to jest jakis inny lech? czerwony? 8o

lech , heineken , desperados z braku laku, trixy z bezdomki latwo wchodza takwiec mozna uznac ze tez sa dobre.

Ta, dokładnie - czerwony ;)

Mocny Full ofc...

Ogólnie piwa bardzo mało pije ostatnimi czasy (najwyraźniej przeszedł mi już ten okres dorastania, w którym ma się fascynację alkoholem ;P). Jak już to Piast albo Carlsberg.

Nie piję alkoholu.

Kiedyś znajomi zaprowadzili mnie właśnie do Spiża i podpowiadali, które piwa próbować - a spróbuj tego; tu masz lepsze; to jest dobre; weź jeszcze karmelowe, i generalnie pamiętam smak może dwóch pierwszych, później czarna dziura i skurczone zasoby finansowe.

Wole pić vodke, przynajmniej do kibla nie trzeba tak ganiać.

ja op 3 piwach nie jestem w stanie wlac w siebie ani kropli wiecej, no i wiadomo ze trzeba latac do kibla

po wodce to latasz raz a porzadnie xd

Nie wiem jak Wy, ale ja więcej niż 4-5 piw nie wypiję, nie z powodu słabej głowy lecz tego, że zaczyna brzuch mnie boleć i zwyczajnie już nie mam siły tego pić ;/. Na większe picie preferuję wódkę ;)

Grzeszysz kolego, za takie zwroty powinienes dostac kare spedzenia 30 minut na karnym jezyku :P Zimne, dobre piwo w upalny letni dzien - prawie jak miod :)

Hehe, ale musisz przyznac, ze piwko to maja dobre ;)

Browar świetny, tylko z perspektywy biednego studenta z ciężkim sercem oddawałem te 10zl za 0.5l :>

Czasami dla czegoś naprawdę wyjątkowego można się poświęcić. Ja jedynie żałuję, że nie mam do niego dostępu, Wrocław troszkę za daleko jest...

Piwo? Za ciężko mi wchodzi. Wolę Jasia Wędrowniczka :P

Jak już to heineken ujdzie.

No jest inny lech. Przykro mi, nie zgasiłeś mnie :/ Widac jak sie znasz ^^
http://lh5.ggpht.com/_HEy7BgSQneA/Sb...4/DSC04177.JPG

Ciechan. Generalnie przerzuciłem się na piwa niepasteryzowane. Gdy takowych nie ma w sklepie to zazwyczaj kupuje mało popularne lub Łomżę. Żywiec, Heineken, Carlsberg, Lech.. Nie, to nie dla mnie. Lubie też piwo Noteckie, Żywe (rzadko, drogi: x).

Desperados - Ja tego nawet piwem bym nie nazwał. Dość smaczna rzecz, traktuje to raczej jako "wakacyjne piwo". Na co dzień i/lub posiadówy preferuje w/w browary. Rzadko kiedy to piję.

Piwo z sokiem.. Dla mnie to po prostu duzy drink. Jedynie dla kobiet.. Taki red's.

Dla konesera każde piwo ma inny smak. I potrafi być smaczny! Jak komuś nie smakuje to odsyłam do wódki - nie trzeba się tyle męczyć a efekt upojenia większy. No bo po co pijecie te browary skoro Wam nie smakują?

Przy zakupie Desperadosa nikt nawet o dowód nie pyta. Tym w ogóle można się upić?

No oprocz tego, ze jest mocniejszy od twojego lecha (5,2%) to mozna.
Zebys nie musial szukac - desperados ma 6,0%

To czemu nikt nigdy przy zakupie Desperadosa nie pyta o dowód? :P

Mówię o konkretnym okocimiu strong, po prostu tak mi on pasuje i jest niebo w gębie ;<

Bo tego nawet za piwo się nie uważa. I to nie zmienia faktu, że jak napisał Tompior, ma więcej % niż Twój ukochany lech.

Browary do upicia się.. Hahaha!

Co w tym takiego?