:)

Każdy przecież wie, że to kompletnie z dupy wyjęty ranking.

Wydaję mi się, że Vieira może mieć problem z przebiciem się do pierwszej "11".

K.Jay

Myślę, że ten afrofrancuski sprzedawczyk może namieszać w siti. On ma 33 lat dopiero, nie zapomniał jak się gra w piłke i powinien powalczyć, tym bardziej, że wrócił ukochane(chyba) wyspy, bo nigdzie tak nie grał jak w Arsenalu.

Licz się ze słowami

Czy powiedziałem jakąś nieprawdę?

Vieira nie jest sprzedawczykiem. W przeciwieństwie do Juve, które zostało zdegradowane za korupcję.

Vieira jest sprzedawczykiem. Odszedł z Juventusu, gdy ten został zdegradowany(choć to jeszcze na siłę potrafie zrozumieć) i przeszedł do Interu. Interu, który przy zielonym stoliku zabrał Juve mistrzostwo Włoch i stał się największą kosą Starej Damy, a Vieira doskonale o tym wiedział. Dla mnie sytuacja jest jasna. Senegalczyk jest sprzedawczykiem i gra dla kasy, przynajmniej po odejściu z Highbury, życzę mu wszystkiego najgorszego.

Rozumiem, że możesz lubić sobie ten skorumpowany klubik, jakim jest Juventus, ale Vieira nie miał żadnego emocjonalnego związku ze Starą Damą i mógł sobie odejść gdzie tylko chciał. Wybrał Inter - jego sprawa. I nie masz prawa nazywać go sprzedawczykiem. Dostał ofertę, to z niej skorzystał. Też bym nie chciał siedzieć w takim drugoligowym bagnie, któremu udowodniono kupowanie meczów.

A znasz kogoś kto gra profesjonalnie za darmo?
Gdyby z Juventusu do Interu po spadku odszedł Nedved, wtedy bym to zrozumiał, że byłby nazywany sprzedawczykiem, ale nie Vieira który grał tam tylko rok...

Juventus nie kupował meczów. Może to zabrzmi śmiesznie, ale "tylko" wybierał sędziów(właściwie nie Juventus, a Lucek Moggi) i ta sprawa dalej śmierdzi, szczególnie sprawa Interu.
Skoro ty nazywasz Juve skorumpowanym klubikiem to ja Vieire moge nazywać sprzedawczykiem.
Gierubesoen, wiem o tym. Ale są zawodnicy jak własnie Nedved, Buffon, Del Piero, Trezeguet, którzy będą zawsze równo z********* w biało-czarnych barwach. A jeśli Vieira odszedł do największego rywala, który pare tyg. wcześniej zabrał Scudetto Juve to coś tu jest nie tak.
Cos byś pisał, gdyby to Messi odszedł do Realu i całował ichniejszy herb?

Że dał dupy, ale rola Messiego w Barcy > rola Vieiry w Juve

Gdyby do Realu odszedł Hleb czy Henry (bardziej prawdopodobne i bardziej przypominające przypadek Vieiry sytuacje) na pewno bym ich nie nazwał sprzedawczykami.

@Arti~
Hitler nie zabijal zydow!On tylko kazal wsadzac ich do komor!
UP@
Hleb juz nie blyszczy tak jak kiedys.A Henry sie skonczyl po tym jak odszedl z Arsenalu

Przecież to jest kupowanie meczu. Wybiera się sędziego, który będzie gwizdał dla Juve i mecz wygrany.
Ja mam po swojej stronie fakty, a ty tylko swoje skrajnie debilne i subiektywne zdanie. Powtarzam raz jeszcze: Vieira w Juve zagrał JEDEN sezon i na tym skończyłą się jego przygoda. Klub spadł do niższej ligi, a Patrick odszedł do klubu, który gwarantował mu walkę o najwyższe cele. Nie masz prawa nazywać go sprzedawczykiem, bo Vieira zawsze miał wyjebkę na ten cały śmieszny Juventusik i traktował go tylko jak kolejne miejsce pracy.
Ale tamci piłkarze to symbole Juventusu, Vieira pograł jeden sezon, był legendą Arsenalu, w sercu miał tylko Arsenal, a Juve to po prostu nowe wyzwanie. Mógł sobie odejść gdzie chciał, nie jesteś w stanie tego do cholery zrozumieć?
Jesteś ..., skoro porównujesz bądź co bądź nową legendą Barcelony do piłkarza, który z Juve miał jednosezonowy romans.

Jak Vieira może być sprzedawczykiem? Pograł sobie rok w klubie, odszedł do Interu. Nie widziałem żeby Patrick był jakoś związany ze Starą Damą. On (imo) chciał sobie odpocząć od PL. Wg Twojego rozumowania jak mniemam, gdy piłkarz przechodzi do jakiegoś klubu to od razu jest z nim związany do końca życia, co jest imo dziwne.

K.Jay

No, też mi się wydaje, że Arsenal na tą 7 nie zasługuje.

http://www.youtube.com/watch?v=dcfSR...layer_embedded :D

87 Arsenal 1 - 2 Everton

http://img694.imageshack.us/img694/9405/789coolface.jpg

Ale to nie jest South Park

Przecież to jasne, ża ta cała "Calciopoli" to wymysł Morattiego ... ;)

Vieira to po prostu żłób bez klasy. Sprzedawczykiem był Sol Campbell. Szkoda, że w 2001 nie wybrał inaczej.

Już jutro prawdziwe Derby Italii. Forza Milan.