Cytuj:
Co to za problem? Firmy transportowe istnieja niemal wszedzie.
|
Spoko. Przy tak hurtowej samowolce ciekawi mnie kto podejmie się jeżdżenia po tych wszystkich drobnych producentach, a następnie to rozwiezie. Skupy nie będą powstawać, bo nikt nie będzie mieć wystarczającej ilości środków płatniczych, by skupywać to w ilości dającej sens takiej firmie. Branie na "pożyczkę" tych surowców także nie będzie możliwe. Towary będą musiały przejść przez tak wiele rąk, że straty partii materiału będą nieuniknione. A strata całości także będzie musiałą być brana pod uwagę. Kto się zdecyduje na takie ryzyko i straty, skoro może to rozprzedać lokalnie u siebie? Do tego transport - wydobywanie paliw oraz transport ich do takich krajów jak Polska jest przy twoim założeniu - niemożliwe. Wystarczy przemnożyć ryzyka przy handlu na bliższy dystans kilkukrotnie i mamy efekt. A przy takich dystansach, szanse na przejęcia łądunku i czarny rynek, to rzecz praktycznie pewna - bo kto by nie chciał się tak łądnie i prosto dorobić?
Cytuj:
Najwieksze i najbrutalniejsze wojny jak dotad wywoluja panstwa.
|
To nie jest odpowiedź na moją informację. Ja wiem, ze musiałeś rzucić troche swojej antypaństwowej pogadanki, ale nie o tym gadamy.
Pomijając kwestię - czy w tych rurociągach, będzie coś jeszcze płynąć? Toż to trzeba nadzorować (będziesz wynajmowac ludzi z innych krajów?), już tworzysz siec pracownik-szef. Cała ideologia koncernów się w ogóle sypie przy twoim założeniu świata. A razem z tym - transporty i handle na wielką skalę.
Cytuj:
Ale niby jakiej racji panstwo jest potrzebne do dostarczania zywnosci? To ludzie, a nie panstwo uprawiaja ziemie. To ludzie zbieraja plony. To ludzie je przetwarzaja. Panstwo moze w tym jedynie przeszkadzac.
|
A ty dalej swoje puściutkie teksty.
Ludzie wydobywają, ludzie produkują. Aye. Ale nie produkują tego równomiernie na wszystkich terenach. Z jendych sektoró jest sprowadzane zboże do drugich. Z drugich mięso, itd. Dzieje się to na olbrzymią skalę. Za pomoca kolbrzymich koncernów i podwykonawców. Wykonanie tej samej pracy na poziomie (pozwole sobie użyć takiego wyrażenia) samowolki (lub też małych gospodarstw), zebranie tego, transport, pochłonęłyby olbrzymie ilosci pracy, pieniędzy i czasu. Sytuacja nieopłącalna, bo możesz to sprzedać lokalniej - o wiele taniej, ale starczy ci kasy na przeżycie. Bo co, będziesz na starość sobie odkłądał?
Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia.
Cytuj:
A co ja, wrozka?
I w jaki niby sposob panstwo moze pomoc w rozwiazaniu takiego problemu?
|
Pomijając bardzo duże możliwości podróży wewnątrz własnego kraju (czyt. Możesz wyruszyć tam gdzie masz większe szanse i spokojnie się osiedlić) masz jeszcze emigrację. A tą dają właśnie obecne systemy państwowości. Jest się mniej, lub bardziej ograniczonym, ale możliwość przeżycia jest jak najbardziej. Jesteś w stanie sprzedać swoje dobra tutaj, a nastepnie gdzieś wylecieć (tam gdzie uda ci się zdobyc wizę, itp) i za dostepne pieniądze coś wynająć kupić. I zanim się tam rozkręcisz bazujesz na jakiejś ilości pieniędzy, którą posiadasz, by np. kupić jedzenie. W twojej utopii takie coś by nie istniało. Pomijając opcje dotarcia - wpakujesz się na czyjąś ziemię (jej wartość będzie nieporównywalnie większa niż teraz - przecież ona będzie pozwalała przetrwać). A nawet jak ją zdobędziesz - jak będziesz żyć? Domu nie psotawisz, pracować będziesz jakoś musiał. Kombinowanie pożywienia, środków na przeżycie i pomnażanie majatku, do tego budowanie włąsnego domu (a w międzyczasie gdzie meiszkasz? W kartonie, czy 3 deskach na krzyż? To ci zdecydowanie nie pomoże w tym co chcesz osiągnąć).
Albo zacznij odpowiadać z sensem, nie wytaczajac 2 zdań zawierajacych swoje bezargumentowe antypaństwowe bzdety, albo zamilcz.
Cytuj:
Macie dziwny tok myslenia. Uwazacie, ze ludzie to idioci, ale jednoczesnie godzicie sie, by ci idioci (m. in. politycy) rzadzili ludzmi i mowili im jak maja zyc.
|
Ponieważ państwowość, która powstała na przestrzeni lat, daje pewne gwarancje. To jeden z argumentów. do tego daje ci możliwość startu w życie, czy w prowadzeniu włąsnego interesu (odpowiednie kredyty, itd. itp.). Dają tez możliwości - nie jest tak, że mój ojciec i dziad uprawiali rolę, to ja też będę. poza faktem, że np. rządem czy sejmem przydałoby się zatrząść, by wzięli się do roboty (jakikolwiek argument, czy możliwość całkowitego ich wykończenia by na pewno poprawiła efektywność naszych organów rządzących), to obecny system pozwala na tak wiele, że warto zignorować negatywne aspekty jego istnienia.