Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bardownik
(Post 2124186)
Na Ziemi jest kilka milionów gatunków roślin i zwierząt + człowiek (z wielkim trudem przyszło mi oddzielanie go od zwierząt). Przyjmuję, że wiecie jak ogromny jest Wszechświat. Wniosek- oczywisty
|
Zależy ile % było na to, że Ziemia się w ten sposób wykształci. Jeśli Wszechświat jest faktycznie nieskończony, a szanse na odpowiednie wykształcenie się pewnej planety+ nieskończenie wiele innych czynników o niemalże zerowej szansie na powodzenie (chodzi mi tu o naprawdę małą- w kalkulatorze się nie zmieści) byłyby też praktycznie równe 0 (załóżmy 0,[lata świetlne zer]x* to mogłoby oznaczać, że jednak Obcy nie istnieją. Jest to tylko teoria- czy w nią wierzyć, czy nie? W każdym razie trzeba czekać.
x- jakaś liczba na końcu :).
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kombossik
(Post 2124290)
Powtarzam pytanie które zadałem wcześniej czyli : co myślicie o mocach nadprzyrodzonych (nie mówię tutaj o spidermenach itp xD ) takich jak telepatia ,czytanie w myślach , zginanie łyżek siłą woli itp.
|
Są to tzw. pseudo-nauki, które po części wyjaśniłem w poprzednich postach.Co do spraw wierzenie to, gdy człowiek wmawia sobie całe życie, że takie coś nie istnieje, a zobaczy jak ktoś np. zgina łyżkę siłą woli to albo będzie próbował znaleźć jakiś haczyk, albo zapomni o tym, co jest niemalże równoważne z tym pierwszym, które często zachodzi po drugim. Tylko przysłowiowo "jeden (jedna :P) na milion" "uwierzy".
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
(Post 2124381)
Co do zmiany pogody, to juz to robili Rosjanie i to samo zrobia Chinczycy na otwarciu olimpiady. Rozganianie chmur mozna nazwac zmiana pogody, bo nie spadnie deszcz i zmniejszy sie poziom zachmurzenia.
|
Tu chyba chodziło o te tańce na daszcz czy cuś takiego. Kiedyś czytałem o tym, że bodajże Indianie tańczyli i odprawiali rytuały mające sprowadzić deszcz.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Corrnn
(Post 2124904)
kazdy czlowiek moze sie tego nauczyc. Przesylanie energii czakrami, telekineza, telepatia, psi balle itp itd. Wystarczy tylko trenowac.
Ludzie wykorzystuja zaledwie 10% mozliwosci swojego mozgu.. a co by bylo, jakbysmy ruszyli te pozostale 90% ? No wlasnie, zginalibysmy lyzki, czytali w myslach itp. Mózg ludzki to olbrzymia maszyna, taki procek pentium dual core 3000+ jest przy naszym mózgu jak starożytne liczydło. Sa na swiecie ludzie - w polsce tez - którzy zyja miesiace, a nawet lata bez jedzenia, pobieraja energie zyciowa poprzez czakramy (udowodniono, zamknieto goscia na 2 miesiace w szpitalu, nie dawali mi ani wody ani jedzenia i przezyl bez problemow). Wpiszcie sobie w google iniedycy czy tam inedycy... dowiecie sie o tym wiecej xd
|
Co do teorii używania x% mózgu to mogę napisać, że jest ona zmienna jak polityka. Ostatnio ponoć zauważono, że człowiek wykorzystuje jednak 90% możliwości swojego mózgu. Argumentowano m.in. o tym, że mózg musi odbierać bodźce, musi myśleć (przeglądając niektóre fora mam wrażenie, że argument słaby). Podzielono mózg na kilka części ze względu na te, które zostały najpóźniej dodane przez panią Ewolucję i przypisano poszczególnym miejscom dane działki. Ok. 10% zostało wolne.
Jeśli chodzi o wyczyny wykonane w różny sposób to widziałem kiedyś w tv jak pewien tybetański mnich przebił sobie brzuch jakąś rurą i nie poleciało nic krwi. Oraz wiele podobnych rzeczy. Pozostaje tylko odcedzić prawdę od plotek.
Btw. Jako, że ja wierze we wszystkie stany umysłu, medytację, pseudo-nauki tym bardziej się dziwiłem czemu po tym jak ktoś busem przejechał mi perfidnie całą stopę (na szczęście tuż na środku :P) bolało mnie tylko tylko co chwilę. Nawet udawać się nie dało.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bardownik
(Post 2125195)
Problem w tym, że takie ćwiczenie zabierze dobre 3/4 życia. A nie wiadomo czy ta tą 1/4 przeżyjesz, żeby wykorzystać to, czego się nauczyłeś xD
|
Mój znajomy opowiadał mi jak jego znajomy nauczył się różdżkarstwa (nie pamiętam fachowej nazwy) w kilka miesięcy za pomocą paru kursów. Znajomy znajomego miał potrafić to przez kilka miesięcy, a później stracić swoje zdolności. Po jego przyjechaniu do prowadzącego kurs dowiedział się, że musi medytować. Po ok. 3/4 roku solidnych ćwiczeń medytacyjnych odzyskał zdolności. Wg. relacji znajomego.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Argen
(Post 2127233)
Tja, jak to pani od Fizyki mawia "akcja równa się reakcja". Więc żeby zginać te nieszczęsne łyżki, nie wystarczy mieć 'musk' o objętości 100 kg, ale trzeba żeby ewolucja mu rączki dorobiła.
|
Ja wyczytałem coś podobnego w Wiedźminie :P Tylko, że " każda akcja wywołuje reakcję" czy jakoś tak :P. Co do 100-kilowego mózgu to zależy w jaki sposób mają działać pseudo-nauki. Ja wierzę, że nie za pomocą mózgu tylko umysłu. A jeśli za pomocą "stukilogramowca" to nie inaczej niż przez jakiś rodzaj oddziaływania. Jednak naukowcy po "rozebraniu" mózgu nie stwierdzili takich możliwości, ani żadnych bajerów mających to potwierdzić.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kombossik
(Post 2127672)
Jak myślicie czy na naszej planecie (tak naszej xD ) jest jakaś możliwość żeby żyła gdzieś istota która nigdy nie przevoluowała w człowieka - pół małpa . pół człowiek , lub coś w tym stylu ??
.
|
Hybryda? Jeśli tak to może jakiś człowiek zabawił się z małpą (czy na odwrót) i może powstała jakaś odmiana. Albo wg. ewolucji- ktoś miał cechy podobne jak małpa i wydał podobne potomstwo. Więc istnieje jakaś szansa, że tak.