Imie: Lares
Nazwisko: Weltlich
Specjalna umiejętność własna/broni: Jego broń to dwa miecze jednoręczne wykute na specjalne zamówienie owej organizacji.Później Exile wręczyło mu je by zastąpiły mu starą rodzinną broń.
Historia: Pochodzący z wieśniackiej rodziny,ale dzięki wojnie pomiędzy wioskami i wielkiej odwadze zyskał tytuł szlachecki.Wtedy także dostał dwa sztylety przekazywane z pokolenia na pokolenie,jako ich największy skarb.Od tamtej pory szkolił się w posługiwaniu tymi sztyletami,ale nie jako zabójca,bo owa broń posiadała pewne magiczne moce.Moc ta powodowała wydłużenie się ostrza dwukrotnie (z 50 cm do jednego metra),nie powiększając swojej wagi.Również ta klinga miała niewiarygodną moc przecinania,jedyne co było wstanie zablokować broń to miedź.W kontakcie z tym metalem moc rozpraszała się,a ponownie jej uruchomienie wymagało sporej ilości energii witalnych.Jednak słabość tej broni była chowana w tajemnicy i nikt o niej nie wiedział oprócz samego właściciela...Aż do poznania Anny.Dziewczyna była wręcz olśniona jego umiejętnościami,często chodziła trenować razem z nim.W końcu po dość niedługim czasie wzięli ślub.Wtedy Anna poznała sekretną wadę sztyletów,jako pierwsza osoba oprócz niego.Tak żyli dość długo w szczęściu,lecz okres radości musiał się skończyć.Dziewczyna została porwana przez jednego z potworów.Potwór ten nie był zbyt silny,ale zdołał pokonać Annę,a na dodatek potrafił czytać w pewnym stopniu z rozumu człowieka o słabej woli.Nie zdołał dowiedzieć się zbyt wiele,ale na tyle wiele by odeprzeć atakującego Laresa,który ruszył w pościg za swoją żoną.Potwór,po odczytaniu informacji z mózgu mężatki,posługiwał się podczas walki bronią z miedzi,znalezioną w pobliskim obozowisku.Zdumiony wojownik musiał parę razy włączać moc sztyletów na nowo,co go skrajnie wyczerpało i dało wygraną temu monstrum.Lares,który potrafił pokonać parę elitarnych wojowników w jednej walce został pokonany przez słabego potwora.Anna była w rozpaczy,nigdy tego sobie nie wybaczyła.W owej chwili tryumfu potwora skupiło się w jej gniewie tyle energii,że zdołała z łatwością zniszczyć łańcuchy i znieść te paskudztwo z powierzchni planety.Od tamtej pory wdowa obiecała sobie surowość by nigdy sytuacja się nie powtórzyła,a jego sztylety schowała w swoim kufrze. /Wiem,że się rozpisałem.Parę literówek i błędów stylistycznych może być ;/
Charakter: Skromny,uparty i życzliwy.Broni bliskie mu osoby do upadłego.
Out: Później dojdzie.