dwarf soldier i dwarf guard
ch*je bocic sie nie da na dwarfach bo zaraz ropna ci soldka lub gułarda i dedasz
q(*_*)p

Monk ... Podczas skillowania , sam mi ujebal najpierw jednego palla , a potem drugiego , ktorym stawialem monka na skillowanie....

Stalker - niewidzialny, dla mnie katorga na tombach
Minotaur Guard - wali mocno a i tak beznadziejny loot, zabiłem ich ze 100 i nic prócz kasy nie leciało. No może z 2 razy minotaur leather.

Nienawidze all uciekajacych znikajacych i paralizujacych oraz upijajacych xD :D

To by bylo na tyle :p

Ja nie nienawidzę FD wali combosy po 80-90 a mało expa daje

Rat - Koszmar rookgardu, jak pomyślę sobie, że mam wbijać ten 8 level na ratach to mnie szlak trafia :P. A mianowicie: mały exp, duźo bottów expi na ratach.

Fe i wszystkie, które nie zostawiają żadnego loota.. po co to?
No i Wisp... Idziesz sobie poza miastem w jakimś celu a tu Ci nagle te gówno wyskakuje.. :/

vamp-mocna obrona, paralizuje i haste
drag-zuzywam na niego wiecej many niz na gsa :/
ghoul-nie lubie go

-Wszystkie niezniszczalne potwory, bo kurde walą mocno, a deadnąć się nie da. Wyjątkiem jest Halloween Hare, bo jego atakowanie jest niezłe dla sorców i drutów na bicie Mlvl.

-Wasp, bo 0 loota, bardzo groźny nawet dla 14 lvl, HMM strzela upija staje się niewidzialny. Dużo HP i mało EXP

Wasp ??
Popraw na Wisp to bedzie dobrze...
na ale tak na marginesie tez ich nielubie.

Wisp: małe takie, niepozorne ale strasznie psuje krwii... nie da się nawet uciec po upije i dogoni
Demon Skeleton: chwila nieuwagi, combos i zabije w mgnieniu oka (padłem już tak kilka razy...)
Snake: te pod bramami Venore, na Infernie... chcesz bezpiecznie wejśc do dp bez blokady logowania a te zawsze muszą wyskoczyć... jeśli pk czają się za bramą to bez szybkiego logouta oznacza to wtedy zazwyczaj koniec ;)

Zdecydowanie wyvern. Powod? Waste...

Wisp na niskich levlach na enfo to na duzych expowiskach nie poexpisz a przy malych zawsze sa wispy. Takie swiatelko moze zabic o0

Tez glupi jest Mino Mage i Stalkery , raz palkiem nie majac runek traply mnie 3 i zuzylem 1,5bp manasow zanim sie ktorys pojawil

Stalker - wiadomo
Ghost - wkurzające bo zabić się nie da bez magii

Tak! Zawsze jak grałem Pallem i expiłem na Tombie pod MT to musialem sie meczyc zeby go ropnąć ;)

culty - uciekaja przez co prowadza do wiekszych grupek i ciezko bocic
banshee - sieka z nutek a loota z tego nie ma
lost soul - dobry def duzo hp 0 loota, trzeba zwastowac troche zeby go do reda zjechac ;s
destro - bo czesto placze sie miedzy marami
minos z 3 areny - bo mnie zabil :(
stalker - wastuje mane
bk - bo jest tylko jeden na servie i zawsze zajety -.-

snake do przeszkadza szczególnie na orcach
wispy lubiłem je kiedys ale mnie już wkurzają
stalker znika na długo
smitsy mocno bije g**** lota i upija

Cyclops smith - bo upija a ja zawsze zapominam dwarven ringa
i wszystkie inne co upijają.
Gs - bo mnie zawsze na nich laguje
geomancer - bo się leczy szybko i ssie

Warlock, dla mnie to cholerstwo jest mocniejsze od demona :( (Demona soluje bez problemu ze stratą 10-15 manasków) a takie 2 mnie potrafią zlać... I dobre itemki lecą rzadko lub bardzo rzadko

kropik,na tym twoim otsie to tak...

Dwarfy-więcej ludzi niż potworów...
Cyclopy-troche mniej ludzi,ale 2 przyjdą i jest sieka
Mino Guardy-0 loota,na zabite około 50,walą jak oszalałe 8o

To na tyle :P