Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ripper
(Post 2194199)
Czytaj swoje posty ze dwa razy przed wysłaniem, bo chaosem trącą.
Moralności nie nazywałbym chwilową emocją. Emocje mogą co najwyżej tymczasowo zmieniać nasze poglądy, silne emocje mogą nawet zmieniać je trwale, ale poglądy w dalszym ciągu nie mają znaczenia, jeśli mówimy o moralności, nie etyce. Osobiście nie mam takich wahań nastroju, by w jednej chwili zbrodniarzy wieszać, w drugiej wypuszczać - moje poglądy ewoluowały długo i spokojnie. I brońcie bogowie - nie twierdzę, że kara śmierci jest gorsza niż jej brak. Niech lud decyduje. Byle nie nazywał dobrym czegoś, co dobre nie jest z definicji. Jeśli karę śmierci usprawiedliwimy, to i część zabójstw też powinniśmy.
Co do moralności i etyki - polecam Fromma.
|
Pierwsze zdanie zostawię na koniec.
Nie nazwałem tego emocją. Nazwałem to stanem psychicznym, lub raczej stanem emocjonalnym.
Nie popieram kary śmierci z dwóch powodów. Oba po części są w/w. Jeden w całości, drugi zaś rozwinę:
Zawsze spośród tych skazańców znajdzie się ktoś nie winny. I uważam, że jego życie, oraz jego podobnym, jest równe wartością wszystkich pozostałych skazanych. I uważam, że ze względu na tą możliwość złego wyboru kary nie powinny być tak ostre.
Moje posty często trącą chaosem. Mądry człowiek kiedyś powiedział:
Debil rozumie to co ma na myśli.
Dlatego też czasami nazywam siebie debilem.
|