Pegasus? NO tak, ja też mam wspaniałe wspomnienia:
- Mario i przechodzenie kolejnych lvl
- Takie gry jak kaczki czy soccer, który walił pixelami, że oczy bolały
- Wymienianie się z kuzynem, tymi "żółtymi dyskietkami", z Batmanem i Spidermanem
- Wołanie: "Tata, zagrasz ze mną w czołgi?" (Miałem z 5-6 lat)
- Szukanie po całym mieście nowych padów, bo stare się psuły od zbyt częstego grania

I wiele innych...:P

Haha, nie zmarnowałem dzieciństwa i też napierdzielałem na Pegazusie xD
"Mamo, mogę sobie pograć na grach telewizyjnych?"

-Klasyczne Mario
-Chip & Dale
-Soccer lub jak na to mówił mój kuzyn, po prostu "Sport" xd
-Jakaś dziwna gra w której bohaterem był dzieciak strzelający z czoła ;o
-Robokop! Siostra zabroniła mi zabijania psów bo jak padały to wydawały taki żałosny jęk xD Ciągle na nich ginąłem rzecz jasna
-Ofc Tanki 1990
-Ninja skaczący po drzewach którego zadaniem było ratowanie księżniczki, super gra ^^
-Galaxian!
-... i można by jeszcze miliardy innych gier wymienić...

Przypomnialo mi sie ;d byl jeszcze Big Nose!

Ninja Cat było najlepsze ; O Chociaż Czipendejle i Animki też rox <3

Jak wszyscy wyżej, Mario, Contra, Tanki, pamiętam też kaczki, do których się strzelało z pistoletu lub do kowbojów. xDD
Ale w pamięci utknął mi jeden z kultowej serii "Rambo", lepszy od Contry (!!!), tylko zapomniałem jego nazwy... ; /

@atakofftopem
Gra ktoś na symulatorze Pega~ na kompie?

No. Ale to już nie to samo nie to samo.

Micro Machines - pamiętam swój radosny okrzyk "przeszedłem Micro Machine !!" na cały dom, potem okazało się, że jest dodatkowy wyśgig który przegrałem`
Dizzy - z kumplem całe godziny graliśmy.
Goal 3 - zwana przez nas "piłka z magiami"
I wiele innych

Grało się :D
Ja grałem w gierki takie jak :
Mario (to chyba każdy grał ^^)
Contra
Cuba (bądź Kuba nie pamiętam)
Tank
Chipndale
Dizzy
Później doszły nowsze gierki :ooo
Spiderman
Dragonball i takie tam ^^ godzinami można było pykać; x

Adams
 

Tak w lodówce jest Weensday w piecu Grandma , Pugsly wystaje oknem, rąsia jest w górnych drzwiach na prawo, ale drzwi na lewo dolnych za nic nie mogę otworzyć Brak mi tylko Mortyci i trochę szmalu . Jak kto chce dobrego emulatora i setki gier (Mario, poyan, contry różne, sportowe, co tylko wyszlo na pegasus praktycznie) niech stuknie do mnie GG- 17-92-465

Contra, Czołgi i wszystko jasne : )

Juuuhuuuuuuuuu Adams
 

Juuuhuuuuuuuu przeszłem Adasmów! Zebrałem 1053500, a te drzwi to ściema i tak się nie otwierają! Są nieważne he he tyle lat i w końcu sukces!!!! :]

Złote lata : ) A pamięta ktoś commodore 64?

No tak Animki! Omfg XD najbardziej lubiłem tą kaczką, bo można było latać :D

Z tego co pamietam, to przed pegazusem spedzilem o wiele wiecej czasu niz przed innymi konsolami razem wzietymi. ( N64, psx, ps2, xbox360) A z gierek ktore szczegolnie mi sie podobaly to :
- Mario
- Tank ( pamietam ze strasznie trudne)
- "czegewara" wars ( gralo sie Fidelem Castro lub "czegewara" i robilismy rewolucje na Kubie ;D)
- Contra
- Goal 3 ( pamietam ze mialem ja po chinsku i sie nauczylem kazdej opcji na pamiec, bo potem potrafilem zmieniac zawodnikow, wstawic bramkarza na atak itp )
- Adventure Island
- Big Nose
- Ninja Gaiden 3 ( OMG to chyba byla najtrudniejsza gra w jaka gralem i udalo mi sie przejsc, a jakis czas temu na emulatorze ciagle sie wnerwialem ze jest trudna:D)
- Top Gun
- Jurassic Park

I wiele, wiele innych. A ogolnie to mam wrazenie ze tamte gry mialy dusze, byly trudniejsze i dostarczaly wiecej przyjemnosci z grania. Nie to co ten dzisiejszy chlam.

Tanki były trochę nudne, ale Mario i Contra to było coś.
Pamiętam, jak grałem w mario w nocy. Oczy mi się kleiły, a ja nie chciałem iść spać. Była taka plansza, gdzie wszystko było białe. Wtedy myślałem, że za dużo gram i wszystko widzę na biało^^

W Czołgi, Mario i takie kaczki co strzelbą się strzelało :D(ehh dawne czasy) mogłem grać cały czas....Niestety matka mi rozwaliła pegasusa i więcej nie grałem :/ Było to z 4 lata temu (chyba)

Haha, i te żółte 'dyskietki' opatrzone kuszącym napisem 999 gier, kiedy w rzeczywistości był na nich tylko tank, mario i jeszcze parę innych. Całe godziny gry w mario, tego się nie zapomina :)

Ja uwielbiałem strzelać do kaczek ;] I w ten wyścig grać pixelowymi autkami ;]8o

A grał ktoś z was może w takie disney cośtam ? :D Zadawało Ci pytania związane z bajkami i się dostawało klucze. Były też zadania do zrobienia za klucze, takie minigierki i na końcu był 1 taki wieeeelki zamek i do niego trzeba było mieć wszystkie klucze i jak się już przeszło to myszka mickiey do nas tak fajnie machała :D

A moze mi ktos wytlumaczyc, jak niby dzialal ten pistolet na kaczki? xd