Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
(Post 2674453)
u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p
|
u mnie przez 2 ostatnie lata wiekszosc egzaminow odbywala sie metodą "przynies wszystko co ci sie moze przydac" - byly notatki z wykladow, rozwiazane zadania z kolokwiow i egzaminu z lat poprzednich itp. Wazne bylo to, zeby nie byly to xerowki - dopuszczalne byly materialy samodzielnie przygotowane, wskazujace mimo wszystko jakis zasob zdobytej na ich przygotowywaniu wiedzy. Do tego jesli ktos przygotowujac sie do egzaminu rozwiazal wszystkie mozliwe zadania - dlaczego nie nagrodzic go mozliwoscia latwego zdania ?
Co do zadań trudnych, czasochlonnych i teczowych: uscislijcie, czy nadal rozmawiacie o sprawdzianach czy egzaminach. Jesli tak - zadan na 2-3 godziny z oczywistych wzgledow na nich nie znajdziecie. Jesli nie, i zadania te rozwiazujecie popoludniami - dopuszczalna jest kazda forma podpierania sie dostepnymi informacjami, wiec nie widze problemu.
|