Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   Najglupsze tolki :) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=2473)

grzesiek91 22-10-2006 19:01

heh jak pierwszy raz z kumplem odpaliliśmy gre...to były czasy jego przeraziła grafika ale mi się podobała....jedna z niewielu gier jaka mogła chodzić na moim kompie :P uciekaliśmy przed ratami bo nas biły oczywiście zamiast wyjść za miasto to expilem w traning room, wolfa to biliśmy we dwuch i ciężko było... do 5 lvl chodziłem z clubem... potem znalazlem axe .....chwalilem sie wszyskim i mi ktos go zabrał.. liny zawsze kupowalem w sklepie po 50 gp,no i zapomniałem wyjść na Main... potem zchakowali mi konto to nie wiedzialem gdzie jestemX(

Kisaro 23-10-2006 11:18

Tak, pierwsze minuty w tibi, to były czasy... Ja gdy pierwszy raz odpaliłem tibię niewiedziałem jak wchodzić po drabinie ale potem jakiś gracz mi pokazał. :baby: Myślałem że Speary to rużdzki :P, Zbierałem wszystkie cluby leżące na ziemi, Albo gdy nauczyłem się robić hleb to podlewałem ziemię. A i jeszcze chciałem ugasić ogień wodą. Gdy weszłem na main odrazu wpirdzieliłem sie do jakiejś dziury z 20 rotwormami jak mnie PK gonili :P

ripper 23-10-2006 11:56

Nie wiem czemu, ale nie przypominam sobie takich głupot jak próby trade bez użycia tej funkcji clienta, albo niemożność wejścia po drabinie czy wbijanie się gdzieś bez liny. Może to dlatego, że poczytałem trochę poradników i słuchałem, jakże doświadczonego w Tibii, kuzyna. Aczkolwiek, fajne akcje mi się zdarzały, np:
- Na rooku biegałem z clubem i jacketem przez dłuższy czas, aż jeden z kolegów dał mi axe i studded arma (którego do 10 lvla na mainie nosiłem :|). Byłem baaaardzo ucieszony i przekonany, że mam świetne eq.
- Wyszedłem na maina i wszyscy chcieli mnie ubić (mój pierwszy dzień na mainie był dniem update z 7.0 na 7.1, kiedy to wprowadzili skulle, a ludzie zaczęli przez to na chama pkować), więc kiedy tylko zobaczyłem jakiegoś pana równego sobie, zacząłem go okładać z... sabre ; )
- Pewnego dnia postanowiliśmy pójść na groźne stwory zwane potocznie cyklopami. Plan był taki: jeden kumpel (palek) luruje, a drugi kumpel (knight) i ja (sorc, oczywiście klepałem z fsa, bo nie wpadłem na to, żeby hmm używać). Padł jeden czy dwa cyce i nagle kumpel-knight zaczął się drzeć, że "on też chce RULOWAć". No to zaczął lurować. Najpierw padł, później błagał, żebym jego p legi odzyskał (bo to skarb). Chwilę później kumpla ratowałem zabijając cyca z... SD (sam nie wiem skąd ja to miałem w bp, naprawdę).

Na koniec klasyka naszych śmiesznych wspomnień z Tibii. Kumpel opowiada o tym, jak chce kupić czar HMM (to były czasy, kiedy zasady ortografii były dla nas obce i pisaliśmy jak niewydarzone dzieci neo~):
- bo ja chce kupić czara a on hoy (pisał "buy adori gran" ;d)!
Łezka się w oku kręci.

Ruthles 23-10-2006 13:16

Buhehe ja moja 1 postacia biegalem po rooku i pisalem "buy exura" a jak z kolega z rl pisalem na mgs to powiedzialem zeby tu przyszed bo mi nudno, a jeszcze innym razem kolega poprosil mnie zebym mu dal exure on sie uleczy i mi odda i wtedy spadlem z krzesla a krzeslo na mnie :<

Me$z 23-10-2006 13:18

Oj to były czasy :P pamiętam jak kolegi sie o wszystko wypytywałem xD. Nic nie umiałem tzn: wchodzić po drabinie, łowić ryb (wędka wylądowała w wodzie :D ) i tylko cały czas za kumplem łaziłem... narobiłem z 10 postaci i tak nimi sie może raz zalogowałem xD. Postać pięc razy zmieniałem bo mnie ganiali PK'erzy na noobstwo :D :D . Albo moją pierwszą postacią na rooku (około 5lv:D ) straszyłem gościa że jak wyjdzie na main to go zabije (noob byłem:p )

teletoobis 23-10-2006 13:51

Kiedys (jak juz bylem srednio zaawansowanym graczem^_^) brat mego kumpla chcial, zebym mu kupil czar "astori mam" bo byl pewien ze to HMM..jak mu juz wytlumaczylem ze to "adori gran" on upieral sie ze sam boi sie sobie kupic..

Alcor Sake 23-10-2006 16:22

@up
dziwisz się ?
przeciez to twoj kolega xDDDDDDDDDDDDDD
@topic
ja tam zawsze planowalem kazda wyprawe na deery z wyprzedzeniem i polegalo to na tym ze ktos stal w jakims domku i pilnowal rzeczy, jedzenia a ja szedlem na zwiady zapolowac na jakiegos deera xD

Kriso Da Hunta 23-10-2006 16:30

Koledzy Teletoobisa to z reguły upośledzone słonice :p

@topic
Pamiętam jak się na drugi dzień gry kolegom chwaliłem,że zabiłem sheep'a.Mieli niezły ubaw.Na 8 levelu moje eq wyglądało tak:
Doublet
Leather Helmet
Wooden Shield
Rapier
Nawet butów nie miałem.Przechodziłem rooka około 3 tygodni :)

teletoobis 23-10-2006 18:17

@up
koniecznie musisz alcora klonowac?

@alcor
BRAT mego kumpla tak jak napisalem ;] 4 lata odemnie mlodszy

edit
@down
... a z kroliczkami ja...czlowieku mi chodzi o ogol nie o slonice -.-''

Kriso Da Hunta 23-10-2006 18:32

Ej...! Ze słonicami ja wymyśliłem !

Alcor Sake 23-10-2006 18:59

@ up
@ 2x up
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ceapoznan 23-10-2006 21:09

Pamiętam, ze jak zaczynałem grać zaczynałem jako Noobek oczywiście nie widzac co dane słowo znaczy:P Wiec radziłem się "obeznanych" w temacie kumpli co i jak. Więc pytam się jaką postać założyć a oni, ze sorcerer. Więc gdy to zrobiłem spotykam ich na mainie i pytam jak mam walczyć jako mag. No więc mądry kumpel zabrał mnie do magicznego kazał kupić czar runki. I mówi:
-Wsadz ten kamień w ręke powiedz adori gran.
-OK-odpowiadam pełen entuzjazmu:D
Bach kamień zamienił się ja cały szczęśliwy i pytam co teraz.
-Trzymaj ten kamień w ręce i idz expić-odpowiada mój mentor.
Więc lece na trole i wale trzaska energia ja czuje się niepokonany. Nagle... Po 5 hitach bach kamienia nie ma a ja do Kumpla:
-Kurwa kamień mi zniknąl
-No bo tak jest-odpowiada:/
Sam chłopak mało wiedział i noobka uczył..hyhy

A o tym, że rooka drugą postacią przeszedłem na obronie nie wiedząc, że ta się tą opcje zmienić.. Wyszedłem na 8lvl ze skilami 18/20 po tygodniu, dziwiac sie, ze inni zabijają na strzała rata a ja kur** sie mecze:D

Maxioris 24-10-2006 21:19

Ja po (uwaga) 1 tygodniu (jak szybko :D) wyszłem na maina moim knightem ;]
I kurde gdzie ja mam shować te wszystkie żeczy, podobno na tej nowej wyspie są jakieś skrzynki...
Pytam się kolegi...
Ej gdzie się chowa te żeczy?
On na to
poszukaj takiego miejsca gdzie jest bardzo dużo strłumionych lkudiz.
Ja Ok
Są jakieś skrzynki
Owieram
Tutaj mam shować?
On tak
a ja na to
NIE BO MI UKRADNA!
A kiedyś to padłem, bo nie umiałem po dazbince wchodzić :/
A tylko o skillowaniu usłyszałem, to już 3-4 godziny dziennie train z bugami na fll ataku z 2-handed broni xD

Lillius 24-10-2006 23:07

omg
 
Ja chyba bylem najlepszy xD. Napoczatku rozbiegalem sie i chcialem wkoczyc na drabinke... to bylo fajne do czasu kiedy zaczely mnie bic szczury...

Tunio 25-10-2006 17:08

Ja na początku miałem straszne opory w handlu z NPC. Przyzwyczajony do innych gier klikałem i na przedmioty i na NPC i na siebie i nic nie działało. ;( Ale patrze podchodzi ktoś i mówi "hi" to mu powiedziałem że to jest NPC i mu nie odpowie. Trochę się zdziwiłem...

Jerkov Thundersword 27-10-2006 17:14

Pierwszą postacią wychodziłem z rooka. Wyszedłem na main. Zabili mnie pk. Pomyślałem, że koniec gry, usunąłem postać i zrobiłem nową:)

Yuno Skumi 27-10-2006 17:54

ja jak zaczynałem to dopiero w sierpniu tego roku wcześniej miałem chyba z 3 konta oczywiście zapomniałem do nich pasów
ale jak zaczołęm to nie byłem n00bkiem ale moji kumple
-jeden expił 2 godziny na owcach i wk***iał się że nadal ma 1 lvl
-albo muj inny kumpel wszedł w energy fielda jego brat mówi minus 50 życia a on niee plus 50 życia i dedł

Avrerk 27-10-2006 18:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Maxioris
wyszłem

Wyszedlem a nie wyszlem tlumo*u !


Ja chyba jestem najlepszy.
Gdy wyszedlem na maina po 2 tygodniach, zauwazylem, czlowieka z 14lvl, ktory mial yellow hp.No to ja attak. I zaczal mnie luc, to w nogi i krzycze : POMOCY PEDAL MNIE LEJE!
Gonili mnie, ale pomyslalem: Mmm, zuce zbroje, moze uciekne jak beda sie o nia bic?
Zadzialalo!

Pozniej ide sobie, a tu Wild Warrior mnie leje.
Bylem bez arma wiec lal mocno.
Pisze dl RL: EJ JAKIS WILD WARRIOR MNIE LEJE ! ! ! !
A on : to potwor -.-
a ja; WIEM! Jak mozna bic nowych graczy?

:)

Hrabia_Citizen 27-10-2006 18:31

Na początku standardowo wszedłem do jaskinii z bugami, nie miałem liny... Następną postać założyłem. Jakoś sobie poradziłem na rooku, na mainie chciałem przyłączyć się do gildii 50+. Zabił mnie lion, po czym się załamałem. Humor poprawił mi trup, a w nim 70gp. Poszedłem znowu na pustynię i padłem przez liona. Straciłem worek a w nim moje 76gp. Założyłem następną postać, ona już była w miarę niezła, nie mogłem zdobyć 12 lvl, dlatego i jej się pozbyłem. Powstała ostatnia moja słaba postać, dedowałem na 16 lvl za każdym razem i również jej się pozbyłem. Dalej już było tylko lepiej ;)

Xetasi 27-10-2006 19:01

PFF ale mi sie przypomnialo(*ja ^kots obcy #kumpel):
*Dzień dobry, gdzie znajde cos do ejdzenia (seriot ak powiedzialem mialem yellow :])
^o tam (wskazal miejsce)
*no ok wiem gdzie nie idz za mna...(szedl z white skullem)
*no przestan pobijemy sie kiedy indziej
DED

inna akcja
#no chodz poexpimy
*sekunde...
*wepchneli mnie w ognien, zaraz zgine poczekaj na mnie chwile
DED:P


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:56.

Powered by vBulletin 3