Przynajmniej widzę, że nic nie tracę, nie oglądając tego serialu. Bo tak na "chłopski rozum", oceniając po tematyce, on nie może być za wiele warty.

Jeszcze przez niego ludzie nabierają fałszywego poglądu na to, jak wygląda praca lekarza i marzą im się niepotrzebnie studia medyczne.

http://img207.imageshack.us/img207/9343/sadadk.jpg

i btw, krotkie streszczenie house'owych epow:
http://img137.imageshack.us/img137/9576/asdlw.png

Hello, Dexter Morgan : o

Dr. House:

Filmweb: 8.51/10
imdb: 9.3/10

Californication:

Filmweb: 8,06/10
imdb: 8.7/10

Prove im wrong

ech...kthxbye.

To po co w ogóle dyskutowałeś, skoro po twojej subiektywnej opinii ja napisałem swoją subiektywną?

kthxbye.

nie ja zaczalem, fanboyu.

Na dzis przygotowane:
- Prawo Zemsty
- 2012
- The Gamer
- Inglorious Basterds
Pozostaje jeszcze kwestia wyboru konkretnego tytulu, ale podejrzewam ze wybor padnie na 2012. Stay tuned.

"Mamo mamo to on zaczął!"
? : P

Ja dzisiaj pierwsze 3 odcinki Dextera sobie obejrzałem. Wcześniej jakieś pojedyncze na polsacie tylko. Całkiem fajne, może będę kontynuował.

@up
Lol, nie oglądałeś jescze Inglorious Basterds? : P

Jakbym miał wybrać między tymi, to zastanawiałbym się miedzy 2012, a Prawo Zemsty.

Oooook... 2012... beznadziejny scenariusz, beznadziejna gra aktorska (chociaz obsada daje rade), o muzyce mozna powiedziec tyle, ze chyba byla, niewlasciwy jak na moj gust dobor rozlozenia akcentow na poszczegolne postaci. Efekty specjalne? Mam wrazenie ze ten film powstal tylko po to, zeby sie nimi pochwalic. Zdecydowany przerost formy nad trescia. W dodatku momentami tak kurewsko sztucznie to wygladalo, ze az sie do monitora usmiechnalem. No i te absurdalne momenty, za ktore Emmerich powinien dostac epickiego kopa w dupe... 3/4 swiata rozpieprzone, ale ziomek nie ma problemu zeby z jednego konca swiata dodzwonic sie komorka na drugi koniec globu. No i te typowe hollywoodzkie happy endy... ja to bym hm... nie wiem... utopil syna Jacksona w scenie kiedy probuja odblokowac brame w arce? Albo jego corke moglby wlaz przeciac w pol w momencie, kiedy z przedzialu do przedzialu przeskakiwala? Albo jak w Mount Everest pierdolneli, to jednak ta frontowa szybka moglaby peknac i chocby dowodztwo by dedlo... no ale coz, przez caly film pokazali tak naprawde jednego trupa z ktorym odrobine mozna by sie identyfikowac - i byl to bezplciowy Gordon, ktorego rownie dobrze mozna by sobie w filmie podarowac. Chociaz nie, sorry. Jeszcze jakas skala jebnela w Charliego. Swoja droga - epizod Woody'ego Harrelsona - mistrzostwo. Uwielbiam tego goscia ;] Szkoda jeszcze troche bylo tego ruskiego pilota, ale w/e.

Generalnie - efekciarstwo bez wyraznego celu, dobrze ze nie wastowalem $ na kino. 6/10.

Gamer - o tym filmie slyszalem raczej zle opinie, ale jak to mam w zwyczaju, nie bardzo sie nimi przejalem i filmens i tak wacznalem. I co? Ano to, ze pierwsza polowa zajebista, pozniej jest juz nieco slabiej, ale ogolnie rzecz biorac to film i tak mi sie podobal. Butler ma w tej chwili chyba szczytowy moment swojej kariery, bo wszedzie go pelno, i wszedzie wypada conajmniej poprawnie, takze chocby dla niego warto obejrzec. Modern Warfare na zywo przez pierwsze 40 minut daje rade ;] Jak dla mnie 7/10, moglo byc nawet o jedno oczko wyzej, ale koncowka nieco skopana. Szkoda tylko ze nie ma tu za grosz oryginalnosci, bo to wszystko juz kiedys bylo. Chocby pierwszy przyklad z brzegu - Equilibrium. Sposob przedstawienia nieco odmienny, ale glowny zamysl - kontrola ludzkosci - ten sam. Jak to sie mowi - opakowanie inne, ale zawartosc ta sama. Ale osobiscie i tak bym polecil.

500 days of summer - SPOIL -------> (który był zapowiadany jako inni niz wszystkie romantyczne komedie i w zasadzie tak było, ciekawe zobrazowania tego co chciał widziec główny bohater a tego co było w rl no i historia bez happy endu, która jednak w tym filmie mogła sie skonczyc oklepanym happy endem bo szkoda troche, że sie w koncu ze soba nie zeszli (wiem,że to tylko film : D),btw fajna laska jest z tej Zooey Deschanel )

so owned ;ddd No to pojawil sie w koncu tytul, na ktory bede czekac ;d

hoomik, oglądałeś "Taken"? Ja właśnie obejrzałem i jest to całkiem przyjemny film akcji.

jako wybitny znawca amerykańskich seriali moge powiedzieć, że szajsy pokroju Prison Break wymiękaja przy Dexterze - seryjnym zabójcą pracującym w wydziale zabójstw

tbh nie mialem jeszcze okazji. Moze jakos w przyszlym tygodniu, bo na najblizsze dni mam juz przygotowana cala sterte filmow do waczniecia.

A w ogole to zbiera ktos z was ktoras z kolekcji filmowych dostepnych do kupienia? Ja poki co jestem w trakcie kompletowania tej z "Przekroju", z Clintem Eastwoodem (http://www.kolekcjafilmowa.pl/clint/). Bede musial zamowic jeden numer archiwalny, bo zdarzylo mi sie przeoczyc "Wzgorze Rozdartych Serc". Zastanawiam sie tez nad tym, czy nie zabrac sie za Zlota Kolekcje Hollywood (http://www.kolekcje.info/kolekcje/zlota-kolekcja-hollywood/harmonogram.aspx), ale 30 pln co dwa tygodnie to chyba jednak troszke za duzo... chociaz nie powiem, rozpiske maja zajebista, i nawet jezeli nie skusze sie na calosc, to wybrane tytuly kupie na pewno (juz czekam na wydania z filmami Audrey Hepburn - Sniadanie u Tiffany'ego i Rzymskie wakacje kupuje na 100%, nad Wojna i pokoj jeszcze bede musial pomyslec. Obowiazkowo trzeba tez kupic numer z No Country For Old Men). Dostepna jest tez calkiem fajna kolekcja filmow s-f, tez zdaje sie w Przekroju (wszystkie czesci Aliena, Predator). W serii "Mocne Kino" tez fajne tytuly - calosc Zabojczej Broni, Pieskie popoludnie, Bonnie i Clyde, Chlopcy z ferajny, Infiltracja. A moze przeoczylem cos wartego polecenia? Jesli tak, to dajcie znac plx ;)

Prawo Zemsty ;o Zajebisty film, z dobrymi patentami (wybuchajacy telefon \m/), akcja od samego poczatku do samego konca, tylko ze slabym (imo) Jamie Foxxem. Polecam, zdecydowanie.

Wszystko dam w hide, zeby nie popsuc wam przyjemnosci z ogladania ostatniego odcinka 4 sezonu Dextera - nie wyszly jeszcze napisy, wielu z was moglo nie ogladac.

3 minuty przed koncem epa = spory niedosyt. Ostatnie 3 minuty epa = o kurwa ;

@Dexter