![]() |
Kpiną jest to, że największe zdanie na ten temat mają osoby które nigdy nie brały.
|
Cytuj:
Top: Jeszcze potrafie zrozumiec, jak ktos uzywa narkotykow bo mu "dobrze" robia, ale na przyklad palenie papieroskow wcale nie poprawia humorku, a jedynie szkodzi. Po co wiec pelno biednych, malych dzieciaczkow pali / bierze narkotsy? Dla szpanu ofkors. Zawsze mnie smieszyly te 12-15 letnie dzieciaki z fajka w gebie i kapturem na glowie, a wszystko tylko po to zeby byc kul, trendi i na topie. Jesli wokol was, wszyscy nagle zaczna biegac i strzelac sobie w leb, mowiac ze jest koniec swiata, to wy rowniez wezmiecie i pukniecie sobie? btw, fragment zdania zawierajacy przemoc zostal pogrubiony dla przyciagniecia uwagi potencjalnych czytelnikow, ktorym normalnie nie chcialo by sie przeczytac takiego dlugiego tekstu (taki maly trik psychologiczny). |
@Askaral
A mnie nic bardziej nie śmieszy jak teksty typu "palą fajki bo chcą być fajni" Jeśli masz znajomych którzy palą bo chcą być "kul" to gratuluje znajomych ;) |
Palisz, wciągasz, wbijasz, sączysz, gryziesz, nie ma różnicy i tak jestem narkomanem.
ja też pale maryche i wcale nie jestem z tego dumny, jak niektórzy użytkownicy. |
W wieku 14 lat przyrzekłem sobie, że zacznę palić marihuanę nie wcześniej niż w wieku 16 lat. Zacząłem i powiedziałem, że nie będę używał jej częściej niż 2x w miesiącu. Nie złamałem żadnych z tych zasad do dziś.
Nic cięższego brał nie będę. Papierosów nie palę. Piwo piję tylko wtedy, kiedy trzeba. Za idiotę się nie uważam. Myślę, że jestem raczej dobrym człowiekiem. Do kościoła nie chodzę. Często pomagam i uśmiecham się do ludzi. Jestem ćpunem, marginesem społecznym? |
Cytuj:
Bo chyba nie z tego względu, że np. ścierwo czy brown są syntetykami (taki bieluń jest naturalny, więc porównanie z dupy wzięte). Argument o większej szkodliwości syntetyków też raczej odpada. Więc co? |
Cytuj:
jak uważasz się za dobrego człowieka, to nie podawaj jako przykładu " nie chodzę do kościoła", bo to żaden argument ;). |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Poza tym jako obywatel RP wymagam od państwa ochrony. Smutne, że kupując towar, nie mogę czuć się w pełni bezpieczny, co do jego jakości. Rząd powinien marihuanę zalegalizować i kontrolować cały jej obrót. Klienci byliby zadowoleni, a
prezydent nie musiałby czarterować samolotu(a nawet jeśli, to byłoby go na to stać) |
Ew. mogliby wprowadzić po cichu taka mała uchwałę, iz mozna posiadać przy sobie 0,5g (jak było kiedyś). Ludzie by nie powariowali, za to palacze odetchnęliby xd
|
to nie jest tak. marycha to zaledwie pierwszy stopień. co wcale nie oznacza, że każdy będzie brną w to dalej. ja osobiście na własnej skórze przekonałem się jak to działa. Jeszcze kiedy chodziłem do podstawówki miałem kilku starszych znajomych z podwórka. Jedni byli studentami, drudzy pracowali. Każdy kto ich znał mówił -fajni kolesie. Bo tak było do czasy, gdy nadeszła moda na heroinę. Akurat tak się złożyło, że często koło nich latałem(pykalismy w piłe, czy stałem koło nich i porostu słuchałem). Kiedy zaczęli jarać zioło, latałem im po lufki. Było fajnie(tak przynajmniej mi sie wydawało) bo chłopaki zawsze fajne teksty puszczali, robili dziwne miny, było śmiesznie. Jednak zawsze mówili mi - młody jak kiedykolwiek zobaczę cię z fajką, piwem lub trawką to kat. Zawsze się ich słuchałem, choć mówili mi jedno, a między sobą zupełnie co innego. Potem rozpoczęła się moda na herę. To już było zupełnie co innego. Mało kiedy ich widziałem, a jeśli już to strasznie zamulonych. Ale nie do końca zerwałem z nimi kontakt. Jeden z nich powiedział raz -młody choć zobaczysz czym teraz sie żywimy. Wdychał przy mnie czarną smołę(wtedy taki miałem obraz ). Z tydzień może 2 tygodnie później ten sam znajomy zawoła mnie abym pomógł mu w czymś. Dokładnie to miałem zawiązać mu rękę, tzw przygotować do kucia. Potem jak to zrobił, wydał jedno słowo -chcesz? i stracił kontakt(może trochę to śmiesznie brzmi ale wyglądało to okropnie). 3 ludzi z tej ekipy już nie żyje. W tym ten któremu pomagałem przy kuciu. Nie byłem na żadnym pogrzebie, bo nie miałem siły(to był szok). Reszta gdzieś się rozjechała po kraju. Nie mam pojęcia gdzie i co robią. Czy żyją? Dlatego jak widzę teksty typu: legalizacja zioła, zioło jest ok, na forum gdzie są dzieciaki to mnie to kur....łapie . Tak, sam napisałem , że palę. Dlaczego to robie? bo tak robią inni, bo to sprawia mi przyjemność, bo jestem głupi. Tyle, że ja to widziałem, widziałem jak narkoman skręca sie z bólu, gdy jest na głodzie. Widziałem jak matka z płaczem krzyczy do syna - wynoś się, ty już nie jesteś moim dzieckiem. Wam się wydaje, że nigdy nie sięgniecie po nic innego, że jesteście mądrzejsi i tylko ludzie z rodzin patologicznych tak robią. Nic bardziej mylnego.
tekst pisany w pośpiechu. błędy poprawie później.... |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Moja koleżanka ma gorszy problem. Dziś się dowiedziałem, że chce kompotu a nikt nie chce jej załatwić. Biedaczka..: / Ale to już stracony człowiek. Paliła zioło, to prawda, ale w przerwie po pigsach..: /
@edit Cytuj:
|
skasować plx
|
Wolę piwo.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Co do papierosów - fakt, dzieci palą dla szpanu/towarzystwa, ale nie znaczy to, że z palenia nie ma korzyści. Każdy ma tu dostęp do Internetu, więc łatwo sprawdzić swoją wiedzę. Każdy ma inny powód (relaksuje mnie, pomaga mi myśleć, palenie jako nagroda itd.), dlaczego pali, choć istnieją też główne, wspólne przyczyny (palenie jako dziecinna zachcianka, spełniana, kiedy tylko się chce, jako przyjemność powiązana z wczesnym nawykiem trzymania czegoś w ustach - ssanie kciuka, itd). |
Cytuj:
Cytuj:
Chociaż swoją drogą pieniądze jakie w tym drzemią mogłyby też służyć jako leczenie ludzi ,którzy odlecieli, przesadzili itp itd. Ale, że nigdzie na świecie(chyba?)nie ma legalnych właściwie wszystkich narkotyków nie można do końca przewidzieć co by się stało. Chociaż możliwe, że po prostu bałbym się wyjsć z domu ;). |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:03. |
Powered by vBulletin 3