@CZesterka
Kolejne zdjecie, na ktorym nie pokazujesz twarzy, he?

@ up

a Twoich zdjec tu juz w ogole nie widze : ) poazatym Oxys ma wystarczajaco duzo moich zdjec na ktorych widac twarz
:D

I Oxy'emu akurat twarz potrzebna ; o

Jedynie usta.

@up,
Moje.

Chyba twój język między jego pośladami, a nie usta =p

Takie młode, a o takich rzeczach myśli. Ach!:(

@down
Masz szczęście, że PS mi się rozwalił. :P

Dzisiaj jeszcze wstawię fotkę mojej chluby - wielkiej 5 litrowej butli ohydnego Walkera.

@down,
Jedyny akceptowalny to niebieski ;p

Walker jest dobry. Zarówno czarny, jak i czerwony, choć wolę tego pierwszego.

Vekegi, Komandosy(zielone oczywiście) się pije a nie jakieś tanie gówno. Ewentualnie Żuberek czy też "La'paitque"

Nienienie tylko nie Patyki Boże jakie gówno ! :[
Jeszcze było takie Antałek Wiśniowy tyż shiet, albo Uśmiech Sołtysa :D:D:D:D
A najlepsze jakie piłem w życiu swoim ziemskim to Biały Kielich polecam wszystkim !! :)

Płoń innowierco !

Wina z Ostrowina to sama witamina!

@Czarna_Mamba

Gratuluje, mam nadzieje, ze bedziecie razem szczesliwi.

@zalfik
Jesteś mongołem?

@mamba
Kolekcja pasuje do twojego wieku.

@Fiszbin:
Komandos Strong wymiata.
Zajebiście wytrawne wino.

Wino Komuna ze specjalnym dopiskiem "i ty możesz obalić komunę" za 3,10,-.

Specjalnie za Tarnów jechałem, żeby kupić

No i taka postawa mi się podoba!

a nie lepszy lesny dzban ?

Lepszy imo nie jest i niewygodnie się go bierze na raz. Ale to Ostrowin, więc gardzić nie wolno.

@Mamba

Zajebiście szanujesz książki...

Skoro znowu przy alkoholach jesteśmy to ja nadal twierdzę, że nie ma lepszego od Balsamu Pomorskiego!

>down
Zauważyłeś? Pełen szpan.

(+Pani-K) teraz caly rl koment to wyglada tak, ze wszyscy sie chwala, jakie wina wyszukali w google albo widzieli na polce w zabce

Ke passa? To zdjecie z imprezy po wypiciu tajemniczego trunku zwanego "arabski mix" [skladniki: 0,5l wodki, 2x 1l taniego wina owocowego, 0,5l piwa i 2l coli] ^_^

Mi to sie wydaje, ze 3/4 wypowiadajacych sie tutaj nie miala alkoholu w ustach, a pierniczy takie glupoty, zal.pl.

No na przykład Drom. HE hE

Kor, Ballantines ssie, raz sie nim tak zatrulem, ze dwa dni umieralem =p

@up,
Trochę droga ta trucizna ^^

@down,
Whiskey śmierdzi? No nie wiem...

Ja to w ogole nie rozumiem jak mozna pic co smierdzi gorzej niz najgorszy bimber i kosztuje krocie. Czyste szpanerstwo imho (tka samo jak jedzenie kawioru, ohyda ;))

A tak btw whisky pili niegdys całboje i oni tego nie mieszali z cola i nie dodawali lodu! TO jest dopiero bycie twardzielem ^_^

Z colą się pije Dark Whiskey. Zwykłe z colą to dopiero wykrzywia mordę.

@up,
Dla mnie to najbardziej wykrzywia mordę z cebulą =p nie próbujcie

mało to dzieci szpanuje z piffkami?
naprawde myślicie że ktoś może mieć problemy z dostaniem alkoholu w tym kraju?
a co do tematu:robi się syf. Zaczęło się od alko na harym portierze kończąc
bleh

co to wogole ma byc ??

To da się jeszcze bardziej? o.O

bllll
 

Ja zamieszcze swoja piękną fotke jutro albo pojutrze :)

Dałem fotki, myślę iż się podobają?;>

Co do alko, bacardi limon roxxx, jeśli ktoś wie co to, to się zgodzi:) proste, a smaczne:evul:

Xzonixek fajna masz kobietke ^_^

O widze korek wreszcie poznal co dobre...
Black Label :3

Zalfik:
Jeszcze nie mam tak przepalonego gardla zeby pic red label bez coli ;)
Bez coli pije green i gold label, oraz dobre malt whisky i whiskey bo to juz sie da... Tylko drogie cholerstwo jest :<

Korek kup sobie gold lebel, wsadz do zamrazarki na 2 dni i delektuj sie... Mistrzowskie whisky. Nazwa bierze sie stad iz woda uzywana do produkcji gold label brana jest z dawnej kopalni zlota i sa w niej drobinki zlota ;)
Niezly chwyt marketingowy trzeba przyznac. Na szczescie smak iscie zloty :)

@up,
O żesz, nawet nie wiedziałem, że taki jest o.0 Drobinki złota? Możliwe. W jakimś azjatyckim kraju są lody kosztujące fortunę, które są obsypane złotą posypką z iście czystego złota. Podobno w małych ilościach można jeść ;)

Jak dla mnie, o ile czysty red label smakował znośnie, to z colą nadawał się tylko do wylania do zlewu ;p .

Drom ja Wam probuje uswiadomic, ze to picie whisky uwazam za czyste szpanerstwo. Nie odwazylem sie tego sprobowac bo smierdzi toto niemilosiernie.

A co do drogich drinkow to jest taki hotel na sztucznie stworzonej wyspie (zapomnialem gdzie to jest i jak sie nazywa, moze ktos z Was skojarzy) dla mega bogaczy. Tam podobno najdrozsze drinki sa takie do ktorych podczas picia wrzucane sa np diamenty ^_^ (oczywiscie nie zjada sie ich :P)