Ja uwielbiam nosić sandały latem. Są o wiele bardziej praktyczniejsze niż adidasy, w których można się zapocić na śmierć. Ale i tak japonki rządzą ;-).

Tez... Takie troche zulerskie, a nie pedlaskie (zlego okreslenia uzylem xd).

@topic
A co myslicie o vansach? Mozna powiedziec ze "skejtowskie" buty, nie dla punkow, ale kiedys sprawdzilem i calkiem wygodnie mi sie w nich chodzilo. Nawet mi pasowaly ^^"

Kup sobie Martensy, takie glany ale nie glany.

ja osobiście sandałów nie lubię , ale jeszcze mogę ścierpieć jak ktoś je nosi bez skarpet , ale jak widzę kolesia w sandałach i skarpetach to od razu się nasuwa myśl ze to jakaś pederasta.

czemu każdy poleca jakieś glany? ni to fajne ni ładne. dookoła może z 5% ludzi w tym chodzi, no chyba, że mieszka się w mieście det metali. Ale autor nie wspominał o kupnie glanów, miał na myśli zwykłe buty, a jak ktoś chodzi w zwykłych butach to wątpię, że chciałby chodzic w tym czymś.

A glany to nie są zwykłe buty? Wg. mnie solidne i praktyczne, i mi np. się podobają. No i powinny wytrzymać dość długo, jeżeli nie są byle jakiej firmy.

Warto też dodać że glany nie pasują do stylu autora tematu:
http://forum.tibia.pl/showpost.php?p...postcount=1066

Biorąc pod uwagę dużą ilość różnych rodzajów butów to 5% to całkiem sporo :P

Miałeś chociaż kiedyś na nogach? : )

Gdybym uznawał glany za gówno, w stu procentach bym się z tym zgodził.

Mają pedalski wygląd, jak wszystkie wysokie trampy. I nie wierzę, żebym nie umiał ich rozwalić po dwóch miesiącach, skoro koleżance udało się po trzech. A wolę mieć na lato trampy za dychę, które pociągną miesiąc, niż takie za 170, które wytrzymają tylko 3 razy dłużej.

Posiadam. Dość szybko się rozpadły, teraz kupiłem Undercovery z 3-ma klamrami ; ) A marzą mi się TAKIE. Niestety, bardzo drogie : P

Bzdura. U mnie w mieście widziałem może ze 4 osoby w takich butach. Wszyscy faceci, wszyscy przynajmniej powyżej 17 roku życia.

@top: kup se oczojebne Nike Dunk - nawet największy twardziel wygląda w nich jak pedał. Co więcej, w niektórych kręgach są modne! lolololol

http://img203.imageshack.us/img203/8...remiumndgs.jpg

edit: Po zobaczeniu zdjęcia autora tematu, zmieniam wydźwięk mojej sugestii: Tobie Dunki jak najbardziej będą pasować :/

@Lasooch
Te Dunki to o zesz kur.wa!! :O A co do tych Twoich to mi zdjecia nie pokazuje :d

Ze to te?
http://www.nokaut.pl/oferta/buty-new...plomienie.html

O kur.wa! :D

@Grue: nie, nie tamte. Te:

http://img38.imageshack.us/img38/2831/296821.jpg

Niestety 1200 zł na butki nie wyłożę, choćby się miały trzymać 10 lat (a znając mnie wytrzymałyby rok) : P

Kwestia jak kto szanuje buty. Nie mam jak udowodnić Ci, że w kwietniu miną 2 lata od zakupu. A noszę je w lato, wiosnę. Podczas jesieni i zimy służą mi jako buty szkolne. Widocznie Twoja koleżanka nie potrafi szanować rzeczy
Moje kosztowały 140 zł. W kwietniu miną 24 miesiące uzytkowania. Prosta matematyka:
140zł : 24 = 5.83 zł

Ok. 5.83zł na miesiąc. Chyba ja wychodzę na plus:) Do tego mają ciekawy wzór, a nie jednolita czerń. I szczerze mówiąc wolę nosić pedalskie trampy niż nike które sa na nogach połowy Warszawy (i nie tylko).

Btw, mam podobne do tych:
http://www.converse.pl/buty/113913.jpg

Z tym, że pierwsza warstwa jest biała. No i trochę mniej tych mazajek.

Może. Ale wnosząc po moich doświadczeniach związanych z butami, ja także nie potrafię. No a skoro tak, możnaby wnioskować, że gdybym szanował, to bym trampy za dychę ponosił dwa miesiące i kosztowałyby mnie 5 zł/m-c, i znowu byłbym do przodu : P

Bo Converse'ów nie nosi ta alternatywna-na-siłę połowa ludzi między 13 a 17 rokiem życia? ; )

Takim myśleniem daleko nie zajdziemy. Moje buty mam dalej na nogach i świetnie się trzymają. Podsumować mogę gdy będa niezdatne do użytku. No i jest to jedna para a 12.

W sumie jak nie patrzy się na wygląd to mozna w kaloszach latać. Ciężko takie buty rozwalić. Tanio i na ile lat!

Edit

Widzę, że strasznie polubiłeś ten rocznik 93;) Nie pytam się ludzi o wiek. Noszę to co mi się podoba. A im tego mniej wśród pospólstwa tym lepiej.

Wiem, że masz xd. Dość szybko, czyli ile miesięcy +/-? Bo mój kumpel ma je już z pół roku i nic się nie dzieje. Ale słyszałem opinie, że najszybciej w nich psują się klamry.
Te buty za tysiaka faktycznie kozackie xd

A trampki za dychę i tak są fajniejsze wg mnie niż te drogie za kostkę. Nie są pedalskie i w większości przypadków się bardziej opłaca ich noszenie (pomijam wyjątek w przypadku Gelta).

Ja z klamrami nie miałem problemu. Jak chcesz, wrzucę zdjęcie ich obecnego stanu, po mniej-więcej 16 miesiącach od zakupu.

To już kwestia gustu, moim zdaniem trampy za dychę > wysokie Converse. A co do kaloszy, przerażające jest to, że niektórzy je _noszą_. Kolorowe, różowe czy żółte kaloszki. Do szkoły. Liceum. W mieście.

Tylko, że to nie są tanie gumofilce do brodzenia w gnoju, tylko jakieś markowe, drogie buty, będące produktem ubocznym dzisiejszej pseudo-popkultury.

Oczywiście, ze to kwestia gustu:) Aczkolwiek odpada argument ludzi, że "140zł za trampki?!!??!?! Chyba Cię ^&^*&^(*%(%^#@_($*()%&(*%@". Na dłuższą metę chyba jednak nie:)

szcerze to nie wiem za co sie w tych butach płaci, gruba warstwa gumy od spodu i jeszcze nawet to cos nie wygląda, niby nie powinno sie przejmowac opiniami innych ale jakby sie miało na mnie 95% miasta patrzec jak na idiote to chyba kupiłbym halówki z 4 paskami za 10zł

a tak btw za te 1200zł to kupiłbym sobie parę naprawde porzadnych markowych butów, spodni,polo,pedalski sweterek,kurtke,pasek i jeszcze zostało by mi sporo na nayebke

Najlepsze są tak zwane przeze mnie "nadmuchane buty". Na dość grubej podeszwie pseudoadidasy, pastelowo kolorowe Najki z długim, napchanym językiem który sięga do połowy goleni. W sumie ten język może służyć za ochraniacz w sztukach walki... Wygląda to strasznie żałośnie, szczególnie na chłopaku, jeszcze szczególniej na chłopaku w "rurkach" xd Dziewczyny natomiast wyglądają w nich jak kije baseballowe albo chodzące lizaki (nadmuchane buty + rurki + puchata szopa na głowie).

Markowe? 1200 to za mało: x