Lol, do mnie mowia koledzy po imieniu : Daniel

Na mnie koledzy mowia Menadżer:o sam nie wiem dlaczego:confused:

Złosliwie:
Łysa, Dziecko Sasu (od fryzury)
Neutralnie:
Danka
Przyjacielsko:
GÓPKU! Słonce.
Ostatnio: SZIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Danonka, Danon, Paulen. Nic specjalnego :)

Pokorak - nie wiem czemu ;/
Śrubka - od rodzaju muzyki której słucham ;/

Klopsik - przezwisko z tibii, już tak mi zostało ;]
Sznycel - nie wiem czego... nie lubie jak tak sie na mnie mówi :p
i kiedyś był Byku ale już nikt mnie tak nie nazywa (bogu dzięki).

Mistrzu, Guru, Panie.

Baku - Kuba KubakubakubakuBaku Baku i wszystko wiadomo
Bakuo - Chcialem miec w tibii Baku ale bylo zajete wiec dalem Bakuo... tak juz zostalo ;s

@3up

Sznycel? Taką ma ksywęmój kumpel z Bijatyki xD(Bijatyka.glt/prv.pl

@topic
Jankes-Od nazwiska
Virus-wymyśliłem
Virus-maxi-też se wymyśliłem
Bardzo mało ludu w naszej szkole mówi do mnie po imieniu xD
Nic, tylko jak ktoś chce coś odemnie to "jankes i Jankes..." no, ale to mi się nawet podoba xD

to Ty wymyslasz sobie, jak maja na Ciebie mowic...? ;>

Kwaso - od nazwiska Kwasiborski :P
Dżordż - nie mam pojecia czemu xD
Tyczuś - Byłem kiedys zdeka szczuply ale tera waze 70 kg :D
Deska - hmmm...no comment.

-.-
 

a tak apropo czemu ma to sluzyc??

Maciej
Mosiej

No jak to po co ? ;/:p
Pochwalic sie :D



Pzdr
Lord~

Zeby przyszedl taki jak ty, swietlisty wojownik ochraniajacy porzadek na forum i glupio sie pytal -.-

A ja xD
Edek, Patron zlamanych kredek - Kiedys moj kolega zlamal kredke, a ja ją skleilem ;p

...
 

Na mnie wołają Grigor, Grigow ;p


Pozdroo

Moje (:
 

Kosmo - Bo taki jakiś kosmiczny jestem (:
ew. Cosmo

Bądźcie zdrów!

EuG

Huhu, kilka ciekawych było :>

Teraz mojne:


-Prunio (Od nazwiska Pruński)
-Anelka (Ehhh, jak miałem 8(?) lat kupiłem koszulke piłkarską Nicolasa Anelki i tak sie jakos spodobalo wszystkim, ze nawet w podstawowce tak na mnei wychowawczyni wołała :o)
-Anela (skrót powyższego ^.-)


Troche dziwne, ale...
... no i wiecie ;]

Macki od imienia, Janek(czasami) od nazwiska.

Ogólnie najlepiej czuje się nazywany.. glut ;](nie pytać dlaczego) co nadali mi starsi koledzy,ale ładnie się przyjeło.