Napiszcie jeszcze, gdzie mieszka Zenek, którego kumpel Mietek sprzedaje :D

Co do galerianek to w Białymstoku są popularne podobno, a jeszcze się z nimi nie spotkałem :(

Zazdroszczę Żabek. U nas w Żabkach 5,35 (i do tego jeszcze kaucja).

Kaucja za KOMANDOCHA ? Chyba ocipiałeś :D

Co do tematu , nie wierzę w to...
nie wierzę w to że czternastolatki dają dupy za jakiś zjebany telefon czy inny shit... jestem z rocznika 92 i kiedy ja miałem 13-14 lat dziewczyny były w miare na poziomie niektóre już zaczynały się stylować jakimś gównem ale nie wierzę w to że któraś gwinta popuszcza za jakąś rzecz materialną...
Toć to gorsze od prostytucji , a gość wykorzystujący dziewczynę to większy s*****el od pedofeela...

Welcome in the real world.

Też jestem z rocznika 92' a w to wierzę ;] Co prawda osobiście spotkałem się raczej z przypadkami, jak kolesiówa z równoległej klasy zassała pewnemu dresowi, żeby skraść go koleżance =) "Patrz, idzie Lodowa Królowa!" <3
Zresztą, nigdy nie chcieliście zostać prostytutkami? =D
Przecież to łatwy zarobek, wystarczy podejmować odpowiednie środki ochronne, wymyślić sobie pseudonim i masz spore pieniądze praktycznie za nic. Z początku może jest kac moralny, ale po kilku razach znika <3

Chyba inne Komandosy na myśli mamy? Bo u mnie kaucja za butelki to główne źródło pieniędzy na nowe, pełne.

Nie, cenię sobie mój ciasny odbyt.

http://bolkow.net/blog/komandos.jpg

Ty masz na myśli takie, a w innych częściach Polski dostępne są tylko plastikowe butelki.

@Edit

Jeśli jesteś z Polisz mnie to ssaj ; [

Eh.. Szpinksie, Szpinksie. Widzę, że wiesz z własnego doświadczenia? : )

A pozniej uroda znika, a k***ą jest sie do konca zycia.

... ale k***ą co ma więcej kasy niż większość ludzi legalnie pracujących.

Takie życie, XXI wiek - kasa kasa kasa.

Tak btw. to tak, popieram prawa prostytutek - powinien być to normalnie zarejestrowany i legalny zawód.

Piniondze to nie fszystko.

Zawsze to są pieniądze z podatków... ale skoro i teraz można to robić po kątach to czy cokolwiek by się zmieniło?

Nieprawda. Przeciez jak uroda zniknie to kasa pewnie tez, nie oszukujmy sie k***a raczej nie jest kobieta oszczedna i dobrze zarzadzajaca pieniedzmi, na starosc jej zostanie jedynie renta, bo nawet nie miala legalnej pracy. Oczywiscie sa wyjatki, ktore jedynie potwierdzaja regule.

@Exodus

Signet.

Btw, ten kto ma wykształcenie i prace martwić sie nie musi.. To ludzie którzy nie mieli ambicji skończyć studiów gadaja, że pracy nie ma.

/studia humanistyczne itp

Prawda jest taka, że praca zawsze się znajdzie, tylko ludzie nie potrafią być konsekwentni wobec swoich postanowień i nie znają swojego miejsca na świecie. A narzekać to zawsze będą, bo zawsze jest na co. Czasami trzeba się po prostu dostosować, a nie wymagać.

Oj, mylisz się, jest masa ludzi po studiach bez pracy. Zresztą znaleźć pracę to jeszcze nie taki wielki sukces, bo głodowa pensja nie każdego jest w stanie uszczęśliwić.

A najwięcej to do powiedzenia na ten temat mają pewnie ludzie, którzy nawet studiów jeszcze nie zaczęli, a o pracy nie ma co wspominać :)

Ile dziwek znasz, ze takie osady wydajesz?
Dokladnie.
Jesli myslicie, ze wystarczy dyplom, by zarabiac pieniadze pozwalajace na utrzymanie rodziny to jestescie w bledzie.
Zreszta w obecnych czasach dobrze platna prace szybciej znajdzie fachowiec np. mechanik czy lakiernik niz kolejny magister marketingu i zarzadzania.

A uwierzysz komuś, kto i bez studiów był w stanie w tym kraju zarobić w ciągu wakacji pieniądze na używane auto za 11 tysięcy złotych, pracując w swoim fachu?

Dyplom się przyda, będzie i łatwiej o pracę, i o lepsze wynagrodzenie będzie można się upomnieć. Uważam, że jak ktoś nie wie czego chce od życia to i dyplom nie pomoże, a specjaliści zawsze dadzą sobie radę.

Bo prawda jest taka ze jak ktoś chce to sobie w życiu poradzi, a jak chce to znajdzie prace, a nie siedzi na garnuszki mamusi/państwa... Ludzie ja znam osoby po mojej szkole i po studiach którzy nie mogą(nie umieją) sobie znaleźć pracy. Wiec jakim cudem ja, kiedy jestem jeszcze w 2 technikum, dostaje oferty pracy z zagranicy gdzie gwarantują mi przelot, mieszkanie, jedzenie + 650 euro na rękę ? Jeżeli ktoś chce to znajdzie, bo pracy nie brakuje...

Zróbmy "flejm łora", że liceum ssie, bo po nim nie ma pracy, a technikum zapewnia niezliczone zarobki za granicą ; )

Ale łatwiej powiedzieć, ze pracy nie ma niż dostawać głodową pensję (:

A mówie na podstawie doświadczeń moich znajomych. Jeszcze podczas studiów dostają oferty pracy. Dobra pensja+służbowe auto i komórka. Imo jak na studenta nieźle.

@spider-bialystok

Nie wystarczy dyplom i ukończenie studiów? Mój ojciec pracuje w ministerstwie. Niedawno urządzono konkurs. Ludzie świeżo po studiach dostają pensję 3000+zł. A to instytucja państwowa a nie prywatna (: Oczywiście jeden powie, że 3000 to mało, inny, że dużo. Imo nieźle jak na początek.

Tak tak kończcie studia, każdy z was napewno dostanie po nich po trzy kafelki.
Cholera, ciekaw jestem gdzie te wszystkie wykształcone lansery dostaną pracę.
Studia fajna rzecz, dyplom też ale one wbrew pozorom nic nie gwarantuję, jedynie mogą do czegoś przybliżyć.

Tak nienaturalne dialogi, ze po pierwszym stracilem ochote na ogladanie.

I ilu dostalo prace?
Masz zamiar obronic swoja teze jednym odosobnionym przypadkiem? Bez jaj.
Jesli konczy sie jakies konkretne studia to jasne, taki dyplom jest sporo wart. Ale wiekszosc decyduje sie na studia typu stosunki miedzynarodowe, zarzadzanie, politologia, marketing, socjologia. Typowe masowki. I takie studia to wg mnie strata czasu, osobiscie wolalbym zrobic kurs na jakis zawod, popracowac te 4, 5 lat i wystartowac z wlasnym biznesem, a nie w wieku 25 lat zastanawiac sie co moge w zyciu robic z tytulem magistra marketingu.

Signed, Lasooch.

Schodzicie z tematu, portowianki xd

nie o to chodzi, technikum fakt faktem daje troche wiecej mozliwosci niz liceum, ale to nie wszystko, jak napisalem znam ludzi ktorzy nie umieją sobie znaleźć pracy choc np ukonczyli to samo technikum co ja...

Ile Twoim zdanie mam przykładów dać?

Co do drugiej cześci wypowiedzi to się zgadzam. Byle odbębnić studia to też nie sposób.

Ja nadal mam taki telefon..

Po obejrzeniu filmu, wiesz co robić : )

PS Ja w ogóle nie mam telefonu kom.

Temat lekko na bzdury takie jak telefony itp
A według mnie sednem tego filmu jest to, że takimi dzieciakami NIKT się nie opiekuje - wychowuje je ulica.
A że brakuje im kasy to sobie kombinują, że przecież zawsze można "obsłużyć" jakiegoś bogatego kolesia i dostać co się chce.

A innym problemem jest to, że teraz coraz mniej młodych ludzi ma szacunek do własnego ciała. a potem jest problem bo tacy ludzie się gubią - skoro seks to tylko sposób na szybką to jak wyrazić jakieś "wyższe uczucia".

I w końcu zostaje taka cyniczna zblazowana laska, która pójście do łyżka z facetem traktuje jak pójście do kibla - jak mi się chce to idę; i jest wiecznie nieszczęśliwa bo chciałaby zaznać miłości, a jednocześnie jest święcie przekonana, że miłość nie istnieje...