Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje światopoglądowe (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=205236)

Albertus 31-01-2009 19:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez S-75 (Post 2445345)
Jestem tolerancyjny, a homoseksualizm uważam za chorobę, którą należy leczyć i to od chwili pierwszych objawów.
- od razu uprzedzam, że nie jestem za prześladowaniem, wyzywaniem, czy krzywdzeniem fizycznym tych ludzi. Bo to są ludzie tylko, że chorzy.


no i popieram w 50 % , bo to choroba ! a co do drugiej części , to prześladowań powinno sie uniknąć w ten sposób ze zrobiło by sie dla nich otoczona murem strefę do życia i tam by se pedarasty siedziały nie przeszkadzając nikomu. dostały by ziemie pod uprawę , i byli by od siebie niezależni żeby nie mieć kontaktu z normalnymi ludźmi.

Alanus Lutinum 31-01-2009 19:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez S-75 (Post 2445345)
Jestem tolerancyjny, a homoseksualizm uważam za chorobę, którą należy leczyć i to od chwili pierwszych objawów.
- od razu uprzedzam, że nie jestem za prześladowaniem, wyzywaniem, czy krzywdzeniem fizycznym tych ludzi, bo to są ludzie tylko, że chorzy.

Sądzę dokładnie tak samo.

Jedyną moją oznaką nietolerancji wobec homo są związki homoseksualne. Mężczyzna i kobieta są stworzeni fizycznie i psychicznie do zapewnieniu dziecku odpowiedniego rozwoju. Para homoseksualna nie jest w stanie czegoś takiego dokonać, ze względów technicznych.

Martka 31-01-2009 19:49

Ciekawa jestem, kiedy ludzie pojmą, że istnieją trzy, a nie jedna orientacja seksualna.

Litawor 31-01-2009 19:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Alanus Lutinum (Post 2445369)
Jedyną moją oznaką nietolerancji wobec homo są związki homoseksualne. Mężczyzna i kobieta są stworzeni fizycznie i psychicznie do zapewnieniu dziecku odpowiedniego rozwoju. Para homoseksualna nie jest w stanie czegoś takiego dokonać, ze względów technicznych.

A czy to jest jakąś przeszkodą w życiu razem?

Yakky 31-01-2009 20:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445371)
Ciekawa jestem, kiedy ludzie pojmą, że istnieją trzy, a nie jedna orientacja seksualna.

No ja pojmuję. Ale to nie znaczy, że musze to tolerować i akceptować.
Korumpcja w polityce czy piłce nożnej jest a ludzie jej też nie akceptują ani nie tolerują.
Tak samo jak CipSoft pojmuje, że wielu graczy botuje i oni tego nie tolerują i coś z tym robią.
---
A co do parad i moralności.
Co z tego, że kilku homoseksualistów dostanie po gębie, zostanie wyśmianych, czy obrzuconych cegłówkami/butelkami?
Kiedyś 6 milionów ludzi zostało zabitych za to, że nie miało bląd włosów i niebieskich oczu.

Yakky 31-01-2009 20:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445389)
A czy to jest jakąś przeszkodą w życiu razem?

A kto im broni być razem?
Ale ślubu nie będzie w kościele! Adopcji nie bedzie! Parad ''róFności'' nie będzie!
I dla mnie jest git.

Litawor 31-01-2009 20:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yakky (Post 2445392)
Co z tego, że kilku homoseksualistów dostanie po gębie, zostanie wyśmianych, czy obrzuconych cegłówkami/butelkami?
Kiedyś 6 milionów ludzi zostało zabitych za to, że nie miało bląd włosów i niebieskich oczu.

Hmm... masz rację. To wszystko zmienia. Przekonałeś mnie do swoich poglądów.

Wielkimanitu 31-01-2009 20:04

Jaki by nie był werdykt psychologów, homoseksualizm jest dysfunkcją organizmu, którego podstawowym celem powinna być prokreacja.

Martka 31-01-2009 20:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yakky (Post 2445392)
No ja pojmuję. Ale to nie znaczy, że musze to tolerować i akceptować.
Korumpcja w polityce czy piłce nożnej jest a ludzie jej też nie akceptują ani nie tolerują.
Tak samo jak CipSoft pojmuje, że wielu graczy botuje i oni tego nie tolerują i coś z tym robią.
---
A co do parad i moralności.
Co z tego, że kilku homoseksualistów dostanie po gębie, zostanie wyśmianych, czy obrzuconych cegłówkami/butelkami?
Kiedyś 6 milionów ludzi zostało zabitych za to, że nie miało bląd włosów i niebieskich oczu.

Jak możesz porównywać patologie z różnymi orientacjami seksualnymi? I nie rozumiem, czemu ma służyć to odwołanie do II wojny światowej.

Cytuj:

Jaki by nie był werdykt psychologów, homoseksualizm jest dysfunkcją organizmu, którego podstawowym celem powinna być prokreacja.
Przedstaw mi, proszę, oryginalną opinię potwierdzającą Twoją wypowiedź. Ja w zamian, przedstawię Ci taką, która ją obali.

S-75 31-01-2009 20:09

tu nastąpił błąd i złe porównanie!!
niedługo ciąg dalszy...

Martka 31-01-2009 20:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez S-75 (Post 2445406)
Głównym celem zwierząt jak i ludzi jest mnożenie się, aż do potęgi EntEJ!(czyli do czasu, aż w ziemie coś przypierdzieli). Tak stworzeni zostali ludzie i zwierzęta. "Inne" zachowania (a takimi jest homoseksualizm)uznawane są za chorobę, tak jak zespół dawna. Oczywiście teraz można zadać pytanie czy tak jak zespół dawna, (choroba nie uleczalna) homoseksualizm jest nieuleczalny?


Aby uniknąć niepotrzebnych postów od razu piszę, że niektóre zwierzęta ujawniają pewne "homoseksualne" zachowania. Jednak wynika to tylko z okazywania wyższości w stadzie. Nic po za tym ;)

A, czyli twierdzisz, że wiesz lepiej niż fachowcy z WHO?

Litawor 31-01-2009 20:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445399)
Jaki by nie był werdykt psychologów, homoseksualizm jest dysfunkcją organizmu, którego podstawowym celem powinna być prokreacja.

Czy dysfunkcją organizmu? Te osoby są tak samo zdolne do prokreacji, tu nie ma raczej mowy o dysfunkcji. W ogóle w dzisiejszym świecie homoseksualizm nie stanowi żadnego problemu ani dla tych ludzi, ani dla ludzkości. Jedynym problemem jest wrogość części ludzi wobec homoseksualistów.

Syfors 31-01-2009 20:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rohas (Post 2443136)
Czy mi przeszkadzają? No niech sobie już są i robią co chcą razem, ale akcje typu 'wychowywanie dziecka przez dwóch ojców' są dla mnie żałosne i jestem stanowczo przeciwny takiemu czemuś.

Jestem podobnego zdania.
Mogą być ale bez możliwości adopcji dzieci.

Slythia 31-01-2009 20:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez S-75 (Post 2445406)
Głównym celem zwierząt jak i ludzi jest mnożenie się, aż do potęgi EntEJ!(czyli do czasu, aż w ziemie coś przypierdzieli). Tak stworzeni zostali ludzie i zwierzęta. "Inne" zachowania (a takim jest homoseksualizm)uznawane są za chorobę, tak jak zespół dawna. Oczywiście teraz można zadać pytanie czy tak jak zespół dawna, (choroba nie uleczalna) homoseksualizm jest nieuleczalny?

Czyli uważasz, że osoby, które z jakichś przyczyn nie chcą mieć w ogóle dzieci, albo - żyją samotnie z wyboru, są chore?

Przecież, jak sam napisałeś, naszym celem jest prokreacja, a "inne" zachowania uznawane są za chorobę.

Ah... I przez kogo są uznawane? Lekarzy? Kościół? Ciebie?

S-75 31-01-2009 20:16

Nie, nie zespól dawna nie jest chorobą...przepraszam za pomyłkę i złe porównanie...
(Nie chce tu nikogo skrzywdzić dlatego nie będę tłumaczył dlaczego napisałem tak a nie innaczej)

Michoss 31-01-2009 20:20

Cytuj:

Głównym celem zwierząt jak i ludzi jest mnożenie się, aż do potęgi EntEJ!(czyli do czasu, aż w ziemie coś przypierdzieli). Tak stworzeni zostali ludzie i zwierzęta. "Inne" zachowania (a takim jest homoseksualizm)uznawane są za chorobę, tak jak zespół dawna. Oczywiście teraz można zadać pytanie czy tak jak zespół dawna, (choroba nie uleczalna) homoseksualizm jest nieuleczalny?
Księża katoliccy są chorzy, kto ze mną idzie im o tym oznajmić?

Dark Sven 31-01-2009 20:20

Yakky, powiedz mi tak szczerze. Ten pakiet głupoty, który posiadasz to dostałeś gratis po urodzeniu czy otrzymałeś go na Komunie?

Wielkimanitu 31-01-2009 20:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445409)
A, czyli twierdzisz, że wiesz lepiej niż fachowcy z WHO?

Ci sami "fachowcy" kilkadziesiąt lat temu twierdzili, że homoseksualizm jednak chorobą jest.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445412)
Czy dysfunkcją organizmu? Te osoby są tak samo zdolne do prokreacji, tu nie ma raczej mowy o dysfunkcji.

Chodziło mi oczywiście o brak pociągu do płci przeciwnej, co dysfunkcją (tak jak bezpłodność) jak najbardziej jest.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445412)
W ogóle w dzisiejszym świecie homoseksualizm nie stanowi żadnego problemu ani dla tych ludzi, ani dla ludzkości. Jedynym problemem jest wrogość części ludzi wobec homoseksualistów.

Jak pisałem wcześniej, ta (nie)tolerancja dla odmieńców jest stała, wraz z upływem lat zmieniała się raz na korzyść homoseksualistów, raz na korzyść pedofilów. Ale czy to jest problem?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2445416)
Ah... I przez kogo są uznawane [za chorobę -W]? Lekarzy? Kościół? Ciebie?

Przez mechanizmy ewolucji.

@DOWN
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 2445447)
Gdyby tak bylo, to zachowania homoseksualne wyginelyby przez te kilka mln lat istnienia gatunku ludzkiego.

Pisałem już o tym. Nie wyginęły, gdyż w jakimś stopniu są korzystne. Tak jak matczyna opieka jest lepsza niż pozostawienie dziecka samopas, tak samo homoseksualizm "w małej dawce" pozwala łątwiej uwieść partnerkę - przy np. pedofilii również można się doszukać korzystnych zachowań (oczywiście z punktu widzenia ewolucji).

Slay 31-01-2009 20:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445440)
Przez mechanizmy ewolucji.

Gdyby tak bylo, to zachowania homoseksualne wyginelyby przez te kilka mln lat istnienia gatunku ludzkiego.

Litawor 31-01-2009 20:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445440)
Chodziło mi oczywiście o brak pociągu do płci przeciwnej, co dysfunkcją (tak jak bezpłodność) jak najbardziej jest.

Nie rozumiem, dlaczego? Gejów nie pociągają kobiety, więc nie będą ich zapładniali, ale gdyby chcieli, to by mogli. Ktoś wspomniał o księżach - też nie zapładniają kobiet (zazwyczaj), ale jakby chcieli, to by mogli. Jak mi coś odbije, to też stwierdzę, że nie będę się zbliżał do kobiet, ale mimo to będę zupełnie zdrowy.

Cytuj:

Jak pisałem wcześniej, ta (nie)tolerancja dla odmieńców jest stała, wraz z upływem lat zmieniała się raz na korzyść homoseksualistów, raz na korzyść pedofilów. Ale czy to jest problem?
Jest to problem w przypadku homoseksualistów, bo cierpią, choć niczym nie zawinili.

Cytuj:

Przez mechanizmy ewolucji.
Ewolucja jest zjawiskiem, które wynika z pewnych cech organizmów żywych, a nie jakąś wyrocznią. Ona nie decyduje o tym, co jest chorobą, jest raczej koniecznością.

semilunaris 31-01-2009 20:28

Czy któremuś z uczestników dyskusji kiedykolwiek homoseksualista spuścił 'lanie', obraził matkę/ojca/siostrę/brata/psa, ukradł cokolwiek lub podpalił mienie?

Tak tylko pytam, gdyż niektórzy posługują się takim językiem, jakby mu homo lub bi wyrządził nieusuwalną krzywdę.

Martka 31-01-2009 20:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445440)
Ci sami "fachowcy" kilkadziesiąt lat temu twierdzili, że homoseksualizm jednak chorobą jest.



Chodziło mi oczywiście o brak pociągu do płci przeciwnej, co dysfunkcją (tak jak bezpłodność) jak najbardziej jest.



Jak pisałem wcześniej, ta (nie)tolerancja dla odmieńców jest stała, wraz z upływem lat zmieniała się raz na korzyść homoseksualistów, raz na korzyść pedofilów. Ale czy to jest problem?



Przez mechanizmy ewolucji.

Ad. 1.
Tak, bo podobnie jak niektóre osoby tutaj, opierali się jedynie na ciemnocie, a nie na wiarygodnych badaniach naukowych.

Ad. 2.
"Psychologowie, psychiatrzy i inni naukowcy zajmujący się zdrowiem psychicznym, zgadzają się co do faktu, że homoseksualizm nie jest chorobą, zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Ponad 35 lat obiektywnych, rozbudowanych badań naukowych dowodzi, że homoseksualizm w jakiejkolwiek postaci nie wiąże się z żadnym zaburzeniem psychicznym lub innym problemem zdrowotnym. Co prawda niegdyś homoseksualizm był uważany przez naukowców i społeczeństwo za chorobę, jednak przekonanie to oparte było na uprzedzeniach, a nie rzetelnych informacjach."

Ad. 3.
Odmieńcy. To idąc za tokiem Twojego rozumowania, każdy kto choć trochę różni się od Cibie jest odmieńcem?

Ad. 4.
Seksmisje widział?

Glamri 31-01-2009 20:33

Ja do homoseksualistów nic nie mam. W niczym mi nie przeszkadzają.

Wielkimanitu 31-01-2009 20:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445448)
Jak mi coś odbije, to też stwierdzę, że nie będę się zbliżał do kobiet, ale mimo to będę zupełnie zdrowy.

Na umyśle raczej nie :p

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445448)
Jest to problem w przypadku homoseksualistów, bo cierpią, choć niczym nie zawinili.

Trzeba raczej zastanowić się, co powoduje nietolerancję dla homoseksualnych/pedofilnych zachowań. W starożytnej Grecji społeczeństwo było dość podobne w tych kwestiach do naszego. Kontakty homoseksualne nie były niczym nowym, za to pedofilia była pewnie (choć nie mam na ten temat informacji) postrzegana jako zło wcielone. W średniowieczu znowu nastąpił zwrot. Dlaczego tak się dzieje?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445458)
Ad. 1.
Tak, bo podobnie jak niektóre osoby tutaj, opierali się jedynie na ciemnocie, a nie na wiarygodnych badaniach naukowych.

A te "wiarygodne" badania to mam rozumieć, badania "wybielające" homoseksualizm?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445458)
Ad. 3.
Odmieńcy. To idąc za tokiem Twojego rozumowania, każdy kto choć trochę różni się od Cibie jest odmieńcem?

To było uogólnienie wszystkich zachowań typu "mi nie wypada".

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445458)
Ad. 4.
Seksmisje widział?

Dawno temu. Ale może powiesz coś więcej na jej temat?

Litawor 31-01-2009 20:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445477)
Trzeba raczej zastanowić się, co powoduje nietolerancję dla homoseksualnych/pedofilnych zachowań. W starożytnej Grecji społeczeństwo było dość podobne w tych kwestiach do naszego. Kontakty homoseksualne nie były niczym nowym, za to pedofilia była pewnie (choć nie mam na ten temat informacji) postrzegana jako zło wcielone. W średniowieczu znowu nastąpił zwrot. Dlaczego tak się dzieje?

Chrześcijaństwo? W średniowieczu w ogóle seksualność stała się tematem tabu. W wolnym czasie można się nad tym pozastanawiać, ale jakie to ma znaczenie?

Martka 31-01-2009 20:51

Widzę, że ciemnota jest pojęciem szerszym niż myślałam. Przykre.

Tharion 31-01-2009 20:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Michoss (Post 2445431)
Księża katoliccy są chorzy, kto ze mną idzie im o tym oznajmić?

Są, wierzą w coś co nie istnieje. Psychiatrzy mają na to zapewne jakąś nazwę.

@Top
No cóż, jak dla mnie to choroba i tyle, no ale przeszkadzać raczej nie przeszkadzają, niemniej, jak dla mnie to się powinno leczyć.

Cytuj:

za to pedofilia była pewnie (choć nie mam na ten temat informacji) postrzegana jako zło wcielone.
No, szczególnie że 10-12 latki uznawane były za dorosłe.

Glamri 31-01-2009 20:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445487)
Chrześcijaństwo? W średniowieczu w ogóle seksualność stała się tematem tabu. W wolnym czasie można się nad tym pozastanawiać, ale jakie to ma znaczenie?

Co ty wiesz o średniowieczu... ; P

semilunaris 31-01-2009 20:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2445477)
Trzeba raczej zastanowić się, co powoduje nietolerancję dla homoseksualnych/pedofilnych zachowań. W starożytnej Grecji społeczeństwo było dość podobne w tych kwestiach do naszego. Kontakty homoseksualne nie były niczym nowym, za to pedofilia była pewnie (choć nie mam na ten temat informacji) postrzegana jako zło wcielone. W średniowieczu znowu nastąpił zwrot. Dlaczego tak się dzieje?

W Grecji była efebofilia.

Normą było, że większość (żeby to bardziej uzmysłowić jakieś 80%) filozofów, urzędników i wyższych obywateli miało swojego męskiego, 15-17 letniego kochanka.

Homoseksualizm - świadomy wybór dwojga dorosłych osób.
Pedofilia - chory psychicznie człowiek czuje popęd seksualny do dziecka, które wcale nie chce takowego kontaktu.

Różnica jest.

W średniowieczu była 'miłość Platoniczna'. Żył sobie Rycerz Mietek von Blady Kucyk i między bogiem, a prawdą (jak pisał Wharton) współżył z kobietą kilka razy w ciągu życia. Cnota, cnota i jeszcze raz cnota. Tu Bozia, tam wojenka, na starość dzieciak. Cała kwintesencja życia seksualnego Mietka von Bladego Kucyka. (Piszę tutaj o stanie rycerskim, tych 'true' rzecz jasna. Z reguły to wojny = okazja do gwałtów, dla tych mniej cnotliwych)

Albertus 31-01-2009 20:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor
Jak mi coś odbije, to też stwierdzę, że nie będę się zbliżał do kobiet, ale mimo to będę zupełnie zdrowy.
Cytuj:

Na umyśle raczej nie
tu sie nie zgodzę jeżeli ktoś ma powiedzmy przykre doświadczenie z kobieta i nie chce oprawiać sexu to jest normalne , ale jak ktoś po takiej akcji przerzuca sie na mężczyzn to już nie normalne

Martka 31-01-2009 20:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2445500)
Homoseksualizm - świadomy wybór dwojga dorosłych osób.

Jedno ale- nie wybór, a coś z czym człowiek się rodzi.

Litawor 31-01-2009 20:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445504)
Jedno ale- nie wybór, a coś z czym człowiek się rodzi.

Tu już się posuwasz za daleko - w jakim stopniu się rodzi, a w jakim orientację nabywa, nie jest wcale pewne. Ale faktem jest, że to nie jest świadoma decyzja.

Voon 31-01-2009 21:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445402)
I nie rozumiem, czemu ma służyć to odwołanie do II wojny światowej.

To, o ile pamiętam, cytat z ''13 Dzielnicy''. Tylko bardzo żałośnie użyty.


Zabić bo jest gejem. Więc i zabić niepełnosprawnych, oni też są inni. I tych z IQ poniżej 110 bo są mało inteligentni. Mówią nam o rozwoju, o cywilizacji na coraz wyższym poziomie. Pierdolą głupoty.

Ci wszyscy naziści w tym temacie: To jest wasze zdanie, jak sami napisaliście. Przedstawiliście je dostatecznie wyraźnie więc stfu.

semilunaris 31-01-2009 21:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Martka (Post 2445504)
Jedno ale- nie wybór, a coś z czym człowiek się rodzi.

Martko, chodziło mi o to, że homoseksualizm nie jest przymusem/wadą oświadczenia woli/etc. Mogłem zamienić 'wybór' słowem 'wola', byłoby odpowiedniej.

Litawor - nieświadomie to można się potknąć, a nie uważać osobę tej samej płci za obiekt uczuć. Jednakże co do pierwszego zdania się zgodzę.

Litawor 31-01-2009 21:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2445544)
Litawor - nieświadomie to można się potknąć, a nie uważać osobę tej samej płci za obiekt uczuć. Jednakże co do pierwszego zdania się zgodzę.

Byłeś kiedyś zakochany? Bo może jak się oglądasz za dziewczynami, to nawet nie dostrzegasz, że robisz to zupełnie bez udziału woli - nie jest to twoja decyzja, po prostu dziewczyny ci się podobają i nic na to nie poradzisz. (jesteś chłopakiem, tak?)

Wielkimanitu 31-01-2009 21:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2445500)
Pedofilia - chory psychicznie człowiek czuje popęd seksualny do dziecka, które wcale nie chce takowego kontaktu.

Należy rozgraniczyć dzisiejszą definicję pedofilii z definicją medyczną. Otóż pedofilia to odczuwanie pociągu do dzieci przed okresem dojrzewania. Pedofilią nie jest (jak dużo ludzi chce sądzić) seks z dojrzało płciowo 14-latkom.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2445500)
W średniowieczu była 'miłość Platoniczna'. Żył sobie Rycerz Mietek von Blady Kucyk i między bogiem, a prawdą (jak pisał Wharton) współżył z kobietą kilka razy w ciągu życia. Cnota, cnota i jeszcze raz cnota. Tu Bozia, tam wojenka, na starość dzieciak. Cała kwintesencja życia seksualnego Mietka von Bladego Kucyka. (Piszę tutaj o stanie rycerskim, tych 'true' rzecz jasna. Z reguły to wojny = okazja do gwałtów, dla tych mniej cnotliwych)

No, jednak nie jest prawdą, jakoby wieki średnie charakteryzowały się jakąś wstrzemięźliwością seksualną. Burdele były na porządku dziennym (jeden nawet znajdował się na krzyżackim zamku Malborku). Istniał małżeński zwyczaj "pierwszej nocy" (chyba nie muszę tłumaczyć, o co chodzi...). Celibat w Polsce wprowadzono w 1197 r., chociaż przez długi czas przestrzegany nie był; papieże również prowadzili grzeszny żywot. Słowem - Bóg swoje, ludzie swoje.

Robin 31-01-2009 21:23

Nie wiem czy to przypadek ale jakieś 2 tygodnie temu czytałem prawie identyczny temat na Torgu tylko jeszcze była sonda. Sam chciałem taki temat założyć, ale nie chciało mi się ^^

semilunaris 31-01-2009 21:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2445549)
Byłeś kiedyś zakochany? Bo może jak się oglądasz za dziewczynami, to nawet nie dostrzegasz, że robisz to zupełnie bez udziału woli - nie jest to twoja decyzja, po prostu dziewczyny ci się podobają i nic na to nie poradzisz. (jesteś chłopakiem, tak?)

Pytanie dość osobiste, ale odpowiem. Tak, kocham dziewczynę.

Wśród 13 latków jest tak, że zakochują ze względu na fizyczność dziewczyn - przynajmniej w większości przypadków, które znałem.

Z perspektywy czasu jestem pewien, że świadomość i własna wola odgrywają kluczową rolę w zakochiwaniu się. Gdybyś spotkał piękną dziewczynę/kobietę, która po prostu zniewala Cię z zewnątrz, a wewnątrz jest "hEhOwOm DiScoO KrEjzOlEcZKoM" nadal upierałbyś się, że nasz umysł/wola nie mają żadnego głosu w żywieniu do kogoś uczuć?

Albertus 31-01-2009 21:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2445565)
Pytanie dość osobiste, ale odpowiem. Tak, kocham dziewczynę.

Wśród 13 latków jest tak, że zakochują ze względu na fizyczność dziewczyn - przynajmniej w większości przypadków, które znałem.

Z perspektywy czasu jestem pewien, że świadomość i własna wola odgrywają kluczową rolę w zakochiwaniu się. Gdybyś spotkał piękną dziewczynę/kobietę, która po prostu zniewala Cię z zewnątrz, a wewnątrz jest "hEhOwOm DiScoO KrEjzOlEcZKoM" nadal upierałbyś się, że nasz umysł/wola nie mają żadnego głosu w żywieniu do kogoś uczuć?

nawet jak w środku jest pusta a jest ładna to i tak w łózko dobrze jest ;D ale oczywiście związek z taka był by trudny

Dark Sven 31-01-2009 21:31

Cytuj:

Z perspektywy czasu jestem pewien, że świadomość i własna wola odgrywają kluczową rolę w zakochiwaniu się. Gdybyś spotkał piękną dziewczynę/kobietę, która po prostu zniewala Cię z zewnątrz, a wewnątrz jest "hEhOwOm DiScoO KrEjzOlEcZKoM" nadal upierałbyś się, że nasz umysł/wola nie mają żadnego głosu w żywieniu do kogoś uczuć?
Kwestia tego czy zakochasz się w pięknych oczach, figurze czy twarzy czy w dziewczynie jako człowieku. W jej charakterze, poczuciu humoru etc.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 15:31.

Powered by vBulletin 3