@Catrishia Tak własnie grało się w CoO przez ostatni rok (łącznie z dużą częścią tych wakacji), aż do momentu kiedy Twoja gildia zabiła kilku naszych za free. Skończyło się to tak że część ludzi weszła w wojne, a reszta praktycznie straciła ochotę do gry. To przykre że tęsknisz za rodzajem gry, który sam zabierasz innym ...

to przeczytaj pare stron wczesniej, to nie moja gildia i nie ja zabieram to za czym tesknie, a tak pozatym czy catrishia zabijala za free? ;)

To czy robisz to osobiscie, czy wspierasz siły które to robią nie ma dla mnie większego znaczenia. Nie mam zamiaru tutaj nikogo o nic takze oskarzac, ani wszczynac kłutni. W sumie wogole nie mam zamiaru sie tutaj wypowiadac. Poprostu z zalem stwierdzam co robi HWL. Przez ta wojne, najstarsza gildia na serwerze sie prawie rozpadla ...

pytalem o to dlatego bo myslalem ze zrozumiesz, ale zeby nie trzymac cie w niepewnosci to ci napisze prosto z mostu - nie gram juz catrishia od ponad 4 miesiecy ;) dlatego mowilem ze to nie ja i nie moja gildia

tez nie mam zamiaru sie klucic ;)

mozna mnie teraz spotkac pod nickiem Starin (rzadko ale mozna)

ehh nie przesadzajcie z tym leaderem, ja osobiscie sie nie czuje jakims super leaderem, akurat ja prowadzilem bo ktos to musial robic. na pewno jakbym tam byl nie pozwolilbym sie porozdzielac itp

ktos napisal ze konda nas nei slucha bo mamy beznadziejna taktyke, ehh jakos do tej bitwy nikt na zadnej akcji nei padl i lapalismy fragi, jedyne zgony u ans to ludzie ktorzy cwaniakowali, mysleli ze sa mistrzami, i wpadali na jakis samowolkach lapiac pz locki.


Catri@ poczatkowe czasy kilithyi Corentiros to byl moj najlepszy czas na tym serwerze, mialem pare wlasnych gildii potem, staralem sie dobierac ludzi sensownie, ale co z tego? nigdy juz nie udalo mi sie odbuddowac takiej atmosfery i lojalnosci w gildii. nie wiem jak Ty ale ja wtedy bylem gotow bic sie za kazdego z nas do upadlego, nawet za ralesha ktorego jakby nie bylo strasznie nie trawilem. co do obecniej sytuacji, czy Ty myslisz ze my naprawde chccemy rzazdic tym serwerem? zjednoczylismy sie z konda i staryym dominion, bo to zwieksza nasze szanse(jakby tylko jeszzce wspolpracowal...ehh), po ewentualnej wygranej sami odejdziemy do swoich gildii i bezdiemy sobie grac dalej jak gralsimy, o ile w ogole ktos z nas bezdie wtedy jeszcze gral. a poza tym po co spekulowac? do wygranej droga coraz dluzsza...;)

dog@ oczywiscie moge nie miec racji, sa moje wersje, Twoje, i innych, gdzie lezy prawda? pewnie gdzies posrodku, nie bede przerabial tego na tym forum bo to bez sensu, tylko Ty wiesz co naprawde sie stalo, ale to wcale nie znaczy ze to co glosno mowisz jest z tym zgodne.

@Catrishia W takim razie musze przeprosic za agresywny ton mojej wypowiedzi i zwrocic honor.

Troche daleko jak dla mnie :p A już myślałem że mówicie o Summer Coke Festival i o Jay'u-Z ;).

spoko loko ;)

@pawlon
jasne ze pamietam core za czasow kili, mari, sugusita i inncyh, nie bede juz wspominal bo dlugo by pisac, to byly najlepsze czasy, wtedy kazdy za kazdym by sie wstawil, gildia naprawde zyla i dzialo sie duzo ciekaweych rzeczy, a nawet jak nie bylo co robic to guild chat nie ucichal i byla zawsze zwala, ehhh stare czasy...

To byla ironia z mojej strony:P Ja i tak wiem, ze oni tej wojny nie wygraja:P
Jakby mieli wygrac to juz dawno by wygrali i nie dostawali by tak po dupie:D

Odszedlem od nich poniewaz jak mozna byc z kims takim w guild??:P
Po 1 akcji zwatpilem....Byla sytuacja taka gdzie od nas bylo 6 i ja z Ravertonem naparzalismy Sir Impa, ich sie zrobilo nagle 8 i od nas wszyscy wskoczyli do dp i nikt nie pomogl oprucz Demiego, ktory mnie uhal....A reszta siedziala sobie w dp i kisila ogorka zamiast wyjsc i pomoc.:cup:

@Catri
My walczymy z konda poniewaz to zdecydowanie zwieksza nasze szanse na wygrana. Nie mam zamiaru z nimi byc w gildi po wojnie, poniewaz powroce do PN. Konda wykorzystywal polakow i dalej bedzie to robil, a najlepiej wiedza to Ci ktorzy byli w Dominion. Keekz robi podobnie...

@skopo
No i zobacz demi dalej jest w wojnie:) Powiedz mi co krupnik powinien powiedziec po takiej bitwie... totalnie przegranej. Poprostu to byly najlepsze slowa jakie mogl wypowiedziec w danej chwili.

Hehehe kto wie, kto wie...;) Zobaczymy gdzie nas nogi poniosa po "mocnym krasnoludzkim" ;)

Co do Kondy i jego probach dowodzenia w bitwie/sposobie walki to wlasnie od takich spraw jest lider. Opieprzyc i powiedziec ze jak nie chce sluchac to kopa dostanie (wiem, latwo mowic):P

Jeszcze tylko jedno pytanie do wszystkich liderow Relictus;) .
Co wam szkodzilo pojsc po HWL jak wszyscy byliscie zalogowani?
Nie wiem czy umawialiscie sie na konkretna lokalizacje bitwy (AB) ale czy to byl problem zeby samemu sie przejsc? (tak tylko pytam... nie jechac za mocno:P)

Hwl z tego co wiem o umowionej godzinie zamiast wyjsc na otwarta bitwe zajeli takie pozycje ze jakby relictus po nich poszli to by sie jeszcze wieksza rzezia skonczylo

no to super, odezwe sie na 100% :D


btw. Konda ma taktyke jakas przynajmniej a reszta relictus leci na zbity pysk(sa wyjatki), a skutki widac po ostatniej bitwie :D ale po co drążyc ten temat, bierzcie sie do roboty, bo chce zobaczyc deady Camuha ^^

@Qreew
Panie mądrala moze pacca bys sobie skombinowal i walczyl normalnie, a tak to rzucasz slowa na wiatr i udajesz wszystko wiedzącego... A co do tego tekstu o szkolach to wiedz ze ja za niecaly rok koncze nastepna szkółke wspaniałym egzaminaem (czytaj. matura) i o laseczkach juz wiem wiele ;D moze nawet wiecej od Ciebie :P

@pawlon

No i tu się z Tobą w 100% zgadzam :] chyba po raz pierwszy w życiu :D

Po tej bitwie to chyba już wiecie, że nie ma co się z HWL ustawiać na bitwy na konkretne godziny, bo jak widać oni czekali tylko aż połowa z Was da loga ;)

;'(
 

jak bedziemy sie umawiac na walk3e Wojna to Wojna.. :baby: ahhh jakies mecze.. dobry pretekst 8o z tego co ja wiem macie 2 czaty na ventirlonie hahha ;) pisaliscie kiedys ze jest nudno teraz macie wojne to sie bawimy :):) ahh jakos to bedzie chlopaki powodzenia buziaki :evul: no moz3e jak bysmy przegrywali to mamy 1 zagrywke :):) :( // butcher

Z butchera macius to masz tyle co zakonnica z nocnego trybu zycia:baby:
Wojna "open" to "open" a nie szwedanie sie po kanalach w waszym wykonaniu...X(
A co do meczy- jak nic nie wiesz to sie zamknij!
Mecze szostek ligowych byly zaplanowane duzo wczesnij niz ta "open:rolleyes:" bitwa...
To jeszcze nie koniec cwaniaczku...

@Kurier

Kurier wojna to wojna. Kto Ci powiedział, że jak HWL napisze "Open battle" to tak będzie... stary każdy tutaj gra bez zasad, i (nie konkretnie w Twoim przypadku) gadanie, że ktoś nie ma honoru, itp. to nic nie daje. Jeśli oni cwaniakują, zróbcie to samo...

niewiem czy zauwazyliscie ale od jakiegos czasu to nie macius pisze na kuczera koncie 8o

@ kurier
widzisz tu jest problem bo ja niewiem, Ty myslisz (tak przuszczam) ze wojna to sprawa honorowa, tak jest honorowa to Ci przyznam, ale galana = honor? na to pytanie niech sobie kazdy odpowie sam B)