Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Mainland (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=22)
-   -   Po jakich akcjach odechciewa się grać?? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=1863)

Isulaf 02-08-2008 23:52

mi się odechciewa grać jak czytam niektóre posty na forum -.- "jakie musze miec skile na 20 lfl?~?~"

AncientOblivion 03-08-2008 00:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Muttley (Post 2198930)
Mnie najbardziej odechciewa się grać widząc nooby które biją cudze stworki ^^ Dobra, sam święty nie jestem, uda mi się czasem ubić komuś stworka ale nie zawsze. Ktoś poprosi - zostawiam, żaden problem. Dzisiaj w podziemiach amazon camp'u na fields of glory (jeżeli zła nazwa, proszę by ktoś mnie poprawił :P) a tu wpada brazylijczyk podczas gdy ja bije 2 amazonki. Kulturalnie mówię "mine, please". Upierniczył pierwszą. "MINE!" wykrzyknąłem. Ubił wszystko. No to mi się wyrwało "fu*king noob", to ten coś po brazylijsku a potem łazi za mną i powtarza "fu*k, fu*k, fu*k, fu*k" i tak z 50 razy. W końcu mi się trochę ciśnienie podniosła to mu bluzgiem zarzuciłem. Ten po angielsku rozumiał może dwa słowa i pieprzył po brazylijsku. Zadziwia mnie to że młodzież w większości nie umie poprawnie pisać po polsku ("dyslekcja", kiedyś by się na to powiedziało "debilizm" a nie "dyslekcja"!), książek nie tknie bo "n!3 s0m k00l" a z kolei po angielsku umieją 2 słowa oraz słowo klucz, niezbędne dla młodzieży - "fu*k, mothe*fu*ker, shi*" etc.
Jak widzę takie osoby to nie mam chęci odłączania internetu nieletnim. Mam ochotę znaleźć chwycić wykałaczkę lub inny narząd z ostrym zakończeniem i brutalnie wykastrować. Widok takich osób odbiera mi chęć do gry. To całość z mej refleksji :P

Nie ma takiego jezyka jak "Brazylijski", w Brazylii mowia po Portugalsku.

Emlo666 03-08-2008 10:23

UP:
I co z tego?! Gadaja po kurwa beersku :P i tyle... :] xD

miska1807 04-08-2008 19:16

Moja akcja
 
jak dla mnie moja sytuacja była najgorsza. 44 lvl Sorcek - myślałam sobie, no super, jeszcze pare % i będziemy jechać SD! A jak się cieszyłam!
Idę sobie expic wyverny - wszystko super ładnie, manaski i runki mam na kilka godzin. Wchodzę - lag, ded, straciłam demonkę manaski i runki.
Dobra, to nie idę już na wyv - myślę sobie, odrobi się, będzie dobrze. Ide ubijać guardy -wszystko spakowałam, shield nowy kupiłam - wszystko okay - idziemy. Expie jakies 10 minut, lag jeden, lag drugi, nie zdążyłam wyjść - ded!
Wypadły boszki. Sytuacja powtarzała się tak, iż z 44 lvl spadłam na 39. No i poza tym straciłam kupę kasy - odechciało mi się grać ale tylko na chwilkę ;]. Teraz mam kina :P

SzybkiCzas 09-08-2008 03:05

Afk pod dp na Inferni .... Tylko ja to potrafie :D:D:D:D

Zyphiel 11-08-2008 02:53

Odechciało mi się grać po tym, jak okradł mnie najlepszy przyjaciel, któremu pomagałam w grze przez 4 lata. Akcje typu "padłam na kicku" mnie nigdy nie dołowały :p

T_Shock 11-08-2008 06:58

mi się odechciewa grać jak mnie ktoś np. bezsensownie ubije, albo kradnie loota wartego ponad 30k :/

G17 11-08-2008 21:20

mi sie odechciewa grac zawsze
- 2 dni po zakupie pacca
- kiedy stoje przed AB i nagle zachciewa sie srac a potem przychodzisz i lezysz
tracac mpa i g legi kupione na allegro
- kiedy mikolaj da prezent
- kiedy zwymiotuje na klawiature wtedy 90% przypadkow to ddead
- kiedy ogladam pornole { lurer,pker-dead}

Eroe 13-08-2008 14:14

W moim przypadku bylo tak.

2005r - 56 Sorcerer na facc, expie sobie na guardach wszystko ladnie pieknie, dzwoni telefon stoje w bezpiecznym miejscu pogadalem i wyszedlem na pietro wyzej, gdybym spowrotem wszedl do dziury zyl bym, a tak chcialem uciec i dead rezultat? 40k za blessy i 50k aol
postac zamienilem z kumplem na kina ktorego po przeslaniu eq zostawilem na pastwe losu.

2007r - zaczelem grac palem, jednego dnia przez laga padlem na tych samych guardach, wsciekly na drugi dzien jakies debile mnie wypchnely sprzed depo w carlin na slima i ded, i na trzeci dzien zas padlem na guardach, bo zapomnialem podlaczyc ladowarki do laptopa i komp padl :/

eq, niestrace bo mam zawsze blessy co powoduje ze skilli tez prawie wcale nie trace, ale za kazdym razem kosztuje to 50k :/
4 deady w sumie na tym pallu - 200k w plecy, to masa loot bagow :/

osiemek 13-08-2008 15:39

JA ostatnio na foldzie chyba sobie chodze i patrze jaki dol.Slyszalem ze jest tu water elemental ale mam prawie 400hp, wiec wchodze.Looknielem ile walnie.Patrze 100 wiec exura gran, next 1**,wiec ponownie exura gran.Nagle uradowany widze juz schody i nagle przy 300hp padlem w Combo....
na szczescie mialem tam 2 chara (knighta) wiec loota zgarnelem(3bp potow,mamouth fur cape)

Madasaki 13-08-2008 16:52

W kopalniach kazo trafiłem na 10 boterów :( w każdej grasował przynajmniej dwóch

Artis 13-08-2008 18:07

Co mnie najbardziej wkurza? Taka sytuacja:
Serwer Non-PvP Skilluje na dwarfach w browarze, wszystko pięknie, ładnie, a tu nagle podchodzi noob. Co robi? Zabija dwarfy, kradnie parcela, blokuje respawn. TO jest wk#%@$e X(

MnichU1007 14-08-2008 10:30

Hmmm... Mi się zawsze odechciewa grać gdy chcę sobie poexpić, np. MT, a tu wyskakuje mi kilku botterow, o lvlu większym niż mój...
A i jeszcze jedno, jak widzę brazola to od razu logaut :P

OrbMaster 15-08-2008 18:15

Mi się kilkanaście razy odechciewało grać.Raz jak moim druidem na 12lvlu byłem na Foldzie i zszedłem niżej a tam... Water Elemental.Dednolem...ale coz zdaza sie.No to lece probować odzyskać ciałoBadam sytuacje...nie widze elementala.no to otwieram swe cialo i wszystko wnim bylo BP,rozdzka i wogole uradowany byłem.No to przeciągam do Baga u to BAH,elemental;O probowalem uciekac,lez bylo too late:Pdrugi raz mnie dednol...wkurzylem sie i przez 2 dni nie gralem...Potem odbudowalem level,kupilem rozdzke i gralem dalej...dobilem do 23lvla i zhakowali mnie,straciłem wszystko!!Wkurzylem się jak nie wiem kto...ale przynajmniej mnie nie dedneli..bez kasy i niczego nie mam ochoty grać bo jak?heh!teraz gram knightem na pacerze i jak na razie to znalazłem ciało a w nim.....<mniam>


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:50.

Powered by vBulletin 3