![]() |
Cytuj:
wiadomo ze stany jakie wywoluja te narkotyki nie kazdemu sie podobaja i moga doprowadzic do tragicznych konsekwencji ale tu znowu mozna to porownac do alkoholu. |
Cytuj:
Wydaje mi się, że jakby nie patrzeć marihuana także może uzależnić. Nawet nie ze względu na swoje działania tylko na człowieka, który od wielu rzeczy może się uzależnić. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Mało tego - nie widziałem jeszcze człowieka palącego papierosy, który sie "zawiesza" tak jak to sie dzieje w przypadku palenia marihuany zle mnie zrozumiales tu nie chodzi o te zwiechy tylko o to ze papieros jest bardziej uzalezniajacy i toksyczny od marihuany edit: piszac to wszystko nie chce w zaden sposob zachecac do palenia marihuany. szczerze mowiac nawet nie jestem za zalegalizowaniem lekkich narkotykow. wedlug mnie kazda uzywka jaka by nie byla (uzalazniajaca czy nie ) jest zla i powinna byc zabroniona. uwiezcie mi ze widok narkomanow (niezaleznie co brali) bywa naprawde przykry szczegolnie jesli ma to miejsce w najblizszym otoczeniu (nie to ze ja znam takie chore otoczenie xD). |
omg, cudowny temat xD
kilka faktow - 1. marichuana jest znacznie bardziej szkodliwa od papierosow - raczej ciezko mowic tutaj o smierci z przedawkowania, ale powoduje raka. (z tym, ze marichuany pali sie znacznie znacznie mniej niz tytoniu, o czym niektorzy zapominaja :>) 2. alkochol to w 100% narkotyk - ale nie mowi sie o tym glosno, bo to brzydkie slowo. Pozatym to narkotyk znacznie mocniejszy i grozniejszy dla zycia, a takze latwiej sie od niego uzaleznic niz w przypadku marichuany. co do szkodliwosci samej marichuany - sam czasami przypale, kiedy jest jakas impreza - mozgu mi od tego nie wypalilo, z wyslawianiem sie nie mam problemow - no i nie cpam niczego mocniejszego ;d |
Cytuj:
Jak nie bedziesz miał na papierosy (a jestes od nich uzależniony) to ich po prostu nie bedziesz palił, chyba że bedziesz chodził po ulicy i niedopałki palił. Jak nie bedziesz miał na maryche (a jestes od niej uzależniony) to będziesz próbował za wszelki sposób zdobyć te pieniądze, mimo że jest o wiele droższa od papierosów i nie będziesz zważał z czyjej kieszeni są te pieniądze (obcej czy kogoś z rodziny). Z twoich słów wynika: "ludzie nawet nie maja pojecia ze marihuana nie prowadzi do uzaleznienia", że po prostu nie masz o tym pojęcia, albo próbujesz wciągnąć innych w to bagno. I teksty typu "marihuana nie uzależnia, spróbuj, nic ci nie będzie" imo to takie motto dilerów. Spróbujesz, a potem już wiesz jak to działa-jesteś uzależniony od tego środka i od dilera. |
Cytuj:
|
Cytuj:
aha bym zapomnial -panie kracy, przepisuje panu dwie dawki dozylne hery i jedna lyzke koki. jako ze ma pan 16 lat 2 razy w tygodniu przez najblizszy rok. recepta przypisana przez: Dr dilo Zenus Cytuj:
|
Cytuj:
Tak, marihuana prowadzi do uzaleznienia, wiec pan zenus nie ma racji. Uzaleznienie psychiczne nie jest jednak na tyle silne by powodowalo wystepowanie wyzej wymienionej sytuacji. Pomyliles chyba palacza z helupiarzem. |
Czy temat nie zboczył z kursu trochę? Wydaje mi się, że tak.
Po co jeden drugiego przekonuje o swojej racji? Jeden pali, drugi nie. Proste Nie podoba ci się, że palę to powiedz to (ew. napisz) i tyle, tylko powiedz lub napisz wszystko odrazu, żeby nie było potem niepotrzebnego gadania, albo spamu :p A i pozatym, u mnie na podwórku prócz mnie każdy popala, i nie ma u nas żadnego typa który by "chodził i brał pieniądze od rodziny, albo obcego (pozatym obcy są źli)" Tyle. |
Cytuj:
Cytuj:
Ja w drugiej klasie gimnazjum tez slyszalem teksty typu "Papierosy szkoda na pluca a marihuana je oczyszcza..." |
h
marichuana prowadzi rowniez do uzaleznienia fizycznego, ale tylko przy dlugotrwalym uzywaniu :>
a do psychicznego uzaleznienia napewno nie doprowadzi nas palenie raz na miesiac/dwa :] |
Cytuj:
a przy tworzeniu wiarygodnych bzdur pomaga jeszcze pisanie slowa 'marihuana' poprawnie ;> |
Cytuj:
Popierdolony jestes i takie jest moje zdanie. |
Cytuj:
@down brzmi to jak wyznania zbuntowanego emo-cpuna. bez sensu |
Pale od 2-3 lat. Pije jak jest okazja i jak mam ochote. Nie jaram, bo zygam za kazdym razem. 'Mocniejsze' narkotyki wchodze w gre, ale bardzo rzadko. Przebywam w otoczeniu osob, ktore cpaja i mysle, ze mam na ten temat swoje zdanie, ktorym sie z wami nie podziele, poniewaz nie ma to tu sensu. A, ochoty tym sie dzielic tez nie mam.
Tej calej wypowiedzi nie sluchalam, ani takiego zamiaru nie mam. Dlaczego? chuje muje dzikie weze |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
@down osobiscie mialem na mysli co innego, ale z tym co tutaj piszesz to sie zgadzam. |
Cytuj:
pisales o uzaleznieniu fizycznym. psychiczne wystepuje, ale fizyczne nigdy tak wiec chyba nie mam nad czym sie zastanawiac ;> |
Imo, temat zaczyna stawać się bezsensowny... To jest pewne, że Gadziu, jako "ćpun" będzie za legalizacją dragów, powód dość oczywisty, by łatwiej się w nie zaopatrzyć, ta, (nazwijmy tylko) "normalna" część forum jest przeciw, bo chce uniknąć najaranych "Gadziów" na osiedlu. Tutaj każdy jest świętą krową i w tej sprawie opinii raczej nikt nie zmieni.
Co do definicji, lecąc za Wikipedią mamy 3 różne definicje, choć tak naprawdę każdy ma własną. Wychodzę z założenia (może błędnego) że "normalni" idą za "definicją policyjną" (Narkotyk - wszystkie substancje psychotropowe, które aktualnie są nielegalne) i ja m.in. tak odczuwam pojęcie narkotyku. Podciąganie pod narkotyk każdego środka środka psychoaktywnego dla mnie jest bezsensowne... wybacz, ale podciągnięcie kofeiny pod narkotyk powoduje, że kawa, herbata, cola, red-bull, czerwony 3-bit, czerwony Airways, sok z guarany są narkotykami... tia..... |
NIE PALE, NIE PIJE, NIE CPAM, NIE KOKSUJE- dlaczego? Bo złe dla zdrowia. Szczególnie nie chce koksu brać ,bo od tego ponoć mięsnie póżniej sflaczeją. Zeby mieć 8 letnia faze od wachania grzybów ... ehhhhhhhhhh ... dzieci zal mi was. Jak spotkałem ćpuna w szkole (juz papierosy sie znudzily teraz trawką zajeżdza) co mnie namawiał do palenia to mu kopa sprzedałem ,bo nie chce wygladać potem jak smiec i wrak człowieka.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:34. |
Powered by vBulletin 3