Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Szefie :)
(Post 2388813)
+ morut ktorego sami shuncili haha
|
Ehhh lubicie widze wszyscy odwracać kota ogonem. Po pierwsze, Morut sam zasłużył sobie na takie traktowanie oraz na hunta za to co planował i powiedział. Mam nagrania z Venta Moruta gdzie WYRAŹNIE jest powiedziane, że planowali wojne i tylko czekali aż zbiorą ludzi. Zresztą sam Morut rozmawiał ze mną na temat wojny i kiedy zapytałem go do której ze stron dołączy gdyby wybuchła wojna to otrzymałem odpowiedź satysfakcjonującą mnie na tyle, by podkręcić atmosfere i shuncić moruta i jego gildię. Jak się domyślacie jego odpowiedź brzmiała - "zawiodłem się na Interregnum i na ludziach w tej gildi". Lecz niech sobie przypomni, że ludzie na wojnie zawiedli się też na nim kiedy był potrzebny, lecz on trzęsł dupą i bał się wystawić, raszować itp.
Może i przyczyniłem się do jego hunta oraz rozpadu jego gildi, ale nikomu nie uwierze jeśli powie mi, że Morut nic nie planował przeciwko inter. A bzdury pisane przez Lamusa na Tibia.com typu "Morut to normalny gracz i tylko sobie Pguje oraz, że to nasza wina bla bla bla". Lamus widocznie masz kiepską pamięć więc będę Ci musiał ją odświeżyć delikatnie. NIe pamiętasz jak rozmawiałeś z Boilem i brałeś go na privy mówiąc mu tam, że nie chcesz być w Interregnum z takimi ludźmi jak Moruthanix Coron i mu podobni? Czemu tak nagle zmieniłeś zdanie? Wiatr wieje w inną strone?
Co do wojny...
Wojna szykowała się już od dawna i dobrze o tym wiecie. Od kiedy siedzieliście na Ventrilo Lamusa wiedzieliście, że w końcu jedna ze stron nie wytrzyma. I tak się stało. Interregnum nie wytrzymało bo sposób w jaki traktowaliście ludzi w gildi był ciosem poniżej pasa. Nie będę tu mówił o zabijaniu Zuliona oraz Mazura lecz o waszej postawie wobec członków gildi. Kiedy Clapek dostał hack'a Achmed bezczelnie śmiał się z tego zamiast pomóc. Może zapomniał jak Theos oraz reszta jego paczki dostali tak samo hacka kilka tygodni wczesniej i jakoś ludzie z inter nie śmiali się z tego powodu bezczelnie. Wręcz przeciwnie usiłowali pomóc. Tak samo można podawać tutaj przykłady jak wracaliście z Venta Lamusa i "głupkowato" witaliście się na ventrillo Interregnum. Liczyliście na to, że ludzie dalej będą tolerować takie zachowanie oraz wasze wyzwiska i teorie wyssane z palca np. "Theosa Hacknal Boil". Czemu nie zostalo to powiedziane na forum, prosto w twarz. Tak samo zachowanie Beliala "Vice Lidera"... Walenie z ucha do Lukiego raczej nie uczyni z Ciebie lepszej osoby. Brakowało odwagi?
Co do samego "pomysłodawcy" wojny. Pamiętajcie nie ladnie jest go obgadywać na waszym Ventrilo gdy go nie ma i mówić za plecami "Lamus chciał wojny a teraz tłumaczy się, że ma RL life i wcale nie gra i nie jest aktywny". Ps. sytułacja się powiela. Patrz rozdział - Wojna DPFT vs SB.
Co do osób, które odeszły z Inter~. Dobrze wiemy jak jest. Decyzja została podjęta zbyt pochopnie bez chęci nawiązania jakiegokolwiek dialogu. Może to przez emocje ale wiem jedno... wiele spraw dalej nie jest wyjaśnionych. Dalej będę twierdził, że jednak to wy nas zdradziliście/zostawiliście bo to nie inter planowało wojne lecz wy. To nie Interregnum dokonało fuzji z LR. To właśnie Wy - Ci którzy nieukrywając poświęcili bardzo dużo czasu, nerwów, siły i pieniędzy by ich pokonać i zniszczyć. Lecz teraz przystaliście się do nich twierdząc, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Zresztą te całe "wypociny" to tylko moje indywidualne spojrzenie na tą całą sprawę i zaistniałe wydarzenia. Możecie się z tym zgodzić bądź nie.