Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   RPG (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=26)
-   -   Starcraft 2 (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=230579)

SoulHunter 27-01-2011 15:01

@Radix Co do klimatu to chyba nikt nie może narzekać - nie wiem czy słyszałeś takie stwierdzenie, że "Blizzard potrzebował tyle czasu na stworzenie StarCafta 2, tylko po to, żeby nie zmienić niczego poza grafiką nie zmienić"

Wiec jak dla mnie klimat nie ucierpiał, bo rozgrywka jest zachowana w formie praktycznie identycznej jak część pierwsza (+ dodatek do niej)
Ale prawdą a Bogiem, Blizzard nie mógł zrobić niczego innego bo by im Ci wszyscy Koreańczycy grający godzinami po necie flaki wypruli. Przecież do początku było wiadomo, że fani chcą więcej tego samego - i jest do zarówno zaleta jak i wada.

Argen 27-01-2011 15:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez SoulHunter (Post 2799217)
@Radix Co do klimatu to chyba nikt nie może narzekać - nie wiem czy słyszałeś takie stwierdzenie, że "Blizzard potrzebował tyle czasu na stworzenie StarCafta 2, tylko po to, żeby nie zmienić niczego poza grafiką nie zmienić"

Wiec jak dla mnie klimat nie ucierpiał, bo rozgrywka jest zachowana w formie praktycznie identycznej jak część pierwsza (+ dodatek do niej)
Ale prawdą a Bogiem, Blizzard nie mógł zrobić niczego innego bo by im Ci wszyscy Koreańczycy grający godzinami po necie flaki wypruli. Przecież do początku było wiadomo, że fani chcą więcej tego samego - i jest do zarówno zaleta jak i wada.

Sorry za off ale: W końcu ktoś, piszący poprawnie powiedzenie "Bogiem a prawdą"

Vil 27-01-2011 15:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez SoulHunter (Post 2799217)
Wiec jak dla mnie klimat nie ucierpiał, bo rozgrywka jest zachowana w formie praktycznie identycznej jak część pierwsza (+ dodatek do niej)

Mylisz się. Rozgrywka w SC2 została okrojona z podstawowych elementów które doprowadziły SC1 do pozycji jaką obecnie zajmuje. Stało się tak dlatego, aby gra była komercyjnym sukcesem i przyciągnęła zarówno fanów SC1, jak i WC3 i potencjalnie sporą grupę casuali grających w WoWa itp gry niemające z RTSami nic wspólnego. I tak na marginesie wiele osób z kręgu SC1 nie może tego Blizzowi wybaczyć.

Radix 27-01-2011 19:53

Nie chodzi mi o grywalność jako taką, ale o klimat. Wszak nowy BN w SC2 nie posiada czatu, czy kanałów, jak to miało miejsce w SC1, więc komunikacja z ludźmi jest ograniczona, jak mniemam, do minimum (poza znajomymi z listy). Dlatego ciekawi mnie, czy dla zwykłego szarego gracza, jakikolwiek klimat istnieje. Zwłaszcza, że po ciężkim pojedynku fajnie sobie chwilkę odsapnąć i popisać na kanale. (Jeśli jakieś informacje się nie zgadzają, to wybaczcie i poprawcie)

Cytryniasty 27-01-2011 20:03

Ajj mój drogi,Starcrafcik ma się dobrze.
Niestety ostatnio są szturmy koreańców na serwery europejskie i to troszkę ssie (high diamond here), ale nie zmienia to faktu że i tak mają ode mnie lanie :D
Ponadto wylała się fala zergów,i często w 4vs4 albo 3vs3 mam ZZZZ i ZZZ (jak ktoś nie wie to Z - Zerg,P - Protoss,T - Terran).
No i oczywiście 2x wygrany finał GO4SC2 przez polaków (w ostatnim GO4SC2 w best of 8 było 5 polaków,a w finale sami polacy :D)!!!

Rybzor 27-01-2011 20:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Radix (Post 2799288)
Nie chodzi mi o grywalność jako taką, ale o klimat. Wszak nowy BN w SC2 nie posiada czatu, czy kanałów, jak to miało miejsce w SC1, więc komunikacja z ludźmi jest ograniczona, jak mniemam, do minimum (poza znajomymi z listy). Dlatego ciekawi mnie, czy dla zwykłego szarego gracza, jakikolwiek klimat istnieje. Zwłaszcza, że po ciężkim pojedynku fajnie sobie chwilkę odsapnąć i popisać na kanale. (Jeśli jakieś informacje się nie zgadzają, to wybaczcie i poprawcie)

W SC2 są pokoje i czaty.

Lord Dreathan 28-01-2011 00:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2799229)
Mylisz się. Rozgrywka w SC2 została okrojona z podstawowych elementów które doprowadziły SC1 do pozycji jaką obecnie zajmuje. Stało się tak dlatego, aby gra była komercyjnym sukcesem i przyciągnęła zarówno fanów SC1, jak i WC3 i potencjalnie sporą grupę casuali grających w WoWa itp gry niemające z RTSami nic wspólnego. I tak na marginesie wiele osób z kręgu SC1 nie może tego Blizzowi wybaczyć.

Bo ja wiem, to ze teraz jest np. inteligentny auto split, albo jednostki nie bawia sie w berka przy wchodzeniu na rampe oceniam na plus. Co prawda, przez to jest obnizony APM ( ze tak powiem, ten "realny", bo nie trzeba "skakac" przez wszystkie baraki i wachlowac talia hotkeyow od armii) Po prostu starcraft sie rozwinal, ale jakby zachowal te wszystkie "smaczki" z jedynki (dzis to w zasadzie niedogodnosci) to by zostal "zjedzony" w recenzjach i przez opinie spoleczna. Wtedy dopiero bylby lament, ze blizzard jedyne co zrobil, to wymiana czesci jednostek i nowe mapy. Zrobil to co bylo konieczne i tyle.
Zeby nie bylo, nie bronie jakos specjalnie blizzarda, ani nie ubostwiam sc, tylko dziele sie moja opinia.

eerion 28-01-2011 07:56

Cytuj:

Bo ja wiem, to ze teraz jest np. inteligentny auto split, albo jednostki nie bawia sie w berka przy wchodzeniu na rampe oceniam na plus. Co prawda, przez to jest obnizony APM ( ze tak powiem, ten "realny", bo nie trzeba "skakac" przez wszystkie baraki i wachlowac talia hotkeyow od armii) Po prostu starcraft sie rozwinal, ale jakby zachowal te wszystkie "smaczki" z jedynki (dzis to w zasadzie niedogodnosci) to by zostal "zjedzony" w recenzjach i przez opinie spoleczna. Wtedy dopiero bylby lament, ze blizzard jedyne co zrobil, to wymiana czesci jednostek i nowe mapy. Zrobil to co bylo konieczne i tyle.
Zeby nie bylo, nie bronie jakos specjalnie blizzarda, ani nie ubostwiam sc, tylko dziele sie moja opinia.
Ja niestety wiem. Będąc w Japonii miałem koreańskiego studenta za znajomego. I powiedział mi, że właśnie przez takie easymode wielu koreańczyków bardzo walczy ze sc2. Czasami tych co się przenieśli na dwójkę nazywa się zdrajcami.
Więc nie jest tak, że wsio zostało przyjęte w korei, ponieważ cały czas tam się toczy walka sc1 vs sc2
Właśnie z powodu tych "uproszczeń"

Vil 28-01-2011 09:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lord Dreathan (Post 2799330)
Wtedy dopiero bylby lament, ze blizzard jedyne co zrobil, to wymiana czesci jednostek i nowe mapy. Zrobil to co bylo konieczne i tyle.

I na dobrą sprawę tego się oczekiwało - klasyczna rozgrywka w nowej oprawie, nowe jednostki i featury z którymi przyjdzie się zmierzyć i rozgryzać przez parę lat smaczki, tak jak było np z muta stackiem w sc1.

SC2 przy SC1 wygląda jak piłka nożna z której wyeliminowano bieganie (żeby astmatycy się za bardzo nie zmęczyli grą), zezwolono na dotykanie piłki rękami (bo precyzyjniej piłkę rzucać, niż kopać w stronę kolegi), wyeliminowano bramkarzy (bo z marketingowego punktu widzenia lepiej jak wpada więcej bramek) i zmniejszono boisko tak, aby wszyscy o słabych nogach mogli osiągać dobre rezultaty.

Zostajesz z penalty shootout i niczym więcej, a jakiekolwiek umiejętności i coś, co określa się jako learning curve i co decyduje o widowiskowości gry progamerów zostało w groteskowym stopniu szczątkowym.

Yoh Asakura 28-01-2011 14:55

Cytuj:

(bo precyzyjniej piłkę rzucać, niż kopać w stronę kolegi)
Akurat tu bym polemizował

SoulHunter 02-02-2011 15:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2799350)
I na dobrą sprawę tego się oczekiwało - klasyczna rozgrywka w nowej oprawie, nowe jednostki i featury z którymi przyjdzie się zmierzyć i rozgryzać przez parę lat smaczki, tak jak było np z muta stackiem w sc1.

SC2 przy SC1 wygląda jak piłka nożna z której wyeliminowano bieganie (żeby astmatycy się za bardzo nie zmęczyli grą), zezwolono na dotykanie piłki rękami (bo precyzyjniej piłkę rzucać, niż kopać w stronę kolegi), wyeliminowano bramkarzy (bo z marketingowego punktu widzenia lepiej jak wpada więcej bramek) i zmniejszono boisko tak, aby wszyscy o słabych nogach mogli osiągać dobre rezultaty.

Zostajesz z penalty shootout i niczym więcej, a jakiekolwiek umiejętności i coś, co określa się jako learning curve i co decyduje o widowiskowości gry progamerów zostało w groteskowym stopniu szczątkowym.

Wiesz co, nie bardzo wiem o co Ci chodzi...
Twierdzisz, że SC2 jest za prosta? W takim razie jak to się dzieje, że profesjonalni gracze już wymyślili całą masę strategii do SC2 i ciągle odkrywane są nowe.
A co do singla - pograj sobie na najtrudniejszym poziomie...

Vil 02-02-2011 18:04

Twierdzę, że w SC2 w myśl ogólnej dostępności dla nieogarniętych wyeliminowano szereg czynników z SC1, które same z siebie stanowiły komplikację gry, ale miały niebagatelny wpływ na widowiskowość gry graczy na wysokim poziomie.

Innymi słowy uważam, że w SC2 bardzo duża ilość graczy bardzo szybko dobrnie do bardzo wysokiego poziomu i się na nim zatrzyma, bo dalej tak okrojonej gry popchnąć się nie będzie dało. Na czym oczywiście straci cała koncepcja progamingu.

SoulHunter 03-02-2011 15:02

@Vil Po pierwsze: czy mógłbyś sprecyzować o jakich "czynnikach" mówisz. Grałem w SC1 i grałem SC2 i nie bardzo wiem o co Ci chodzi.

A co do "Innymi słowy uważam, że w SC2 bardzo duża ilość graczy bardzo szybko dobrnie do bardzo wysokiego poziomu i się na nim zatrzyma, bo dalej tak okrojonej gry popchnąć się nie będzie dało"

Jeżeli ktoś się wyćwiczy w singlu, dobrnie do najwyższego poziomu, to pewnie spróbuje sił w multi. A w multi szybko się przekona, ze cała gra w singlu to jak rozbudowany tutorial w porównaniu do multi.

Vil 03-02-2011 16:44

Mam na myśli automining, multiple building selection i parę innych rzeczy.

W sc1 były obecne i utrudniały grę, ale to w jaki sposób sobie z nimi radziłeś (np. wysyłając workerów do minsów zaraz po wyprodukowaniu, na czym w ciągu całej gry mogłeś zyskać paręset jeśli nie parę tysięcy dodatkowych surowców, albo optymalizując ustawienie hotkeyów w taki sposób, aby poprawić i upłynnić macro, albo sposób raczenia sobie z debilnym AI reaverów i goonów tak, że robiły co do nich należy, a nierzadko wygrywały grę) wpływało bardzo mocno na poziom jaki reprezentowałeś. Widowiskowość gry graczy z czołówki, która znacznie przekraczała to, co pokazywali najlepsi grający w Quake3 czy w Fifę była budowana właśnie na takich detalach, które złożone do kupy naprawdę robiły różnicę.

SoulHunter 04-02-2011 14:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2799965)
Mam na myśli automining, multiple building selection i parę innych rzeczy.

W sc1 były obecne i utrudniały grę, ale to w jaki sposób sobie z nimi radziłeś (np. wysyłając workerów do minsów zaraz po wyprodukowaniu, na czym w ciągu całej gry mogłeś zyskać paręset jeśli nie parę tysięcy dodatkowych surowców, albo optymalizując ustawienie hotkeyów w taki sposób, aby poprawić i upłynnić macro, albo sposób raczenia sobie z debilnym AI reaverów i goonów tak, że robiły co do nich należy, a nierzadko wygrywały grę) wpływało bardzo mocno na poziom jaki reprezentowałeś. Widowiskowość gry graczy z czołówki, która znacznie przekraczała to, co pokazywali najlepsi grający w Quake3 czy w Fifę była budowana właśnie na takich detalach, które złożone do kupy naprawdę robiły różnicę.

Ok w pewnym sensie rozumiem o co Ci chodzi ale, z całym szacunkiem, nie mogę się zgodzić. Bo to co wymieniłeś to były w większości jakieś drobne niedoróbki (jak choćby "debilne AI reaverów i goonów"), które powinny być wyeliminowane. Bo to tak jakbyś mówił, że najlepszym szachistą jest ten który potrafi w mgnieniu oka przesuwać te wielkie metalowe figury na szachownicy w parku, a ci co grają zwykłymi to cieniasy są ;) .

Trochę będzie offtopic ale znam takich co twierdzą, że klimat Residentów leży w ich topornym sterowaniu (nie możesz iść i strzelać itp) i że teraz jak to się usunie to będzie gra dla mięczaków. Tylko czy najlepszy gracz to taki, który najlepiej walczy z błędami w grze???

Duch Niespokojny 04-02-2011 17:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2799350)
SC2 przy SC1 wygląda jak piłka nożna z której wyeliminowano bieganie (żeby astmatycy się za bardzo nie zmęczyli grą), zezwolono na dotykanie piłki rękami (bo precyzyjniej piłkę rzucać, niż kopać w stronę kolegi), wyeliminowano bramkarzy (bo z marketingowego punktu widzenia lepiej jak wpada więcej bramek) i zmniejszono boisko tak, aby wszyscy o słabych nogach mogli osiągać dobre rezultaty.

Raczej wyrównano murawę i poprawiono krzywe bramki.
Nie rozumiem takiego podejścia. Ułatwiono w jednym miejscu, to będzie się można bardziej skupić na innych. Obklikanie wszystkich hatchery/barracks/gateway w ciągu dwóch sekund to i tak żadna wielka umiejętność, a wyćwiczony w ciągu nieskończonych godzin grania automatyzm. Do tego można by małpę wytresować. Nie w tym leży prawdziwa wielkość najlepszych graczy, a w ich umiejętności planowania, dostosowywania się do przeciwnika, przewidywania i nieszablonowego myślenia.

Vil 04-02-2011 17:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2800093)
Nie w tym leży prawdziwa wielkość najlepszych graczy, a w ich umiejętności planowania, dostosowywania się do przeciwnika, przewidywania i nieszablonowego myślenia....

... w trakcie wyklikiwania 400 apm i patrzenia kątem oka na minimapę.

Rozbija się o to, że im więcej czynników które sprawiają problem, tym większe uznanie dla graczy którzy te problemy pokonują.

Jeśli masz wątpliwości to poszukaj w necie wyników BoxeRa po powrocie z ACE, kiedy niedotrzymywał kroku umiejętnościami mechanicznymi większości graczy z teamów B, a myśleniem i nieszablonowością zaledwie lekko ich przewyższał.

Duch Niespokojny 04-02-2011 21:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2800096)
Jeśli masz wątpliwości to poszukaj w necie wyników BoxeRa po powrocie z ACE, kiedy niedotrzymywał kroku umiejętnościami mechanicznymi większości graczy z teamów B, a myśleniem i nieszablonowością zaledwie lekko ich przewyższał.

Nie chce mi się szukać tych wyników. Ale jeśli były kiepskie, to świadczy przeciwko tym utrudnieniom. Bo skoro gracze klasy B mogą pokonywać jednego z najlepszych samym tylko klikaniem, znaczy że coś jest nie tak.

Argen 04-02-2011 21:22

Jedyne ułatwienie, które mi się nie podoba to OGROMNE ułatwienie macro przez multiaktywacje budynków co mnie smuci, ponieważ zawsze byłem bardziej macro niz micro oriented (w sc, wc3 to zupełnie co innego : d). Reszta jest ok, można się bardziej skupic na micro.

Vil 04-02-2011 22:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2800111)
Bo skoro gracze klasy B mogą pokonywać jednego z najlepszych samym tylko klikaniem, znaczy że coś jest nie tak.

Mogą, bo ta gra oprócz bycia grą strategiczną jest także RTSem, a więc żeby mieć czym operować trzeba najpierw zbudować armię. I w momencie w którym do gry wchodzi myślenie mając lepsze macro można już być w przewadze.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 06:00.

Powered by vBulletin 3