Zależy w którą stronę...

Gram na komórcę, gadam z qmplami i laseczkami, rysuje, śpie, myśle o Tibi :P, umawiam się na randki (to na religi najczęściej, ale to nie zanczy że ja niewierzący! Religia 9 na 10 ocen to piątki! :p ) no i to chyba tyle.

Ja se robiłem plecionkę z dwóch kabelków :D spoko zabawa, wciąga tak że nawet koledzy się na to patrzyli :D

Panowie, Mowcie teraz co robiliscie na wigili swojej klasowwej. Ja tam malo ale troche bylo zwały.
1-Kumplowi ukradlismy prezent ze sie prawie rozrycczał :P
2-Bawilismy sie kubkami c0ca-c0li (paluszki do coli)
3-Najlepszy byl schemat kiedy kumpel mnie wkurzył i powiedzialem do niego ssij a obok niego pani i olala to:P
4-Kumpela gitare przyniosla, wiec jej łubudu z gitara. AHHAHAHAHAHAHAHHAQHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH

Ale nudno bez szkoły...:(

Przed Świętami dostałem kapitalną uwagę od pani wychowawczyni, mianowicie odciskałem z kumplami ręce(mokre) na ścianie w kiblu(z braku laku), a tu nasza wychowawczyni wparowała noi karze ułożyć i wpisać do dzienniczków stosowne uwagi, no to siedzimy i się zastanawiamy co by tu wpisać.. Noi zaproponowałem "W czasie przerwy bezlitośnie niszczył szkolną toaletę zmoczoną ręką". Przeszło :D No to mi hamska baba sprawdziła dzienniczek i wezwała rodziców do szkoły :confused: .

EDIT:
Dobre, dobre :) Nie wiem o co się Drybrych czepiasz. : P Ja w 5 klasie to byłe grzeczny i posłuszny chłopak, a teraz patrz co się ze mną porobiło, ciekawe co z tobą będzie za rok <joke> : P

kiedys sobie qpilem gaz do zapalniczki i smoki puszczalem na j. polskim ^^, a na religii to wylalem troche na lawke i podpalilem. hehe nawet do dyry nie poszedlem :]

Ja osobiście na nudnych lekcjach albo sobie troszke pośpie albo cos wyrzeźbie cyrklem na ławce. Czasami z kolegami zatkamy zapałka zamek od drzwi 20min lekcji mija albo szpilke dla ksiedza pod krzesło położymy i wtedy ........ 8o

Ja na swojej wigilii klasowej jak pana nie bylo to wszyscy palili paluszki :)
a potem ktos podpalił obruz tymi paluszkami 8o
ale były jaja potem :p
ale naszczescie ze pana nie było w klasie bo wtedy by była taka haja :evul:

U mnie lud spalil cala plastkiową zastawę ;.

No coz... u nas ostatnio na plastyce rzucamy ziemniakami po klasie :P raz facetka prawie dostala, ale zdazyla drzwi zamknac... Ale byla jazda...

A ja sobie na przerwie biegam do knajpy Rzeszowiak ( taka speluna) na pifko albo 2 albo 3 albo.. Wszystko zależy od funduszy... ale zazwyczaj są sponsorzy więc..i jak wrócimy na lekcje to sie od razu ciekawie robi :D

Haha!!
 

my na majzie(matematyka)śmiejemy sie z goscia bo to pedofil jak nie wiem co.Podchodzi do dziewczyny i mówi jej tak ""Masz dużeeeeeeeeee ..... błędy na tablicy ...""itp.Jak gdzieś idzie na lekcji to z kumplami plujemy mu na fotel i wkladamy nozyczki do kontaktu(ale jazda mówie wam). Jeszcze piszemy komiksy o nauczycielach a nazywaja sie one WSYS głupia nazwa. Zaczelo sie od tego że ja i moich 3 kolegów nie moglismy pojechac na turniej i mielismy lekcje wolne. Teraz nie wiadomo kto ma wszystkie ""wsysy"" ale ostatnio znalazlem w okladce ksiażki ""W pustynii i w puszczy"" z biblioteki.To by bylo na tyle.

Zaraz SzkoŁa!!! :d:d:d:d:d:d:d

A ja:
- gadam z koleżankami i kolegami ( kolegów mam tylko 6 w klasie , tylko tyle chłopaków)
- Rysuje różne rzeczy np. liczby od 1 do 1000, 100 razy napis ksg
- Gadam z kumplami
- Maluje jakieś eq
- Pytam sie co chwile ile do dzwonka
- Bawię się skradzionymi ze sklepiku szkolnego mieszadełkami (co my z tego potrafimy zbudować....)

Nowe zajęcie:)
 

Teraz cały czas całkowicie rozmontowuje i zmontowuje długopis. Polecam!
10 razy i cała lekcja zlatuje :)

ja mam swoje zajecie :D
 

Jak nauczecielka wali jakis bzdety to albo strzelam w kogos z gumki , albo wyzywam facie lub gadam z kolega o tibi. Ostatnio moj ziom wpadl na pomysl moge wam zacytowac POWTARZAM ZACYTOWAC TYLKO BO JA TEGO NIEWYMYSLILEM !! "" Goryl : ej adi a moze by se tak kiedys konia zwalic na lekcji ?? brechta by byla , sperma w calej klasie "" i co o tym sadzicie ?? ja uwazam to za zbyt drastyczna rozrywke na lekcji :D:D:D:D

Masz jakiś nowy ten długopis mój raz rozkręce i skręce to minie może 30 sekund :P ale jeżeli chodzi o lekcje to rzucanie się papierkami , w naszej klasie powstały jakby państwa które walczą ze sobą :P ale na placu boju pozostały tylko 2 mój i koleżanek ;] . Ostatnio nie ma matmy to mamy zastępstwa to pośmiejemy z nauczycieli najbardziej z Połomskiej

Podobno ktoś kogo znał acaley tak zrobił, tylko miał ręke w gaciach i mu pociekło...babka się podobno wściekła.

Taa bardzo fajne zajecie :) tylko nauczycielki sie wnerwiaja :P Ale tez polecam xD