No to to was rozwali ;)
kolega polecil mi tibie ale nie wiedzialem o co w niej chodzi itp. a wiec po wejsciu do gry to bylo przed "tutorial" odrazu dostawales itemki no to jak juz dostalem to odrazu na expa :) po szukaniu potworow ponad z godzine znalazlem farme i zaczolem zabijac owieczki :D zabijalem chyba z 5 godzin potem sie wkurzylem bo exp stal w miejscu i wylaczylem tibie, Na drugi dzien poszedlem do kolegi i powiedzialem ze gra jest do d..y a on na to "czemu ? " no ta ja mu mowie ze zabijalem to owieczki z 5 godzin a nadal 1 level mam, jak zaczol sie smiac to smial sie chyba z godzine :D potem mnie zaprowadzil na raty i tak zaczela sie moja historia z tibia :D

@up
a teraz to który masz lvl?
6?

żenada.
powiedzialbym ci slowo na "W" ale nie zaryzykuje bana.

Ja tak samo , niechcący wyrzuciłem klucz do questa na katanę 8o
Dawne dzieje

rzal
 

Mnie nie pobijecie. Chciałem się z gościem ścigac w basenie, ale ciągle przegrywałem ( niższy lvl miałem.) On powiedział, że mam za ciężkie eq i że mam je wywalic do morza, i się nabrałem :(.


@down przbiłeś mnie -.-

Mnie nikt nie przebije :D Oddać dice obcej osobie \o/ xD

Może i cie nie przebije ale sprzedałem posion daggera za 650 gp, chcialem za 100 (7.8 chyba). ;)

@up

ale to głupie, gigantyczna porażka

Kiedyś kiedy jeszcze ser był grupowany pojedynczo, a ja miałem ok. 10 lat, stwierdziłem że w bagu nie starczy mi miejsca, wykombinowałem że wsadzę do baga zdechłego rata i w nim będę trzymać rzeczy, wsadziłem do niego moją kasę(!), żeby fajnie wyglądało(mój portfel to rat, jestem cool), po chwili ku mojemu zdziwieniu rata nie dało się otworzyć(zgnił) i moje oszczędności przepadły.

No a ja to taki noob bylem... Mialem gdzies z 9 lat zaczolem grac w tibia. Jak zobaczylem zabita kure, to wyglodala jak maczuga na lanicuchu. Wiec bilem z fist fighting do level 4. A potem mi kolega powiedzial ze to nie bron.

A mnie jak poison spider zatrul to exitlem sie z gry bo myslalem ze mi cale hp zjedzie ;p potem wlogowalem sie na redzie i 10 potworkow kolo mnie i dedzik;p

Na pierwszej postaci wszedłem do dziury bez liny i czekałem xD Tydzień ;p

Co najgłupszego zdarzyło mi się zrobić na rooku?

Pozostać na nim po 8 lvl. :)

kiedys kumpel rzucil mi na skrzynke w tym jakby depo na rooku jakies free itemsy i pozniej co chwile podchodzilem do tych skrzynek, klikalem na nie i w ogole kombinowalem i go pytalem "ej czemu juz sie itemy nie chca pojawic?"

grajac pierwsza postacia co chwila zmienialem bronie, tj. z cluba na sabre, potem z sabre na axe, z axa na mace i tak w kolko. nie musze dodawac, ze nie dosc, ze z rooka wychodzilem miesiac, to jeszcze wszystkie skille na poziomie mniej wiecej 13.


so how old are you now ?

Najlepsze na rooku było to, że nie potrafiłem wejść na drabinkę, męczyłem się chyba pięć minut. Potem jeszcze nabrałem się na klonowanie itemków metodą ctr+q. :D

To teraz moja kolej,grałem w tibie swoją chyba 3-4 postacią to był rookstayer z jakiegoś powodu zniechęciłem się do tibi a cały mój majątek to caly najlepszy set 2.6k i tam pare rzeczy kolega blagał mnie żebym mu dał te itemy (to jeszcze było w tibi chyba 8.42) to depo było zapchane wrzuciłem gościowi wszystko co miałem a jak się spytał kto mu to dał to prawie wszyscy ludzie powiedzieli "to byłem ja!!!11" a ja zamiast być dumny z tego że komuś pomogłem to straciłem itemy na daremno ale w sumie sam chciałem komuś oddać te itemy i to była moja najgłupsza sytuacja na rooku.

Ba da bum trrrrrrr! touché! Bardzo dobre kolego, bardzo dobre!

Wiem co najgłupszego zrobił autor tego tematu - walnął byka w tytule :D, co to jest "najgłubsze?" Głupie i grube jednocześnie?

Prawdopodobnie przebije wszystkich (nie czytalem wiekszosci postow :|)
Mialem sobie 100 chicken feathers, 50 honeycombs, 50 wolf paws, 30 bear paws i to bylo na depo-charze. Noobek lvl 1 (tutorial omijałem) + miesiac bez logowania = delete o.0
I tak przy okazji zakonczylem przygode z rookiem (i z reszta cala tibia).
Nie powtorzcie tego bledu.