![]() |
Praca Xamash123 wyglada jak jeden wielki worek z ktorego wszystko się wysypuje ;] .
|
Cytuj:
"i musiał wynająć pokój w tym hotelu" - jakim hotelu? co to za hotel? Gdzie on się znajduje. Czytelnik nie może się domyślać. Ty masz przedstawić sytuację tak, aby czytelnik był świadom istotnych szczegółów. Dochodzi również pytanie, dlaczego musiał? Został zmuszony, czy może wynikło to z zaistniałej sytuacji. Jakiej sytuacji?. "Siadł przy stoliku i spojrzał na jakiegoś biznesmena przy ladzie. Czemu to zrobił? Ponieważ miał portfel, wypchany po brzegi." - Czemu co zrobił? Dlaczego usiadł z biznesmenem, czy dlaczego na niego spojrzał? Kto miał portfel wypchany po brzegi? Bohater opowieści, czy napotkany biznesmen? "Biznesmen sie odwraca od lady" -odwraca się. "kupował a potem" - przed "a", "że", "gdyż", "iż" itp. oraz "który" dajemy przecinek. Przed drugim "i" w zdaniu, także dajemy przecinek. Na dzień dzisiejszy, dałbym Ci 2+ za wyobraźnie. Nie dbasz o stylistykę, zaniedbujesz znaki interpunkcyjne, piszesz nielogicznie. O ortografach już nie będę wspominał. Popraw tą prace, inaczej masz nikłe szanse w jakimkolwiek konkursie literackim, nawet na wygranie "Akademii Pana Kleksa"... |
Dzięki UTi. Masz racje w wszystkim. To było pierwsze opowiadania jakie w życiu napisałem, w szkole zawsze brało sie byle co z neta :p . Brakuje mi wszystkiego oprócz weny, w głowie układa mi sie piękna historia ale jak trzeba ją ubrać w słowa to wychodzi jak wychodzi :( . Jeszcze raz dzięki że ci się chciało.
|
@Kwadratowe Koło: opowiadanie... przewidywalne. I to bardzo. Kilka powtórzeń i potknięć stylistycznych. Rozbawiło mnie 'uciekł z pracy klasowej z POLSKIEGO'. Fajny Holender (...jasny!), nie ma co. ;) Takie trochę emo. I jak jakiś dziennikarz tu zajrzy, w 'Fakcie' lub innej 'Rzeczypospolitej' będziemy mieli wykład o szkodliwości gier...
@edit: aha, ciekawe jeszcze były te 'salcesony i spaślaki' - takie słowa nie pasują do narracji w opowiadaniu (do dialogów - oczywiście)... @edit2: z ciekawości wkleiłem do Worda - kilka literówek, głównie braki ogonków. Poza tym pisze się 'egoizm', nie 'egoistyczność', to tak na przyszłość. ;) |
Sebahej - skoro ci zależy na komencie to prosze bardzo:
Po pierwsze pomysł z tą boską istotą jaką jest Irlan, który przez lata nie opuszcza swojego pałacu żeby w końcu z niego wyjść i zakochać się w jakiejś kobitce to straszna lipa. A potem ta boska istota umiera jak normalny śmiertelnik. Kolejnie utarty już przez wielu wątek dwóch skłuconych braci - żadna nowość. A ta stu-tysięczna armia? Tez niewypał. Władcy tej krainy byli az tak ograniczeni, że nie mieli wcześniej zielonego pojecia iż coś się święci? No i ciekawe ile zeszło tej armia przekroczanie: "niewielki drewniany mostek" i jak tego dokonali? "Zargon postanowił odwiedzić miejscowe gospodarstwa i zgrabić dużą sumkę złota tylko i wyłącznie dla siebie" - Stać go było na 100 tysięcy wojowników, a musiał sam się fatygować do jakichś wiosek? "jednak nie wiedział, że to go morze zgubić…" - co to było za morze? Jak przeczytałem ten kawałek w którym Zargon przychodzi do jakiegoś myśliwego żeby mu zabrać sakiewke to myślałem, że padne ze śmiechu :) "poskładał krzyż" - to chrześcijanie też tam byli ? "żeby nie wzbudzać podejrzeń" no tak bo fakt, że strzelał do straznika z łuku i ogłuszył go nie wzbudzi żadnych "łańcuchami !, inne" - wykrzyknik to raczej kończy zdanie i przecinek jest zbędny. "Ten sam co zagonił Tiragorna do roboty, czyli ten z jednym okiem." - przecież to woła o pomstę do nieba. Nie mam siły wymieniać reszty tych głupot, a mógłbym jeszcze bardzo długo. Jest pełne nielogiczności, fabuła to dno. Żałuję każdej minuty poświęconej na przeczytanie tego badziewia. Prosze odpuście sobie zamieszczania takich prac. Aha , chciałeś żeby napisać co się podobało, a co nie. Mianowicie nie podoba mi się nic w tym opowiadaniu. Co mozna zmienić? Najlepiej dać sobie spokój z pisaniem ... |
Ja od siebie powiem tak, ze miło by mi było jakby top3 zajęli Skrybowie ^^
Tylko na chwile obecną to oznacza, że wszyscy skrybowie musieliby wygrać (o których wiem, że coś napiszą). Choć mam nadzieję, że reszta też coś napisze. Slay się sam skreślił, ale Ripper, może coś skrobnie. Może Grinion mimo przerwy czy Adolphie. Fajnie by było. Z takimi ludźmi nie szkoda przegrać, a zwycięstwo by cieszyło o wiele bardziej ;) |
To może i na moje okiem rzucicie?
Strona 6, jakoś pod koniec... |
Achh... chyba też się załapię na ten konkurs... do tej pory widziałem kilka prac dobrych, aczkolwiek niewiele oryginalnych. Nie twierdzę, że moja będzie dobra lub oryginalna, ale zawsze coś.
|
Cytuj:
Ukryty tekst:
Ale chyba jednak zapomniałeś, że to nie być książka, ani jakaś powieść czy baśń itd. tylko zwykłe opowiadanie. "Niech wygra najlepszy...:cup: " |
Cytuj:
" wcale nie mósisz " - Nie mUsze i dobrze o tym wiem. (Już w tym temacie była wałkowana ortografia ale to strasznie rani oczy) "A może nie masz? To był by wstyd!!" - Jeśli moja praca była by na poziomie twojej to wstydem było by jej zamieszczanie. Może więc lepiej oszczędze tej męki światu? Nie mówiłem, że jestem lepszym pisarzem od Ciebie. Pracę może zamieszczę, może nie. Jednak wątpie żeby twoja opinia była obiektywna ;) |
Dziwny jesteś FaFA...
Cytuj:
Uważam, że masz za wysoki mniemanie o sobie... :( Ukryty tekst:
|
@Sebahej
On nie musi mieć pracy by komentować. Jeśli się zna - robi co uważa. Może się nie znać, mówić co chce - nie chcesz, olej. KAŻDY ma prawo komentowania a teksty w stylu "jak jesteś taki kozak to sam coś zrób" są poniżej krytyki... Zresztą, on ma rację co do twojego tekstu... PS. Sor, ale zachowujesz się jakbyś chciał zaszpanować nauczeniem się nowej funkcji - hide ;/ |
Ja chciałbym przeprosić za d-post w temacie z wystawianiem prac. przez przypadek kliknąłem dwa razy.
Przepraszam również za nie schowanie tekstu. Nie umiem :) |
Cytuj:
Twoja praca fatalna, błędów pełno wszelakiej maści. Rozumiem, że uważasz ją za wyśmienitą, bo sam ją pisałeś, ale nie oczekuj, że innym będzie się ona podobać - każdy ma prawo wyrazić własną opinię, w tym przypadku była to akurat krytyka, którą odebrałeś jako atak. A krytyka atakiem nie jest, powinieneś więc wziąć ją pod uwagę i ze schowanym honorem i dumą do kieszeni przyznać rację, wyciągając z niej wnioski na przyszłość. Tyle ode mnie. ;] |
Sebahej - Jeśli chodzi o mnie to osobiście nic do Ciebie nie mam. Według mnie twoja praca jest bardzo słaba i to wyraziłem w swoim komencie. A na to czy moja praca się ukaże to wpływu i tak nie masz. Jeśli chcesz mnie sprowokować to ci się to nie uda.
Dlaczego nie wyraziłem się o żadnym opowiadaniu pozytywnie? Po pierwsze nie przeczytałem wszystkich. Chociaż z tego co wyczytałem to jest kilka prac niezłych. Ale nie ma takiej, która by mnie rzuciła na kolana. Natomiast jest kilka beznadziejnych. "praca nie jest taka zła" - Za wysokie mniemanie to chyba ty masz. ;) Ja napisałem pracę przyznaje. Ale samemu trudno ocenić czy ona sie nadaje na konkurs. Nie chce żeby to była praca za, którą musiałbym się wstydzić. Więc jeszcze sie wstrzymam. Aha i nie uwaŻam, że to dziecinne. (Chłopie weź przepuść swoje teksty przez worda. Chyba na tyle cię stać?) |
FaFa, pokaż ją komuś żeby ocenił :P jakiemuś koledze czy coś :D najlepiej komuś kto sie wszystkiego czepia, albo komuś kto ma prace już zamieszczoną
|
:)
Ludzie, to jest temat do komentowania prac. 2/3 posty to kłótnie. Nie dorośliśmy do krytyki to nie piszmy opowiadań :/. Ja swoje napisałem już dość dawno, a nie doczekałem się żadnej opinii. Może ktoś się pokusi o ocenę? Post numer 34. Pozdrawiam.
|
Postanowiłem, że pokusze się o ocenę twojej pracy Qdłaty. Więc po kolei.
Osobiście nie bardzo mi się podoba osadzenie akcji w świecie Tibijskim przyznaje jednak, że niektóre opisy mi sie podobały. Dopatrzeć można się kilka nieścisłości i nielogiczności. "Morten zadał pytanie które nurtowało wszystkich" - Na pczątku przedstawiasz bohaterów ale nie ma tam żadnego mortena. Więc skąd on się wziął. Jest też masa błedów stylistycznych oraz literówki. W sumie to opowiadanie strasznie bajkowe czyli takie jak cała Tibia. Do mnie ono nie trafia, aczkolwiek nie jest najgorsze. |
No nareszcie :) Dzięki wielkie. A co do "mortena" to najpierw tak miał się nazywać, dopiero potem doszedłem do wniosku, że można by ponadawać bohaterom nicki z tibii skoro całe opowiadanie jest tibijskie :P No i musiałem później przegapić to miejsce kiedy zmieniałem imiona. Jeszcze raz- dzięki.
|
Przeczytałem kilka prac więc skomentuje.
Avelon - Można widzieć gdzie zgubiłeś opisy? Występują tylko jakieś szczątkowe. W dodatku historia 16-letniego chłopca zabijającego potwory morskie, ogromne wilki oraz podróżującego w czasie to raczej kiepski motyw. Tylko tyle, że osadzone w wymyślonym przez siebie świecie. Ale świecie nie mającym prawa bytu (miecze, roboty itp.). W sumie fabuła też ciepśniutka. Nie wiadomo wogule o co w tym biega. I to co w większości innych prac czyli stylistycznie do kitu. asdf1906 - "Klan Wilka" - Jedenasto letni chłopiec mordujący dorosłych i dużo silniejszych wojowników to też kicha. Opowiadanie pełne nielogiczności. Stylistyka leży. "Około stu mężczyzn z toporami w rękach maszerowało w stronę osady" - Obrońcy ostrzelili ich pięcioma salwami po około 40 strzał. A oni jeszcze dobiegli do murów i o mało nie zniszczyli osady. Jacyś nieśmiertelni? Podsumowując jest to praca słaba. Ale na tle tego co już czytałem w tym temacie to nie najgorsza ;) |
Kurczaki, robi się coraz ciekawiej.
Ignatius nie ma czasu i wrzuci tekst awaryjny. Mój tekst rodzi się w ciężkich bólach i wybitny to on raczej nie będzie. huhu, może być masa niespodzianek w tym konkursie |
Ano tak. Zdażyły się kłopoty i musiałem posilić się nieco innym tekstem. Jednak mam nadzieję, że i ten przypadnie wam do gustu. Zyczę miłej lektury, a ja moghę znów wrócic do pisania Alrui :P
|
Może skomentuję nieco opowiadanie Ci3by:
przystąpić do naszego kręgu Magów?, Aff bez zastanowienia, jako jeszcze młody, oraz Przed tym wtrąceniem powinna być chyba pauza. A przed "oraz" się chyba nie daje przecinka Powstać Afterlife Powstań? zapanować pokuj ?? Niechce Nie chcę? tego kotka. –Afterlife, ufam tobie, spróbuj to zrobić. –Boję się Powinien być enter przed następbną kwestią dialogu. Poza tym chyba raczej "ufam CI" spotkasz tam, szczury oraz Trolle źle przecinek. Poza tym oprócz szczurów i Trolli coś tam jeszcze powinno być w tym lesie. Chociaż niedźwiedź jakiś... Wyciągnął z niej wszystko co sprawi, że głodny nie będzie To zdanie takie trochę dziwne... trolli Trolli Zdecyduj się, czy traktujesz trolle jako rasę, czy potwory Zobaczył wizję palącego się jego ścierwa Na pierwszy rzut oka wyadje się, że chodzi o ciało jego dziadka. Poza tym o ludzkich trupach mówi się raczej "ciało", lub "trup". Ścierwo jest hmm... niaładne. przyjął ten sen do serca Wziął? zobaczył zbliżające się hordy orków przeszukiwających las w niewiadomym celu. Afterlife zdziwił się na widok orków, powtórzenie "orków". mistrz Mistrzu Czemu raz z dużej, raz z małej? Był to wczesny ranek "to" niepotrzebnie zaczął trącić nimi trolla, Eee? troll dostał jednym z nich w oko, na które od razu oślepł i w popłochu z kwikiem zaczął uciekać Ośmiolatek rzucił kamieniem w trolla, oślepił go, a ten uciekł? Groteska. Po dłuższej rozmowie, zostali przyjaciółmi. Szybko jakoś. Przyjaźń to kwestia co najmniej tygodni. (Nie zawsze, ale na ogół) nagle Rider dostał wizji i im oczom ukazał się ogromny złotogłowy smok, zionący piekielnym ogniem. Tego zdania nie łapię. Od razu Rider wyciągnął włócznię i starał się zabić smoka, lecz smok jednym machnięciem łapy, o mało go nie zabił, ale dzielny Afterlife chwycił za jego włócznię i dźgnął smoka prosto w serce, Ośmiolatek jednym uderzenim zabił smoka? Hiho Afterlife! Wkurza mnie takie... zangielszczenie. Tak samo jak OK. Psuje klimat. Jeszcze dwie sprawy. 1. Afterlife Master? Imię pasujące do nekromanty. 2. Denerwują też tibijskie nazwy. Venore, Wild Warrior etc. UWAGA! Jest to tylko moja opinia, z którą nikt się zgadzać nie musi. UWAGA! |
Nono, coraz lepiej. Tekst Ignatiusa jest napewno jednym z lepszych jeśli nie najlepszym do tej pory. Troche zbyt makabryczny, ale orginalny i ciekawy pomysl.
Zapowiadało się tak pięknie ale następne opowiadanie już nie stoi na takim poziomie. Ci3ba - Kiepski pomysł i słaba praca. |
Witam wszystkich.
Mam prośbę, czy znalazłby się ktoś, kto oceniłby moją pracę, którą zamieściłem dzisiejszego dnia? Oto link do posta: http://forum.tibia.pl/showpost.php?p...4&postcount=72 Z góry dziękuję i pozdrawiam. |
Intersująca i oryginalna. Nie doczytałem jeszcze do końca, ale dość mi się podoba.
|
A może moją (1sza strona)? :P Na razie uzyskałem tylko jedną opinię...
|
moje też mógłby ktoś ocenić x_x
pierwsza strona. |
W końcu napisałem i oddałem.
trochę "na wymus" jest, ale jest. Zobaczymy co z tego będzie ;) |
Cytuj:
Na mus to mi nic nie wychodzi nigdy, wena musi być. ;d |
Apel do wszystkich, bez wyjątku...
1. Połowa z was pisze posty na temat: "twoja opinia była za ostra", "jestem dyslektykiem", "jestem kobietą", itp...... Co to wnosi... ?? Znacie temat tego wątku? (Komentarze do konkursu pt "Opowiadanie"). Nie chodzi tu o komentarze w powyższym stylu, a o komentarze na temat opowiadań zamieszczanych na konkurs. Nikogo tu nie obchodzi, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, jak również nie obchodzi nikogo, czy jesteś dyslektykiem, dysgrafikiem, itp. Piszcie na temat. 2. Jeżeli uważasz, że jesteś dyslektykiem, dysgrafikiem, dysortografem... Nas to nie obchodzi. Obchodzi nas to, czy twoje opowiadanie ma sens i twoja wyobraźnia. Jeżeli masz problemy z błędami to przepuść tekst przez odpowiednie programy. Jak nie masz nie zgłaszaj go do konkursu. 3. W wątku zobaczyłem 2-3 osób, które "komentują" prace... reszta?? nabijacie posty bezsensownymi wiadomościami, góra jednozdaniowymi (często niepełne zdania). Wyrażając swoją opinię w taki sposób siejecie tylko zamęt w tym wątku. Prawdę mówiąc jedyną osobą na tym forum, która komentuje z sensem jest Ripper i dzięki za to (może czasami za ostro, ale mobilizuje to do dalszej pracy nad sobą i swoją twórczością). inni co nie potrafią przyjąć krytyki niech się nie udzielają, a jeszcze inni co nie potrafią oceniać lub robią to bezradnie bądź bezsensownie nieczytając w ogóle tekstu niech się po prostu zamkną. Ja prawdę mówiąc czytałem wiele spośród tych tekstów. Nie wypowiadam się, bo nie uważam to za konieczne i czekam na wyniki konkursu. One wszystko pokażą i rozwiążą... kto jest najlepszy... Na koniec wszystkim życzę szczęścia. |
Cytuj:
Tutaj można komentować wszystko co jest związane z konkursem. Ocena i krytyka prac jest tylko dodatkiem któy jest uprzejmością niektórych userów (jak Rippera) |
Koment pracy: Thamion'a
Chciałbym po krótce skomentować prace Thamion'a, ale najpierw kilka słów dla tego szanownego użytkownika forum.
Chłopcze, po pierwsze w twojej pracy nie ma ciekawej fabuły i w dodatku widać pełno błędów. A co to za słowo "otwarły", jak już to otworzyły :D Ok no to zaczynamy (będzie tego sporo 8o )- będę specjalnie liczył błędy i tak jak on będę mu je wytykał :] - Elf od jakiegoś czasu siedział przy stoliku w cieniu. Co tam robił, nie wiadomo, ale pewnie jak to elf, pił wino, czynił jakieś diabelskie sztuczki To co ten elf w końcu robił w tym barze? Zdecyduj się czy A:nie wiadomo B:coś tam robił (ciekawe co? :p ) C:pił wino, czynił jakieś diabelskie sztuczki żeby mu wina do szklanicy dolać Ja przepraszam, ale się muszę spytać, co to jest Szklanica domyślam się, że jakiś obleśny kubek :D Widać, miał pewność, że elf jest wyłp... wypłacalny. Chłopcze, jeżeli pisząc opowiadania się jąkasz, to współczuję... Jak tak siedział już z godzinę, czy więcej nawet, drzwi do karczmy się otwarły i wszedł jakiś gość. Zdecyduj się, czy siedział z godzinę, czy więcej nawet... A w ogóle podziwiam w tym tekscie słowo Otwarły Ni cholery nie wiem, kim on był Więc to ty byłeś tym elfem? Mówisz w tym zdaniu, jakbyś to był ty... Rasy nawet nie dojrzeć było jak, taki był opatulony w kaptury, szale, renkawice i inne duperele. Ty, ile on miał tych kapturów? :D Jakiś ciepluch :D i duperele nosił 8o , a i fajne słowo Renkawice że każden jeden w karczmie myślał Boshe Każden Z początku ten elf zasrany to tak go przydybał, że tamten aż o ściany dojść musiał bronić się. No! Ostry jesteś koleś 8o ale tak zręcznie siem fechtował No nie, zaczynam się zastanawiać, czy ty polakiem jesteś wogóle... Elf siedział, coś tam mruczał pod nosem i pił wino Hmmm, co w końcu robił ten elf... gadając po jakiemuśtam Czyżby nowy język? dwoma mieczami tak go począł tłuc Elf miał dwa tępe miecze 8o , ponieważ o ile mnie ojciec z matką uczyli, to mieczem można ciąć, a nie tłuc 8o Tak więc tym stołkiem to się zamachnął i tak pieprznął tego elfa w łeb pieprznął muszę się tego zajefajnisto-hipero-ostrego z turbo napędem wyrazu nauczyć 8o Imć Jagfarr podszedł do barierki. Buehehehe dobre słowo, a raczej imię Imć sir Matyd Czy ta akcja dzieje się w polsce? Bo jak Sir, to raczej na wyspach brytyjskich... (Znasz choć trochę Historię Polski?) nie zdołał się uchronić przed kopniętym stołkiem, który ugodził go w twarz. Hehehe niesłychane rzeczy! Stolik wbił mu się w twarz... :o musiało boleć. A wogóle to słowo ugodzić, to znaczy tyle co wbić, przebić. to tylko niktore bledy jakie wychwycilem, a niechce mi się komentować do końca. Tak więc Thamion, widzisz, że pisanie nie jest takie łatwe, nie mówię, że moje opowiadanie jest SUPER, ale na pewno lepsze :] a w ogóle to u ciebie akcja jest prawie cały czas w sądzie. Popraw się :cup: POZDRAWIAM |
A.S.Jeśli nie zauważyłeś, ten tekst na początku jest WYPOWIEDZIĄ! Zaczyna się od pauzy i jest wypowiedzią kmiecia. Także po kolei odpieram zarzuty dot.:
- Robienia kilku rzeczy pod rząd, czy nawet naraz. Da się, serio. - Szklanicy. Starodawna nazwa na kubek, czy z czego tam ludzie pili - O jąkanie się. Kmieć nieuczony jest, ma prawo nie znać co bardziej skomplikowanych słów. - Tekst ten jest wypowiedzią... - Otwarły. j.w (chociaż to akurat skomplikowane nie jest) - Renkawice. Kmiecie nie mówili raczej z dykcją Jolanty Kwaśniewskiej. Nie wymawiali pięknie wszystkich "ą", "ę" etc. - Każden Jak w przypadku Otwarły. - Kmieć też człowiek. Czasami poprzekilnać można - Siem. Jak z renkawicami - Jak na początku. Kilka rzeczy naraz da się robić - Jakiemuśtam. Wypowiedź karczmarza to jest. A on też kolokwializmów sobie poużywać może - Daobra, przyznaję, można było napisać rąbać. Ale to też wypowiedź jest. W prawdziwym życiu wszyscy zawsze sprawdzają w słowniku wyrazu, zanim użyją? Takoż i osoba wypowiadająca się w moim opowiadaniu. - Pieprznął. A co? nie można słabszych przekleńst używać, od tych k**** popier**** itd? - Imć? Chryste Panie... Ty weź do słownika zaglądnij, co? Definicji słowa imć nie znam, ale o imieniu to chyba bym pomyślał jako o statnim. (a z dużej litery dlatego, że to był początek zdania) - Sir. Wcale nie. W wielu opowieściach fantasy użyawny jest ten zwrot, a raczej nie rozgrywają się oone na Wyspach. - Co do stołka... Ugodzić znaczy uderzyć. Nie ty mnie będziesz uczył pisania poprawnego. Jakby krytyka miała choć trzy sensowne argumenty, to możnaby się zastanowić, a tak... P.S. - Akcja toczy się w sądzie. I co z tego? To nie jest opowiadanie akcji. Tuszę, że napisałem więcej opowiadań od ciebie, także ni gadaj mi tu o tym, że pisanie nie jest łatwe. |
Dejw - Nie mnie to oceniać ale według mnie to niepotrzebnych przekleństw jest zdecydowanie za dużo w twoim opowiadaniu.
Cellin - nic orginalnego. eerion - Dobry tekst. Możliwe, że najlepszy. Ale troszkę zakręcony. Albo ja już jestem zbyt śpiący albo za glupi zeby sie w tym połapać ;) Ci3ba - jeśli chodzi o Ciebie i twoje komentarze to prosze cię: odpuść sobie. Nie powiem, żeby praca Thamiona mi się podobała. Jednak to czego ty się akurat czepiasz to głupota z twojej strony. Każdy w miarę inteligentny człowiek powinien się zorientować, że ten tekst ma być tak właśnie napisany. Jest to bodajże stylizacja językowa ;) "Tak więc Thamion, widzisz, że pisanie nie jest takie łatwe, nie mówię, że moje opowiadanie jest SUPER, ale na pewno lepsze a w ogóle to u ciebie akcja jest prawie cały czas w sądzie. Popraw się " - Zbyt duże mniemanie o sobie. Według mnie to twoja praca nie umywa się do pracy Thamiona, którą i tak uważam za kiepską. |
Ehhh jak widze takich ludzi jak ty Thamion to ogarnia mnie przygnębienie i smutek ... Zacznijmy od tego, że krytykujesz kogoś prace i wytykasz błędy to nie wiem czy masz satysfakcje z tego co robisz, czy co ?? Pokazujesz komuś jakieś "usterki" w pracy (jeżeli można tak to nazwać) i to w dodatku które prawie zaznaczam PRAWIE nic nie wnoszą, a następnie jak ktoś Cię kontratakuje w tym wypadku osoba którą krytykowałeś to odpisujesz jakimiś deblinymi przypisami. Chłopie, uważasz, że ten twój kmieciu mówi z błędami bo ma prawo ... No cóż jeżeli tak uważasz to po co kogoś krytykujesz za podobne błędy np. "powstań" może ta osoba miała taki sam zamiar jak ty pisać głupoty np. rENkawice ... To mnie rozwaliło całkowicie (chociaż w to wątpie, że Ci3ba miał na myśli zrobić te mało rażące błędy). Cóz wniosek z tego, że krytykujesz kogoś za coś a sam masz takie bzdury powypisywane w swoim opowiadaniu czy wypowiedzi jak wolisz. Aha pozatym chciałbym Cię poinformować, że błędów sie specjalnie w tekście nie robi (buahahahah) jeżeli chcesz pokazać, że jakiś kmieć nie mówi "po normalnemu". To koljna głupota z twojwj strony i jeszcze NIGDY sie nie spotkałem z takim przypadkiem, że w tekście się celowo robi błędy. Jestem ciekaw np. czy Pan Tadeusz (mam nadzieje, że wiesz co to jest skoro jesteś już wytrawnym pisarzem to pewnie masz już na karku pewnie z 18 lat, jak gdzieś to stwierdziłeś) i pewnie autor tego utworu A.M. przypuszczając, że Tadeusz źle wymiawiał "R" to pewnie twoim zdaniem autor powinien pisać np. wlota zamiast wrota. Ehhh szkoda pisania i czasu na takie rozmowy z takim filzofem jak ty. Pewnie teraz dostanę odpowiedź agresywną od wielu użytkowników, że troche tutaj napisałem na Ciebie, ale zanim się ktoś wypowie niech najpierw przeczyta 2 teksty Twój i Ci3by potem twoją krytykę i kontratak Ci3by, a następnie się niech wypowiadają.
BTW "Tuszę, że napisałem więcej opowiadań od ciebie, także ni gadaj mi tu o tym, że pisanie nie jest łatwe." Jestem ciekaw ile już tych opowiadań napisałeś i na jaką skalę ... skoro stwierdziłeś, że znasz się na tym "fachu". Jak by to napisać : żal mi Ciebie i twojej obrony ... Pozdrawiam |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Dobra. Pominę te kontrargumenty, które wytoczył Ddevil.
to w dodatku które prawie zaznaczam PRAWIE nic nie wnoszą, a następnie jak ktoś Cię kontratakuje w tym wypadku osoba którą krytykowałeś to odpisujesz jakimiś deblinymi przypisami. Bogu dzięki, że te "usterki" nic nie wnosiły. Ale według ciebie, jeśli coś dzieje się na dalszym planie, lub nie ma zbytniego znaczenia fabularnego dla całego tekstu, to można tam walić błędami na prawo i lewo? Chłopie, uważasz, że ten twój kmieciu mówi z błędami bo ma prawo ... No cóż jeżeli tak uważasz to po co kogoś krytykujesz za podobne błędy np. "powstań" może ta osoba miała taki sam zamiar jak ty pisać głupoty No to niech się wytłumaczy, tak jak ja to zrobiłem. Ale swoją drogą nie dziwi cię, że tylko w wypowiedzi kmiecia zrobiłem tak rażące błędy? Jestem ciekaw np. czy Pan Tadeusz (mam nadzieje, że wiesz co to jest skoro jesteś już wytrawnym pisarzem to pewnie masz już na karku pewnie z 18 lat, jak gdzieś to stwierdziłeś) Tak. Wiem co to Pan Tadeusz. Nie mówię, że jestem wytrawnym pisarzem, ale że jestem lepszy od Cie3by. A dzisiaj obchodzę 14 urodziny. Jestem ciekaw ile już tych opowiadań napisałeś i na jaką skalę ... skoro stwierdziłeś, że znasz się na tym "fachu". Jak by to napisać : żal mi Ciebie i twojej obrony ... Ani mi w głowie twierdzić, że się na tym znam. Troszeczkę tam wiem, ale to tyle co nic. Spis moich opowiadań (w miarę chronologicznie): - Ósma Gwiazda (50 stron A4, czcionką 12, żeby nie było) - Mój pierwszy "wyrób". Wprawdzie cienkie jak cholera, ale zacząłem mając chyba z 10 lat. Poza tym można na tych 50 stronach zauważyć, jak zmieniało się omje podejście do pisania. - Overlord (5 stron) - Praca na pewien konkurs. Nie chwaląc się, ale zajęła I miejsce w Rzeszowie i okolicach w mojej grupie wiekowej. - Rebelia (14 stron) - Komedia pisana wierszem. Też na konkurs. Zajęła II miejsce w konkursie regionowym bodajże, nie pamiętam. - Opowiadanie bez nazwy. (39 stron) - Takie opowiadanie wypełnione ciągłą walką. Dość słabe zarówno fabularnie, jak i stylistycznie, ale można poczytać - Bitwa pod Crecy (3 strony) - Opowiadanie o bitwie pod Crecy z perspektywy Anglików. - Ardeny (3,5 strony) - Opowiadanie o walkach o Ardeny. Dość słabe. Na konkursie zajęło II miejsce w kategorii wiekowej 6 klasy-II gim. Wtedy chodziłem do podstawówki. - Termopile (3,5 strony) - Opowiadanie o Bitwie pod Termopilami - Point de Huc (2 strony) - Ostatnie moje opowiadanie. O ataku na Normandię. Wybaczcie, ale chciałem połechtać swoją próżność. :) P.S. Napisałeś więcej? |
Ludzie, do licha, nie chodziło mi tutaj o to, żebyśmy się kłucili... Poprostu dałem Thamionowi Kontr-Koment, bo uznaję zasadę koment za koment i tyle ;) Nie chciałem nikogo obrazić itp.
Życzę wszystkim kandydatom do konkursu powodzenia Ok, no to przechodzę do komentowania. |
Wspaniałe opowiadanie! Aż miło się czyta, Duch Niespokojny ma naprawdę talent. Napisz kiedyś książkę, a na pewno ją kupię :) W trakcie czytania tego tekstu, wciągnąłem się! Kto wie, czy nie będzie w pierwszej trójce :] :cup:
POWODZENIA Ghol, zarąbiste opowiadanie! Ale szkoda, że takie krótkie :( Ale nadal jestem pod wrażeniem twojej wyobraźni! Przeczytajcie jego pracę, a jestem pewien, że się wciągniecie! :) Po tym tekście naprawdę widać, że się napracował i że to nie był tekst napisany w 15 min. Prawda, jest krótki, ale sensowny. Dopatrzyłem się tylko jednego błędu i tym błędem jest to, że Część 2 i 3 są razem B) Pozdrawiam Koleś, fajnie opowiadanie! Podobało mi się, ale przy końcu trochę się smęci, ale jest jednym z lepszych! :] Trochę za długie, ale w porządku, doceniam twój wysiłek. Pozdrawiam. :) |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:31. |
Powered by vBulletin 3