Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
(Post 2690104)
I my nie jesteśmy z tego dumni, bo i po co? My się z tego po prostu śmiejemy. Bo to jest śmieszne.
|
No a Albertus sprawia wrażenie, jakby to było coś naprawdę świetnego, tak się tym na forum chwali.
Cytuj:
Innymi słowy na stronie www.smiesznesytuacje.pl nie znalazłeś jeszcze czegoś, co by zaspokoiło twoje wygórowane poczucie humoru, więc grasz na czas. No więc ok, msg jak już coś znajdziesz.
|
No, super. Okaż trochę szacunku, bo twoje sarkastyczne określenia są tak widocznie, że aż żałosne. A mi niekoniecznie chce się z tobą gadać, jeśli masz po mnie jeździć.
Cytuj:
Ale ty jesteś tępy.
Robienie takich rzeczy w miejscu, w którym nie ma znajomych, ma taki sam sens, jak mówienie kawałów na głos w pustym pomieszczeniu.
My nie musimy niczego udowadniać. My to po prostu robimy, bo to jest śmieszne i chcemy się pośmiać.
|
No to idźcie w 10 osób do tego banku, jaki problem. Aha, no tak, strach.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Voon
(Post 2690116)
@Cytrynowy:
Przede wszystkim zluzuj, to zawodówka, tam kształcą do konkretnych, tzw 'prostych', zawodów, nie doktorów biologii, im po prostu niektóre lekcje nie są potrzebne. Co innego gdyby to było dobre liceum, gdzie każdy zamierza iść na studia i być tą 'inteligencją' tego kraju, to fakt, jakiś poziom trzymać należy. I faktycznie, jest masa śmiesznych sytuacji gdzie nie trzeba robić z siebie debila, ale tu liczy się chwila.
|
Zluzowałbym, gdyby za to, że krytykuję coś takiego nie oskarżano mnie, że nie mam absolutnie żadnego poczucia humoru.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez nie_slucham_ludzi
(Post 2690130)
Racja, nie wiem, ale nie zabraniam Ci się śmiać z tego co jest dla Ciebie zabawne ;) Ty też nie powinieneś.
|
Nikomu nie zabraniam, a jedynie pokazuję, że według mnie takie coś jest żałosne. Według mnie.
Cytuj:
On miał trochę racji, takie wygłupy są normalną rzeczą w okresie dorastania( nie dla każdego, ale zawsze jest w jakiejś grupie ktoś kto coś odwala:D), a Ty mówisz że tak jest tylko u Albertusa i powinno się jak najszybciej zamknąć jego szkołę.
|
No cóż, wybaczcie mi, moja wina, że w wieku 18 lat dojrzałem (przecież powinno to nastąpić po 20stce) i takie dziecinady mnie nie śmieszą. Złóżcie reklamację do modów.
Cytuj:
Nie chodzi żeby zrobić coś śmiesznego w szkole, chodzi żeby wogóle zrobic coś śmiesznego;) A że w szkole jest sporo ludzi z którymi można się pośmiać...Idź pisać posty w pamiętniku, tylko kto by je tam przeczytał, prawda( taka jest właśnie różnica. Ty musisz udowadniać coraz to nowszymi argumentami że masz racje. :p:p:p
|
Tu raczej chodzi o to, że przeszkadza się nauczycielowi (już nie mówiąc, że nauczyciel to też człowiek i swoje uczucia ma), a potem czyta się w gazetach jak się uczniowie skarżą, że oblali testy bo nauczyciel ich tego nie nauczył (bo niby jak kiedy byliście zajęci taczką).
Dla
szanownego pana Yoha. Oto co mi się przydarzyło (to akurat było w gim, ale i tak było bardzo śmieszne). Pewnej przerwy kolega z klasy zostawił pod salą plecak i poszedł do sklepiku. Jacyś goście z 3kl (byliśmy wtedy w 2) wyjęli z jego plecaka buta (na wf) i zaczęli sobie kopać z jednego końca korytarza na drugi. No i jeden trochę za mocno kopnął i walnął nim centralnie w lampę na suficie. Do dziś pamiętam ten moment, kiedy zrobiła się idealna cisza, i ta lampa spadająca powoli jak w Matrixie... Roztrzaskała się, i sekundę później wszyscy w brecht. Przyszła dyrektorka, podnosi buta, pyta kto to zrobił. Wraca kumpel, patrzy co się dzieje, podchodzi do dyry i jej buta próbuje z ręki wyrwać. Dyra myślała, że to on i trafił na dywanik (jakoś go potem wyratowaliśmy).
Haha ale śmieszne (oczywiście tylko dla mnie, pewnie żałosna sytuacja co nie?). No, to teraz Yohu szukaj z jakiej stronki to skopiowałem /ironia off.