Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Polska - kraj demokratyczny czy teokratyczny? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=159789)

Duch Niespokojny 04-01-2008 14:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825667)
1. Co ma niechciane dziecko do niedojrzalych i nieodpowiedzialnych rodzicow? Myslisz, ze 'wpadki' nie zdarzaja sie ludziom odpowiedzialnym i dojrzalym?

Nie. Zobacz mój poprzedni post i zwróć uwagę na słowo "czasem"
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825667)
2. W Polsce (o ile dobrze kojarze) nadal mozna oddac [niechciane] dziecko do adopcji albo zostawic w szpitalu.

No to zamiast "patologiczna rodzina" wstaw "dom dziecka" - efekt z grubsza ten sam

Slay 04-01-2008 14:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825675)
Nie. Zobacz mój poprzedni post i zwróć uwagę na słowo "czasem"

No dobra, w takim razie gwalt CZASEM sluzy dobru osoby gwalconej. Niezbity argument w "Porozmawiaj z nia" Almodovara.
Cytuj:

No to zamiast "patologiczna rodzina" wstaw "dom dziecka" - efekt z grubsza ten sam
Dom dziecka == spieprzone zycie? Przykro mi, ale totalny ignorant z Ciebie...

Duch Niespokojny 04-01-2008 14:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825680)
No dobra, w takim razie gwalt CZASEM sluzy dobru osoby gwalconej. Niezbity argument w "Porozmawiaj z nia" Almodovara.

No i?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825680)
Dom dziecka == spieprzone zycie? Przykro mi, ale totalny ignorant z Ciebie...

No tak, zapomniałem, że po domu dziecka każdego czeka świetlana przyszłość...

Slay 04-01-2008 14:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825703)
No i?

No i nie rozumiem, czemu gwalty sa uwazane za jedne z najciezszych przestepstw, skoro czasem sluza dobru osoby zgwalconej. =/
Cytuj:

No tak, zapomniałem, że po domu dziecka każdego czeka świetlana przyszłość...
A ja zapomnialem, ze po domu dziecka kazdy zostaje cpunem/alkoholikiem/dziwka/jakimkolwiek innym wyrzutkiem ze spieprzonym zyciem. Swoja droga, ciekawe, do ktorej kategorii powinienem zaliczyc siebie. =/

Duch Niespokojny 04-01-2008 15:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825717)
No i nie rozumiem, czemu gwalty sa uwazane za jedne z najciezszych przestepstw, skoro czasem sluza dobru osoby zgwalconej. =/

Bo poza tymi nielicznymi przypadkami (jeżeli w realnym życiu w ogóle takowe występują), gwałt wyrządza ofierze oczywistą krzywdę. W przypadku aborcji tak nie jest.
Co do domów dziecka - fakt, nie wiem jak tam jest, ale daleki jestem od uwierzenia, że dają one takie same warunki jak normalna rodzina. Poza tym zauważ, że nie każda para oddaje dziecko do adopcji lub sierocińca, nawet jeśli jest kompletnie niedojrzała i nie przygotowana na jego wychowanie - głównie za sprawą presji środowiska i utrwalonego schematu: jak już wpadliście, musicie wziąć ślub i wychować dziecko, innej opcji nie ma.

Bambuko 04-01-2008 15:20

Podobna presja nie pozwoliłaby im legalnie i jawnie usunąć ciąży.

Przy aborcji ofiarą jest nienarodzone dziecko, nie kobieta : > Czy uśmiercenie to nie jest oczywista krzywda?

Slay 04-01-2008 15:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 1825758)
Przy aborcji ofiarą jest nienarodzone dziecko, nie kobieta : > Czy uśmiercenie to nie jest oczywista krzywda?

<IRONIA>Nie, bo chroni dziecko przed 'spieprzonym zyciem'. Cokolwiek by to nie mialo znaczyc.<KONIEC IRONII>

(ironia zaznaczona na wypadek, gdyby Ashlon tu wpadl - bo on sie inaczej nie domysli)

Duch Niespokojny 04-01-2008 15:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 1825758)
Przy aborcji ofiarą jest nienarodzone dziecko, nie kobieta : > Czy uśmiercenie to nie jest oczywista krzywda?

Nie, nie jest. Uśmiercany zarodek nic nie czuje, bo nie ma jeszcze wykształconego układu nerwowego, a więc tym bardziej świadomości. Nie może zatem mieć nawet poczucia, że cokolwiek traci. Toteż zabicie go jest dla niego samego aktem całkowicie neutralnym.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825769)
Nie, bo chroni dziecko przed 'spieprzonym zyciem'. Cokolwiek by to nie mialo znaczyc.

Jeśli nawet nie wiesz co to znaczy spieprzone życie, to jakim prawem mnie nazywasz "totalnym ignorantem"?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 1825758)
Podobna presja nie pozwoliłaby im legalnie i jawnie usunąć ciąży.

O tym czy legalnie czy nie, nie decyduje środowisko. A jawnie nie musieliby tego robić, zawsze można wyjechać paręnaście kilometrów od rodzinnego miasta i tam usunąć ciążę (vel zamordować dziecko - jak kto woli).

Bambuko 04-01-2008 15:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825797)
Nie, nie jest. Uśmiercany zarodek nic nie czuje, bo nie ma jeszcze wykształconego układu nerwowego, a więc tym bardziej świadomości. Nie może zatem mieć nawet poczucia, że cokolwiek traci. Toteż zabicie go jest dla niego samego aktem całkowicie neutralnym.

W zasadzie ludzi w śpiączce też można od razu zabijać...

DOWN
Najpierw zabić, wtedy na pewno nie poczuje, akt będzie naturalny.

Slay 04-01-2008 15:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 1825817)
W zasadzie ludzi w śpiączce też można od razu zabijać...

...albo gwalcic...

Duch Niespokojny 04-01-2008 16:02

Rozumiem, że ludzie w śpiączce nie mają układu nerwowego?

Bambuko 04-01-2008 16:04

Nie wiem, czy mają poczucie, że coś tracą. Może to był zły przykład. Ale stosunek ze zwłokami - chyba odpowiedni?

Slay 04-01-2008 16:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825841)
Rozumiem, że ludzie w śpiączce nie mają układu nerwowego?

Maja, ale, kolokwialnie mowiac, 'uspiony'. Znaczy, ze nic nie czuja.

ripper 04-01-2008 16:22

Cytuj:

Poniważ ludzie, uznajac sie za gatunek wyższy to sobie ustalili. Więc w praktyce argument z dupy. Bo zwierzęta okazują się o wiele bardziej ludzkie. Są hm... amoralnie pozytywne? Idealne?
Nie twierdzę, że zabijanie zwierząt jest moralne. ŻADNE zabójstwo nie jest moralne, póki nie dochodzi do konfliktu 'albo ja, albo on'. Co zresztą podkreśliłem parokrotnie, a ty nie chciałeś zauważyć = )
Cytuj:

Cały problem w aborcji polega na tym, że ludzie udają cywilizowanych (słowo pozytywne? A nie powinno). Bronią czegoś co nazywają życiem nienarodzonym, chronią (niby dla ich dobra) osoby, które samemu nie są w stanie przeżyć, co jest czystym kretyństwem. Ludzie panikują przed śmiercią, która jest naturalna.
Bycie zabitym jest mało naturalne (aż mi się cytat z książki Salvatore'a przypomniał - "(...) naturalnie sztylet w sercu powoduje śmierć"). A argument, że noworodek nie może sam przeżyć, jest mało trafny, bo nie usprawiedliwia to zabijania ich dla WYGODY.
Cytuj:

Dla mnie odebranie życia drugiemu człowiekowi, zwierzęciu jest naturalne. Zawsze ktoś przeżywa, zawsze ktoś umiera. Nie chciałoby? życie nie układa się zawsze jak ktoś chce.
Nieuzasadnione odbieranie życia nie jest NATURALNE, a uzasadnione (poza jednym wyjątkiem) może i takie jest, ale daleko mu do moralnego.
Cytuj:

Każdy uczynek wiąże ze sobą konsekwencje, co może oznaczać i śmierć.
Cytuj:

On podjął decyzję, musi się liczyć z konsekwencjami
Jak już mówiłem - albo nie zauważyłeś, albo nie zrozumiałeś, że nazywam zabijanie niemoralnym tylko, jeśli nie jest ono potrzebne, by przeżyć (tudzież nie stracić zdrowia, mienia).
Cytuj:

Aborcja? - Ona ponosi konsekwencje, ona będzie mieć (być może) wyrzuty moralne. Ale to jest jej decyzja. Ktoś umrze - życie.
I to, że ona będzie miała wyrzuty sumienia, daje jej moralne prawo zamordowania swojego dziecka? Rotfl.
Cytuj:

Jasne panie super pewny. A niektórzy nie wyobrażają, ze świat może istnieć bez Boga/Bogów. A co jeśli istnieje? Nie możesz stwierdzić tego na pewniaka.
I nie nie jestem ateistą. Ani katolikiem.
Wyobraź sobie nasze społeczeństwo, gdyby morderstwo nie było społecznie i etycznie napiętnowane.
Cytuj:

Ot wasza ludzka moralność. Jedno wielkie cholerne zakłamanie i dostosowywanie wszystkiego do własnego widzimisie.
Wchodzisz na trochę inny temat. Trochę BARDZO inny.

Ashlon 04-01-2008 16:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay
Poprosze o jeden, _niezbity_ argument.

Nie ma niezbitych argumentow podczas dyskusji o moralnosci, etyce i czyimkolwiek postepowaniu. Wyobraz sobie, ze aborcja moglaby zapobiec wychowywaniu dzieci w rodzinach patologicznych, czyli nie byloby dzieci kryminalistow, alkoholikow, gwalcicieli itd. Oczywiscie, wiem, sa domy dziecka, ale a) dom dziecka nie zapewnia wszystkim swietlanej przyszlosci, stosunkowo duzy procent dzieci z takiego domu wychodzi ze skrzywiona psychika (przez nauczycieli czy wspolmieszkancow sierocinca) b) pomimo mozliwosci wieksza czesc marginesu spolecznego jednak tego dziecka nie oddaje, skazujac go na te kilkanascie lat cierpienia. Tylko zastanawiam sie, czemu nie tolerujesz zdania w tym temacie innego niz takie, ktore sie pokrywa z twoim ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider
Typowe gadanie socjalisty...
Chcesz pociupciac - plac sam za zabezpieczenie. Z jakiej niby racji czesc pieniedzy z podatkow ma isc na refundacje srodkow antykoncepcyjnych?

A z takiej, ze pieniadze z podatkow wydane na edukacje o seksualnosci i rodzinie w szkole, czy czesciowa refundacje srodkow antykoncepcyjnych takich jak tabletki hormonalne na pewno beda mniejsze niz obecne pieniadze wydawane na przepelnione domy dziecka czy zasilki dla rodzin ubogich posiadajacych nadmierna ilosc dzieci.

Slay 04-01-2008 16:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1825921)
Wyobraz sobie, ze aborcja moglaby zapobiec wychowywaniu dzieci w rodzinach patologicznych, czyli nie byloby dzieci kryminalistow, alkoholikow, gwalcicieli itd.

Myslisz stereotypowo. Znam paru ludzi, ktorych rodzice (albo przynajmniej jeden) sa alkoholikami - wcale nie uwazam, ze nadaja sie tylko do aborcji. Poza tym, jak Ty to sobie wyobrazasz? 'Panie doktorze, jestesmy alkoholikami, prosze poddac nasze dziecko aborcji'?
Cytuj:

Tylko zastanawiam sie, czemu nie tolerujesz zdania w tym temacie innego niz takie, ktore sie pokrywa z twoim ;)
Najpierw dowiedz sie, co znaczy slowo 'tolerancja'. Na wypadek, gdyby Cie to przeroslo, tu masz link.
edit: polecalbym sie jeszcze zapoznac ze slowami 'akceptacja', 'dyskusja' i 'polemika'.
Cytuj:

A z takiej, ze pieniadze z podatkow wydane na edukacje o seksualnosci i rodzinie w szkole, czy czesciowa refundacje srodkow antykoncepcyjnych takich jak tabletki hormonalne na pewno beda mniejsze niz obecne pieniadze wydawane na przepelnione domy dziecka czy zasilki dla rodzin ubogich posiadajacych nadmierna ilosc dzieci.
Najskuteczniejszy (100%!) srodek antykoncepcyjny nadal jest darmowy. Poza tym, pieniadze przeznaczane na domy dziecka nie zaleza (albo zaleza w pomijalnym stopniu) od stopnia ich zapelnienia. Na wypadek, gdybys nie zrozumial: dom dziecka dostaje praktycznie tyle samo pieniazkow niezaleznie, czy ma 50 czy 200 wychowankow - co najwyzej przypada odpowiednio mniej pieniazkow na glowe.
Niby mod, a ignorant. I uzywa slow, ktorych znaczenia nie zna. =/

spider-bialystok 04-01-2008 17:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1825921)
Oczywiscie, wiem, sa domy dziecka, ale a) dom dziecka nie zapewnia wszystkim swietlanej przyszlosci, stosunkowo duzy procent dzieci z takiego domu wychodzi ze skrzywiona psychika (przez nauczycieli czy wspolmieszkancow sierocinca)

Zwykla rodzina tez nie zapewnia dziecku swietlanej przyszlosci. Nic jej nie zapewnia. Czlowiek sam ksztaltuje swoje zycie.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon
b) pomimo mozliwosci wieksza czesc marginesu spolecznego jednak tego dziecka nie oddaje, skazujac go na te kilkanascie lat cierpienia.

Ale potem ma szanse na kilkadziesiat lat szczesliwego zycia

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon
A z takiej, ze pieniadze z podatkow wydane na edukacje o seksualnosci i rodzinie w szkole, czy czesciowa refundacje srodkow antykoncepcyjnych takich jak tabletki hormonalne na pewno beda mniejsze niz obecne pieniadze wydawane na przepelnione domy dziecka czy zasilki dla rodzin ubogich posiadajacych nadmierna ilosc dzieci.

Jestem przeciwny jakiejkolwiek finansowej pomocy panstwa dla obywateli, zadnych zasilkow itp.
A gdyby podatki byly niskie i szly tylko na wojsko, policje i administracje, to znalezliby sie sponsorzy dla domow dziecka.

Ashlon 04-01-2008 17:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825946)
Najpierw dowiedz sie, co znaczy slowo 'tolerancja'. Na wypadek, gdyby Cie to przeroslo, tu masz link.
edit: polecalbym sie jeszcze zapoznac ze slowami 'akceptacja', 'dyskusja' i 'polemika'.

No, z ta tolerancja sie walnalem, bo zastanawialem sie nad innym kontekstem tego zdania. No coz, plama i tak jest ;)
Cytuj:

Najskuteczniejszy (100%!) srodek antykoncepcyjny nadal jest darmowy. Poza tym, pieniadze przeznaczane na domy dziecka nie zaleza (albo zaleza w pomijalnym stopniu) od stopnia ich zapelnienia. Na wypadek, gdybys nie zrozumial: dom dziecka dostaje praktycznie tyle samo pieniazkow niezaleznie, czy ma 50 czy 200 wychowankow - co najwyzej przypada odpowiednio mniej pieniazkow na glowe.
Niby mod, a ignorant. I uzywa slow, ktorych znaczenia nie zna. =/
Ok, zaproponuj ten najskuteczniejszy srodek antykoncepcyjny biednemu rolnikowi z Pazimiechow Dolnych i posluchaj, co ci odpowie. Szczegolnie, gdy taka osoba ma ledwo wyksztalcenie podstawowe, a o dzieciach wie tyle, ze "a mamy ich z Zoska tyle, bo Bozia dala" (cytat prawdziwy z jakiegos reportazu telewizyjnego). Co do domow dziecka - przy mniejszej ilosci dzieci w tychze domach mozna byloby prawdopodobnie zlikwidowac taka instytucje, zastepujac ja tzw. rodzina zastepcza. No ale i tak pewnie jestem idiota, bo nie zgadzam sie z twoimi argumentami ~~

edit : no i w sumie nie wiem, co ma pozycja moderatora do tego, jakie mam poglady na ten temat. Ale i tak pewnie jestem ignorantem.

Duch Niespokojny 04-01-2008 17:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1825961)
Ale potem ma szanse na kilkadziesiat lat szczesliwego zycia

A to pewnie za sprawą czarodziejskiej wróżki, która wymaże te kilkanaście poprzednich lat z jego pamięci i naprawi skrzywioną psychikę?

Slay 04-01-2008 17:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1825964)
Ok, zaproponuj ten najskuteczniejszy srodek antykoncepcyjny biednemu rolnikowi z Pazimiechow Dolnych i posluchaj, co ci odpowie. Szczegolnie, gdy taka osoba ma ledwo wyksztalcenie podstawowe, a o dzieciach wie tyle, ze "a mamy ich z Zoska tyle, bo Bozia dala" (cytat prawdziwy z jakiegos reportazu telewizyjnego).

Argumentacja 'ad absurdum' - a z taka nie zamierzam polemizowac, bo i po co?
Z drugiej strony - myslisz, ze gdybys zaproponowal ww. rolnikowi 'refundacje srodkow antykoncepcyjnych', to powiedzialby Ci cos innego?
Cytuj:

Co do domow dziecka - przy mniejszej ilosci dzieci w tychze domach mozna byloby prawdopodobnie zlikwidowac taka instytucje, zastepujac ja tzw. rodzina zastepcza.
Przy zalozeniu, ze domow dziecka tudziez dzieci w tychze byloby nieskonczenie (ewentualnie dostatecznie) malo. Czyli w praktyce nigdy. No i dochodzi kwestia, ze naprawde malo ktora rodzina nadaje sie na rodzine zastepcza.

spider-bialystok 04-01-2008 17:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825994)
A to pewnie za sprawą czarodziejskiej wróżki, która wymaże te kilkanaście poprzednich lat z jego pamięci i naprawi skrzywioną psychikę?

Jednostki silne psychicznie nie beda mialy skrzywionej psychiki nawet po kilkunastu latach zycia w patologicznej rodzinie.
Myslisz, ze czlowiek, ktory zyl w takiej rodzinie nie moze byc szczesliwy? Wrozka jestes, ze umiesz przyszlosc przewidywac?

Voon 04-01-2008 17:39

Cytuj:

A tak nawiasem mówiąc, to jesteście gorliwymi przeciwnikami kary śmierci dla zbrodniarzy
Nie wszyscy, morderców powinno sie wieszać bo to chyba najpowolniejszy sposób 'humanitarnego' umierania.

Cytuj:

Czlowiek sam ksztaltuje swoje zycie.
Czy dziecko alkoholików które pochodzi z domu dziecka ma akieś szanse? Dziecko takie ma zazwyczaj zaburzenia kótre uniemożliwiają mu normalną nauke (ciężej mu się uczyć), nie posiada części ksiażek i przyborów a w późniejszych czasach nie ma dachu nad głową i bezpieczeństwa społecznego (któż przyjmie pracownika z rodziny patologicznej który szkołe 'zalał'?).

Eivrel 04-01-2008 17:43

Cytuj:

Pomijając kwestie praktyczne (nie dałoby się stworzyć zbyt poukładanego świata, gdyby wraz z rozwojem cywilizacji nie rozwijała się etyka i jej spojrzenie na pewne rzeczy),
Jak również nigdy nie dało się stworzyć uniwersalnego, pasującego zawsze dla każdego systemu etycznego.
Cytuj:

to najzwyczajniej w świecie takie pojmowanie sprawy jest nieco upośledzone i płytkie. Chyba, że się mylę, i doszedłeś do czegoś takiego na drodze krwawych przemyśleń, to możesz je przedstawić mi (bądź nam wszystkim).
Po prostu sprawa zawiera się w tym, że nie ma obiektywnej moralności, a prawo powstaje dzięki normom, które wykrystalizowują się ze społeczeństwa. W związku z tym nie można powiedzieć, że aborcja jest obiektywnie zUa.
Cytuj:

Lekarz nie po to zostaje lekarzem zeby dawac swoja dzialalnoscia wykladnie moralnosci, tylko po to zeby pomagac pacjentom.
Z tego co słyszałem lekarz ma prawo odmówić, jeżeli to niezgodne z jego przekonaniami. W dodatku podobno aptekarz ma prawo odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych, jeżeli to niezgodne z jego sumieniem. Można mieć jedynie pytanie, czy w takim przypadku taka osoba znalazła się na odpowiednim stanowisku...
Cytuj:

Swoją drogą - to tak, jak gdyby lekarz miał pomóc roztrzęsionej matce w uduszeniu noworodka, którego "ona nie jest w stanie wychować". Zmienia się tylko termin wyroku, nie wykonawca i on sam, a zbrodnia nieporównywalnie większa w oczach społeczeństwa.
Tak btw. Słyszałem o etyku, którego zdaniem aborcja powinna być legalna do 15 dni PO urodzeniu. Przecież dzieciak nie jest świadomy, niech matka się zastanowi na spokojnie czy chce wychować, czy nie.
Osobiście nie zgadzam się z tym, bo nie ma wyraźnej granicy (dlaczego niby 15 dni?) i dziecko już jest zdolne do cierpienia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Cały problem w aborcji polega na tym, że ludzie udają cywilizowanych (słowo pozytywne? A nie powinno). Bronią czegoś co nazywają życiem nienarodzonym, chronią (niby dla ich dobra) osoby, które samemu nie są w stanie przeżyć, co jest czystym kretyństwem.

Imho cały problem polega na tym, że ludzie uważają aborcję za złą dlatego, że bezkrytycznie przyjmują moralność innych (np. kościoła) nie kierując się własnymi odczuciami, a jeżeli nie to wychodzą z błędnych założeń (np. argumenty z potencji; przekonanie, że płód cierpi i komuś dzieje się krzywda). Raczej rzadko spotykam osobę, która mówi "tak wiem, że płód nie jest świadomy i ma taką samą możliwość odczuwania bólu jak kamień, na który właśnie nadepnąłem, ale mimo to moim zdaniem aborcja jest zła [wtedy oczywiście zrozumiałbym to i uszanował, wszak nie ma lepszych i gorszych moralności]).
Cytuj:

Dla mnie odebranie życia drugiemu człowiekowi, zwierzęciu jest naturalne. Zawsze ktoś przeżywa, zawsze ktoś umiera. Nie chciałoby? życie nie układa się zawsze jak ktoś chce.
Dla mnie również całkowicie naturalne, z tym, że w niektórych przypadkach niemoralne.
Cytuj:

Ta pseudo moralność jest chora.
Co to pseudo moralność?
Cytuj:

Przy aborcji ofiarą jest nienarodzone dziecko, nie kobieta : > Czy uśmiercenie to nie jest oczywista krzywda?
Płodu w pierwszych tygodniach oczywiście nie jest, gdyż płód nie ma zdolności odczuwania krzywdy.

Cytuj:

W zasadzie ludzi w śpiączce też można od razu zabijać...
Cytuj:

...albo gwalcic...
Cytuj:

Rozumiem, że ludzie w śpiączce nie mają układu nerwowego?
To też oraz dorosły człowiek jest już autonomiczny organizmem, co nie ma miejsca w przypadku płodu. Ten nie jest w stanie przeżyć bez matki, więc sprawa nie dotyczy tyle co zabicia, lecz możliwości zaprzestania bycia w ciąży.
Natomiast o wykształconym organizmie nie ma już kto stanowić, dlatego nie ma takiej osoby, która mogłaby wydać decyzje o uśmierceniu.
A poza tym jest to stan przejściowy. Człowiek już miał swój bagaż doświadczeń. Może przed snem, zapadnięciem w śpiączkę sobie nie życzył żeby go ktoś zabijał? W przypadku aborcji takiej sytuacji nie ma, bo świadomość płodu jeszcze w ogóle nie powstała w skutek czego płód po prostu nie miał możliwości żeby wcześniej sobie tego nie życzyć.
Cytuj:

Nie wiem, czy mają poczucie, że coś tracą. Może to był zły przykład. Ale stosunek ze zwłokami - chyba odpowiedni?
Osobiście nie widzę w tym nic złego. Jeżeli chodzi o mnie to zwisa mi co się stanie z moim ciałem po śmierci. Inna sprawa z cudzymi zwłokami, bo to nie jest już moja własność.
Cytuj:

Nie twierdzę, że zabijanie zwierząt jest moralne. ŻADNE zabójstwo nie jest moralne, póki nie dochodzi do konfliktu 'albo ja, albo on'. Co zresztą podkreśliłem parokrotnie, a ty nie chciałeś zauważyć = )
A ja tak tylko na wypadek przypomnę, że to tylko według Ciebie nie jest moralne bo inni już np. mogą uważać inaczej ;]

edit:
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin
Nie wszyscy, morderców powinno sie wieszać bo to chyba najpowolniejszy sposób 'humanitarnego' umierania.

Najpowolniejszy? A czym motywujesz wybór najpowolniejszej (najpowolniejsza tj. najbardziej okrutna, prawda?) kary śmierci?

Duch Niespokojny 04-01-2008 17:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1826017)
Jednostki silne psychicznie nie beda mialy skrzywionej psychiki nawet po kilkunastu latach zycia w patologicznej rodzinie.

"Silny psychicznie człowiek z patologicznej rodziny" to oksymoron. Psychika, silna czy słaba, nie bierze się z kosmosu, to właśnie wychowanie i wpływ najbliższego otoczenia ją kształtują.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1826017)
Myslisz, ze czlowiek, ktory zyl w takiej rodzinie nie moze byc szczesliwy? Wrozka jestes, ze umiesz przyszlosc przewidywac?

Pewnie, że może być szczęśliwy. Tak samo jak kierowca samochodu może wyjść cało z czołowego zderzenia przy prędkości 100 km/h. To jednak nie przekonałoby mnie zbytnio, żebym zastąpił manekiny w crash testach... A jeśli nie zrozumiałeś aluzji: chciałbyś zostać urodzony i wychowany przez parę zapitych nieudaczników awanturujących się codziennie o byle co, żeby sprawdzić czy faktycznie po czymś takim możesz jeszcze osiągnąć szczęście w życiu? A jeśli odpowiedz brzmi nie, to czemu z taką chęcią godzisz się na gotowanie takiego losu innym?

Eivrel 04-01-2008 18:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1826049)
"Silny psychicznie człowiek z patologicznej rodziny" to oksymoron. Psychika, silna czy słaba, nie bierze się z kosmosu, to właśnie wychowanie i wpływ najbliższego otoczenia ją kształtują.

Jesteś pewien, że nie mają tam znaczenia także czynniki wrodzone?

Duch Niespokojny 04-01-2008 18:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1826055)
Jesteś pewien, że nie mają tam znaczenia także czynniki wrodzone?

Powiedziałbym, że marginalne.

Aha, jeszcze takie hipotetyczne pytanie do wszystkich obrońców moralności: gdybyście mieli wybór, zostawić kogoś przy życiu, skazując go tym samym na cierpienie (psychiczne lub fizyczne) do końca życia albo zabić go szybko i bezboleśnie, przy czym żadnej innej opcji by nie było, jakiego wyboru dokonalibyście i dlaczego?

Slay 04-01-2008 18:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1826049)
"Silny psychicznie człowiek z patologicznej rodziny" to oksymoron.

No to jestem oksymoronem (swoja droga - z dwojki Oxy/moron wolalbym chyba byc tym drugim...)

edit:
Cytuj:

Aha, do jeszcze takie hipotetyczne pytanie do wszystkich obrońców moralności: gdybyście mieli wybór, zostawić kogoś przy życiu, skazując go tym samym na cierpienie (psychiczne lub fizyczne) do końca życia albo zabić go szybko i bezboleśnie, przy czym żadnej innej opcji by nie było, jakiego wyboru dokonalibyście i dlaczego?
Zadnego, bo to nie moje zycie i nie mam prawa decydowac.

Voon 04-01-2008 18:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1826030)
Najpowolniejszy? A czym motywujesz wybór najpowolniejszej (najpowolniejsza tj. najbardziej okrutna, prawda?) kary śmierci?

A czymże oni sobie zasłużyli na łaske? Zabił człowieka, rozjechał moralnie jego rodzine (/najbliższych), wypaczył swoją psychike. Styknie?

Slay 04-01-2008 18:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1826078)
A czymże oni sobie zasłużyli na łaske? Zabił człowieka, rozjechał moralnie jego rodzine (/najbliższych), wypaczył swoją psychike. Styknie?

Czym zesmy marni zasluzyli na to? Ten, co zawisnac mial za kradziez plaszcza, plakal nad swoja niechybna zatrata...

Duch Niespokojny 04-01-2008 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1826066)
Zadnego, bo to nie moje zycie i nie mam prawa decydowac.

Innymi słowy: umywam ręce, tak jest najprościej...
Zresztą, nie podejmowanie żadnej decyzji w sytuacji opisanej przeze mnie nie jest możliwe - brak działań z twojej strony to de facto wybór opcji pierwszej. Mógłbyś chociaż wykazać się tą drobną dozą odwagi, aby to przyznać...
Poza tym, jeśli się nie mylę, jesteś też przeciwnikiem eutanazji. A więc sam nie chcesz decydować za kogoś, ale czyjejś decyzji też nie uszanujesz...

Slay 04-01-2008 19:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1826216)
Innymi słowy: umywam ręce, tak jest najprościej...

Nie - innymi slowy, nie mam prawa decydowac o czyims zyciu.
Cytuj:

Zresztą, nie podejmowanie żadnej decyzji w sytuacji opisanej przeze mnie nie jest możliwe - brak działań z twojej strony to de facto wybór opcji pierwszej. Mógłbyś chociaż wykazać się tą drobną dozą odwagi, aby to przyznać...
De facto tak - ale istotniejsza jest chyba kwestia pobudek niz decyzji. Zreszta, masz, co mi szkodzi: zostawilbym go przy zyciu, bo to nie moje zycie i nie mam prawa za niego decydowac. Zadowolony?
Rzecz jasna zakladamy, ze ten czlowiek nie prosi o zabicie go/pozostawienie przy zyciu ani nic w ten desen, prawda?
Cytuj:

Poza tym, jeśli się nie mylę, jesteś też przeciwnikiem eutanazji.
A to akurat bzdura - nigdy nie wypowiadalem sie nt. mojego stosunku do eutanazji.

spider-bialystok 04-01-2008 20:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1826021)
Czy dziecko alkoholików które pochodzi z domu dziecka ma akieś szanse?

Oczywiscie, ze ma.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
"Silny psychicznie człowiek z patologicznej rodziny" to oksymoron. Psychika, silna czy słaba, nie bierze się z kosmosu, to właśnie wychowanie i wpływ najbliższego otoczenia ją kształtują.

Bzdury gadasz. Ludzie slabi i silni psychicznie sa zarowno w patologicznych jak i "normalnych" rodzinach.
Poza tym - kazdy czlowiek moze stac sie silny psychicznie. To kwestia swiadomosci i przekonan.

Duch Niespokojny 04-01-2008 20:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1826358)
Poza tym - kazdy czlowiek moze stac sie silny psychicznie. To kwestia swiadomosci i przekonan.

Mówisz tak, jakby to czy ma się silną czy słabą psychikę było kwestią świadomego wyboru...

Voon 04-01-2008 20:50

Cytuj:

Oczywiscie, ze ma.
Jakie? Mógłbyś udowodnić a jeszcze lepiej zrobić krótką analize?

spider-bialystok 04-01-2008 20:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1826386)
Mówisz tak, jakby to czy ma się silną czy słabą psychikę było kwestią świadomego wyboru...

Tak wlasnie jest.
Tyle, ze wiekszosc ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, wiec nie probuja na to wplywac.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin
Jakie? Mógłbyś udowodnić a jeszcze lepiej zrobić krótką analize?

Udowodnij, ze nie ma.
Skad wiem, ze ma? Znam przyklady ludzi, ktorzy wychowywali sie w patologicznych rodzinach, a wyszli na prosta.
Skora sa takie przypadki to znaczy, ze jest to mozliwe.
PS. Moze ci jeszcze wysikac te analize na sniegu? I po mongolsku?

Duch Niespokojny 04-01-2008 21:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1826402)
Jakie? Mógłbyś udowodnić a jeszcze lepiej zrobić krótką analize?

Nie, bo to jest, tak ukochana przez najświatlejszych forumowiczów, oczywista oczywistość ;)

Eivrel 04-01-2008 22:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 1826078)
A czymże oni sobie zasłużyli na łaske? Zabił człowieka, rozjechał moralnie jego rodzine (/najbliższych), wypaczył swoją psychike. Styknie?

Nie. Nie interesuje mnie co robił wcześniej, ponieważ męki, jakie można mu zgotować w ramach kary niczego nie naprawią. Kara ma spełniać jakieś funkcje, ale zaspokajanie swoich sadystycznych skłonności (pod wyszukaną przykrywką - należy mu się!) do tych nie należy.

eerion 04-01-2008 23:07

Cytuj:

W zasadzie ludzi w śpiączce też można od razu zabijać...
Oczywiście. organizm sam nie przyjmuje pokarmów, jest sztucznie podtrzymywany przy życiu.

Cytuj:

Nie twierdzę, że zabijanie zwierząt jest moralne. ŻADNE zabójstwo nie jest moralne, póki nie dochodzi do konfliktu 'albo ja, albo on'. Co zresztą podkreśliłem parokrotnie, a ty nie chciałeś zauważyć = )
O to w takim wyrazie mea culpa w odniesieniu do ciebie. I oficjalne przeprosiny (bukietu nie będzie).
Zawsze 1 osoba mniej.

Cytuj:

Bycie zabitym jest mało naturalne (aż mi się cytat z książki Salvatore'a przypomniał - "(...) naturalnie sztylet w sercu powoduje śmierć"). A argument, że noworodek nie może sam przeżyć, jest mało trafny, bo nie usprawiedliwia to zabijania ich dla WYGODY.
bycie zabitym To coś co spotyka ponad 90% istnień na świecie.
W naturze zabić jest tak samo znane jak żyć.
A co do wygody? Ludzie zabijają zwierzęta dla wygody, zabijają dzieci dla wygody - jeśli własny umysł im na to pozwala - ich decyzja.
Później są jakieś reakcje.
Cytuj:

Nieuzasadnione odbieranie życia nie jest NATURALNE, a uzasadnione (poza jednym wyjątkiem) może i takie jest, ale daleko mu do moralnego.
Wątpię by kobieta w ciąży nie miała powodu, lub robiła to dla jakiejś pierdoły.
Jeśli tak jest - osoba może mieć coś co dziś nazywa się "zaburzeniami umysłowymi". Bywa.

Cytuj:

Jak już mówiłem - albo nie zauważyłeś, albo nie zrozumiałeś, że nazywam zabijanie niemoralnym tylko, jeśli nie jest ono potrzebne, by przeżyć (tudzież nie stracić zdrowia, mienia).
A ja nie wiąże tego z żadna moralnością. Czysta akcja i reakcja. Wybór człowieka i jego następstwa. Zadać śmierć, pokroić marchewkę - i to i to jest czynnością. Oba maja inne pobudki, ten sam cel - osiągnąć osobiste korzyści.
Cytuj:

I to, że ona będzie miała wyrzuty sumienia, daje jej moralne prawo zamordowania swojego dziecka? Rotfl.
Nie napisałem czegoś takiego. Ona zabiła bo zabiła - nie chciała mieć dziecka, czy jakiś inny powód. Ja nie daje żadnych moralnych praw ani innych pierdół usprawiedliwiających jej czyn. To była po prostu jej decyzja. I tyle.

Cytuj:

Wyobraź sobie nasze społeczeństwo, gdyby morderstwo nie było społecznie i etycznie napiętnowane.
Gdyby ludzkość zamiast wodzona nakazami i zakazami sama używała głowy i decydowała co zrobi i z jakimi reakcjami to się będzie spotykać - świat inaczej by wyglądał. Chcesz teraz narzucić zupełnie inne reguły do obecnie pasujących. Takie coś, choćby bez przemian nigdy nie miałoby sensu.
Problem z ludzkością jest taki, że oni nie potrafią logicznie uznać co warto, a co nie warto robić.

Cytuj:

Wchodzisz na trochę inny temat. Trochę BARDZO inny.
To było podsumowanie

Cytuj:

Jednostki silne psychicznie nie beda mialy skrzywionej psychiki nawet po kilkunastu latach zycia w patologicznej rodzinie.
Silnej psychiki nie ma się od dzieciństwa. Nie będzie mieć jej dziecko ot tak.

Cytuj:

Myslisz, ze czlowiek, ktory zyl w takiej rodzinie nie moze byc szczesliwy? Wrozka jestes, ze umiesz przyszlosc przewidywac?
Ma na to większe szanse niż osoba z domu dziecka.

Cytuj:

Imho cały problem polega na tym, że ludzie uważają aborcję za złą dlatego, że bezkrytycznie przyjmują moralność innych (np. kościoła) nie kierując się własnymi odczuciami, a jeżeli nie to wychodzą z błędnych założeń (np. argumenty z potencji; przekonanie, że płód cierpi i komuś dzieje się krzywda). Raczej rzadko spotykam osobę, która mówi "tak wiem, że płód nie jest świadomy i ma taką samą możliwość odczuwania bólu jak kamień, na który właśnie nadepnąłem, ale mimo to moim zdaniem aborcja jest zła [wtedy oczywiście zrozumiałbym to i uszanował, wszak nie ma lepszych i gorszych moralności]).
Jest inny problem - człowiek jest przesiąknięty sposobem myślenia innych, ale twierdzi, że to jego własne zdanie.

Cytuj:

Dla mnie również całkowicie naturalne, z tym, że w niektórych przypadkach niemoralne.
To już każdy sam decyduje. Masz rozum. Używaj.
Tworzysz sobie moralność? A twórz. nie narzucaj jej innym.

Cytuj:

Co to pseudo moralność?
Ludzi, którzy mówią "zabijanie jest złe! Chyba, że chodzi o mój prywatny interes". I tym podobne. Albo jak podałem przykład z wielorybami i psami.

Cytuj:

Osobiście nie widzę w tym nic złego. Jeżeli chodzi o mnie to zwisa mi co się stanie z moim ciałem po śmierci. Inna sprawa z cudzymi zwłokami, bo to nie jest już moja własność.
Cytuj:

Nie wiem, czy mają poczucie, że coś tracą. Może to był zły przykład. Ale stosunek ze zwłokami - chyba odpowiedni?
Problem z tym główny jest jeden - strasznie łatwo grzyba złapać.
I nie. Wole te cieplejsze.

Cytuj:

Najpowolniejszy? A czym motywujesz wybór najpowolniejszej (najpowolniejsza tj. najbardziej okrutna, prawda?) kary śmierci?
Zostaw. Teraz nie będzie mógł spać przez całą noc, tlyko myślał nad odpowiedzią.

Cytuj:

Jesteś pewien, że nie mają tam znaczenia także czynniki wrodzone?
Czynniki wrodzone zdradzają predyspozycje. Te jednak można zadusić bez problemu.
Wyślij krzykacza do wojska, do karnej kampanii. Zobaczysz jak się takiego łamie. I silny charakter nic nie da. A to dorosły człowiek już, nie kształtujące swoją psychikę dziecko.

Cytuj:

Aha, jeszcze takie hipotetyczne pytanie do wszystkich obrońców moralności: gdybyście mieli wybór, zostawić kogoś przy życiu, skazując go tym samym na cierpienie (psychiczne lub fizyczne) do końca życia albo zabić go szybko i bezboleśnie, przy czym żadnej innej opcji by nie było, jakiego wyboru dokonalibyście i dlaczego?
Cytuj:

Zadnego, bo to nie moje zycie i nie mam prawa decydowac.
Dokładnie. To dana osoba wybiera.

Dziadek chce by go poddać eutanazji? Jego życie, jego wybór. Dlaczego mam mu przeszkadzać odejść z tego świata w sposób w jaki chce to zrobić?

Cytuj:

A czymże oni sobie zasłużyli na łaske? Zabił człowieka, rozjechał moralnie jego rodzine (/najbliższych), wypaczył swoją psychike. Styknie?
Morderstwo nie jest wypaczone psychicznie, moralności rodziny nie rozbijasz zabijając bliską im osobę. Chrzanisz od rzeczy.
A na łaskę?
Zabił - zginie. Reakcja będize zależeć od osoby wymierzającej karę.
Ty byś powiesił, ja bym mordercę kogoś dla mnie bliskiego nadział na pal. Z czystej żądzy zemsty i nienawiści. Zrobił coś? To niech ponosi tego konsekwencje. Nie mam jakichś dziwnych blokad. Mam wypaczoną psychikę? Uznasz mnie za niebezpiecznego dla otoczenia i zamkniesz gdzieś?

Cytuj:

Innymi słowy: umywam ręce, tak jest najprościej...
Niekoniecznie. Slay ma bardzo dużo racji.
Bo to jego życie, dlaczego ja miałbym decydować za tą osobę?
W tym wypadku akcja należy do osoby poszkodowanej, ja mogę na to zareagować.
Chyba, że podejmiesz za tą osobę decyzję.

Cytuj:

Zresztą, nie podejmowanie żadnej decyzji w sytuacji opisanej przeze mnie nie jest możliwe - brak działań z twojej strony to de facto wybór opcji pierwszej. Mógłbyś chociaż wykazać się tą drobną dozą odwagi, aby to przyznać...
Z założenia zostawić go jak jest to skazać na śmierć. Powolniejszą, więc w pewnym aspekcie ejst to opcja 3. Chyba, że dana osoba poprosi mnie o coś.

Cytuj:

Oczywiscie, ze ma.
Ale nieporównywalnie mniejsze od osoby z normalnej rodziny.

Cytuj:

Bzdury gadasz. Ludzie slabi i silni psychicznie sa zarowno w patologicznych jak i "normalnych" rodzinach.
Poza tym - kazdy czlowiek moze stac sie silny psychicznie. To kwestia swiadomosci i przekonan.
Rodzina nie jest jedyną grupą kształtującą psychikę dziecka.
A jakich swiadomości i jakich przekonań nabędzie w takiej sytuacji? Pozytywnych? Weź mnie nie rozśmieszaj.

Cytuj:

Tak wlasnie jest.
Tyle, ze wiekszosc ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, wiec nie probuja na to wplywac.
Serio miśku? To idź sobie na psychologię, po pierwszym wykładzie pogadaj z wykładowcą - może wtedy zrozumiesz.

Cytuj:

Skad wiem, ze ma? Znam przyklady ludzi, ktorzy wychowywali sie w patologicznych rodzinach, a wyszli na prosta.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eerion
Rodzina nie jest jedyną grupą kształtującą psychikę dziecka.

.
No i rodzina a dom dziecka to mała różnica.

Cytuj:

PS. Moze ci jeszcze wysikac te analize na sniegu? I po mongolsku?
Analiza jak z muła ogier rozpłodowy.
A ty idź się doedukować.

Cytuj:

Nie. Nie interesuje mnie co robił wcześniej, ponieważ męki, jakie można mu zgotować w ramach kary niczego nie naprawią. Kara ma spełniać jakieś funkcje, ale zaspokajanie swoich sadystycznych skłonności (pod wyszukaną przykrywką - należy mu się!) do tych nie należy.
Jeśli w twoich rękach jest wymierzenie kary to dlaczego nie? Ten człowiek dokonał wyboru, zabił. Masz teraz wbrew sobie być miły i go zabić grzecznie? On dokonał wyboru jaki chciał, dlaczego ty nie masz tego zrobić, zwłaszcza, że to będzie całkowicie hmmm "legalne" (skoro wybór kary należy do ciebie)

Duch Niespokojny 04-01-2008 23:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1826059)
Aha, jeszcze takie hipotetyczne pytanie do wszystkich obrońców moralności: gdybyście mieli wybór, zostawić kogoś przy życiu, skazując go tym samym na cierpienie (psychiczne lub fizyczne) do końca życia albo zabić go szybko i bezboleśnie, przy czym żadnej innej opcji by nie było, jakiego wyboru dokonalibyście i dlaczego?

No dobrze, może powinienem doprecyzować: powiedzmy, że dana osoba nie może z jakichś powodów podjąć decyzji samodzielnie i to na nas spoczywa ten ciężar.

Bambuko 04-01-2008 23:50

To nie ma sensu.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:22.

Powered by vBulletin 3