od tysiącleci nie mialem okazji obejrzeć całej serii, wczoraj trafilem na Vandread - ogladam to non stop od 13 godzin (O.o) dwa odcinki do konca - polecam, polecam, polecam, polecam, polecam, polecam, tentacl, polecam

Vandread= mechy + humor? Kiedyś chyba czytałem o tej serii :p

Buhahaha! Co byście zrobili bez Nariego-sama?

Minami-ke obejrzane...co by tu gadać - lajtowe anime, jak S&W, tyle że tutaj z każdym epem zasób żartów się kończy. A i wątki prowadzone przez 3 serie nie są fajne. Prawie jak anime z tsundere - wątek miłosny zostanie zakończony tylko i wyłącznie na końcu anime :x Dobrze że mamy takie Bakemonogatari, na przykład :D

Hee...hee...co by tam dalej *podczas gdy wycieka mu ślina z ust, Yuri patrzy na zabrudzony białą substancją monitor, w celu przeglądania najpopularniejszych hentaiów*...

Azumanga Daioh, może?

@Down

Zlukam, ale zbędny komentarz, uwierz mi :x

bible blacka ogladnij, tylko nie zmecz sie przypadkiem ;p

Owszem, są mechy i jest dobry humor. Ale to nie to mnie tak ujęło :) Sama fabuła jest dobrej starej daty anime, czyli od początku masz możliwość bacznego obserwowania i domyślania się tego co się dzieje i co się stanie po małych 'podpowiedziach' od autorów. Trudno mi to wyjaśnić bez spoilowania :D

Np. jak ktoś ma coś do ukrycia to nie ma sceny typu:
coś sie dzieje, a ta osoba jest ukazana w ciemnym zaułku obserwująca sytuacje z czerwonymi gałami pełnymi agresji i zuaaa, tylko jest jakaś minimalna wskazówka często schowana w jakimś istotnym wątku, że z tym bohaterem jest coś nie tak! :D

Serio, oglądałem z zajebistym zaangażowaniem, mimo, że jestem kurde ostatnio wybredny, miałem ochotę właśnie na coś takiego. Humor, społeczność (cała seria tyczy się społeczności na statku, a nie tylko 1 bohatera i jego potyczek), walka, troszeczkę ecchi, fabuła, dynamika zmiany bohaterów i tak dalej, trudno tyle tego znaleźć w jednej serii.

DB kai 46

@CG Sezon 2

: OOOOOOOOO




ALL HAIL ... Koszyk?

@Up
A po co? Od tego są hentaie z nią w roli głównej.

@up
gimme gimme sause plx o1eonon1eone1...

Btw. shakugan no shana fajne ?

"Shakugan no" - Głupie
"Shana" - Fajne

Czyli średnie

żartowniś widzę

Da sie to bez bólu imho oglądać.

CG obie serie obczajone, w Bleachu i Naruto pewnie dalej fillery... Kto poleci mi coś fajnego? : (

Chciałem powiedzieć, że z całego anime najlepsza jest sama Shana. Reszta przeciętnak
Sam pomysł z tym zabieraniem dusz fajny ale przez większość odcinków jest przysłowiowe "sranie w banie".

@Edit
Pożeracz słów!

po 1 odcinku stwierdzam ze to jakas czarodziejka z ksiezyca, no ale zobaczymy dalej, bo uwielbiam gdy laska rozwala demony przy pomocy katany ewentuele miecza jak w claymore...

Koszyk jakiś konkretny gatunek? : P

Smuggy (i inni ;)), zapodasz może tytuł jakiejś fajnej komedii? Shōnen'ami wymiotuję, a haremy mnie już nudzą.

@Edit
Jak zawsze edytuje kilka minut po napisaniu posta :p

Z "serii kreskowki.fani.pl poleca":

Baka to Test to Shokanju - w sumie to Ecchi ale powinno ci się spodobać, takiego jeszcze nie oglądałeś. Sporo gagów bazuje na uklepanych wzorcach z innych anime, są także nawiązania do np. CG.

oo pierwszy raz widze ending ktory by mi sie podobal, a chodzi konkretnie o shakugan no shana oO Klimat <3 A co do anime, to chce zeby shana byla w rzeczywistosci i byla moja żoną aaaaaa ;(