1) Czy uwazasz, ze jezyk, ktory zostal uzyty w tym "utworze" przystoi jakiemukolwiek cywilizowanemu czlowiekowi? Duzo osob przeklina, ale uzyty jezyk przywodzi na mysl idiote.
2) Domyslam sie, ze znajomy Kuba szedl ulica - i nagle zaatakowali go zli policjanci. Zabili go, bo im sie nudzilo. Z pewnoscia nie lamal prawa!
3) Skoro uwazaja, ze jego smierc byla niesprawiedliwa - nic nie stoi na przeszkodzie, aby wniesc sprawe do sadu. Jak mozna rozumiec "Nasze życie jest i będzie hardcorem
Sprawimy by twoje stało się horrorem"? Zniszcza policjantowi dom, spala samochod? Ciezko to uznac za przenosnie.
4) Najsmieszniejsze jest to, ze wylewaja wielka zlosc w piosence za smierc kolegi, a pozniej trzaskaja na tym utworze kase. Godne pochwaly.
5) Zeby nie bylo - nie jestem przeciwnikiem hip-hopu. Jest wiele tworcow, ktorzy robia/robili naprawde ciekawa muzyke (ja sluchalem m.in Pokahontaz, Paktofonike, Kaliber44), ale to, co prezentuje HG i zespoly mu podobne jest zalosne. Nie chce nikogo obrazic, ale w mojej opinii to "cos" (bo muzyka tego nazwac nie mozna) utrzymuje poziom zenady, a osobom identyfikujacym sie z nimi naprawde wspolczuje - bo nie rozumiem, jak mozna byc tak ograniczonym.

Ps. Kilka cytatow zamieszczonych przez tepakow na youtube (do "zemsty nadejdzie czas"). Bez cenzury, w tagach hide :




Jesli to nie sa debile, to naprawde nie wiem, gdzie to spoleczenstwo podaza.

@nadejdzie czas zemsty

Strach się bać bo za rok jadę na szkolenie na "klawisza". Może Kubuś postanowił dać nogę i został zatrzymany (na dobre) przez wartownika na wieży. Jeżeli chodzi o język - nie jest aż tak straszny, ale pomiędzy Bilonem i Wilkiem a resztą jest różnica.

http://www.youtube.com/watch?v=_OYs0x0EoJA

Mam przesrane :/ tylko dlatego, że chce "więźniów we więzieniu więzić". I dlaczego się czepiają służby więziennej, skoro to sędzia i prokurator są fundamentem ich problemu?

@Topic

No ja tam nie miałem żadnych większych zatarć, ze dwa lata temu mnie i kolegów chcieli spisać, bo byliśmy niepełnoletni i obok nas leżały puste puszki po piwie. "Co żeście pili?! Jak się przyznać nie chcecie to zaraz kurwa zobaczymy <wyciąga balonik>" Ale ogólnie 1:7 - tak wygląda moja statystyka spotkania złych do dobrych.

moja statystyka z policja to będzie

1- 10-15 , 6


1 (liczba spotkań dobrych)
10-15 ( liczba spotkań złych (spisanie)
6 ( liczba spotkań złych ( komisariat i konsekwencje)

So true ; )

@Ulrikk: Znam jedną piosenkę 52 Dębiec i ma ona zaszczytne miejsce na moim Zenku - jako jedyna, poza paroma Eminema, piosenka hip-hopowa (/rapowa, nie znam się).

@Albertus: widzisz, ludzi, którzy sobie spokojnie żyją, takie nieprzyjemności nie spotykają. Nigdy nie byłem na komisariacie, spisany byłem raz, dwa dodatkowe razy mi spisanie groziło.

Widzę, że ładny flame na temat HG się zrobił, w tej sprawie napiszę tylko jedno-

Tak statystycznie to mysle, ze 50% obecnych i przyszlych studentow idzie na studia tylko po to, aby sie pobawic i nie pracowac, a owe studia LATWIEJ zaliczyc niz liceum, wiec nie wiem czy to az takie rozwijanie siebie.

@HG - ZNC
W sumie to jedyna piosenka HG, ktora znam i slucham czasem, szczerze mowiac to mi sie podoba. Prawdopodobnie gosciu zwyzywal/uderzyl policjanta, a ci go bili az zginal, ale szczerze to nie mam pojecia, to tylko domysly. Jak juz tak jedziesz na nich to mozesz poszukac w necie, kiedys pewnie to wyjasnili, chyba oczywiste jest, ze nie zabili przypadkowego przechodnia na ulicy, tylko "przesadzili".


DO WIELU LUDZI
Mowienie na kogos per PLEBS nie przedluza wam niczego, wiec po co tak pisac, to tylko swiadczy o waszym BRAKU jakiejkolwiek kultury, wiec jak wasze posty moga byc brane na powaznie?

Słucham Rapu (hip-hop to kultura ehh), policja spisała mnie tylko raz, za przebywanie po 22 na dworze. Jak wiemy nieletni nie mogą być po tej godzinie na dworze. I nikomu nie mam za złe tego, że mnie spisali. Dobrze, że nie sprawdzili alkomatem, bo bym wylądował na posterunku.

Ta historia nie spowodowała u mnie nienawiści do policji. Sporo moich znajomych też słucha rapu i też nie krzyczy JP.

Nienawiść do policji zaczyna się wtedy gdy zostaniemy przez nich zatrzymani, spisani etc. Szkoda, że w większości przypadków z naszej winy.

Sądzimy (sądzę?) raczej, że TEN rap (''uliczny'', pokroju HG, Firmy czy Peji) jest JP100%.
Ten drugi, typu Łona czy Ostry, jest całkowicie (prawie całkowicie) wolny od przekazu typu 'jebmy policję w dupę'.


Wszystko ślicznie i pięknie, tylko w takim razie po co to kontynuują?

Zeby studia trzymaly poziom, trzeba pojsc na uczelnie panstwowa, a nie zapisac sie na studia zaoczne w prywatnej szkole ;)

Swiete slowa, tylko znaczna czesc nastolatkow nie moze tego pojac, ze to oni zawinili, a policjant wykonywal swoja prace. JP100% i sprawa z glowy - i szacun wzrosnie i sumienie czyste ^^

Na uczelniach państwowych też utrzymują się półgłówki i nieroby. I idą tam z takich samych powodów, jakie podał Exodus. Albo chcą zakosztować "studenckiego życia" (czyli głównie imprezować), albo po prostu nie wiedzą, co z sobą zrobić, nie mają pomysłu na życie, a boją się iść do pracy. I takie cele przyświęceją nie tylko zupełnym półgłówkom. Ludzi zainteresowanych intelektualnym rozwojem jest bardzo niewielu.

Edited: poprawiłem okropny błąd ortograficzny :)

Przynajmniej będziesz miał do czynienia z dorosłymi ludźmi. Większość z nich dojrzało do tego żeby stwierdzić, że oni zawinili, w przeciwieństwie do jotpe dzieci.

Albo mają rodziców lekarzy/prawników z przerośniętym ego, którzy od małego wywierają na nich presję, żeby za wszelką cenę skończyli studia takie jak rodzice. Pathetic.

@topic

Byłem spisany około 3 razy. Jeden policjant był trochę niekulturalny ale i tak skończyło się tym że z nim pożartowaliśmy xD

Za spisywanie samo w sobie ciężko nienawidzić. Ale za sposób w jaki Cie traktują już może zmniejszyć sympatie.

Boże, ludzie, nie przesadzajcie już z tym "brakiem kultury"... Nie raz słyszałem babkę przy kasie klnącą, bo coś się popsuło, ktoś zapomniał kasy czy coś. I nie widzę bandy dzieci wołających "JE*AĆ KASJERKI!". Policjant to też człowiek, może być zestresowany, zdenerwowany, kląć też na was może (przemilczmy to, że jak znajomi powiedzą do ciebie "ty chuju" to się jakoś nie bulwersujesz).

A jak prowokujecie policjantów, co się zdarza pewnie w 99% przypadków "JP", to czemu tu się dziwić...

Świetne porównanie. Znajomych do ludzi obcych. Jeśli chodzi o ludzi obcych, to nie cierpię niczym nie uzasadnionego przeklinania i obrażania mojej osoby. Co mnie obchodzi, ze ma zły dzień? A spróbuj Ty policjantowi przekląć w twarz to zobaczysz ile jego obchodzi Twój dzien...

a co powiesz na takie cos.

dobrych pare lat temu , spisano moich kolegow. (bardzo porzadni , dobre oceny , dobre rodziny (1 to wnuk burmistrza) itp. ) siedzieli pod blokiem i lepili balwana (bylo to naprawde dobrych pare lat temu) no i wokol caly snieg pozbierali i chcieli troszke zgarnac z samochodu ktory nalezal do rodzicow jednego z chlopcow , podjezdza policja i spisuja bawiace sie dzieci pod zarzutem "kradniecia sniegu" , do dzis dnia gdy rozmawiam z tymi kolegami placzemy ze smiechu wspominajac ta akcje , czy wedlug Ciebie takie zachowania policji sa normalne? i stawiaja ja w dobrym swietle? No do dzis dnia Ci koledzy mysla o policji jako o bandzie idiotow ktorzy nie maja nic lepszego do roboty tylko spisywanie za glupoty ( a oni nigdy nie sluchali Hip-Hopu bo od zawsze sluchali metalu i rocka ) wiec jak ta policja w kraju m byc szanowana ??? Jestem pewny ze w kazdym miescie znalazl bys z 15/20 podobnych histori ośmieszających policje.


policja nie ma prawa klnac bo to jeden z zawodow tak jak ja to mowie panstwowych , powinni wykazywac kulture nawet jak ktos jest chamski. Wyobrazasz se ze premier albo sad wyzywa kogos od debili , ch*ow itp? (zreszta to tez sie dzieje ze politycy tak robia) ale tak byc nie powinno.

Policjant jest osobą społeczną wiec musi zachować pełną kulturę :). Klną nauczycielki do Ciebie na lekcji ? Wiec dlaczego oni maja stać ponad prawem, bo maja "zły dzień", a jak sam uslyszy jakiś bluzg to od razu "dokumenciki prosze" :confused:

Moze tak samo jak niektorzy nienawidza policjatow, tak policja ma swoje "JC" (je*ac cywili) i 50% policji jest JC, a 50% normalnych. Ale nie ma watpliwosci - wszystko zaczelo sie od krakowskiej Firmy - najwiekszego hiphopowego gowna w kraju.

Lekarz też jest „osobą społeczną”. Mimo to za każdym razem gdy coś mi się stało, zostałem baaaardzo chłodno przyjęty w gabinecie. Raz gdy złamałem rękę, zbulwersowany pan doktor, który miał właśnie kończyć dyżur, przywitał mnie słowami „ojjjj kurwa, nie mogłeś sobie tej ręki kiedy indziej złamac?”, a później miał do mnie jakieś wyrzuty że musiał zostać dłużej w szpitalu. Za drugim razem, gdy skręciłem sobie palca spotkałem się z równie chłodnym przywitaniem. Lekarz robił wszystko od niechcenia, jakby badał maszynę a nie człowieka. Rozumiem że teraz powinienem iść na dwór i krzyczeć „Jebać Lekarzy!!!”.

Ofc. Nie mówię że każdy lekarz jest zły i niedobry, po prostu idąc waszym tokiem rozumowania, jak spotkam kogoś złego z określonej grupy społecznej/zawodu, mam pełne prawo ich wyzywać/gnoić/nienawidzić -.-

Tylko, że z reguły za samo to spisanie już zaczyna się nienawiść. To działa tak - "Jak oni mogli mnie spisać, jak śmieli ku**8 po*** suki*** czas mi zabrali, sram na nich etc".

Po prostu naprawdę spora część młodzieży myśli, że jest nietykalna. Gdy policja uświadamia im co innego, żywią nienawiść.

Wspomniałem o nich, ponieważ ktoś tu wymienił ich w grupie tych 'gorszych'.

Jeszcze jedno pytanie- mówicie, że Peja też jest taki jotpe100% porównując go do HG, znam mało jego utworów ale wydaje mi się, że to dzieciarnia zrobiła z niego takiego hejtera policji.


@Ashlon
1) Cóż, bez przekleństw raczej nie dotarłoby do nikogo to, że są wściekli. Ale racja, trochę przesadzili.
2) Nie znam Cię, nie wiem jakie podejście masz do przyjaciół- być może przestałbyś się z kimś przyjaźnić, bo boci na tibii, jak niektórzy z tego forum, ale ja zawsze będę trzymał stronę rodziny/przyjaciół. Gdyby ktoś zabił kogoś z mojej rodziny to miałbym głęboko gdzieś, czy został sprowokowany, a gdyby to był policjant tym bardziej.
3) Pewnie rodzina wniosła skargę, ale i tak przegrają, co jest oczywiste w naszym kraju. Cytowany fragment raczej przenośnią nie jest, po prostu chcą się zemścić na zabójcy.
4) Wielu artystów w swoich utworach na pewno nawiązywało do tragedii z ich życia, a w inny sposób raczej by tego nie mogli rozpowiedzieć
5) Hg nie słucham(poza '63 dni chwały'), Peja jest mi znajomy tylko z 'Szacunek ludzi ulicy' oraz 'Być nie mieć', i trochę mu współczuje, bo banda dzieciaków za każdym razem, gdy wymieni słowo 'policja' się podnieca.

Po wielu twoich postach naszła mnie myśl, że albo twoi kumple nie mają mózgów, albo własnej woli, albo coś z nimi nie tak. Założę się, że nie ma takiego prawa by spisywać za "kradzież śniegu" - policjant miałby problemy, tylko wystarczy CHCIEĆ zgłosić się do odpowiednich osób. I nie pisz, że się nie da, że znajomości, że to, że tamto, bo DA SIĘ. Tylko trzeba ruszyć dupę, a nie dawać się szmacić przez policjantów, a potem na forum tibia.pl jeździć po nich. Z takim podejściem nic się nie zmieni.

Tak jak z każdego z tych raperów. Komercja. Ludzie obierają sobie ich za idolów, a oni po prostu śpiewają, to czego chcą ci ludzie.
Nie wiem czemu dla was wszystkich jest oczywiste, że w naszym kraju wszystkie sprawy w sądzie się przegrywa. Poza tym jesteśmy w UE, jeżeli w Polsce przegrywasz, to możesz odwoływać się dalej. No ale teraz pewnie ktoś powie, że w Europie wszystko przegrasz.

@up
jak najbardziej agreed, szczególnie jeżeli chodzi o brak mózgu

Policjant nie musi mieć konkretnego powodu żeby kogoś spisać. Spisywanie to nie kara za to że coś się zrobiło. Polega to na tym, że policjant w czasie patrolu spisuje kogo chce/kto mu podpadnie/kto mu się nie podoba/kto mu się spodoba. Później dostaje zgłoszenie że np. „na takiej i takiej ulicy wybito szybę”. Wtedy ów zły i niedobry policjant który was niepotrzebnie spisał, patrzy w swój kajecik i widzi, że w miejscu gdzie wybito szybę spisał wcześniej jakieś tam osoby, i w ten sposób ma już ewentualnych światków zajścia/podejrzanych wybicia szyby. Proste, ale skuteczne xP

@down
Powodem może być to, że nie spodobałeś się policjantowi. Z tego co wiem, nie ma określonych „powodów do spisania”.

Owszem, powód musi mieć, żeby spisać. I zawsze można się domagać, żeby ten powód podał. Powodem może być np. to, że w okolicy miała miejsce kradzież. (oczywiście bez problemu policjant może taki powód wymyślić i nie będziecie mieli możliwości sprawdzenia, czy mówi prawdę)

@up
Policjant nie może spisywać ot tak sobie. Musi Ci podać wiarygodny powód.

Aha więc co w tym złego, bo nie widzę.

Nic '

Co do ojca, ja swojego widziałem 2x w życiu więc nie żałuje że go psy wje_bały, a co do "mody" to ja do policji nic nie mam. Nie powiem, raz byli u mnie w domu bo trochę 'nabałaganiłem' ale przymknęli też oko innym razem jak piłem z koleżanką wódkę na terenie prywatnym który ofc do nas nie należał

tak , u nas moze nie zglosisz do komendanta itp. ale jak by sie do wojewodzkiego zwrucic to pewnie by sie dalo. Ale wtedy juz nie ma zycia w tym miescie , u nas wprots policja mowi np. do mego kolegi ktorego pobili za nic (byl swiadkiem przestepstwa i nie chcial sprzedac jakiegos kolesia) i powiedzieli ze jak powie dla matki albo komus to go zlapia podrzuca narkotyki i siedzi. Wiec to nie jest tak ze hop-siup i poszedl naskarzyl , i co to da? ze zwolnia debila z pracy? na jego miejsce przyjdze 5 nastepnych. Jak juz cos z tym robic to trzeba cos porzadnego wymyslic zeby gra byla warta swieczki

Życie to nie amerykański film.

To nie jest wcale film , tak u nas jest , i pewnie podobnie w calej Polsce , tylko ze ty i twoi koledzy poprostu sie z tym nie spotkaliscie bo moze mieszkacie w dobrej dzielnicy.

Policjant także podlega prawu - jeśli je łamie, to jak najbardziej możesz się odwołać. No i proszę, kto by pomyślał, tacy pro elo potężni jesteście, a psów się boicie ^^

Szczecin ftw! q:

nie boimy sie , ale jak cos sie robi to nie tak jak sie spodziewa przeciwnik.

jakies pare miesiecy temu byla akcja ( ja tylko slyszalem o tym plotki) ze paru kolesi w kominiarach wpadli do psa do domu i powiedzieli ze jak jeszcze raz jakiegos dzieciaka uderzy to go zabija. Jak to sie skonczylo itp. to wam nie powiem bo nie wiem , musialbym popytac kolegow. A jak ktos powie ze to jest glupota/wymysl to powiem ze slyszalem to od osob doroslych i to calkiem normalnych ( nie zadnych pijakow ani ćpunów)

pozatym policja ma prawo za soba

To wyjątki. W każdym społeczeństwie się zdarzają. Może 2-3 historie ukazujące 'zło' policjantów, napisane w tym temacie mogą być prawdziwe, ale reszta to wymysły. Dlatego, jak wielu już tutaj powiedziało, nie oceniajcie policjantów po tych wyjątkach nagłaśnianych w mediach.

W tym przypadku policja spodziewa się że będziecie siedzieć cicho. I kto wygrywa? Policja.

POLSKIE prawo - być może. Dalej są już bezbronni.

dobra... nie udalo mi sie nikogo sprowokowac xd ale i tak cos napisze
powiedzial mi to policjant zeby nie bylo...
generalnie to jest tak, ze dostaniesz wpi*rdol na dolku to nic, bo niczego im nie udowodnisz ale jak ty bys pobil policjanta to zazwyczaj masz tak przesrane ze sie nie wygrzebiesz z tego

a i ci co mieszkaja w dzielnicach dla elit, tatus zarabia kokosy a oni grzecznie chodza do liceum niech sie moze nie wypowiadaja. taka propozycja.

No właśnie spisać może, bo to trafia tylko do raportu, oczywiście nie musisz mu podać danych i nic się nie stanie. No chyba że policjant niemiły to coś wymyśli na Ciebie, najczęściej niezgodnego z prawem, ale to już inna bajka.

Co do tematu JP to chciałbym dodać, że dotyczy on policjantów łamiących prawo, czepiających się o wszystko i traktujących jednych ludzi gorzej od innych. Gdy po 2 piwach wracasz z imprezy, a policja do Ciebie podjeżdża jest niegrzeczna, a na prośbę o podanie numeru oznaki grożą izbą wytrzeźwień, czy przymknięciem na 24 to przeciwko takim policjantom jestem.
Policjanci zwykle zgrywają kozaków przy młodzieży, może wynika to z tego, że Ci krawężnicy są za głupi, żeby skończyć jakieś studia, za małe jaja mają, żeby do wojska iść i tak właśnie zostają policjantami.
Podchodzi taki do kilku 17-18 latków i kozaczą, ale jak stoi w bramie 5-8 kolesi po 20, po których od razu widać, że zadymę robią to nawet nie podejdą.

Kiedyś miałem sytuację, że po jakiejś uroczystości w szkole poszliśmy w około 100+ osób na piwko, podeszło do nas 2 policjantów i grzecznie poprosiło, abyśmy poszli gdzieś dalej to piwko spożywać, bo w tym miejscu ludzie mogą widzieć i policję prosić, a interwencja nie potrzebna.
Później jak wracałem od znajomych się dowiedziałem (wszyscy pełnoletni w 4), byli na piwku niedaleko miejsca gdzie my. Tych 2 policjantów co nam grzecznie powiedziało im grozili, wyzywali ich, kazali wylać piwo, mandatem straszyli itp.

Więc taką policję jak najbardziej JP, ale inna sprawa jest jak ktoś coś Ci ukradnie to się na policję idzie i zgłasza, jeżeli robią coś w tej sprawie to git (za to pieniądze im płacą), a jak walną Ci komentarz, że Twoja wina, że Ci ukradli czy coś to również JP.
Kiedyś mojemu staremu ukradli malucha, sprawa poszła na policję. Malucha znaleźliśmy sami przypadkowo i na policję zgłosiliśmy, że został znaleziony, żeby sprawców szukali, a nie samochodu. Przyszedł list z policji, że Oni znaleźli samochód i sprawa zamknięta...

Co innego jak ktoś wybije szybę, policja go złapie i krzyczy JP! Dokonał aktu wandalizmu więc niech za to płaci.

Swoją drogą pona*******ałbym się z policją...

Edit:
Dokładnie tak, wygląda to mniej więcej w taki sposób, że najpierw podpisujesz karteczkę z jutrzejszą datą, że Twoje zdrowie nie ucierpiało podczas pobytu, a jak zgłosisz to komuś po fakcie to powiedzą, przecież data się zgadza. Powiesz komuś przed to przecież nie pokażą, że podpisałeś. A jak nie podpiszesz to pałą do puki podpiszesz.
Na dołku nie ma lepszych i gorszych, a poza tym może do każdego mogą się dopieprzyć.

ja nie mowie ze siedze cicho , ja sie im przeciwstawilem i mam przez to przejebane ale to inna sprawa.

Czytając wasze wypowiedzi zaczyna mnie to przerażać. Policja wygląda tam jak faceci w kominiarkach napieprzający wszystko co się rusza w koło.

Tak, tylko w mojej dzielnicy dla elit żule dobijają się do drzwi do pomylili mieszkania, pijane siedemnastolatki 'imprezują' o pierwszej w nocy pod oknem i spotykasz plamy wymiocin na klatce bo ktoś akurat tam miał potrzebę. Hellyeah.

I on spisując Cię musi zapisać w raporcie, czy jak to się tam zwie, POWÓD spisania. Musi go również podać Tobie, jeśli tego zażądasz.