![]() |
Cytuj:
No ale nie ma co się martwić: Jest jeszcze Kuwejt! Znajdzie się jakiegoś haka.. Ale to taki offtopic.. Powracając do tematu: Bo Polacy mają taką mentalność, że gdy idzie komuś źle, to wszyscy go pocieszają, a on tylko użala się nad sobą... Zero jakiegoś samozaparcia do kolejnej pracy. A bogaty? Od razu komentarze, że pewnie nakradł czy coś... A i jeszcze jedno: W Polsce, moim zdaniem będzie lepiej, gdzieś za 20, 15 lat. Gdy wszyscy "ludzie komunizmu" oddalą się od władzy. |
Zanim w Polsce u wladzy nie bendzie ani jednego kumucha, bylego represjionowanego studenta z checia zemsty na tych eviul-masonozydach-komunistach, starych nacjonalisow pamientajacych jeszcze czasy Dmowskiego (lol?) to mnie tez chyba nie bendzie w tym kraju.
W Polsce nie ma jak dlamnie problemow z poziomem zycia-nie musze zaczynac jak wiekszosc od zera, bo kaska na studia bendzie, kaska na poczatek doroslego zycia sie znajdzie-rodzice pomoga. Problmem bendzie gdy z Polski wyjada wszyscy moi przyjaciele (narazie doslownie wszyscy maja taki zamiar) kraj opuszcza wykwalifikowani pracownicy i fachowcy a ja bende sie wkur*** jak przyjedzie mi naprawiac telewizor ktos kto myli TV z mikrofalowka a Hi- definition to dla niego rodzaj hamburgera z baru na rynku. Po co mam wiec zostac? Nie bende mial tu znajomych, mieszkancy tego kraju to glownie emeryci i rencisci albo alkoholicy, poziom IQ u mlodziezy zazwyczaj nie przewyzsza sredniej u protista a wrazenia estetyczne z jakimi mamy do czynienia w wiekszosci miast i miasteczek do najprzyjemniejszych nie naleza. Jak jeszcze sie okaze, ze najlepsze dziwczyny zaczna opuszczac najblizsze okolice to nie ma huhu -jade do tyrki do juesej tudziez innych grjtbryjtejnuf. |
Hm ;/ A polakow sie uwaza za dzielnych. Jo dupa. Jak widze ludzi, ktorzy spiepszaja za granice bo "zle" to mi az szkoda naszego narodu i historii ;p.
kto wie jak sie to zakonczy. Moze ty moze ja zostaniemy pierwszymi politykami z wyksztalceniem. XD Poprostu rece opadly mi kiedy przeczytalem ile polakow jest za granica. (wiecej niz w kraju ^_^\/) Nic ujac nic dodac. Byle jak najdalej polski kazdy mowi. Parkour : Troche skakalem. |
Od parkuru po politykę :D
Sam mam zamiar wyjechać w przyszłości za granicę. Tylko dla tego, ze mozna tam więcej zarobić, a do tego się nie narobić, nie tracąc nerwów i nie popadać w depresje. Co do patryjotyzmu, to jestem patryjotą, ale nie do tego stopnia, żeby robić w tym kraju czegoś, za co w innym państwie mogę mieć 3x więcej kasy. |
Ostatnio snilo mi sie, ze wyjechalem do Kanady. I jak sie obudzilem, tak jakos zal sie czlowiekowi zrobilo. ;( ;( ;( ;(
|
Cytuj:
Top@ Wszyscy narzekają, że w Polsce się nie da żyć. Ciekawe...ale wystarczy przejść się po mieście i poszukać pracy...ile jest knajp, czy czegokolwiek innego gdzie poszukują ludzi. Nikt od razu nie będzie dyrektorem i nie będzie zarabiał 10000 złotych miesięcznie, a od czegoś trzeba zacząć, nawet od głupiego zmywaka w Mc'Donalds... Osobiście nie zamierzam wyjeżdżać z kraju za pracą, nawet jak miałbym tyrać po 8-10h dziennie, ale jest w Polsce to "coś" czego nie znajde za granicą. A znajomi...jeśli wyjadą...cóż, przecież się nie powieszę, trzeba żyć dalej, z resztą nie ma takiej możliwości, żeby wyjechali wszyscy ludzie których znam. Pózderełko |
Cytuj:
Dla porownania, na zmywaku w Anglii mozna calkiem niezle zyc. |
@ Murek
Weź beton,cegły,zaprawę i sam se zrób :S |
Cytuj:
@Vil : no coz...zycie jest smieszne. We wrocku gosciu po studiach czesto zarabia jakies 2 tysiace zlotych, a gosciu na koparce wg statystyk okolo 4+... |
Cytuj:
|
Są cztery sposoby. Nabyte umiejętności, wyuczona wiedza, wrodzony talent bądź dobry pomysł. Żadne jednak nie gwarantują niczego od razu.
|
kichakichakicha
|
Cytuj:
Nie mozna porownac nieporownywalnego. To kolejny problem polakow. Na szczescie pracodawcy rozumieja, ze dobry kierowca ciezarowki/operator koparki jest czasami o wiele wiecej warty niz dobry ksiegowy/informatyk. Kto ci dom zbuduje? INFORMATYK?:D :baby: :cup: btw: programowac mozesz nauczyc sie w 1 tydzien - siedzac dziennie po 2h;] Zrob to z koparka. |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
A tak przy okazji. MOglbys podrzucic jakies koszty? Bo rozumiem, ze ty jakies porownanie zrobiles? Ja nie wiem ile kosztuje ksztalcenie czlowwiek w zawodowce a ile na studiach. Cytuj:
Gwarantowa to ty sobie mozesz. |
@Matek
Nie wydaje mi się, żeby robol nauczył się w tydzień programować tak jak wykształcony informatyk. Za to informatyk nauczy się obsługi koparki, czy czego tam chcesz. To nie jest filozofia. |
Cytuj:
Cytuj:
@koszty: moje koszty miesieczne wahaja sie w granicach 600-700 zlotych, nie place czesnego, mieszkam w akademiku ( jakies 50% taniej od mieszkania ), nie place za media i pare innych rzeczy, mysle ze 900-1000 zlotych na studenta miesiecznie jest dolna granica ( oczywiscie pod warunkiem studiowania w innym miescie ). |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
A dlaczego spocony, zarośnięty robol ma zarabiać więcej od zajmującego się trudną, umysłową pracą informatyka? Sam mówiłeś, że nie rozmawiamy o stereotypach, więc się zastosuj.
Koszty edukacji to również koszty utrzymania, bo jednakowoż nie sypia się w klasie po wykładach i nie je się papieru z zeszytów. A ilość dzieci/zwierząt domowych/kobiet na utrzymaniu robola chyba nie powinniśmy liczyć. To nie to samo. |
Cytuj:
edit: Koszt eukacji to kasa jaka wydaje osrodek ksztalcacy zeby wyksztalcic jednego ucznia - tak btw. @down: a jak napisze,ze to celowy srodek stylistyczny, zeby pokazac jak beznadziejne jest myslenie mojego rozmowcy w pewnych kwestiach (tego, ze czlowiek ma zarabiac mniej bo mniej wydal na swoja edukacje/krocej sie uczyl), zrozumiesz. Czy daej mozg za wolno bedzie pracowal? |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:49. |
Powered by vBulletin 3