No i nowy event. Czas wyfarmić nowy tytuł.

Warto pracować na Violet Proto-Drake'a, w końcu 310%.

Brew of the Year. Co jesli nie zapisalem sie do klubu (zapisac mozna sie tylko podczas Brewfestu) i nie moge pic co miesiac? Jak nadejdzie Brewfest i bede mial zaliczone wszystkie eventy to bede musial sie zapisac i czekac jeszcze rok na JEDEN ACHV?

Mam nadzieje ze wyeliminuja to z wymagan do Brewmastera :/

Tak.
(10 znaków)

Kumpel kumpla podobno zagadał z GMem i ten powiedział, że Brew of the Year nie będzie się zaliczał, coś jak ten achi z halloweenu z maskami.

No i dupa z tytułu... Jebane bag of candies -.-

Z tytułów ja mam tylko eldera :D i wystarczy ;]

Ja mam z 5 :O

nie ma to jak Jenkins xD easy do zrobienia =P i jak dokupie sobie wkoncu prepa(jak wyjdzie ulduar) to wkoncu wdrapie sobie OwNeDa i Slashdance. Oj to bedzie fun na bg w alluchow wbijac flage hordy z napisem OWNED!

Zna ktoś może jakąś dobrą osobę sprzedającą Prepaidy za golda? Lub orientuje się gdzie takową znaleźć?

FOR THE HORDEE!!
http://img7.imageshack.us/img7/8656/fsdfsdqu6.png
http://img7.imageshack.us/img7/fsdfsdqu6.png/1/w800.png
kto gra na ghostlandzie? :)

Jenkis rządzi! (mój jedyny tytuł) :)

Jenkins to najbardziej żałosny tytuł jaki obecnie istnieje.
Blizzard wzorowo zbezcześcił i zmieszał z błotem tą legendę (jako gracza).

A mógłbyś po krótce streścić historię tego gracza? Czym zasłynął?

Jeśli zaś chodzi o tytuły to zdobyłem jedynie na obu postaciach Ambassadora, a na rogalu jeszcze The Diplomata. Pewnie byłoby więcej, ale wciąż nie mam WotLK, bo mam ważniejsze wydatki póki co...

Pewnie zabijaniem tych whelpów (czy za co to jest) :P

Spontanicznością i odwaga/glupota wiecej informacji: youtube > leroy jenkins

Nie mam pytań po obejrzeniu filmiku, lol.

Widać, że wielcy fani tytułu tu są - a nawet nie znają Leeroya Jenkinsa.
A zwłaszcza taki Racon - wielki mędrzec, który osądza nie wiedząc na ten temat nic...
Co do Leeroya - która wersja jest prawdziwa - niezupełnie wiadomo. Przedstawię więc wszystkie trzy
1. (najmniej prawdopodobna) Odbywają się jakieś targi, na których gildia (w której był Leeroy) prowadziła rajd - transmitowany na którymśtam telebimie przy stoisku WoWa. Leeroy zrobił rozróbę - jak sam powiedział - by pokazać, że wciąż jest to tylko i wyłącznie gra i ma być dla przyjemności.
2. (Średnio prawdopodobna) Rajd gildii. Leeroy poprosił specjalnie o UBRS, poniewaz potrzebował stamtąd jakiś item (nie wiadomo który) - no i gildia się zgodziła pójść. Następnie odstawił co odstawił, by pokazać, że ta gra zrobiła się za bardzo poważna.
3. (Najbardziej prawdopodobne) Progress rajd. Poszli do UBRS, gdzie Leeroy w pewnym momencie odstawił co odstawił. Tłumaczenie takie jak wyżej - to tylko gra, nie mozna rpzesadzać z graniem na poważnie.
Które z nich jest prawdziwe - who knows? Nie widze powodu by odrzucać jakąkolwiek hipoteze na podstawie własnego widzimisie - wszak nie pozjadałem jeszcze wszystkich rozumów (Ale jestem w trakcie! <mlask>).
Tak czy siak - legenda to była wspaniała - pokaz jak należy podchodzić do tych rzeczy oraz informacja, że nie można zatracać się tak w grze.
No, ale potem przyszedł WotLK i napatoczyła się masa "fanów" Leeroya, którzy krzycząc "Let's do this..." nie wiedzą tak naprawdę nic.
No, ale blizz już zniszczył Naxxramas, więc co to dla nich.

QFA

Zresztą jakieś 9/10 achievementów nie zasługuje na to miano "osiągnięć". Szczytem szczytów są "osiągnięcia" world events, z których tak naprawdę 3 są jako tako znośne (eventy, ponieważ tytuły i osiągnięcia wszędzie są bez wartości, oprócz troszkę zabawnego "Brewmaster").

No coś w tym jest, ostatnio sobie Chef-a strzeliłem, za dużo osób już z Twilight Vanquisher biega mi po serwie. ;-]