U mnie na serwerze nie jest tak źle, jako JC zarabiam od 500 do 1500 golda dziennie. Chociaż niestety ceny gemów zaczynają powoli spadać.

Frost Lotusy - 20g.
Abyss Crystal - 45g.
Arctic Fur - 40g.
Titansteel bar - 60g.
Titansteel CD - 5g.
Dragon's Eye - 50g.

Witamy na Burning Legionie.

A ja ostatnio doszedlem do wniosku, dlaczego blizz wprowadzil ograniczenie picia mana potionow do tylko jednego na walke. Dzieki temu nie trzeba zuzywac 10 potow na walke, co obniza koszt raidowanie, co z kolei znowu udowadnia fakt ze wow jest pod casual'a robiony. Takie moje zdanie jest. (tylko nie pamietam jak to blizz uzasadnial)

Żeby raidy były "trudniejsze".

Zeby mana pot był awaryjnym sposobem na regeneracje many (bądź health na życie), a nie by był to kolejny mana regen. Bo inaczej z łykania potów miałoby się dodatkowe 180 mp/5 z niczego.

Anyway - blizz bardzo się stara sprawić, żeby mag polubił spirit...
I chyba zaczynam go lubić :D
I najparawdopodobniej skończe z byciem Frostfire a przesiądę się na Fire (z odrobiną arcane ofc).
Tylko... Jeszcze więcej hit gearu do zebrania O_o

Witam. Właśnie dzisiaj ponownie próbuję World of Warcraft, zrobiłem nowe konto, no i mam 40 dni gry.

Czy ktoś gra na Burning Legion?

http://www.youtube.com/watch?v=Gy8UZR72o9c

Coś dla magów:)

Ahhh Burning Legion, realm Polaczków, ja osobiście stronię od takich miejsc.

Ja gram. Nick Pethon jak cos.

hmmm oglądałem podobny pojedynek na stronce sk-gaming. Czekałem na pojedynek W CS-a pomiędzy MyM-em i jakąś drużyną ze Szwecji - musieli przekładać tę walkę o pół godziny, bo Arcane Mage przez 20 minut pojedynkował się z Holy Priestem (nie zdradzę zwycięzcy, walka była naprawdę imponująca i wyrównana :))

BTW dzisiaj wreszcie udało się zaliczyć wszystkie wingi w naxx25m B)
Kel'thuzadzie, nadchodzimy :cup:

Gratuluje :)

Dzisiaj mojej gildii po raz kolejny nie udało się złożyć odpowiedniego setupu na Sartha3D 10man, eh ... a tylko 2 achievementy dzielą mnie od Plagued Proto-Drake.
Cóż, na pocieszenie udało mi się wczoraj zaliczyć ostatni brakujący heroic achievement i w końcu po ponad roku gry mam jakiegoś w miarę rzadkiego mounta :)
Chociaż po ostatnim nerfie z Anub'arakiem to każdy może go teraz mieć :<

Ja kończę z tą grą. Po dwumiesięcznej grze na WotLKu, doszedłem do wniosku, że Blizzard chce zmienić oblicze tej, jakże świetnej niegdyś, gry MMO. Niesamowita każualizacja i stopniowa pokemonizacja - nie chcę trwonić pieniędzy na grę, która coraz mniej ode mnie wymaga, dając - wzorem definicji każualu i next-gamingu - łatwe osiągnięcia i szybką... "satysfakcję".

Sprzedaję moje płyty oraz konto. Płyty już wystawiłem na aukcję: http://allegro.pl/item590706001_worl...ade_wotlk.html
Konto mogę albo do niej dołączyć (80lvl prot warrior gotowy do rajdowania w Naxx), oczywiście po uprzednim zmodyfikowaniu aukcji, podniesieniu do adekwatnej ceny, albo wystawić na osobnej aukcji.
Chętnych zapraszam na allegro i PW.

Dziwne stwierdzenie, tuż przed Ulduarem.

Który ma być na poziomie trudności rajdów TBC? Przed nerfem? Ha-ha.

Nie mów hop póki nie przeskoczysz. Blizzard wciąż nanosi poprawki, i wiele może się zmienić. Zresztą czego Ty od tej gry oczekujesz? Że będziesz musiał pół dnia zastanawiać się nad tym, jak ubić jednego bossa?

Hehe, nie. Chcę poziomu trudności z poprzednich wersji WoW, a nie jakieś zabaweczki, która wręcz sama daje "nagrody". Nie chcę tutaj zacząć znowuż gadać o tym, po prostu wystawiłem swoją ofertę.

Ehh. Porównaj sobie epici ze Stratholme i Naxx. Popatrz na staty. Po prostu z dodatku na dodatek (a raczej z patcha na patch), musi być tego więcej, żeby ludzie mogli sprostać coraz to trudniejszym bossom. Następny dodatek będzie jeszcze prostszy, ale... Nie kłóćmy się, przecież jak coś rozgryziesz to prędzej czy później będzie to łatwe... Twoją "łatwość" rekompensują świetna fabuła dodatku, piękne widoki, przemyślani bossowie (chodzi mi o ich znaczenie i fabułę).

Idąc Twoim tokiem myślenia, każda gra prędzej czy później zrobi się za łatwa, co oznacza też nudna.

Heh Blizzard jak może ułatwia na razie robienie twinków 8o
A co do bossów - wciąż nie moge uwierzyć, że Anub'arak ma miejsce tylko w 5m:( . Moim zdaniem powinni zrobić z Azjol'Nerub raida przynajmniej na 10m (jak Sartha i Malygosa - jeden boss i byłoby to jakieś wyzwanie).
Ale cóż - na razie Blizz przerabia sobie lore Warcrafta na łańcuszki choinkowe i nic z tym nie zrobimy X(
Możemy tylko czekać na kolejne patche...

Swoją drogą, przeglądałem filmiki bitew z bossami w Ulduar i mogę powiedzieć, że zaskoczyło mnie kilku: Mimiron i Kologarn.
I wciąż czekam na testy z walk z Algalonem i Yogg-Saronem (całą resztę widziałem :p)

No i najbardizej czekam na kolejne skrzydło w Vault of Archavon!
Emalon the Storm Watcher (będący nowym bossem w VoA) będzie o wiele bardziej wymagający niż jego sąsiad Archavon!

KUR... BLIZZARDZIE NIE KAŻ MI WIĘCEJ CZEKAĆ!!!

Sorbecie, chyba za bardzo nie pojąłeś, o co mi chodzi, ale nic straconego. Porównywanie statów ze starych rajdów do tych nowych nie ma sensu, bo oczywistym jest, że te drugie w liczbach będą trudniejsze.
Jednak w rzeczywistości takie nie są, a jedyny hc, który sprawiał mi problemy, był The Oculus. Pierwsze hc z WotLK robiłem w itemach z zadań (!), co w tbc czy podstawce byłoby nie do pomyślenia.

Który był niczym w porównaniu do 40tek z podstawki?
Ha-ha.
Wielki znawca.
Poza tym - sadzę, że Ulduar może być dość trudnym encounterem, zwłaszcza z extra rzeczami (jak advisorzy na frayi). Nie będzie to na pewno SWP, ale nie będzie to też nieporozumienie jakim teraz jest Naxx.
Znajomy oglądał filmik z PTR i ktośtam wipe'ował na trashu (a nie były to lamerskie grupy), więc obiecujące to jest.

Sorka, ale to blizz wymyślił lore z warcrafta i wydaje mi się, że on wie lepiej jak co zbudować. Fakt, że są ograniczenia - przez to Azjol-Nierób nie jest olbrzymim królestwem, ale instą. Bywa. No i - to, że ci się wydaje i IYO coś powinno być takie, nie znaczy to, że takie naprawdę być powinno. To tylko i wyłącznie twoje zdanie.
A z kolei, gdyby nie darmowe itemy za honor po pewnym czasie to w TBC musiałbys dłuugo farmić masę heroiców by dojść do etapu rajdowego. Progress Kara, a potem znowu ściana, którą dla pewnych graczy był Magni.
To można uznać, za przegięcie w drugą stronę, choć człowiek, który rajdował MC czy Naxxa wyśmieje ta opinię. I tak można się żreć cały czas.
Uwierz, ja też nie byłem przyzwyczajony, żeby na pierwsyz rajd pójść z niebieskimi itemami z q. Ale to, że ja się wychowałem w TBC (nie miałem lvl 60 rajdó w podstawce), nie oznacza, że to było jedyne słuszne. Jakie były warunki tak graliśmy. I przyzwyczailiśmy.