Jak dla mnie trzecia część oscyluje gdzieś koło dna, ale potem jest coraz lepiej. Zgadzam się, że nie dorównują jedynce, ale i tak nie mogę się powstrzymać, żeby nie obejrzeć - na VI nawet w kinie byłem.

@down: to by sporo tłumaczyło (nie wiedziałem o zmianie reżysera, tbh nawet nie wiem kto reżyserował te dwie pierwsze ; )). No, ale i tak lubię.

Piła od III+ ma nowego reżysera, jak dla mnie I i II są swietne, jeszcze nie ogladalem reszty ale słyszałem, że te które są kręcone przez nowego reżysera nie mają tego klimatu i są z deka nudne.

kurwa mac... kolejny American Pie ujrzal swiatlo dzienne.
epic fail. Zeby to chociaz poziom dwoch pierwszych czesci trzymalo, to moze by sie dalo obejrzec. Ale od trojki wlacznie kazdy kolejny part jest gorszy i gorszy... czyzby w koncu osiagnieto dno?

Pff, czy zawsze scenariusz musi trzymac sie schematu? Akcja toczyla sie non stop, zapowiedz jeszcze lepsza. Wstep z ta strzykawa <3 Rita (+Deb) beda sie stopniowo dowiadywac o 'czarnym pasazerze' u Dextera. Cody ma prawdopodobnie 10 lat jak kazde inne dziecko porywane przez Trinity`ego, miejmy nadzieje, ze nie skonczy w betonie jak Scott aka Arthur. Ciekawe byloby takie rozwiazanie: Cody cement?, pozniej Debra w wannie, Rita samobojstwo a na samym koncu Dexter, ale co z Astor i z 'wielkoludem'? (to tlumaczenie dobija, big guy jako wielkolud, omg. Sama zabawa kolejka czy sluchanie tej muzyki przyprawialo o dreszcze patrzac na takiego psychopate, a raczej na bardzo dobra gre aktora.. Debra pewnie jeszcze niedlugo pozna historie Laury Moser, powiaze Rudy`ego z Dexterem i pewnie nad tym bedzie toczyla sie 5 seria.

A co do rewelacji, nie mow, ze wolales ogladac M. Prado? I co do tego "watku", gdy Dex szukal Mitchella w domach - powoli mnie to irytuje, rozumiem, ze chca poprawic jakos humor ogladajacym, lecz... Najpierw Rita, Lila, Christine(+Quinn), do tego w kazdym odcinku zdjecia nagich, zakrwawionych panienek lezacych w wannach pomijajac wiele innych takich akcji - nie jest to lekka przesada ze strony scenarzystow?

Nie chodzi oto, chodziło mi oto, że po prostu nie Dexterowe. Jakby dali jeszcze Dexterowe zakończenie to by był chyba najlepszy odcinek serii jaki był :d

ech, bieda cos ostatnio... nic wartego polecenia sie nie trafilo, a jedyny film, ktory bez wiekszych oporow obejrzalem do konca to "The Wash"... napalilem sie na "Contract Killer" z Jetem Li, ale po odpaleniu okazalo sie ze... jest eng dubbing (film z Hong Kongu) ;;; Tak failowo to wygladalo, ze wylaczylem po 10 minutach. Dzis obczajowka na "Prawo Zemsty", podobno niezle. A w miedzyczasie chyba sobie wroce do pierwszej serii Prison Breaka, w sumie jedynej, ktora fajnie mi sie waczalo. Stay tuned.

Oczywiście "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" (jeśli jeszcze nie widziałeś) oraz "Kowboj z Szanghaju" i "Rycerze z Szanghaju" - dobry, ironiczny humor + boski Owen Wilson.

the wash? ; kozak!
ogladalem ostatnio Barbershopa, zajebisty klimacik, salon, jakies rozmowy, i tak najlepsza akcja jest z tymi co ukradli bankomat : p
i jeszcze ogladalem Are We There Yet? (tez z Ice Cubem), nawet fajne, chociaz nie wierze, ze Ice moglby sluchac 50 centa w furze. ; s

@Emcess

A no oba filmy całkiem fajne, takie "do obejrzenia".
Barbershop 2 już nie jest taki fajny jak 1 ale dla zabicia czasu możesz obczaić :p

Ktoś polecił finding neverland właśnie się zabieram : ) później napisze co myśle a wczoraj w tv leciało "Skazani na Shawshank" bardzo dobry film!

no, tak sobie waczam ponownie ta pierwsza serie Prisona i dochodze do wniosku, ze ten serial powinien sie zakonczyc po I, max II sezonie. S01 - zajebisty. S02 - imo troche mniej zajebisty, ale tez dobry. Kazdy kolejny - fail. Zwlaszcza 04. Jezeli juz koniecznie chcieli zakonczyc to w taki sposob, to powinni zrobic mini-serie, na 4-5 epow max. Oh well. Wazne ze nie kazdy serial dzieli los PB i np. taki Dexter kazdy kolejny sezon ma bardziej zajebisty od poprzedniego. House do pewnego momentu tez dawal rade, ale od S05 imo jest coraz gorzej. A jezeli scenarzysci zdecydowali sie w pewnym momencie na powrot do oryginalnej obsady, to chyba swiadczy o tym, ze ogladalnosc po zmianach personalnych zaczela spadac i trzeba bylo szybko ja ratowac... coz. Subiektywny ranking serialowy na dzien dzisiejszy:
1. Dexter
2. South Park
3. Swiat wg Bundych
4. The Sopranos
5. Friends
6. 30 Rock
7. Californication
8. House
9. Terminator: The Sarah Connor Chronicles
10. Merlin
11. My Name Is Earl
12. The Office
13. Jericho
14. Prison Break
15. Numb3rs

dlugo, dlugo nic

16. Lost
17. Dirt
18. Joey
19. Chuck
20. Heroes

z polskich tv shows nie ma absolutnie nic, co bym mogl polecic. Pierwsze 2-3 serie Fali Zbrodni dawaly rade, nawet waczalem kiedys na biezaco w tv, ale w pewnym momencie zrobilo sie to-to tak absurdalne i glupie, ze szkoda mi bylo tej jednej godziny tygodniowo. Kiepskich nigdy nie lubilem, za 13 Posterunkiem tez nie przepadalem, a na tych wszystkich K jak Kretyn czy innych Srebrnopolskich szkoda klawiatury zeby wspominac. PODOBNO warte chwili uwagi jest "Odwróceni", a ze show porusza tematyke, ktora bardzo lubie, to moze nawet sie skusze, tym bardziej ze i tak tylko 13 epow, wiec w najgorszym wypadku strace tylko 3-4 seanse. W koncu musze tez zabrac sie za "Kompanie Braci". Gdzies nawet mam na dvd, ale jakos tak sie zlozylo ze nigdy nie wacznalem. Jak ktos ma do polecenia cos, czego nie ma na liscie, to dajcie glos - cos waczac trzeba ;)

Californication przed Housem epic fail!

bo?

Z CSI sie smieja, a House niby lepszy? Dostaje pacjenta, diagnoza nr 1, fail, diagnoza nr 2, fail, pacjent bliski smierci, wszyscy sie z tym godza, i nagle House patrzy sie na wzorek na tapecie i doznaje olsnienia na 2.5 minuty przed koncem epa. Tak wyglada kazdy odcinek z dotychczasowych 6 sezonow.
Oh riiiiiiiiiiiiight, watek pseudomilosny wprowadzili kilka epow temu. Wyniki ogladalnosci musialy byc porazajace, skoro posunieto sie do tak oklepanego rozwiazania.

Oj Rybko, Californication >> House ;];]

LOl to żeś sobie zgeneralizował. Wcale nie było wątków z psychiatrykami, amber, licencja hausa, rotacje w zespole, brak zespołu, końcówka 5S i jakieś inne pierdoły, których nie chcę mi się przypominać. Nawet gdyby każdy odcinek Hausa wyglądał tak liniowo pod względem tego co się dzieje, to sposób, w jaki to się dzieje bije na głowę Californication i mogę to oglądać w każdym odcinku.

Poza Housem, to wacznałem w końcu Premonition. Może być.

1 ep
2 epy
malo istotny watek, ktory w sumie i tak dzial sie obok schematu opisanego przeze mnie. A nawet jesli, to ile trwal? 3 epy? 4 byc moze?
tak jak mowilem - wymog spowodowany spadkiem ogladalnosci, ktory to z kolei spowodowany byl tym, ze przez 3 sezony wszystko dzialo sie wg schematu opisanego przeze mnie. Jak widac te rotacje w zespole jednak niezbyt duzo dobrego przyniosly, skoro dosyc szybko zdecydowano sie na powrot do oryginalnej obsady.

Still, troche malo oryginalnosci jak na 120 odcinkow, nie?

Californication > House

Był "Glina".

Podobno. Nie polecam.

60ep.
kthxbye

pierdoly ZWIAZANE ze schematem, a nie je LAMIACE. kthxbye.

Fanboy.

Właśnie że nie.
kthxbye

Kupaboy