Rozpaczam nad faktem, że jest dopiero 6 epów K-On!'a. Nie dość, że samo anime ciekawie wykonane, ciekawe postacie, realizm przedmiotów to jeszcze strasznie podoba mi się opening i ending. ;o

6 odcinków "K-ON!" dopiero?? To ja może poczekam aż wszystkie wyjdą. :P

FLCL miazdzy system i kilka czesci ciala przy okazji tez.

BTW. w trakcje Fumoffu zajawiłem się na komedie. Wiem że ciezko jest cos innego w tym stylu znalesc, ale jestescie w stanie jakas ciekawa komedie polecic?

Zależy od tego co oglądałeś :).
Co powiesz na Green Greena, Toradorę (ostatnio standard : P), School Rumble, czy Seto no Hanayome?

Gangrel zabiera sie za GTO ^^ Chyba dobrze mu polecilem?

Hiho, Panie i Panowie ;d.

Tak z ciekawości zapytam: ile średnio oglądacie epków dziennie i tygodniowo? [wiadomo, że podczas weekendu ilość może/pewnie się zwiększa] :D

Ostatnio mam dużo nauki- góra 5 dziennie a i to rzadkość.

@semilunaris
Zalezy, ostatnio obejrzalem ok. 30 w 24h, tak to normalnie podczas dni szkolnych 2-3, teraz wzrasta, bo rosnie ilosc wolnego czasu ;)

Zależy od serii jaką oglądam... ale i tak minimum 2 epy tyg. bleach i naruto.

Bo jeśli seria jest dobra to mogę obejrzeć 10 epow a jak średniawa to 1-2 epy... :P

@semil~
Tak średnio 3 epy na dzień, lub jak mam czas wolny to z 5. Więcej w "łikend". :P
No i wychodzi 10 i więcej odcinków tygodniowo. B)

A to w sesie ze pozytywnie, czy negatywnie? Napisal zes tak ze nie idzie zrozumiec o co chodzilo.

Zero.

Popros o sonde na tibia.pl... Jak wala juz sondy z zapytaniem o rachunki telefoniczne to i o ilosc majtek w szafie czy ilosc odcinkow anime na tydzien by sie mogli spytac.

Z ciekawości obejrzałem 1 ep Toradory i mam nadzieję, że w dalszych epach będzie ciekawiej, bo póki co, to szczerze mówiąc do gustu mi nie przypadło.

Nie poproszę o żadne sondy. To byłby mezalians mentalny ;s

Zapytałem z czystej ciekawości, o czym wspomniałem, gdyż osoby wypowiadające się tutaj obejrzały tyle serii/anime/ep/łotever [stwierdzam obiektywnie], że wydawało mi się, że jest tego ciut i jeszcze więcej na dzień/tydzień.

Wynika, że ludzie wypowiadający się w tym wątku po prostu oglądają anime od dłuższego czasu, nie są 'nowi' w przeciwieństwie do m.in. mnie ;p.

@Que

Mnie sie FLCL bardzo spodobalo. Prawda, jest dziwne do granic mozliwosci, i totalnie zwariowane, ale w tym wszystkim jak sie dobrze zastanowic cos jest.

@all

Zeby ulatwic mi pomoc, skompletowalem swoja liste na anime planet :)

@semilunaris
Ja w tym temacie siedze juz od dobrego roku, a to i tak niewiele :)

@FLCL
Seria (?) pozytywnie zakrecona. Strasznie dziwna, ale swietnie wykonana i zostawiajaca jak najbardziej przyjemne wrazenie.

@semilunaris
Nie ma co przesadzać z oglądaniem ; ), to nie są wyścigi. A odpowiadając na twoje pytanie. Na początku strasznie no-lifowałem i wchodziło około 10-15 epów dziennie, później był okres około 10/24h. Ostatnio nie oglądam niemalże nic z powodu matury, ale po 13 wracam do tego sportu ; >.

P.S. Nie przesadzasz z używaniem nazbyt zawiłego słownictwa?


Po mojej małej przerwie zrobię sobie powtórkę z Seto no Hanayome, ubóstwiam to animu.

Mi się najbardziej podobał motyw z Lunar, choc ogólnie seria, jako całokształt, jest b. fajna i śmieszna : P.

A ja skonczylem te nieszczesne Tales of the Abyss. Fabularnie - porazka. Strasznie rzuca sie w oczy, ze anime jest na podstawie gry. W grze moze fabula bylaby OK, anime wymaga jednak czegos wiecej. Zwroty akcji byly lekko mowiac smieszne, a zwiazkow przyczynowo-skutkowych najnormalniej w swiecie nie bylo. Postacie tez zachowywaly sie smiesznie, w szczegolnosci Generalowie (tu uklon w strone loli-Arietty). Sytuacje jednak ratuje troche postac Tear Grants - wyglada strasznie podobnie do C.C., ta sama seiyuu, ale za to nie-dajacy-sie-nie-lubic charakter. Kreska i animacja jest w miare przyzwoita, jak w wiekszosci nowych serii. Walki sa calkiem ciekawe, ale wypowiadanie nazw ciosow kojarzy mi sie z Pokemonami (skad sie to w ogole wzielo? Z One Piece?). Opening jest fajny, a ending znosny. Jednym slowem - jak ktos chce niewymagajaca myslenia serie to od biedy mozna obejrzec.

Z tym stylem wydzierania sie przed atakiem to pierwszy byl chyba dragon ball(KAMEHEMEHA!) xD

Przynajmniej nic wczesniejszego mi do glowy nie przychodzi ;)

Mi do głowy bardziej przyszedł Yattarman z lat 70-tych (Dragonball 80-te).