Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Rok szkolny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=220523)

Oerciak 24-12-2009 11:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MiXer (Post 2708821)
Nudno tu bez Albertusa :(

Ej, coś w tym jest, bo kiedy on jeszcze tu był to wchodziłem na forum chociaż ten raz tygodniowo zobaczyć jego wypociny, a teraz dopiero sobie przypomniałem o nim po raz pierwszy od miesiąca :-/.


Co do religii w szkole- Całe szczęście przekroczyłem tą magiczną barierę 16 lat, że mogę sam sobie wypisać takowe zwolnienie i tak sobie myślę, że coś zwanego "religioznawstwem" mogłoby być...
Chociaż sobie tego nie wyobrażam, jak dziecko 8 letnie uczyłoby się religii islamskiej, czy tam innej jakiejś dzikiej wiary. Religioznawstwo powinno wejść dopiero w gimnazjum, a przed, nieobowiązkowa religia w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Chociaż znając szczeniaków z gimnazjum to jakieś 0-5% z nich interesowałaby lekcja :-P.
Więc dochodzę do wniosku, że dla naszego ludu wykorzystywanego przez korporacje i fabryki coś takiego po prostu nie ma prawa bytu (co najwyżej w na wyżynach inteligencji jako-takiej w liceum) bo są zbyt tępi na ogarnięcie tego, a sam temat ich w ogóle nie zainteresuje i zleją na to ciepłym moczem.

xoz 25-12-2009 17:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Oerciak (Post 2708958)
Więc dochodzę do wniosku, że dla naszego ludu wykorzystywanego przez fabryki

ta, fabryka fiata w tychach rządzi krajem, winszuję


Cytuj:

coś takiego po prostu nie ma prawa bytu (co najwyżej w na wyżynach inteligencji jako-takiej w liceum) bo są zbyt tępi na ogarnięcie tego,
a ty oczywiście, drugi einstein zaliczasz sie do wyzyn inteligencji i jako jako wybitny jej przedstawiciel zmienisz swiat na lepsze!


jestescie beznadziejni.

Litawor 31-12-2009 07:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Oerciak (Post 2708958)
Chociaż sobie tego nie wyobrażam, jak dziecko 8 letnie uczyłoby się religii islamskiej, czy tam innej jakiejś dzikiej wiary. Religioznawstwo powinno wejść dopiero w gimnazjum, a przed, nieobowiązkowa religia w dzisiejszym tego słowa znaczeniu.

To właśnie we wczesnych latach edukacji - w którym to okresie nieobowiązkowość religii jest zupełnie fikcyjna - szczególnie ważne jest, żeby dziecka nie uczono tego przedmiotu.

domin3x 31-12-2009 15:45

w gimnazjum także byłby to imo głupi pomysł, bo zaraz by połowa gimnazjalistów chciała pokazać, że są oryginalni i przechodzą na islam

mojej katechetki nie trawię, ale mamy elementy religioznawstwa. co jakieś 2 tygodnie cała lekcja jest poświęcona innej religii

Albertus 09-01-2010 23:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez domin3x (Post 2713563)
w gimnazjum także byłby to imo głupi pomysł, bo zaraz by połowa gimnazjalistów chciała pokazać, że są oryginalni i przechodzą na islam

wątpię czy u nas znalazłbyś dużo takich ananasów ;D

Hovvner 10-01-2010 00:45

o! Albertus :D

Albertus 10-01-2010 12:27

co do szkoly ;D teraz jestem na kursie.

Wiec powiem tak , ktos kiedys pisal ze w zawodowce cie teorii nie naucza...

Kurs mamy raz w roku , przez miesiac. Codziennie duzo lekcji ,na kazdej lekcji ciagle piszemy...

Materialu daja nam duzo....

w tamtym roku tak sie nie przypatrzylem temu , ale w tym zobaczylem czym sie rozni teoria od praktyki.

Teoria = wiekszosc to takie bzdury ze az sie smiac chce , nie przydatne w pracy.

Praktyka = nauczysz sie jak pracowac :D

Baba na lekcjach cos nam dyktuje jak sie cos robi i pyta u kogo w piekarni sie tak robi ; i kazdy w smiech. Baba nas uczy co nigdy nie pracowala w piekarni to wybaczcie... ale jak nam takie glupoty wmawia ze jak by ktorys z nas tak w pracy zrobil to by :
a) zostal wysmiany
b) dostal szmata w leb
c) dostal opier. od kierownika

jutro jade na drugi tydzien kursu ;D dalej pisac glupoty ;D ale sie smiejemy z tych nauczycieli ;D bo niemiłosierne glupoty gadaja.

Rybzor 10-01-2010 12:32

Lol Albertus. Kto ci pozwolił znowu tu wchodzić?

Oerciak 10-01-2010 12:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2718103)
Lol Albertus. Kto ci pozwolił znowu tu wchodzić?

Oj nie gadaj, fajniej jest z nim przynajmniej i śmiesznie. Szczerze mówiąc Jego posty bardziej chce mi się czytać i bardziej wciągają niż 95% reszty forum :-D.


A ja za tydzień mam ferie, oceny wystawione, żadnego 2 na półrocze jako jedyny z klasy i ogólnie bomba xp.

maken 10-01-2010 12:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718102)
co do szkoly ;D teraz jestem na kursie.

Wiec powiem tak , ktos kiedys pisal ze w zawodowce cie teorii nie naucza...

Kurs mamy raz w roku , przez miesiac. Codziennie duzo lekcji ,na kazdej lekcji ciagle piszemy...

Materialu daja nam duzo....

w tamtym roku tak sie nie przypatrzylem temu , ale w tym zobaczylem czym sie rozni teoria od praktyki.

Teoria = wiekszosc to takie bzdury ze az sie smiac chce , nie przydatne w pracy.

Praktyka = nauczysz sie jak pracowac :D

Baba na lekcjach cos nam dyktuje jak sie cos robi i pyta u kogo w piekarni sie tak robi ; i kazdy w smiech. Baba nas uczy co nigdy nie pracowala w piekarni to wybaczcie... ale jak nam takie glupoty wmawia ze jak by ktorys z nas tak w pracy zrobil to by :
a) zostal wysmiany
b) dostal szmata w leb
c) dostal opier. od kierownika

jutro jade na drugi tydzien kursu ;D dalej pisac glupoty ;D ale sie smiejemy z tych nauczycieli ;D bo niemiłosierne glupoty gadaja.

ale z tych bzdur mamy później egzamin czeladniczy
a tobie Rybzor kto Ci pozwolił wejść?

Albertus 10-01-2010 16:20

no ja wiem ;D ale to jest bardzo smieszne jak baba tlumaczy ze jak sie

smaruje blachy to trzeba dozowac na kazda blaszke odpowiednia losc oleju ;D w praktyce to wyglada tak ze lejesz olej do blaszki w ktorej maczasz szmate i smarujesz... jak bym mial na kazda iles gramow odmierzac to bym caly dzien smarowal blachy ktore trzeba smarowac
a) bulkowe z 2-3 razy w tygodniu
b) chlebowe przed kazdym wypiekiem

wiec to madre? Mowila tez duzo podobnych temu glupot.

Wiesz jak nam tlumaczy jakies rzeczy ktore nam sie przydadza wtedy owszem jak najbardziej ale nie rzeczy typu co powyzej.

CytrynowySorbet 10-01-2010 16:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718230)
no ja wiem ;D ale to jest bardzo smieszne jak baba tlumaczy ze jak sie

smaruje blachy to trzeba dozowac na kazda blaszke odpowiednia losc oleju ;D w praktyce to wyglada tak ze lejesz olej do blaszki w ktorej maczasz szmate i smarujesz... jak bym mial na kazda iles gramow odmierzac to bym caly dzien smarowal blachy ktore trzeba smarowac
a) bulkowe z 2-3 razy w tygodniu
b) chlebowe przed kazdym wypiekiem

wiec to madre? Mowila tez duzo podobnych temu glupot.

Wiesz jak nam tlumaczy jakies rzeczy ktore nam sie przydadza wtedy owszem jak najbardziej ale nie rzeczy typu co powyzej.

Dziwnym zbiegiem okoliczności tylko ty i twoi koledzy narzekacie. Robicie byle jak, a potem to wygląda jak bułki w Lidlu po 19 groszy.

Aha, pragnę ci powiedzieć, że nauczyciele wfu nie brali udziału w olimpiadzie, a nauczyciele chemii nie wynaleźli nowego pierwiastka, a mimo to uczą. Myślisz, że tej babce sprawia przyjemność 'nauczanie' takich głąbów jak wy? Że sama sobie to wymyśliła? Robią co jej karzą. No, ale ty musisz wyśmiać.

Albertus 10-01-2010 16:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718243)
Dziwnym zbiegiem okoliczności tylko ty i twoi koledzy narzekacie. Robicie byle jak, a potem to wygląda jak bułki w Lidlu po 19 groszy.

Aha, pragnę ci powiedzieć, że nauczyciele wfu nie brali udziału w olimpiadzie, a nauczyciele chemii nie wynaleźli nowego pierwiastka, a mimo to uczą. Myślisz, że tej babce sprawia przyjemność 'nauczanie' takich głąbów jak wy? Że sama sobie to wymyśliła? Robią co jej karzą. No, ale ty musisz wyśmiać.

lol... nie wiesz o czym mowisz chlopcze... po co sie odzywasz skoro nie masz pojecia na ten temat?? Smaruje sie blachy po to by bulki/chleby z nich odstawaly i smaruje dobrze bo moze raz albo 2 bylo trzeba uzyc noza... wiec nie mow mi takich glupot. A jak bym na kazda mial odmierzac iles oleju to bylo by madre?


ale chodzi o to ze nauczyciel musi wiedziec o czym mowi a nie usiasc i na zywca dyktowac ksiazke...

Shanhaevel 10-01-2010 17:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718243)
Dziwnym zbiegiem okoliczności tylko ty i twoi koledzy narzekacie. Robicie byle jak, a potem to wygląda jak bułki w Lidlu po 19 groszy.

Aha, pragnę ci powiedzieć, że nauczyciele wfu nie brali udziału w olimpiadzie, a nauczyciele chemii nie wynaleźli nowego pierwiastka, a mimo to uczą. Myślisz, że tej babce sprawia przyjemność 'nauczanie' takich głąbów jak wy? Że sama sobie to wymyśliła? Robią co jej karzą. No, ale ty musisz wyśmiać.

Pierwiastki się odkrywa, nie wynajduje. I jeszcze 'każą', a nie 'karzą', bo chyba nie chodziło o karę...?

Rybzor 10-01-2010 17:19

Omg cytrynowy, jesteś jakiś kokokoko? To Albertus jest tu krulem pieczenia bułek, nie ty, więc bądź tak miły i nie pouczaj go jak ma to robić!

Cytuj:

I jeszcze 'każą', a nie 'karzą', bo chyba nie chodziło o karę...?
BO FIREFOX NIE PODKREŚLIŁ XDDDDD

Lasooch 10-01-2010 17:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2718281)
Pierwiastki się odkrywa, nie wynajduje. I jeszcze 'każą', a nie 'karzą', bo chyba nie chodziło o karę...?

Ostatnio się raczej wynajduje, bo syntetyczne tworzenie ciężkich atomów o czasie połowicznego rozpadu rzędu milisekund nijak się ma do odkrywania czegoś już istniejącego. W naturze na Ziemi występuje bodajże 88 pierwiastków.

CytrynowySorbet 10-01-2010 17:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718259)
lol... nie wiesz o czym mowisz chlopcze... po co sie odzywasz skoro nie masz pojecia na ten temat?? Smaruje sie blachy po to by bulki/chleby z nich odstawaly i smaruje dobrze bo moze raz albo 2 bylo trzeba uzyc noza... wiec nie mow mi takich glupot. A jak bym na kazda mial odmierzac iles oleju to bylo by madre?


ale chodzi o to ze nauczyciel musi wiedziec o czym mowi a nie usiasc i na zywca dyktowac ksiazke...

Chodziło o główne przesłanie, dziewczę. Ale nawet to do ciebie nie dociera. Mam nadzieję, że jak kumple mówią do ciebie spadaj to nie wchodzisz na dach budynku i nie skaczesz.
W sumie chyba jednak mam taką nadzieję ;D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2718281)
Pierwiastki się odkrywa, nie wynajduje. I jeszcze 'każą', a nie 'karzą', bo chyba nie chodziło o karę...?

Kolejny czepialski :( Za błąd przepraszam, o Wielka Opatrzności.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2718282)
Omg cytrynowy, jesteś jakiś kokokoko? To Albertus jest tu krulem pieczenia bułek, nie ty, więc bądź tak miły i nie pouczaj go jak ma to robić!

Jestem czaczaczacza, ale masz rację! Bo w końcu nie uczy się dzieci ojca robić, czy jakoś tak!
Teraz za każdym razem, jak będę jadł bułkę, będę myślał "Oto jest bułka, dar, który być może przez Albertusa został stworzony".

Albertus 10-01-2010 17:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718289)
Chodziło o główne przesłanie, dziewczę. Ale nawet to do ciebie nie dociera. Mam nadzieję, że jak kumple mówią do ciebie spadaj to nie wchodzisz na dach budynku i nie skaczesz.
W sumie chyba jednak mam taką nadzieję ;D

mi chodziło o ten konkretny przykład , podobnych mogę jeszcze kilka podać.



Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718289)
Kolejny czepialski :( Za błąd przepraszam, o Wielka Opatrzności.

wytykasz komuś błędy to i tobie będą wytykać



Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718289)
Jestem czaczaczacza, ale masz rację! Bo w końcu nie uczy się dzieci ojca robić, czy jakoś tak!
Teraz za każdym razem, jak będę jadł bułkę, będę myślał "Oto jest bułka, dar, który być może przez Albertusa został stworzony".

Moze nie jestem Mistrzem Piekarskim ale na 100 % wiem więcej od ciebie , wiec po co się jeszcze kłócisz? Gupia jestes ahahha:D

Shanhaevel 10-01-2010 17:54

Cytrynowy, GTFO, idź gdzie indziej wyładowywać swoją bierną agresję, bo robisz się nudny, a mało błyskotliwy chyba byłeś zawsze.

Albertus 10-01-2010 17:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2718300)
Cytrynowy, GTFO, idź gdzie indziej wyładowywać swoją bierną agresję, bo robisz się nudny, a mało błyskotliwy chyba byłeś zawsze.

gdzie taka chudzinka ma wyladowac agresje? walnie kogos na ulicy to dostanie wpier. walnie w worek treningowy to sie od niego odbije i go reka zaboli. Wezmie cegle i zacznie rozbijac butelki to sie szklem skaleczy Zostaja tylko klawisze klawiatury ;D hahahah

CytrynowySorbet 10-01-2010 18:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2718300)
Cytrynowy, GTFO, idź gdzie indziej wyładowywać swoją bierną agresję, bo robisz się nudny, a mało błyskotliwy chyba byłeś zawsze.

Widać, że to nie ja mam tutaj problemy z agresją :) A twoje słowa pasują tu tak samo, jakbyś je wypowiedział do mnie na dworcu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718302)
gdzie taka chudzinka ma wyladowac agresje? walnie kogos na ulicy to dostanie wpier. walnie w worek treningowy to sie od niego odbije i go reka zaboli. Wezmie cegle i zacznie rozbijac butelki to sie szklem skaleczy Zostaja tylko klawisze klawiatury ;D hahahah

Jeśli sądzisz, że jestem takim typem osoby, która przejmuje się i czuje się urażona, kiedy ktoś wjeżdża na nią w taki sposób jak ty tutaj, to się mylisz. Równie dobrze ja mogę wjechać na twojego ojca (denerwujesz się strasznie kiedy się o nim wspomina), ale to nie ma sensu :) Strasznie lubisz kozaczyć przez internet, strasznie, nawet jeśli się tego wypierasz.

Jako, że to pewnie za długie, jak na twój móżdżek, powiem krócej: mów mi jeszcze :)

@down: Nie chce mi się z tobą bawić :) Widać, że długo bez bana nie pociągniesz. No i jednak dalej się denerwujesz.

Albertus 10-01-2010 18:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718310)
Widać, że to nie ja mam tutaj problemy z agresją :) A twoje słowa pasują tu tak samo, jakbyś je wypowiedział do mnie na dworcu.



Jeśli sądzisz, że jestem takim typem osoby, która przejmuje się i czuje się urażona, kiedy ktoś wjeżdża na nią w taki sposób jak ty tutaj, to się mylisz. Równie dobrze ja mogę wjechać na twojego ojca (denerwujesz się strasznie kiedy się o nim wspomina), ale to nie ma sensu :) Strasznie lubisz kozaczyć przez internet, strasznie, nawet jeśli się tego wypierasz.

Jako, że to pewnie za długie, jak na twój móżdżek, powiem krócej: mów mi jeszcze :)


haha ;D czemu niby mam sie denerwowac jak sie o nim wspomina? Sam nie raz o nim wspominam i jestem z niego dumny. Przynaimniej ma swoja mase i pierwszy lepszy gostek z ulicy mu ryja nie oklepie. Ma szacunek na miescie i to sie liczy. A twoj stary co soba reprezentuje? Buahah...

Thero 10-01-2010 18:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718310)
Widać, że to nie ja mam tutaj problemy z agresją :)

Oj tam. Powiedzieć pajacowi, co się o nim myśli to nie jest jakiś od razu jakiś tam przejaw agresji.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718322)
haha ;D czemu niby mam sie denerwowac jak sie o nim wspomina? Sam nie raz o nim wspominam i jestem z niego dumny. Przynaimniej ma swoja mase i pierwszy lepszy gostek z ulicy mu ryja nie oklepie. Ma szacunek na miescie i to sie liczy. A twoj stary co soba reprezentuje? Buahah...

Sie buraki dobrały, lepiej stąd pójdę. :')

Albertus 10-01-2010 19:52

aj cytrus cytrus , zgrywasz madrego i wybitnego a jestes cytrus pospolity...

zreszta mam to gdzies ;D jutro jade na kurs i drugi tydzien chce bawic sie tak dobrze jak pierwszy :D

maken 10-01-2010 20:02

Cytrusowy czy jak Ci tam, jak Ty robisz sernik to nie smarujesz blachy olejem/tłuszczem i potem myślisz dlaczego sernik się przykleił do blachy. Smarowanie blach nie zależy od wyglądu i smaku bułki czy chleba. Smaruje się tylko po to żeby się nic nie przyklejało na blacha

Albertus 10-01-2010 20:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez maken (Post 2718412)
Cytrusowy czy jak Ci tam, jak Ty robisz sernik to nie smarujesz blachy olejem/tłuszczem i potem myślisz dlaczego sernik się przykleił do blachy. Smarowanie blach nie zależy od wyglądu i smaku bułki czy chleba. Smaruje się tylko po to żeby się nic nie przyklejało na blacha

wezmę z ciebie przykład ;D następnym razem zamiast mu dogadywać po prostu mu wytłumaczę co do czego i jeszcze znajdę na Wikipedii i mu skopiuje jakby nie wierzył a na koniec pójdę do brygadzisty z piekarni i po proszę żeby do niego zadzwonił i potwierdził.


Maken , piekarzem jestes?? Chociaz to wiedza ogolna wiec kazdy wie ale jakies takie odczucie mam ze ty piekarz ;D

maken 10-01-2010 20:30

jeszcze nie ;P w tym roku kończę szkołę i idę dalej się uczyć

Kopara 10-01-2010 20:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718243)
Myślisz, że tej babce sprawia przyjemność 'nauczanie' takich głąbów jak wy?

Kogo to obchodzi?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718243)
Robią co jej karzą.

Chyba to, za co jej płacą. Takie życie.


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718243)
No, ale ty musisz wyśmiać.

Jakby każdy nauczyciel był idealny...pf..niektórym to się aż należy wyśmiane i to prosto w twarz

CytrynowySorbet 10-01-2010 21:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718420)
wezmę z ciebie przykład ;D następnym razem zamiast mu dogadywać po prostu mu wytłumaczę co do czego

Noo, przynajmniej bym się czegoś nauczył.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kopara (Post 2718443)
Chyba to, za co jej płacą. Takie życie.

Jedno równa się drugiemu. Z polonistami jest tak samo. Nawet jeśli nie znosiliby romantyzmu, to i tak muszą tego nauczać.

Cytuj:

Jakby każdy nauczyciel był idealny...pf..niektórym to się aż należy wyśmiane i to prosto w twarz
Zgadzam się, w mojej szkole tacy nauczyciele to większość. Ale nie śmieję się przez to, co mówią (no dobra, jest nauczyciel fizyki, ale on naucza swojej własnej fizyki), ale przez to jak.

Albertus 10-01-2010 21:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez maken (Post 2718432)
jeszcze nie ;P w tym roku kończę szkołę i idę dalej się uczyć

ale konczysz szkole piekarska?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718457)
Zgadzam się, w mojej szkole tacy nauczyciele to większość. Ale nie śmieję się przez to, co mówią (no dobra, jest nauczyciel fizyki, ale on naucza swojej własnej fizyki), ale przez to jak.

to jest taka sytuacja , ci nauczyciele nigdy w piekarni nie pracowali wiec nic nie umieja a wiedza maja ksiazkowa. To tak jakby twoj WFista kazal ci skakac przez skrzynie i przeczytalby ci instrukcje z ksiazki zamiast wytlumaczyc/pokazac albo twoja Polonistka mowila zasady ortografii a sama walila byki na tablicy.

maken 10-01-2010 21:40

nie zawodówkę, później chcę iść na technikum gastronomiczne zaoczne i do pracy

Litawor 10-01-2010 21:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718475)
To tak jakby twoj WFista kazal ci skakac przez skrzynie i przeczytalby ci instrukcje z ksiazki zamiast wytlumaczyc/pokazac

Miałem do czynienia z wuefistami, co do których mam wątpliwości, czy kiedykolwiek byli w stanie przeskoczyć przez skrzynię.

Albertus 10-01-2010 21:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez maken (Post 2718479)
nie zawodówkę, później chcę iść na technikum gastronomiczne zaoczne i do pracy

no wiem ze zawodowke ale czy na zawod piekarza ;D

ja tez jak mnie do wojska nie wezma , planuje zaoczna dalsza nauke i do piekarni do pracy. Nie planuje robic gdzies w biurze czy co ale nawet byc piekarzem z wyksztalceniem to inaczej ;D


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2718480)
Miałem do czynienia z wuefistami, co do których mam wątpliwości, czy kiedykolwiek byli w stanie przeskoczyć przez skrzynię.

i jak to skomentujesz? dla mnie zal takich ludzi. Nauczyciel sam powinien cos umiec zeby uczyc innych a nie leciec w H... i zywcem ksiazke do zeszytu dyktowac

CytrynowySorbet 10-01-2010 21:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2718480)
Miałem do czynienia z wuefistami, co do których mam wątpliwości, czy kiedykolwiek byli w stanie przeskoczyć przez skrzynię.

Heh, nasza nauczycielka (!) od wfu to taka solara (co 2 tygodnie praktycznie jej nie ma, chyba w solarium siedzi), że nic nigdy nie pokaże, bo jeszcze jej się tipsy połamią :P

Arfyd 10-01-2010 22:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2718490)
Heh, nasza nauczycielka (!) od wfu to taka solara (co 2 tygodnie praktycznie jej nie ma, chyba w solarium siedzi), że nic nigdy nie pokaże, bo jeszcze jej się tipsy połamią :P

A u mnie tylko 1 wfistka jest taka co nic nie pokaże. Reszta ok. Regularnie trenują, ćwiczą itp. Uczy też u mnie 83-letni wfista i potrafi stanąć na rękach :)

domin3x 10-01-2010 23:09

mnie wfu uczy jakaś mistrzyni polski w wyciskaniu, czy coś w ten deseń. ma większego bica niż cała szkoła chyba

Nari 10-01-2010 23:10

I tak nie przebijecie nauczyciela mojego kolegi (inna szkoła). Nauczyciel ten uczy WF-u w garniturze o.o.

Hovvner 11-01-2010 00:17

A ja nie wiem kto mnie uczy wuefu bo na niego nie chodze! paoksapsokaposkapokspoakspoakspokaposkapokaposk zomg lol owned

maken 11-01-2010 16:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2718481)
no wiem ze zawodowke ale czy na zawod piekarza ;D

ta zawód piekarz. tez chcę iść do pracy i do szkoły, a jak się uda to nawet maturę zdać :P

Eipiq 11-01-2010 19:56

Zrobiłem sobie 5 dni wolnego i teraz mam problem z pójściem jutro do szkoły. Jednak jak człowiek wypada z rytmu to cholernie ciężko się zmusić, by do niego wrócić. ;)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:34.

Powered by vBulletin 3