Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Niechęć młodzieży do wuefu?! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=211046)

Ulrikk 11-04-2009 23:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nobbek_z_Carlin (Post 2520274)
Ale mądrzejszy może pokonać silniejszych - trzeba tylko myśleć :)

Powiedz mi jak typ 40kg ma pokonać typa 80kg ćwiczącego jakaś sztuke walki>

Lasooch 11-04-2009 23:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520355)
Powiedz mi jak typ 40kg ma pokonać typa 80kg ćwiczącego jakaś sztuke walki>

Mówisz, że siła może iść wraz z intelektem, ale gdyby rzeczywiście tak było, to 'typ 40 kg' nie miałby najmniejszej potrzeby pokonywania 'typa 80 kg ćwiczącego jakąś sztukę walki'. Bo ludzie inteligentni nie walczą na piąchy.

Shanhaevel 12-04-2009 00:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520355)
Powiedz mi jak typ 40kg ma pokonać typa 80kg ćwiczącego jakaś sztuke walki>

On mi Tsurugi Kachomi Ho, a ja mu nóż w nerki. Hipotetycznie, bo nie mam 40 kg i nie noszę noża. : P

Dark Sven 12-04-2009 00:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2520417)
On mi Tsurugi Kachomi Ho, a ja mu nóż w nerki.

"Każdy walczy jak może, my walczymy na noże" : P...

Ale ja mam tolerancyjną klase... szkołe... NIGDY nie spotkałem się z przypadkiem szydzenia czy dorzodkiewkajestsuperwania komuś za to, że jest wolniejszy czy słabiej gra w piłkę. Nosz kobietalekkichobyczajów! Europa się kłania, a my tego nie wiemy ; o...

DreamLord 12-04-2009 01:05

Hah u mnie nie jest aż tak źle ; d
Ofc pryszniców nie ma tak więc w szatni po wfie tak śmierdzi że aż trochę dusi (serio)
Wf wygląda tak że
- Rozgrzewka w dwójkach co jest dla mnie posranym pomysłem żebym musiał włochatego faceta dotykać po nogach albo rękach
-Siata/Noga/Kosz
-Czasem zdarzy się że mam "lekkoatletykę" czyli stawanie na rękach, gwiazdy jakieś bieganie czy rzut czymś tam

Wfy ogólnie ujdą w tłoku ale wf na 2 lekcji jest nie zbyt fajny :/
Żaden ze mnie sportowiec bo ani trochę nie chce mi się biegać czy coś ale trzeba być konkret kalęka żeby nie zrobić stawania an rękach czy coś :/
Ja ważąc 90+ potrafię sobie spokojnie ustać na rękach (ofc z bieganiem jest już gorzej xD)

Ale na wf'ach przydało by się coś takiego jak ping pong czy nawet szachy ;/
Ogólnie raczej wole zabawy umysłowe albo takie które wymagają minimalnego wkładu fizycznego

Gry zespołowe też są głupim pomysłem bo jak nie lubię grać to po jaką cholerę facet od wf'u mnie zmusza do tego żebym grał w nogę ? :/

Czy reasumując wf jest potrzebny ale w zmienionej formie

Snopeczek 12-04-2009 01:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520355)
Powiedz mi jak typ 40kg ma pokonać typa 80kg ćwiczącego jakaś sztuke walki>

Jak to jak... mądrością życiowo-teoretyczną i intelektem.

Ulrikk 12-04-2009 01:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2520359)
Mówisz, że siła może iść wraz z intelektem, ale gdyby rzeczywiście tak było, to 'typ 40 kg' nie miałby najmniejszej potrzeby pokonywania 'typa 80 kg ćwiczącego jakąś sztukę walki'. Bo ludzie inteligentni nie walczą na piąchy.

Chodzi mi o to, ze sila nie zawsze idzie wraz z inteligencja (elo dresy). I w przypadku 'dawaj kur*a komórke' lepiej miec ten 80kg i coś cwiczyc, niz wyjechac ze wzorem na siłę i mieć obitą mordę.

Cacuss 12-04-2009 01:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez DreamLord (Post 2520465)
Ale na wf'ach przydało by się coś takiego jak ping pong czy nawet szachy ;/

Gry zespołowe też są głupim pomysłem bo jak nie lubię grać to po jaką cholerę facet od wf'u mnie zmusza do tego żebym grał w nogę ? :/

W szachach PRAWIE nie ruszasz swojego ciała, a wf jest właśnie od tego, żebyś nie był zapierdziałym pierdziadłem na fotelu. Szachy na wf'ie.. Może jeszcze połóżmy się na łące i patrzmy w niebo.

A jak ja nie lubie polskiego/matmy/historii to po jaką cholerę państwo mnie zmusza żebym się tego uczył?!

Naprawdę.. Czasem warto pomyśleć zanim się coś powie.

Lasooch 12-04-2009 01:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520504)
Chodzi mi o to, ze sila nie zawsze idzie wraz z inteligencja (elo dresy). I w przypadku 'dawaj kur*a komórke' lepiej miec ten 80kg i coś cwiczyc, niz wyjechac ze wzorem na siłę i mieć obitą mordę.

Dres w pojedynkę nie podejdzie. W pięciu krzyknie 'o, brudas, długie włosy'. W dziesięciu 'wyskakuj z komórki, ch*ju'. Ale jak będzie ich 10, to możesz ważyć 200 kg i ćwiczyć sumo - nie pomoże.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2520511)
A jak ja nie lubie polskiego/matmy/historii to po jaką cholerę państwo mnie zmusza żebym się tego uczył?!

Naprawdę.. Czasem warto pomyśleć zanim się coś powie.

Czemu? Ja nie widzę potrzeby nauki polskiego na poziomie ponadgimnazjalnym (bo wcześniej jest jeszcze coś takiego, jak gramatyka i nauka tego jest jak najbardziej potrzebna). Latający ch*j mnie obchodzą polscy 'wieszcze narodowi', a patriotyzm, romantyzm, werteryzm, mesjanizm i makiawelizm to już ch*j z plecakiem odrzutowym. A siedzieć na tych lekcjach - do tego z polonistką-idiotką - muszę. Moim zdaniem - nie powinno być takiego przymusu (inb4 'rzuć szkołę').

Analogicznie, potrafię zrozumieć, że ktoś nie chce się uczyć matmy - jego sprawa (różnica jest taka, że on będzie głupi, a ja będę jedynie ignorantem literackim). Nic mi to nie przeszkadza.

Ale co do szachów na WF w 100% zgadzam się z Cacuss'em. Ten przedmiot nazywa się 'wychowanie fizyczne' a nie 'sport'. Szachy z fizycznością nic wspólnego nie mają.

Ulrikk 12-04-2009 03:11

Cytuj:

Dres w pojedynkę nie podejdzie. W pięciu krzyknie 'o, brudas, długie włosy'. W dziesięciu 'wyskakuj z komórki, ch*ju'. Ale jak będzie ich 10, to możesz ważyć 200 kg i ćwiczyć sumo - nie pomoże.
A to nie wiem.. u mnie mozna spotkac inna ich odmiane(tru dresY? xd)

Quezacoatl 12-04-2009 03:39

Cytuj:

Mimo, że 'wyrośliśmy z czasów kamienia łupanego', to uważasz, że bez jakiejkolwiek tężyzny fizycznej sobie poradzisz?
Idziesz ulicą:
- Dawaj kuwa telefon!
- Hm, zważając na to że jesteś silniejszy i szybszy a X alfa minus Z gamma, jest równe cosinusowi Y, daje mi to 0 szans na ucieczkę. Łap moją Nokie i dobrej zabawy.

Brawo.
No bravo, takiego podejscia do zycia rodem z filmow ze Shwarzenegerem in innymi Stallone'ami to trzeba gratulowac.
Jak cie banda karkow prosi o komorke to im dajesz komorke. Tylko debil probowalby sie bic, ryzykujac since, krwotoki, polaname kosci czy nawet smierc jak sie okaze ze maja bron biala czy palna. Warto dac se obic morde dla tech kilkuset zl? Ryzykujac zycie i zdrowie. Masz racje, taki 100kg byk o szerokosci dwuskrzydlych drzwi byl w tamtych dawnych czasach najbardziej zdolny do poradzenia sobie, ale teraz i miesnie o wadze 200kg by ci nie pomogly przeciwko huderlakowi ze spluwa. W jakich realiach zyjecie ludzie.

Wysilek fizyczny jest konieczny do prawidlowego rozwoju i zdrowego zycia. Ci co mysla ze jak maja 5 z matmy to nie musza sie fizycznie rozwijac to kolejne polmozgi. Bo taki co ma 6 z matmy to dopiero umie myslec, i wie co jest dla niego dobre.

Co do wyzszosci gier zespolowych sie nie wypowiem, bo za duzo by tu komentowac. Powiem tylko ze predyspozycje to pracy w grupie maja glownie podloze genetyczne. Natomiast sporty zespolowe nie rozwina cie w zaden sposob jezeli twoj zespol to idioci. Wiec nie widze tu argumentu.

Snopeczek 12-04-2009 04:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2520549)
Jak cie banda karkow prosi o komorke to im dajesz komorke. Tylko debil probowalby sie bic, ryzykujac since, krwotoki, polaname kosci czy nawet smierc jak sie okaze ze maja bron biala czy palna. Warto dac se obic morde dla tech kilkuset zl? Ryzykujac zycie i zdrowie. Masz racje, taki 100kg byk o szerokosci dwuskrzydlych drzwi byl w tamtych dawnych czasach najbardziej zdolny do poradzenia sobie, ale teraz i miesnie o wadze 200kg by ci nie pomogly przeciwko huderlakowi ze spluwa. W jakich realiach zyjecie ludzie.

jestem debilem.

zoliax 12-04-2009 09:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2520516)
Ale co do szachów na WF w 100% zgadzam się z Cacuss'em. Ten przedmiot nazywa się 'wychowanie fizyczne' a nie 'sport'. Szachy z fizycznością nic wspólnego nie mają.

Ze sportem też raczej nie bardzo. ;d
Widzę, że temat o wychowaniu fizycznym zamienił się w temat o jego praktyczności w konfrontacji z ludzi w strojach sportowych.
Snopeczek, to ilu dresom dajesz radę? Bo ja przy czterech wymiękam.

DreamLord 12-04-2009 09:23

Lol to właśnie tylko debil oddał by komuś fona albo hajs ; d
Jak jest mało to próbować skołować szybko jakąś metalową rurkę lać ich do nieprzytomności i uciekać ;p
Ofc trzeba mieć farta żeby dresy to były tylko takie co straszą wyglądem bo inaczej może być źle :P
Albo jak ktoś jest szybki to spieprzać gdzie się da :P

Lechista 12-04-2009 10:51

@Up
Tak żeby cię zabili? Nie pamiętasz przypadku w Holandi/Irlandi jak polacy zabili chłopaka bo nie chciał im oddać mp3? O.o Warto ginąc za takie gówno ?

Exodus 12-04-2009 11:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2520516)
Dres w pojedynkę nie podejdzie. W pięciu krzyknie 'o, brudas, długie włosy'. W dziesięciu 'wyskakuj z komórki, ch*ju'. Ale jak będzie ich 10, to możesz ważyć 200 kg i ćwiczyć sumo - nie pomoże.

Oj zdziwilbys sie, dresy zazwyczaj uwazaja metali za najgorsze cioty, wiec nawet pojedynczo moga podejsc. Oczywiscie jesli ofiara ma powiedzmy 180 i jest chuda, jesli jest to metal 2x2 to w 5 nie podejda xD

Thero 12-04-2009 11:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2520359)
Mówisz, że siła może iść wraz z intelektem, ale gdyby rzeczywiście tak było, to 'typ 40 kg' nie miałby najmniejszej potrzeby pokonywania 'typa 80 kg ćwiczącego jakąś sztukę walki'. Bo ludzie inteligentni nie walczą na piąchy.

- Oddawaj komórkę, bo ci $@#$!
- Nie. (...)
- Ok. Przekonałeś mnie.
Tiaa, ehem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520504)
Chodzi mi o to, ze sila nie zawsze idzie wraz z inteligencja (elo dresy). I w przypadku 'dawaj kur*a komórke' lepiej miec ten 80kg i coś cwiczyc, niz wyjechac ze wzorem na siłę i mieć obitą mordę.

Znacie prawo dresa? Ciało wprawione w ruch powinno spierd#lać.

Czarna_Mamba 12-04-2009 11:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2520511)
W szachach PRAWIE nie ruszasz swojego ciała, a wf jest właśnie od tego, żebyś nie był zapierdziałym pierdziadłem na fotelu. Szachy na wf'ie.. Może jeszcze połóżmy się na łące i patrzmy w niebo.

Ja tam przebiegłam parę set metrów, celując hetmanem w palanta, który pstryknął mi w tył zegara, by szybciej spadł kończący mi się czas.

Poza tym, takie 7 rund turniejowych wyzwalają w człowieku więcej agresji, niż jakakolwiek inna gra. Szczególnie, gdy się przegra przez czas/głupotę/3 błędy. W każdym sporcie najważniejsza jest motywacja. Ja po takim 'treningu' jestem w stanie pobiec sprintem do Tesco po Nutellę i z powrotem. Tak więc jeszcze raz - motywacja. Chociaż nie wiem, czy akurat w tym przypadku nie jest nią Nutella. : )

Rethfing on Aldora 12-04-2009 12:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez DreamLord (Post 2520582)
Jak jest mało to próbować skołować szybko jakąś metalową rurkę lać ich do nieprzytomności i uciekać ;p

Bo jak wiadomo na każdym chodniku walają się metalowe rurki i inne twarde przedmioty, którymi można na*******ać dresów.

Jak ktoś nie jest bandytą i nie włącza mu sie agresor w stanie zagrożenia to nigdy sobie nie poradzi z dresami. Albo sam jesteś dres, albo coś cwiczysz i wtedy sie lejesz. Inaczej nogi za pas i w las.

Vil 12-04-2009 12:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rethfing on Aldora (Post 2520713)
Bo jak wiadomo na każdym chodniku walają się metalowe rurki i inne twarde przedmioty, którymi można na*******ać dresów.

nom, oprocz tego czasem mozna znalesc ammo do shotguna, rocker launchera, czerwona zbroje i buff na niewidzialnosc.

Cytuj:

A jak ja nie lubie polskiego/matmy/historii to po jaką cholerę państwo mnie zmusza żebym się tego uczył?!
odwroc sytuacje o 180 stopni i zapytaj: czego bys sie uczyl gdyby panstwo nie zmuszalo cie do niczego ? bo spodziewam sie, ze 80% programu nauczania bys wyrzucil bo cie nie interesuje.

Prawda jest taka, ze wartosc podstawowej edukacji w szerokim zakresie docenia sie dopiero na poziomie studiow ( ktore same w sobie sa juz stosunkowo waska specjalizacja ). Dopiero po zakonczeniu szkoly sredniej wiesz tak naprawde ile z tych "bezuzytecznych" przedmiotow zaprocentowalo praktyczna wiedza w zyciu.

DreamLord 12-04-2009 13:47

Up
Kiedyś znalazłem na ulicy RPG i 30 granatów :P

A co do metalowych rurek to na ulicy jest 600 innych rzeczy które mogą nam pomóc
A jak się ktoś chce czuć super bezpieczny to zawsze można ze sobą nosić nóż pałę albo nawet i kastet (nie wiem jak z legalnością )

Snopeczek 12-04-2009 14:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez zoliax (Post 2520578)
Snopeczek, to ilu dresom dajesz radę? Bo ja przy czterech wymiękam.

ja po prostu nie rozumiem idei ''oddaj, bo dostaniesz''. Bo was zabiją? Bo wam głowę utną czy kark skręcą? Ludzie, to są przypadki, które się zdarzają ale bardzo rzadko.. Nie mam pojęcia czemu ludzie boją się takich rzeczy/takich ludzi. Ja wychodzę z założenia, że nie pierwszy i nieostatni raz. Przynajmniej mam swój honor - rzecz, którą wy nazywacie 'głupotą'.

AnonimowyPowrot 12-04-2009 14:20

Znajdźcie sobie kumpli dresów, to jak podejdą będą się pytać o fajki, albo czy idziesz na piwko/mecz ;s

@Edit

Jak już macie takie problemy o jakich toczy się rozmowa to noście teleskopówke w rękawie, ewentualnie gumową pałkę, po obu jest taki ból, że raczej by nie podchodzili... No, ale nie rzucać się z nią na nich, tylko pokazać i oddalać się.

@2 Up

Kastet szczerze gówno pomoże xD

Kamienie, a wręcz głazy dużo lepsze, u mnie w wielu miejscach stoją/leżą stosy cegieł/bruku, które po prostu okazały się nieprzydatne, bo ktoś się pomylił w liczeniu (?), do tego często poniewierają się potężne badyle itp.

Możecie też chodzić główną ulicą, gdzie zawsze jest xxx ludzi, a w dzień to chyba nigdzie nie ma takich problemów.

@Down

Najlepiej więc tą "pałę", która i tak wydaje się być najskuteczniejsza.

Erhion 12-04-2009 14:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez DreamLord (Post 2520784)
A jak się ktoś chce czuć super bezpieczny to zawsze można ze sobą nosić nóż pałę albo nawet i kastet (nie wiem jak z legalnością )

Nóż do 7 cm ostrze legalne, powyżej już nie. Kastet do jakiejś tam wagi.

Exodus 12-04-2009 14:33

moj dziadek zawsze nosil pasek zawiniety na rece z przygotownym szpikulcem xdd ale wtedy ludzie inaczej sie wychowywali, wojna i te sprawy, wiec mieli troche inne przyzwyczajenia

Tez zalezy o czym tu mowimy, jak do was podchodza dresy czyli 2 pijanych 18stolatkow to mozna fajtowac, ale jak widzisz ze to 2 miski, z ktorymi nie masz zadnych szans to albo ucieczka albo oddajesz rzecz, Snopeczek mowisz, ze te przypadki sa niezwykle rzadkie, ale czy to wazne? Poswiecilbys zycie, tylko dlatego ze srednia statystyczna mowi, ze ci nic nie bedzie. xddd

Ulrikk 12-04-2009 15:07

Zajebisci jestescie, w tym wszystkim zapominacie, że 'dresiarze' to też ludzie, i nawet myślący! Tak to jest jak się o czymś mówi, a zna się to tylko z teorii (kumpel kumpla cioci brata widział jak dresy biją jego sąsiada).
Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że jak już będziesz leżeć na ziemi dostaniesz o jednego buta za dużo... Pewnie większe są szanse na to, że nagle piorun zabije dresów a ciebie magicznie uratuje ^^ Dres chce komórki, a nie czyjeś śmierci i ryzyka wyroku

Cytuj:

Przynajmniej mam swój honor - rzecz, którą wy nazywacie 'głupotą'.
Skoro oni tutaj mówią o jakiś bufach, amunicji do shotguna to cóż, honor jest dla nich chyba tylko jednym ze statsów w jakiejś grze ^^

Anica 12-04-2009 15:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2520838)
moj dziadek zawsze nosil pasek zawiniety na rece z przygotownym szpikulcem xdd ale wtedy ludzie inaczej sie wychowywali, wojna i te sprawy, wiec mieli troche inne przyzwyczajenia

Tez zalezy o czym tu mowimy, jak do was podchodza dresy czyli 2 pijanych 18stolatkow to mozna fajtowac, ale jak widzisz ze to 2 miski, z ktorymi nie masz zadnych szans to albo ucieczka albo oddajesz rzecz, Snopeczek mowisz, ze te przypadki sa niezwykle rzadkie, ale czy to wazne? Poswiecilbys zycie, tylko dlatego ze srednia statystyczna mowi, ze ci nic nie bedzie. xddd

eee przepraszam czy to jest nadal na temat? :P
Co do niechęci młodych do wf-u to w mojej klasie jest kilka dziewczyn, które unikają wf-u jak ognia, jest ich jednak niewiele - 3,4.
Ja osobiście uwielbiam :P grać w kosza, siatkę, ręczną czy wykonywać jakieś ćwiczenia. Ktoś pisał, że nie chce się pocić w czasie lekcji.. no cóż, należy używać antypenspirantów, przebierać się w świeży dres, związać włosy ale to chyba wiadomo :d Warto uczęszczać na lekcje wf-u , szczególnie jeśli nie ma się innych zajęć ruchowych. :)

Erhion 12-04-2009 15:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2520825)
@2 UpKastet szczerze gówno pomoże xD

Powiedz to tym, którzy dostali nim po mordzie.

Snopeczek 12-04-2009 15:49

[quote=Exodus;2520838Tez zalezy o czym tu mowimy, jak do was podchodza dresy czyli 2 pijanych 18stolatkow to mozna fajtowac, ale jak widzisz ze to 2 miski, z ktorymi nie masz zadnych szans to albo ucieczka albo oddajesz rzecz, Snopeczek mowisz, ze te przypadki sa niezwykle rzadkie, ale czy to wazne? Poswiecilbys zycie, tylko dlatego ze srednia statystyczna mowi, ze ci nic nie bedzie. xddd[/QUOTE]

Chodzi o to, że jednak mieszkam w dużym mieście, gdzie takie rzeczy dzieją się na porządku dziennym. Może to kwestia przyzwyczajenia. Miałem przygody typu hm, jade tramwajem, obserwuje mnie 2ch gości, przy czym ja rozmawiam z kolezanką, nagle jeden wstaje, podchodzi i standardowo pyta 'na chuj sie patrzysz'. I to jest powód do bójki. Ale ja lubię swoją twarz - odciągam ich od dziewczyn, a na najbliższym przystanku wyskakuję. Cieszę się, że jednak nie jestem jakimś chuderlaczkiem i w takich sytuacjach jednak mogę coś zdziałać.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520862)
Zajebisci jestescie, w tym wszystkim zapominacie, że 'dresiarze' to też ludzie, i nawet myślący! Tak to jest jak się o czymś mówi, a zna się to tylko z teorii (kumpel kumpla cioci brata widział jak dresy biją jego sąsiada).

haha, 100% agreed. Sam znam nawet spore grono dresów, którzy są całkiem inteligentnymi ludźmi z 'bliska'.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk (Post 2520862)
Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że jak już będziesz leżeć na ziemi dostaniesz o jednego buta za dużo... Pewnie większe są szanse na to, że nagle piorun zabije dresów a ciebie magicznie uratuje ^^ Dres chce komórki, a nie czyjeś śmierci i ryzyka wyroku
Skoro oni tutaj mówią o jakiś bufach, amunicji do shotguna to cóż, honor jest dla nich chyba tylko jednym ze statsów w jakiejś grze ^^

Zdarzają się awantury o nic. No, np o klub. Wiem z doświadczenia, że wstęp na niektóre miejscówki jest po 22 na własne ryzyko. Ale takie już uroki mojego miasta :)

AnonimowyPowrot 12-04-2009 15:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bloodwin (Post 2520867)
Powiedz to tym, którzy dostali nim po mordzie.

Sam widziałem jak kumpel dostał, mnie nie trafiono, ale w 1 na 1, to kastet daje tylko przy wyrównanych walkach, a my o takich NIE mówimy przecież -.-

Shanhaevel 12-04-2009 16:01

Cytuj:

haha, 100% agreed. Sam znam nawet spore grono dresów, którzy są całkiem inteligentnymi ludźmi z 'bliska'.
To tym samym obrażasz ich nazywając ich dresami. Dresiarstwo to stan umysłu, nie wygląd/przyzwyczajenia itp.

PS Ponoć na dresy najlepsza jest ucieczka, bo powolne są. : P

Cytuj:

Ludzie, to są przypadki, które się zdarzają ale bardzo rzadko.. Nie mam pojęcia czemu ludzie boją się takich rzeczy/takich ludzi. Ja wychodzę z założenia, że nie pierwszy i nieostatni raz.
Statystycznie bardziej możliwe, że ty zjesz rekina niż, że on zje ciebie, tylko wytłumacz to pożartym.

Ulrikk 12-04-2009 16:14

Cytuj:

Zdarzają się awantury o nic. No, np o klub. Wiem z doświadczenia, że wstęp na niektóre miejscówki jest po 22 na własne ryzyko. Ale takie już uroki mojego miasta
Wiem, mi chodziło o konkretny przypadek, gdy zaczepiają w celu przywłaszczenia sobie komórki ;p

Hmm troche sie offtop zrobil ;s

Ashlon 12-04-2009 16:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2520907)
Sam widziałem jak kumpel dostał, mnie nie trafiono, ale w 1 na 1, to kastet daje tylko przy wyrównanych walkach, a my o takich NIE mówimy przecież -.-

Czy ty wiesz, o czym mowisz?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shan
PS Ponoć na dresy najlepsza jest ucieczka, bo powolne są. : P

I glupie - dlatego najlepiej biec zygzakiem, bo jest duza szansa, ze sie pogubia :D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk
Dres chce komórki, a nie czyjeś śmierci i ryzyka wyroku

Jasne, powiedz to tym, ktorzy dostali w morde za to, ze stoja w zlym miejscu/"krzywo" sie popatrzyli/"wozili" sie itd. Dres chce komorki, jesli nie ma kasy na cpanie czy wode, a jesli chce sie popisac przed kumplami - da ci w morde "za friko". Nie oszukujmy sie - nie ma inteligentnych dresow, jesli ktos jest inteligentny, to nie jest dresem.

Thero 12-04-2009 16:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snopeczek (Post 2520807)
ja po prostu nie rozumiem idei ''oddaj, bo dostaniesz''. Bo was zabiją? Bo wam głowę utną czy kark skręcą? Ludzie, to są przypadki, które się zdarzają ale bardzo rzadko.. Nie mam pojęcia czemu ludzie boją się takich rzeczy/takich ludzi. Ja wychodzę z założenia, że nie pierwszy i nieostatni raz. Przynajmniej mam swój honor - rzecz, którą wy nazywacie 'głupotą'.

Masz chorą dumę. Ona akurat jest przypadłością tych, którzy z realnym zagrożeniem nie mieli nic wspólnego tudzież kozaczków fifarafa.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2520838)
Tez zalezy o czym tu mowimy, jak do was podchodza dresy czyli 2 pijanych 18stolatkow to mozna fajtowac

Chyba sfajtowac w majty. Jeden z nich ma kosę i co wtedy zrobisz? "Ja nie chciałem"?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2520825)
@2 Up
Kastet szczerze gówno pomoże xD

Kastetem można zabić, i to bez większych problemów gdybyś chciał.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2520908)
Statystycznie bardziej możliwe, że ty zjesz rekina niż, że on zje ciebie, tylko wytłumacz to pożartym.

Statystycznie ty i twój pies liżecie się po jednym jajku. :D

Czytam te posty domorosłych fighterów i dziwnie czuję, że na ulicy na nic by się zdała ta cała teoria. Ba, jestem przekonany. : /

Re.Down
Znamy, znamy. :d

Shanhaevel 12-04-2009 16:25

@offtop
Cytuj:

Statystycznie ty i twój pies liżecie się po jednym jajku.
'Statystycznie jeden mężczyzna na trzech ma problemy z erekcją. Mój jest OK, więc to któryś z was.' ; )

Cytuj:

I glupie - dlatego najlepiej biec zygzakiem, bo jest duza szansa, ze sie pogubia
Kurde, w necie ciężko wyczuć, czy ktoś kpi czy jednak dobrze radzi. : D

spider-bialystok 12-04-2009 16:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2520745)
odwroc sytuacje o 180 stopni i zapytaj: czego bys sie uczyl gdyby panstwo nie zmuszalo cie do niczego ? bo spodziewam sie, ze 80% programu nauczania bys wyrzucil bo cie nie interesuje.

Tego, czego by chcial. Albo niczego. I nie powinno to nikogo obchodzic, a panstwa tym bardziej.

Ulrikk 12-04-2009 16:41

Cytuj:

Jasne, powiedz to tym, ktorzy dostali w morde za to, ze stoja w zlym miejscu/"krzywo" sie popatrzyli/"wozili" sie itd. Dres chce komorki, jesli nie ma kasy na cpanie czy wode, a jesli chce sie popisac przed kumplami - da ci w morde "za friko". Nie oszukujmy sie - nie ma inteligentnych dresow, jesli ktos jest inteligentny, to nie jest dresem.
Następnym razem się wozić nie będzie. Za krzywe patrzenie dostaniesz od wielu ludzi, wystarczy że się upiją, dresem być nie muszą. Rozumiem, że istnieje jakiś próg inteligencji, za którym dresu się nie założy?

AnonimowyPowrot 12-04-2009 16:52

@Kastet

Tak, bo na pewno chucherko, które nawet nie ćwiczy w szkole zrobi tym kastetem więcej niż kijem wyższemu, szerszemu, silniejszemu i ogólnie dość wysportowanemu przeciwnikowi, dodając do tego nastawienie psychiczne obojga... On go ani razu nie walnie przecież :/

Snopeczek 12-04-2009 17:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2520908)
To tym samym obrażasz ich nazywając ich dresami. Dresiarstwo to stan umysłu, nie wygląd/przyzwyczajenia itp.

jeżeli w taki sposób tu rozumujesz, to ok - fajne ziomki noszące przykrótkie spodnie dresowe, którzy mają dość równo poukładane w głowie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2520920)
Masz chorą dumę. Ona akurat jest przypadłością tych, którzy z realnym zagrożeniem nie mieli nic wspólnego tudzież kozaczków fifarafa.


nazwij to jak chcesz, ale nie masz racji. Nie, nie uważam się za jakiegoś street fightera, gdyby tak było to miałbym na ścianie powieszone głowy przeciwników. Może źle zrozumiałeś mój post. Jak pisałem, nie rozumiem po prostu idei 'oddaj, bo dostaniesz'. Dlatego, że osobiście ja nigdy nie miałem sytuacji takich, jak wyżej opisywane przez niektórych. Zdarzało mi się np uderzyć i uciec albo po prostu zwiać. Dostałem też kilka razy porządnie po pysku, nikt jednak nie przystawiał mi gana do łba i nie straszył kosą.

Masz trochę racji, zagalopowałem się trochę porównując wszystkie te przypadki do własnej osoby.

Zrobił się zajebisty offtop, więc podsumuję i zreasumuję wszystkie moje wypowiedzi. Uważam, że mimo wszystko ktoś, kto jednak jest potężnie zbudowany, wysportowany czy cokolwiek może czuć się pewniej w życiu codziennym. Jak już ktoś napisał, Ci 'dresiarze' prędzej podejdą do jakiegoś chuderlaczka, niż do bysiorka 2x2.

Exodus 12-04-2009 17:40

Ogólnie dres na osiedlu = wiekszosc uzytkownikow tibia.pl w internecie

Tak jedziecie, z tym stanem umyslu itd jakbyscie mieli naprawde olbrzymi kompleks dresa.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:15.

Powered by vBulletin 3