Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Lektury szkolne (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=224508)

Albertus 24-11-2009 07:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2693322)
Szczerze mówiąc nie słyszałem nawet o tym. Poszukam jakichś recenzji i może się za to wezme.

są 2 tomy , ja jeden przeczytałem , drugi jestem w połowie , ale się zatrzymałem ,chyba od miesiąca już nie ruszyłem. nie wiem czemu... ;( później ci znajdę jakieś recenzje.


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Beh0lder (Post 2693328)
Ja od dobrych kilkudziesieciu lvli nie expiłem ręcznie (nie dotyczy huntow itp.) więc fakt jestes bardziej napalonym tibijczykiem ode mnie


film 2-3h , książka w zależności jak ktos szybko czyta w kazdym razie 300 stron~~ by mi z 6h zajelo czyli 2 razy wiecej no i poza tym wolę pograć czy napisać jakiegoś glupiego posta na forum.


nie ma sie co chwalić botem... w filmie masz 1/3 tego co w książce , czasami 1/2. Najlepszy przykład to Hary Potter , przeczytaj Zakon Feniksa a oglądnij Zakon Feniksa , bez porównania...

ja tam 7 cześć Harego Pottera w 10 godzin , od 12 w nocy do 10 rano. Ale tam w sumie taka dziwna czcionka jest ze łatwo się czyta. a film podobno ma być 2 częściowy po 2 h cześć. wiec będzie to różnica 6 h , a w książce na pewno jest duuuzo więcej niż będzie w filmie;

Beh0lder 24-11-2009 13:27

Lol harry potter ^^. Nie rozsmieszaj mnie. Juz wole grac w sapera ^^.

CytrynowySorbet 24-11-2009 13:59

Albertus, lubisz Harry'ego Pottera? Jeśli tak to... w końcu mamy jakiś temat, w którym jesteśmy zgodni : O!

Jako, że każdą część przeczytałem min. 10 razy, każdy film oglądnąłem min. 3 razy (z wyjątkiem 7mej części), mogę stwierdzić, że żałuję że choć jeden z tomów nie jest lekturą szkolną...

No tak, ale lepiej czytać jakieś romantyczne samobójstwa i niespełnione miłości.

Albertus 24-11-2009 14:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2693418)
Albertus, lubisz Harry'ego Pottera? Jeśli tak to... w końcu mamy jakiś temat, w którym jesteśmy zgodni : O!

Jako, że każdą część przeczytałem min. 10 razy, każdy film oglądnąłem min. 3 razy (z wyjątkiem 7mej części), mogę stwierdzić, że żałuję że choć jeden z tomów nie jest lekturą szkolną...

No tak, ale lepiej czytać jakieś romantyczne samobójstwa i niespełnione miłości.

no tu tez się zgodzę , dla mnie jest to super książka , pierwsze 3 części trochę słabsze , 4 już w miarę ale 5-6-7 są genialne.

I tu się zgodzę , owszem powinny być i ksiazki o samobójstwach i miłościach ale bez przesady , denerwujące jest ze co 2 lektura się tak kończy...

powinno być po trochu z każdego rodzaju , żeby poznać wszystkie rodzaje... (tu mowie o podstawówce i gimnazjum) bo przecież podstawówka jak samo słowo wskazują należy umieć podstawy , a co to będą za podstawy jak przeczytam 0 książek fantasty a 15 o samobójstwach ? Zrównoważyć ta liczbę w szkołach podstawowych i gimnazjalnych... bo już liceum to co innego , profil humanistyczny to już trzeba znać te samobójstwa i miłości.


Widzisz , pamiętasz jak mówiłem ze się nie ograniczam i z prawie KAŻDYM mam wspólny temat? i o to tu chodzi... Bo ty pogadasz z 30% ludzi , z reszta nie będziesz miał tematów , ja natomiast pogadam z 80 % ludzi , bo umiem wyjść pogadać z dresem , umiem pogadać o tibi z tibijczykiem i umiem pogadać z tobą o HP...

Dark Sven 24-11-2009 14:57

Harry Potter? Demn >.>...

CytrynowySorbet 24-11-2009 14:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2693432)
Bo ty pogadasz z 30% ludzi , z reszta nie będziesz miał tematów

I tu się nie zgodzę, z każdym jestem w stanie pogadać (no na forum nie, bo bana bym załapał xd), bo jestem dość wylewny i bezpośredni, plotę często głupoty przez co ludzie lubią ze mną pogadać dla samego funu. Poza tym jestem też bardzo wredny, więc tylko nasłuchują, czym kogoś obsmaruję ;D

Slythia 24-11-2009 15:04

W gimnazjum i w liceum nie przeczytałam dosłownie żadnej lektury. Zawsze tego nienawidziłam. Nie jestem osobą, która zapamiętuje każde słowo z książki, każdy tytuł rozdziału (a o takie pierdoły pytano nas na sprawdzianach z treści) oraz, delikatnie mówiąc, nie przepadałam za przerywaniem obecnie czytanej książki na rzecz lektury. Nie istniały wtedy momenty, bym czegoś nie czytała (teraz już tak nie mogę, książki na półce mi się skończyły) więc każda lektura zmuszała mnie do tego. Tak więc gimnazjum i liceum przeżyłam na klp i innych streszczeniach, maturę zdałam w ten sam sposób i jakoś tego wcale nie żałuję ;].

Hp przestał być fajny, gdy miałam 14-15 lat, ostatnie części przeczytałam tylko po to, by przeczytać.

Yoh Asakura 24-11-2009 15:21

U mnie Harry Potter nigdy emocji żadnych nie wzbudzał, po prostu książka, którą miło się czytało.

Co do lektur, w sumie zastanawia mnie, po co czytać takie coś jak Cierpienia Młodego Wertera? Po co w ogóle czytać masę archaicznego śmiecia, a nie można wziąć się np. za rodzimego Wiedźmina, tudzież coś innego? W obecnych czasach jest masa wartościowych książek, których czytanie wyszłoby na lepsze młodzieży i dzieciom.

Rozumiem, że starsi chcą szanować takie "dzieła" jak Lalka, Kordian, Dziady, Pan Tadeusz - ale ja pytam, po co? Szczerze, to zarówno Dziady jak i Pan Tadeusz to gówno. Straszne gówno pisane archaicznym językiem, którego po prostu nie da się czytać. Kordiana i Lalki jeszcze nie czytałem, ale podejrzewam, że to taki sam badziew. To nie te czasy, nie można wiecznie żyć starymi książkami, a ignorując dokonania współczesnych pisarzy, po prostu system szkolnictwa im ubliża. Bo sto razy bardziej wolałbym poczytać Pratchetta niż Mickiewicza, tudzież Kinga niż Goethego. O Tolkienie już nie wspominając, bo Władca Pierścieni jest super. I byłby znacznie przyjemniejszą lekturą niż Pan Tadeusz, którym nie podtarłbym się nawet w godzinie największego kryzysu (gdy nie miałbym pod ręką nawet chusteczki).

Z lektur w 2 LO klasę trzyma jak zwykle Fredra, chyba jeden z niewielu starych pisarzy, których lubię. Bo zawsze potrafił z klasą wyśmiać parę rzeczy.

Beh0lder 24-11-2009 15:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2693472)
Po co w ogóle czytać masę archaicznego śmiecia, a nie można wziąć się np. za rodzimego Wiedźmina, tudzież coś innego?

"Bo to demoralizuje dzieciaczki" <lol>.
@edit
ciekawe skąd wiedział , że ten post jest odpowiedzią na jego post

Yoh Asakura 24-11-2009 15:30

Nie trudź się odpisywaniem na moje posty, jesteś na mojej liście ignorowanych, napisałem to tylko po to, żeby cię o tym poinformować. Więcej nie będę klikał na przycisk "pokaż posta".

Bez odbioru.

CytrynowySorbet 24-11-2009 15:43

Ostatnio mieliśmy esej z Ferdydurke "jak nie upupić uczniów" i o wadach oświaty naszej. Jeden nasz kolega napisał tak świetnie, że dostał 6, mam nawet zdjęcie. Łapcie, i mówicie czy to nieprawda:

http://img97.imageshack.us/img97/4097/assey.jpg

Rybzor 24-11-2009 16:20

Dobry tekst : P

Wylansowany 24-11-2009 16:29

Hehehe, mocne. Niestety problemem, podczas pisania takich textów jest, to, że nauczyciel tez musi mieć pewne poczucie humoru, żeby dobrze ocenić takie coś...
Pamiętam moją polonistkę z podstawówki: "(...) wiem, że Tobie się nie podoba, mnie szczerze mówiąc tez nie, ale musisz napisać pozytywnie, bo tak jest w kluczu..."

Rybzor 24-11-2009 17:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wylansowany (Post 2693509)
Hehehe, mocne. Niestety problemem, podczas pisania takich textów jest, to, że nauczyciel tez musi mieć pewne poczucie humoru, żeby dobrze ocenić takie coś...
Pamiętam moją polonistkę z podstawówki: "(...) wiem, że Tobie się nie podoba, mnie szczerze mówiąc tez nie, ale musisz napisać pozytywnie, bo tak jest w kluczu..."

W podstawówce są teraz klucze? : OO

Argen 24-11-2009 19:36

Jak ta młodzież szybko rośnie.

Ametystowec 24-11-2009 22:50

Bolączką polskiego szkolnictwa jest za duża ilość wiedzy teoretycznej, gdzieś był nawet taki demotywator - tabelka "Język polski: - co wiemy: Znamy biografię autorów książek z przed 100 lat. Czego nie wiemy: Jak poprawnie wypełnić CV." czy jakoś tak :P
A co do tych lektur to one były dobre w latach 1990 - 1997, kiedy ludzie potrzebowali patriotyzmu tuż po wyzwoleniu się z komuny. Dzisiaj to już nie działa, nikt z młodego pokolenia nie wie jak to jest mieć żarcie na kartki czy inne tego typu sprawy, toteż takie tytuły jak Dziady są niepotrzebne.

A co mnie się miło czytało / oglądało?
Pan Tadeusz - film (8/10)
Chłopi - film (7/10)
Hobbit - książka (10/10)
Robinson "Kruzo" - książka (9/10)
Dzieci z Bullerbyn - książka, noobowskie to było, ale 7/10 :P

I na marginesie dorzucę, że Trans Śmierci owni wszystko.

Davido16 24-11-2009 23:07

W gimnazjum nie przeczytałem żadnej oprócz Chłopców z placu broni. Nie ma sensu, wszystkie są dość krótkie, więc streszczenie mi pomoże.

Co do HP, kiedy czytałem go za pierwszym razem od początku, to całość zajęła mi 5 dni (z czego 2 i 3 część przeczytałem w 6 godzin). Wszystko w ebookach, nie lubię zwykłych książek, za mała czcionka.

Yoh Asakura 24-11-2009 23:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Davido16 (Post 2693721)
W gimnazjum nie przeczytałem żadnej oprócz Chłopców z placu broni.

Przecież to się w 4-5 klasie SP przerabia.

Davido16 24-11-2009 23:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2693724)
Przecież to się w 4-5 klasie SP przerabia.

Tfu, znaczy tego, Kamieni na szaniec ;d Jedna sensowna książka, gdzie dzieje się coś ciekawszego od zakopywania pieniędzy w ogródku czy łowienia wielorybów.

Albertus 25-11-2009 07:46

ja bym zostawił takie ksiazki jak

Kamienie na Szaniec , Pan Tadeusz czy Folwark Zwierzęcy , bo to jednak są bardzo ważne ksiazki szerzące patriotyzm.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:44.

Powered by vBulletin 3