Zdecydowanie chciałbym, w trakcie mojego pogrzebu rodzina mogła słuchać Guns'n'roses - November rain. Może nie jest to mój ulubiony kawałek gunsów, ale idealnie do pogrzebu pasuje! ^^

Niestety Avios.
Dr.unk 2:0 Avios

Ale skończcie już ten błogi spamik.

Srakiej. Won gówniarzu.

No nie wytrzymałem i (zgodnie z nurtem panującym w temacie) spiąłem się. ;'/

pozamiatał...

Pain "Follow me".

Armin Van Buuren feat. Jennifer Rene - Fine without you

Armin Van Buuren with DJ Shah feat. Chris Jones - Going wrong

Oba plox...

Tenacious D - Kickapoo ; ]

Requiem Mozarta.

No no, mój pies by się spierał. A na serio, to gdzie napisałem, że tak nie jest?

Nie chodzi o to, że nie napisałeś tylko o to, że ludzie tworzą kulture na bieżąco. Wiec argument, że nie pasuje to do naszej kultury jest nietrafiony.

Mam nadzieje, że wiesz o co chodzi.

Ale dyskusja już zamknięta. Piszmy na temat.

HAHAHAHAHAHAHAHA "Requiem for a dream" -leżę :D.

Primo: Clint Mansell, beztalencie podziwiane przez rzeszę fanatyków requiem for a dream tak naprawdę nie skomponował tego kawałka.

Clint: http://www.youtube.com/watch?v=KSY4Yi2ypno
I macie tutaj pierwowzór, Mozart - Summer Overture: http://www.wrzuta.pl/audio/fCrmuyeGgu/

Widzicie, semi uczy.

@topic:
Mozart - Lacrimosa <3
http://blitz.wrzuta.pl/audio/btnO3eqppt/

A pogrzebu nie chcę, chcę być skremowany.

@Xr3: Stań się apostatą i skremuj się ze mną, będzie fajosko.

Sigur Ros - Seaglopur

Ciekawy temat :D

Hahahahahaha ;)
Ja wiem, że muzyka klasyczna to +10 do lansu i w ogóle, ale jak nie masz pojęcia o
primo: utworach Mozarta
secundo: talencie Mansella
to się łaskawie zamknij, bo pieprzysz głupoty, sugerując się źle podpisanymi empeczy.

O, i failed :D Semi nie uczy :<

I muzyka klasyczna nie daje +10 do lansu, a +8 do wiedzy i +2 do uroku. :D

'primo: utworach Mozarta'
Nazwałbym je kompozycjami. 1:1 plx :<

Nie zamknę się, gomen nasai.

chemical brothers - the pills wont help you now ..

Przykro mi, ale to nie ty decydujesz kiedy mam skończyć dyskusję. A to twój argument jest nietrafiony, bo nawet jeśli kultura ulega zmianie, to jest to raczej ewolucja niż rewolucja. Akurat zgadzam się, że muzyka przy pogrzebie powinna być twoją decyzją, ale są rzeczy, które w Polsce są poprostu niedopuszczalne, a w innych zakątkach świata mogą być na porządku dziennym.

Albo odwrotnie. Argenowi co noc się śni ucinanie członka maczetą za masturbację.

Nie o to chodziło. Po prostu za dużo dyskusji w temacie, za mało postów na temat.

Zwał jak zwał. Tradycja ewoluuje wiec jeśli zaczną puszczać na pogrzebach w Polsce muzykę to stanie się ona kiedyś tradycją.

Np co? ;) Bo to, że kościół czegoś zabrania to akurat kiepski argument by był, bo nikt nie musi się go słuchać.

Somewhere I Belong -Linkin Park
Requiem for a Dream
Someday -Nickelback
Lub total hardkor version
Lucky Star REDALiCE Remix
A najlepiej zeby puscili to wszystko

przyjemne dla ucha.

edit. co do tematu

Hapysad - 100 lat

Coma - Lśnienie ;)