![]() |
Chcecie zabijac ludzi? Nie my daliśmy im życie i nie my im odbierzemy.
Jeśli by zagoniono ich do pracy, to te pieniądze za które są teraz utrzymywani poszły by na strażników, a więźniowie by zarabiali na siebie, a kto nie chce pracować to chleb i woda (nic więcej), oczywiście mówię tu o poważniejszych przestępstwach, za mniejsze wykroczenia - inne kary. Wiecie co jest po śmierci? To co przed waszym urodzeniem :evul: Wcale w tych czasach nie musiałoby być katów do wykonywania kary śmierci (za którą nie jestem), wystarczyłby komputer z komorą gazową i zajebiście trudna gra do przejścia w 30 sekund - nie zdążysz to gaz Cię zabije. Cytuj:
|
Cytuj:
Edit: Zwracam honor ;) |
Cytuj:
|
Cytuj:
2. Chodziło mi o to, że prawo mojżeszowe regulowało tylko na krótki czas jego lud i zasady na których żyli. @ripper: Pies który raz Cię ugryzł, jest skłonny ugryźć i drugi raz. Resocjalizacja więźniów którzy popoełnili swój czyn celowo trwa tylko krótko i zazwyczaj wracają do swojego ''fachu''. Ale zamiast dawać więźniom kare dożywocia lepiej chyba mu dać kare śmierci bo prędzej czy później w tej celi zdechnie. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Rozejrzyj sie... Spojrz w jakich czasach zyjemy... Czy naprawde wszyscy katolicy uprawiaja seks dopiero po slubie? Nie... Lecz czy im to przeszkadza w wierze? Tez nie... Do tego dochodza wszelkie "reguly" kosciola, ustananawiane przez papiezy, jakies zasady... Dotyczace na przyklad antykoncepcji... Czy teraz to wszystko ma sens? Moze wogole powrocimy do segregacji plci, tak jak jest na przyklad w arabi saudyjskiej... Moze i przesadzam, lecz nie rozumiem postepowania kosciola w tej kwesti... Oczywiscie, sa osoby, ktore przestrzegaja ow zasad... Lecz dlaczego to robia? Cos to im da...? |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
2. Nie możemy sami zmieniać Prawa i zakazów, dlaczego? Mamy 12 lat chcemy zapalić trawkę, napić się, "bzyknąć"; i tylko dlatego mamy zmienić prawo bo nie dostoswywuje się ono do naszych potrzeb? Mnie się wydaje, że my w swojej ewolucji zatrzymaliśmy się gdzieś daleko i powoli staczamy się w dół. Chcemy jechać 400 km/h mając głęboko gdzieś to, że jakiś starożytny kretyn wymyślił koło @ripper (post "Wiara") Nauczyć się na test a nic nie napisać, bo się nie chce. "Kto zaś umie czynić, a nie czyni, grzeszy" To tak jakby uchylać się od tego w co wierzymy, wstydzić się. @Voon Arculin Nie. Lepiej jest ich trzymać na dożywociu. Jak nie zrozumieją, że zrobili źle- trudno. Przynajmniej nie wrócą do swojego fachu; może to ich zaboli |
Cytuj:
Powtarzam: czytaj cały temat w którym toczy się dyskusja, a będziesz wiedział, że ktoś pyta o coś związanego z opinią wyrażona w postach wyżej. @slythia Faktycznie chyba akurat katolicy najmniej przestrzegają tej (jak to nazwałaś) zasady - nie uprawiania sexu przed ślubem. Mieszkamy w cywilizowanym regionie świata gdzie sex jest często wykorzystywany jako bodziec napędzający głównie handel. Podstawowe instynkty prosto wykorzystać do manipulacji ludźmi. Jednak wpływa to także na pozostałe sfery życia. (np mówienie że jakaś "zasada" jest nieaktualna) ;) Nie uważam siebie za katolika, ledwo znajduje w sobie jakąś namiastkę wiary, ale przestrzegam ww "zasady" dla samego siebie. Widze dzięki temu sens i różnice pomiędzy znajomością, narzeczeństwem i małżeństwem. Ale jednocześnie nie zakładam z góry, że jeśli spotkam kobietę z którą będę się kochał(emoc.) i poznam ją dość dobrze, to będę postępować tak czy inaczej. Wiele zależy wtedy od obojga ludzi. I kościół tego tak radykalnie nie zabrania, głos ojca rydzyka i paru innych radykałów to nie jest oficjalne stanowisko kościoła. A przykazanie "nie cudzołóż" odnosi się bardziej do zdrady. Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
(szkoda tego forum na te rozmowy, kończe udział w tym wątku) |
Cytuj:
|
Cytuj:
W sumie religii uczyl spoko ksiadz i mowil, ze jak ktos wspolzyje ze soba przed slubem i sie kochaja to mozna powiedzmy przymknac oko, przykazanie bardziej odnosi sie do weekendowego... . Przynajmniej tak mi sie wydaje. Inni ksieza moze maja inne podejsce, ale z drugiej strony jak po slubie czlowiek nie bedzie zadowolony z zycia seksualnego albo beda jakies trudnosci typu/ bezplodna zona itd to moze sie rozwiesc i w tym samym nie grzeszac. Jak wiadomo ogolnie rozwod to grzech. @Voon Przestepstwo czesto bywa popelnionym bledem, rozumiem jakis zwyrodnialec co zabil i zgwalcil 20scioro dzieci to nawet jak sie zresocjalizuje to nie powinien byc nigdy wypuszczony. Ale wiekszosc przestepcow zaluje tego co zrobilo.( Tak uwazam) Po drugie w Polsce znalazlo by sie moze kilka, pewnie moznaby ich policzyc na palcach 1 reki, osob zaslugujacych na takowa kare. |
Cytuj:
Osobiście nie tak to postrzegam, bo jest to zbyt bajkowe (Wow'owe ^^) i płytkie. We wszystkich naukach, przekazach, pismach jest coś co musimy sami odkryć. Choćby przypowieści: tak proste, a jednak. |
Cytuj:
|
Cytuj:
@'przymknąć na to oko' I właśnie dlatego Kościół uważam za instytucję na wskroś debilną. Ustalają zasady nie mające wielkiego sensu, a których przestrzeganie wymaga strasznie dużo wysiłku, a do tego niektórzy jego przedstawiciele 'przymykają oko' na ich łamanie. No ludzie, ale wte albo we wte. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Żyję dla Ewelinki :* Więc dla mnie jak narazie życie ma sens ;d
|
Wiesz co, wszyscy się z tego cieszymy.
Skończyłeś? (nie chcę się wzruszyć -.-) Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:46. |
Powered by vBulletin 3