Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   RPG (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=26)
-   -   sesja W:GW na forum (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=17693)

kiel 09-01-2005 17:52

Sorki, że mnie tak długo nie było. Teraz będę pisał częściej.

Eldianie. Kiedy zaczynasz iść w stronę karczmy nagle w kierunku wioski idzie mężczyzna. Jest niewysoki. Nie wygląda także na jakiegoś osiłka. Ma czarne, krótko przystrzyżone włosy i zielono - szare oczy. Ma na sobie podróżny strój, granatowy kubrak i bordowe spodnie. Na nogach nosił czarne, jeździeckie buty. Na plecach nosi lutnię, a uśmiech nie zchodzi mu z ust. Ten widok zatrzymuje cię po przejściu kilku kroków.

Arishka niestety nie może uczestniczyć przez jakiś czas w grze. Aby nie spowalniać sesji przez ten czas ja będę kierował jej postacią.

Greeny 09-01-2005 20:59

Mężczyzna pewnym krokiem skierował się w stronę bramy. Ciągnał za wodze gniadego rumaka. Sądząc po zakurzonym i brudnym ubraniu byl juz od paru dni w drodze. Przez moment przygłądał się wiosce, zaklął pod nosem i westchnął. Po krótkiej wymianie zdań z jednym z tutejszych udał się prosto do karczmy. Zostawił konia przed wejściem i wszedł do środka zaraz po Eldianie.

Od razu podszedł do właściciela.
- Witaj przyjacielu, mam nadzieje, że masz troche piwa dla spragnionego wędrowca, hę?
Rozejrzał się po sali.

- Jednak nie. Wiesz co? Daj mi coś mocniejszego. Chyba podajesz tu wódkę, prawda? I ze cztery szklanki. Najlepiej czyste.
Wypłacił należność, mamrocząc coś o rozboju w biały dzień i skierował się prosto w stronę stolika drużyny.

- No proszę, wydawało mi się, że nie spotkam w tej wiosce nikogo prócz chłopów i ryb, a tu niespodzianka. Trzeba to oblać, nie przyjmuję żadnej odmowy. Uśmiechnął się szeroko Mam nadzieję że nie macie nic przeciwko żebym się przysiadł. Nazywam się Marcus, jak mam Was tytułować?

Hmm jeśli trzeba bedzie czekac dzien albo wiecej na odpowiedz to raczej nic z tego nie wypali. Żeby to wszystko jakos sie krecilo proponuje ustawic sie na na wieczory, tak od ~20.00 chyba bedzie pasowac kazdemu (wiadomo ze nie codziennie)

cFaniak 11-01-2005 19:58

@up

O co chodzi ? To On tez gra ? Nie poinformowano mnie :/No trudno.


Jestem An'Kizar przybyszu. Wskazujac Arishko mowie : To moja kompanka Arishko. Co cie tu sprowadza do tak biednego miasta ?

I od razu prosze kiela, aby odpowiedzial na moje pytania, ktore zadalem do Arishko :evul:

Greeny 11-01-2005 20:39

Zaszczyt to dla mnie mości An'Kizarze. Szeroko uśmiecha się w stronę półelfki. Rozlewa kolejkę Wypijmy za nasze spotkanie! Na pewno nie jest to dzieło przypadku. Nieco ściszonym głosem A tak między nami to miastem bym tego nie nazwał, ale cicho sza, miejscowi mogą się jeszcze obrazić.

Jestem tu tylko przejazdem, domyślam się, że Wy także.
Kolejna kolejka Zamierzacie długo tu bawić? Być może zmierzamy w tym samym kierunku, z oczu wam dobrze patrzy, a w kupie zawsze weselej jak to zwykł mawiać mój przyjaciel niziołek. Zbrzydło mi już samotne podróżowanie. To jak będzie? Nie macie nic przeciwko mojemu towarzystwu?

cFaniak 11-01-2005 21:56

Ja sie zgadzam, ale nie wiem co na to moje kompanki. A tak z ciekawosci, to w czym sie specjalizujesz ? Musimy wiedziec, kogo dolaczamy do druzyny ^^

Greeny 11-01-2005 22:06

Ściąga z pleców lutnię i gra parę nut.
Jestem poetą i artystą, podróżuję w poszukiwaniu natchnienia. Jednak raczej nie nazwałbym tego "specjalizacją" jak to ująłeś. Z nieco ponurą miną odkłada lutnię na stół
Ehh niestety ostatnio rymy wogóle mi sie nie układają, potrzebuję świeżych pomysłów. A Wy? Czym się trudnicie? Co robicie poza przesiadywaniem w karczmie?

P.S eldian chyba nie jest kobieta, chyba ze cos mi umknelo =p
@down Kto wychodzi z opuszczona glowa? bo nie zalapalem

kiel 13-01-2005 21:20

Arishka spojrzała się na barda. Po pewnym czasie wyciągnęła lutnię.
- Też umiem grać na lutni.
Odpowiedziała po czym odłorzyła instrument, który w tym momencie błysnął metalowymi ozdobami w ogniu kominka.

Tymczasem coraz więkrza ilość wieśniaków znajdowała się pod stołem. Robiło się coraz ciszej. Nastał wieczór. Ogień z kominka stał się jedynym źródłem światła. Zbierał się do odejścia. Zaczął iść w stronę wyjścia z opuszczoną głową.

cFaniak 15-01-2005 17:36

Moglbys kiel mnie oswiecic i odpowiedziec na moje pytania zadane wczesniej ? Powtorze : Nastepnie pytam Arishko, kiedy pojdziemy sie przespac( nie, nie chodzi mi o sam na sam), kto bedzie trzymal warty i czy ma zamaiar jeszcze gdzies pojsc.

kiel 16-01-2005 15:52

Arishka odpowiedziała:
- Właściwie to już mogli byśmy pójść do stajni. Mnie na razie jednak nie chce się zbytnio spać. Według mnie wartę powinien pełnić Eldian. W kńcu jest elfem i nie potrzebuje tyle snu oraz dobrze widzi w ciemnościach.

Karczma powoli została pusta. Zostaliście sami. W końcu Arishka zdecydowała się wyjść. Zgrabnym ruchem wstała i wyszła na zewnątrz.

Greeny 18-01-2005 19:58

Słysząc muzykę Arishki.
No proszę, rad jestem widzieć bratnią duszę. To będzie z pewnością bardzo ciekawa podróż.

Widząc jak reszta zbiera się do wyjścia przybysz wyraźnie spochmurniał. Do siebie: Phi, już idą? Przecież ledwo co zaczęlismy. Chyba będe sie musiał ostro za nich wziąść.

Przelał resztę spirytu do manierki i również wstał od stołu. Zupełnie nie widać było po nim zmęczenia.

Gdzie się zatrzymaliście? Mam nadzieję, że starczy miejsca dla jeszcze jednego wędrowca.

cFaniak 22-01-2005 11:32

Nocujemy w stajni. Nie ma tutaj innego miejsca na nocleg.

Greeny 22-01-2005 17:22

Hmm w sumie lepsze to niż spanie pod gołym niebem. Prowadźcie więc

Wychodzi z karczmy i chwyta swego rumaka za wodze.

kiel 10-02-2005 21:36

Sorry, że mnie tak długo nie było, ale byłem odcięty od neta. Uwaga: organizuję zamach na TP sa.

Wychodzicie z karczmy. Drzwi nieco skrzypią. Znajdujecie się teraz spowrotm na świeżym powietrzu. Jest już ciemno. Przechodzicie do stajni. Otwieracie jej szerokie, drewniane drzwi. Od razu oderza was zapach siana. W stajni jest kilka koni, w tym niektóre wasze. Znajdujecie sobie miejsce w rogu, z dala od zwierząt i usypujecie sobie nieco siana, aby było wam miękko podczas snu. W stajni nie jest całkiem zimno, więc noclego będzie chyba znośny. Zamykacie za sobą drzwi.

Greeny 15-02-2005 11:29

Proponuje ustalić jakis termin w ktorym wszyscy gracze beda mieli czas (nawet gdyby trzeba bylo zawiesic akcje na pare miesiecy) Inaczej sie po prostu nie da.

kiel 16-02-2005 17:19

Też tak sądzę. Nawet jeśli Eldiana nie będzie to się z nim skontaktuję. Szkoda, że nawet sesja nie zdążyła się rozwinąć. Cóż piszcie, kiedy na peno będziecie. To bardzo pomoże. Acha. Kolejne komentarze będę zamieszczał w temacie: "Sesja W:GW - sprawy organizacyjne". Wam też to radzę.

Kiel

kiel 26-02-2005 23:05

Zasypiacie na kępkach siana...
Wydaje się wam jakbyście ledwie zmróżyli oczy i już zostali brutalnie obudzeni. Okazuje się, że nie spaliście długo. Jest jeszcze ciemno. Ospałymi oczami patrzycie, na człowieka, który was obudził. Jest to młodzieniec. Ma długie, kręcone, brązowe włosy. Patrzy się na was jakby chciał was do czegoś ponaglić.
- Chodźcie szybko! Nie ma czasu do stracenia!


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:23.

Powered by vBulletin 3