![]() |
LOL. A jak ja się dam ukrzyżować i powiem że to dla twojego zbawienia to też będziesz mnie czcił?
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Może siostra Faustyna spożyła coś halucynogennego ;x
(mówię całkiem poważnie) Cytuj:
|
Cytuj:
A tak na poważnie to niewiem. Nieba też niemoge opisać. Ale musi być jakaś różnica między niebem a piekłem, bo skoro ktoś powiedział ze to będzie tak wyglądało jak przed narodzeniem, czyli że sie śpi, więc co oznacza wieczne potępienie??? Ból jakiś ? ( W sensie jakby ktośnam przylał xD), no ale ciała nie mamy. ( Jak śpisz w nocy bez snów, to to jest tak jak przed narodzeniem xD ) Niewiem, cięzko mi sie na ten temat wypowiedzieć. Nie krytykujcie mnie bardzo. Mam pytanie do was : Jak sobie wyobrażacie wieczne potępienie ??? Ból cielesny, może nie dostanie sie do nieba, i zostanie na ziemi i straszyć by ktoś sie za ciebie pomodlił, ??? Jest to wogóle sens to rozważać ? Napiszcie swoje wyobrażenie o wiecznym potępieniu. PS: Bum! Znów sie rozpisałem :D |
Cytuj:
|
A, właśnie, Michoss:
Niebo - ot, takie sobie idealne miejsce. Wszystkie zachcianki spełnione i w ogóle cud miód... NOT. Po prostu... takie jakby życie. Wszystkie piękne aspekty życia ale też te 'mniej piękne'. Z tym, że w nieskończoność, ewentualnie w jakichś cyklach. Piekło - nie wierzę w nie. Kiedy wierzyłem, to wiadomo, diabły, bicze, kotły, ogień, mrok i zło. |
Cytuj:
|
@Michoss:
Niebo: wielka, niebieska kraina z chmurkami. W środku jegomość z brodą, który mówi o sobie Bóg i spełnia nasze zachcianki. Piekło: mała, ciasna, czarna kraina. I tyle. Pustka, nie ma niczego, jesteś sam, przez całą wieczność. |
Osobiście odtworzyłem sobie kiedyś to jako niebo-miejsce dla nas idealne, i piekło-najbardziej dla nas znienawidzone.
Podam na przykładzie. Jeśli ktoś przez całe życie (lub większość ;P) był złym back daark satanistą, a (pomijając bluźnienie na boga) trafi do nieba, będzie to dla niego ciemna jaskinia, a bóg to obwieszony pentagramami demon. Full szczęście. Jeśli jednak wyląduje w piekle, będzie to piękny obwieszony krzyżykami klasztor, a szatan to nawiedzony biskup siłą zmuszający go do poprawy i nawrócenia się. Dla maniakalnego katolika będzie oczywiście odwrotnie, na muzułmanina w niebie będzie czekać Allach i 700 dziewic, etc. To chyba najlepsza wizja, dla każdego optymalna. Oczywiście, w takim przypadku, przy sądzie ostatecznym nie liczyłaby się wiara, a jedynie czyny. |
Na świecie religii jest od groma, przy czym masa z nich twierdzi, że jeśli nie jesteś jej wyznawcą, to znaczy, że żyjesz w grzechu, a skoro żyjesz w grzechu - pójdziesz do piekła. Z tego wychodzi, że albo musze wyznawać je wszystkie, albo będę miał równo przesrane "po śmierci" (choć i tu pojawia się problem, że znakomita część z nich naturalnie mieni się to jedyną i słuszną, a wyznawanie jakichkolwiek innych = idziesz do piekła) - i tak źle, i tak niedobrze... Bóg jest dla mnie niczym więcej jak wyidealizowaną personifikacją ogólnie przyjętych zasad moralnych, którymi kieruje się dana grupa ludzi na danym obszarze. Sam sobie jestem panem i za życia mam 150 lepszych rzeczy do roboty, niż zastanawianie się co będzie ze mną po śmierci. A póki co bynajmniej nie zapowiada się na cokolwiek ciekawego...
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
A czy Żydzi i niepełnosprawni idą do nieba?
|
Taki maly offtopic:
Ostatnio na religii ksiadz nam opowiadal o malzenstwie i o obowiazkach zony. Wg niego, malzonka musi zawsze zgodzic sie uprawiac seks z mezem, wtedy kiedy on tego chce. Jezeli maz ja zdradzi, to jest to z winy kobiety, gdyz nie zaspokajala jego potrzeb. Co o tym myslisz scorpion? ^^ @down: ale chyba ksiadz powinien miec takie poglady, jakie ma kosciol :P |
@Tompior
że według księdza, to nie znaczy że według religii ^^ |
Cytuj:
|
To znaczy, że nawet jeśli Żydzi są dobrymi ludźmi to i tak idą do piekła? No tak, w końcu ukrzyżowali Jezusa, nie ma większego grzechu niż pomoc Zbawicielowi w zbawieniu ludzkości ^__^
|
No ktoś musiał ukrzyżować Jezusa, padło na Żydów ;|
|
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:41. |
Powered by vBulletin 3