Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Wegetarianizm (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=154455)

Juzefek 09-10-2009 15:53

"Zginiecie z głodu patrząc na tłustą świnię".

Albertus 09-10-2009 17:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kowek (Post 2662848)
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)

wyrwanie marchewki to będzie zwykła czynność taka jak umycie rak czy zjedzenie kanapki.

natomiast poderzniecie gardła dla świni zależy co to za świnia , jak by mnie zdenerwowała to na pewno zrobił bym to z radością ,a taka zwykła niewinna to trochę szkoda by było.

--Cienius-- 09-10-2009 19:48

To normalna rzecz ekologia tak jest skontruowana ze drapiezniki ograniczaja liczbe producentow i koniec Amciu Amciu a i tak swieza piers z kurczaka jest ZAJEBISTa bez zadnych zylek chrzastek samo zajebiste miesko :) Do tego swieze ziemniaczki i mizeria i yeah yeah

Vasudanin 09-10-2009 20:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kowek (Post 2662848)
Btw. ktoś pytał czemu wegetarianie nie jedzą mięsa?
Są różne powody:
-dla zdrowia

Zjedzenie mięska jest czasami zdrowsze od wpierdzielenia pietruszki. : )

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus
jak by mnie zdenerwowała

Zjadłaby Ci pracę domową? :cup:

Beh0lder 09-10-2009 20:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vasudanin (Post 2663131)
Zjedzenie mięska jest czasami zdrowsze od wpierdzielenia pietruszki. : )


Omg zależy czego organizm potrzebuje.:(

Otakuma 09-10-2009 20:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kowek (Post 2662848)
Wyrwij marchewkę, a poderżnij gardło dla świni - co zostawi większy ślad w twojej psychice? ;)

Nie widzę za bardzo związku z wegetarianizmem :/. Istnieją takie zawody jak rzeźnik, a istnieją właśnie po to żeby ludzie nie musieli osobiście zabijać swojego schabowego. I możesz mi wierzyć że dla rzeźnika zabić zwierze przeznaczone na ubój jest równie bezstresowe jak wyrwanie marchewki. Btw. Świnią nie podrzyna się gardła tylko wbija nóż w serce :P.

Gordorczyk 09-10-2009 21:21

Nawet Bóg powiedzial ze wszystko co jest na ziemi ma służyć dla ludzi, tak wiec jedzienie miesa jest ok

Corgar Frizz 09-10-2009 21:39

Jeśli nie jesz mięsa, bo uważasz że to jest dla ciebie zdrowe... Gratuluję silnej woli. Jeśli ci nie smakuje, no cóż o gustach się nie dyskutuje. Ale jeśli dodajesz do tego jakieś ideologie, to imo coś jest nie tak.

To są tylko zwierzęta. Ba, zwierzęta przeznaczone na mięsa. Nie ma potrzeby z naszej strony okazywania im jakichkolwiek uczuć. Jedyne to im się należy to w miarę bezbolesna i bezstresowa śmierć.
A odrzucenie mięsa jedynie dla ratowania życia zwierząt jest totalną mrzonką. To że odmówisz sobie mięsa nie uratuje żadnego zwierzęcia. :)



Corgar Frizz

Litawor 09-10-2009 21:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663204)
To są tylko zwierzęta.

Tak jak i my.
Cytuj:

Ba, zwierzęta przeznaczone na mięsa.
Przeznaczone przez ludzi.
Cytuj:

Nie ma potrzeby z naszej strony okazywania im jakichkolwiek uczuć. Jedyne to im się należy to w miarę bezbolesna i bezstresowa śmierć.
Bezstresowa śmierć jak najbardziej, chociaż często nawet tego nie dostają. A co z bezstresowym życiem? To już im się wg Ciebie nie należy?
Cytuj:

A odrzucenie mięsa jedynie dla ratowania życia zwierząt jest totalną mrzonką. To że odmówisz sobie mięsa nie uratuje żadnego zwierzęcia. :)
A myślisz, że producęci mięsa siedzą w swoim fachu w ramach hobby? Przemysł istnieje, bo jest popyta. Nie ma popytu, zmniejsza się produkcja.

Ja nie jestem wegetarianinem, ale doskonale rozumiem ludzi, którzy wybierają taką dietę ze względów etycznych.

Kele 09-10-2009 22:42

Rozumieć =/= uważać za mądre. Ja też rozumiem wegetarian wybierających taką dietę ze względu na ideologię, chociaż średnio mnie to przekonuje.

Juzefek 09-10-2009 22:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Otakuma (Post 2663181)
Btw. Świnią nie podrzyna się gardła tylko wbija nóż w serce :P.

A mi się zdaje, że istnieją takie "fajne" maszynki które pieszczą świnki prądem, no chyba, że mówimy o domowym uboju :P

Corgar Frizz 10-10-2009 02:20

Cytuj:

Tak jak i my.
I tak i nie. W teorii człowiek jest zwierzęciem, nie uważasz jednak że daleko bardziej rozwiniętym? Poza tym rozmawiamy teraz o "żywym kotlecie", więc nie sądzę że takie porównanie jest na miejscu.

Cytuj:

Przeznaczone przez ludzi.
W innym przypadku te zwierzęta nie mają racji bytu.

Cytuj:

A myślisz, że producęci mięsa siedzą w swoim fachu w ramach hobby? Przemysł istnieje, bo jest popyta. Nie ma popytu, zmniejsza się produkcja.

Ja nie jestem wegetarianinem, ale doskonale rozumiem ludzi, którzy wybierają taką dietę ze względów etycznych.
Walczyć można, ale nie w taki sposób. Samotnie niewiele się zdziała. Jesteś przeciwny spożywania mięsa? Wstąp do organizacji sprzeciwiającej się temu. Siła jest w masie, sam jesteś nic nieznaczącym krzykaczem.

Cytuj:

Rozumieć =/= uważać za mądre.
Wyjąłeś mi to z ust.


Corgar Frizz

Beh0lder 10-10-2009 02:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gordorczyk (Post 2663197)
Nawet Bóg powiedzial ze wszystko co jest na ziemi ma służyć dla ludzi, tak wiec jedzienie miesa jest ok

Omg , jak widac mozgu na ziemi nie ma.
Cytuj:

I tak i nie. W teorii człowiek jest zwierzęciem, nie uważasz jednak że daleko bardziej rozwiniętym? Poza tym rozmawiamy teraz o "żywym kotlecie", więc nie sądzę że takie porównanie jest na miejscu.
Ale dalej zwierzeciem ... bo jezeli nie to biale nie jest biale a czarne nie jest czarne.
Cytuj:

W innym przypadku te zwierzęta nie mają racji bytu.
Wlasnie o to chodzi.

Cytuj:

Walczyć można, ale nie w taki sposób. Samotnie niewiele się zdziała. Jesteś przeciwny spożywania mięsa? Wstąp do organizacji sprzeciwiającej się temu. Siła jest w masie, sam jesteś nic nieznaczącym krzykaczem.
Zakladajac ze codziennie jesz mieso nie jedzac go uratowalbys conajmniej jednego zwierzaka dziennie (poprzez brak popytu)

spider-bialystok 10-10-2009 02:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kowek (Post 2662904)
Jeśli nie widzisz różnicy między marchewką a świnią no to congratulations.

Cytujesz moja wypowiedz, a gadasz o czyms zupelnie innym.
Pisze wyraznie, ze zarowno swinia jak i marchewka to organizmy zywe. Nic ponad to.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kowek
Poza tym po czym stwierdzasz brak logiki nie znając kogoś?

:D
Przeczytaj definicje slowa 'logika' i zastanow sie jak idiotyczne zdanie wlasnie napisales :D

Litawor 10-10-2009 02:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663450)
W teorii człowiek jest zwierzęciem

W praktyce również.
Cytuj:

nie uważasz jednak że daleko bardziej rozwiniętym?
Pod względem układu nerwowego człowiek jest najbardziej rozwiniętym zwierzęciem.
Cytuj:

Poza tym rozmawiamy teraz o "żywym kotlecie", więc nie sądzę że takie porównanie jest na miejscu.
Nie rozumiem, o czym Ty mówisz. Ja nie mówię o kotlecie, ja mówię o żywych, czujących istotach. Jak Ty, ja, być może Twój pies (chociaż wątpię, żebyś miał jakieś zwierzę), czy jak świnia.
Cytuj:

W innym przypadku te zwierzęta nie mają racji bytu.
No i dobrze. Brak egzystencji byłby dla nich nieraz lepszy niż ta, której doświadczają.

Cytuj:

Walczyć można, ale nie w taki sposób. Samotnie niewiele się zdziała. Jesteś przeciwny spożywania mięsa? Wstąp do organizacji sprzeciwiającej się temu. Siła jest w masie, sam jesteś nic nieznaczącym krzykaczem.
Chyba nawet wg tego, co powiedziałeś, podstawą pozostaje niejedzenie mięsa.

Cytuj:

Corgar Frizz
Widzimy wszyscy Twój nick.

Corgar Frizz 10-10-2009 02:56

@Beh0lder
Ależ prawie nic nie jest w pełni czarne, czy białe. Jak już jesteśmy przy kolorach, to wszystko jest w odcieniach niemal szarości, a czerń i biel to rzadkość.
Ale jeśli się upierasz, to przyznam ci rację. Człowiek jest zwierzęciem. Tylko powiedz mi jak wiele ma wspólnego z krową, czy świnią przeznaczoną na mięso?

Cytuj:

Zakladajac ze codziennie jesz mieso nie jedzac go uratowalbys conajmniej jednego zwierzaka dziennie (poprzez brak popytu)
Nie, po prostu nie zjadłbyś cząstkowej części hipotetycznego, uratowanego przez ciebie zwierzęcia.


@Litawor
Mam kota i jestem do niego bardzo przywiązany. Ba, traktuję go jak członka rodziny.

Wracając do naszych ukochanych "żywych kotletów" Dla mnie, to tylko żywy kotlet. Istnieje tylko z pewnego powodu. Jak szafka, długopis czy mydło. I nie widzę powodu żeby okazywać jej jakichkolwiek uczuć.
Inną sprawą jest traktowanie zwierząt. W tym wypadku jestem całkowicie przeciwny sadyzmowi.

Cytuj:

ja mówię o żywych, czujących istotach
Instynkt samozachowawczy, nic więcej.

Cytuj:

Widzimy wszyscy Twój nick.
To teraz widzicie lepiej.

Cytuj:

Chyba nawet wg tego, co powiedziałeś, podstawą pozostaje niejedzenie mięsa.
Owszem, ale w dalszym ciągu nie rozumiem po co na siłę humanizować coś, czego przeznaczeniem jest talerz. A właśnie to jest waszym najważniejszym argumentem.

Cytuj:

Brak egzystencji byłby dla nich nieraz lepszy niż ta, której doświadczają.
Tak, ale jestem małym, złym, ohydnym człowieczkiem, który potrzebuję kawałek mięsa na obiad. Ba, mam nawet czelność odebraniu krowie prawa do życia.


Corgar Frizz

Kowek 10-10-2009 13:30

Cytuj:

Pisze wyraznie, ze zarowno swinia jak i marchewka to organizmy zywe. Nic ponad to.
Ale różnica jest ogromna, mój Drogi. ;) Natomiast logiki nie będę komentował, nie wiem po czym to stwierdzasz po prostu.
Cytuj:

Walczyć można, ale nie w taki sposób. Samotnie niewiele się zdziała. Jesteś przeciwny spożywania mięsa? Wstąp do organizacji sprzeciwiającej się temu. Siła jest w masie, sam jesteś nic nieznaczącym krzykaczem.
Niektórzy wolą robić coś dla siebie i świata sami. ;) Ograniczenie może jest bardzo, bardzo, bardzo małe... ale jest.
Cytuj:

Tak, ale jestem małym, złym, ohydnym człowieczkiem, który potrzebuję kawałek mięsa na obiad. Ba, mam nawet czelność odebraniu krowie prawa do życia.
Nikt nie mówi, że jesteś zły. Mi nie przeszkadza, że ktoś je mięso, rozumiem go, ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim, że roślina i mięso to to samo - toć żyje etc. No tak, żyje... tylko, że roślina raczej nie posiada takich uczuć jak zwierzę, a to jest zasadnicza różnica.

Według mnie ta dyskusja i tak donikąd nie prowadzi, nie wiem po co piszę :F

Tharion 10-10-2009 15:27

Cytuj:

Bezstresowa śmierć jak najbardziej, chociaż często nawet tego nie dostają. A co z bezstresowym życiem? To już im się wg Ciebie nie należy?
Jakby wszyscy w*******ali trawe to by te zwierzęta się nawet nie urodziły, tak przez jakiś czas żyją i może są "szczęśliwe".

Cytuj:

No i dobrze. Brak egzystencji byłby dla nich nieraz lepszy niż ta, której doświadczają.
Wątpie.

Litawor 10-10-2009 18:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663458)
Mam kota i jestem do niego bardzo przywiązany. Ba, traktuję go jak członka rodziny.

I myślisz, że akurat on coś odczuwa?
Cytuj:

Wracając do naszych ukochanych "żywych kotletów" Dla mnie, to tylko żywy kotlet. Istnieje tylko z pewnego powodu. Jak szafka, długopis czy mydło. I nie widzę powodu żeby okazywać jej jakichkolwiek uczuć.
Tak samo naziści myśleli o Żydach.

Cytuj:

Instynkt samozachowawczy, nic więcej.
A na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nie ma żadnych biologicznych podstaw, żeby sądzić, że odczucia zwierząt różnią się znacznie od naszych.

Cytuj:

Owszem, ale w dalszym ciągu nie rozumiem po co na siłę humanizować coś, czego przeznaczeniem jest talerz. A właśnie to jest waszym najważniejszym argumentem.
"Humanizować" to nie najlepsze słowo w tym przypadku. A ogólnie to tych dwóch zdań nie rozumiem.

Cytuj:

Tak, ale jestem małym, złym, ohydnym człowieczkiem, który potrzebuję kawałek mięsa na obiad. Ba, mam nawet czelność odebraniu krowie prawa do życia.
Odebranie prawa do życia jest z mojego punktu widzenia mniej istotne niż odebranie prawa do godnego życia (i śmierci). To z tego względu rozważałem przez pewien czas zaprzestanie jedzenia mięsa.

sphinx123 10-10-2009 18:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gordorczyk (Post 2663197)
Nawet Bóg powiedzial ze wszystko co jest na ziemi ma służyć dla ludzi, tak wiec jedzienie miesa jest ok

Powiedział także wiele ciekawszych rzeczy, na które ludzkość raczej nie zwraca na codzień uwagi, więc argument z dupy </3

Corgar Frizz 10-10-2009 19:02

Cytuj:

I myślisz, że akurat on coś odczuwa?
W żaden sposób nie mogę ci udowodnić że mój kot cokolwiek czuję. Ale chyba jest delikatna różnica między kotem żyjącym pośród ludzi którzy traktują go jak członka rodziny, a krową która żyje pośród tysięcy innych krów.

Cytuj:

Tak samo naziści myśleli o Żydach.
Owszem, ale krowa to krowa. A żyd to człowiek. I po raz kolejny mówię, nie porównuj krów, świń, czy cokolwiek co ląduje na talerzu, do ludzi.

Cytuj:

A na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nie ma żadnych biologicznych podstaw, żeby sądzić, że odczucia zwierząt różnią się znacznie od naszych.
Na jakiej? Kot którego hoduję w domu ma okazję zobaczyć co to są uczucia. Krowa żyjąca pośród tysięcy innych krów nigdy nie dozna czegoś takiego. Jedynie będzie polegała na instynktownych zachowaniach.

Cytuj:

Odebranie prawa do życia jest z mojego punktu widzenia mniej istotne niż odebranie prawa do godnego życia (i śmierci). To z tego względu rozważałem przez pewien czas zaprzestanie jedzenia mięsa.
Może źle się zrozumieliśmy. Krowie należy się godne życie i godna śmierć. Nie pisałem wcześniej tego, uważam to po prostu za coś pewnego.
Jestem przeciwny krzywdzeniu zwierząt, nawet jeśli są przeznaczone na ubój.


Corgar Frizz

Grocix 10-10-2009 20:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663757)
W żaden sposób nie mogę ci udowodnić że mój kot cokolwiek czuję. Ale chyba jest delikatna różnica między kotem żyjącym pośród ludzi którzy traktują go jak członka rodziny, a krową która żyje pośród tysięcy innych krów.

Koty podobno też są smaczne... :)

Corgar Frizz 10-10-2009 20:58

Cytuj:

Koty podobno też są smaczne...
Ale długo się gotują... podobno :)


Corgar Frizz

Vlad Dracula 10-10-2009 21:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663814)
Ale długo się gotują... podobno :)


Corgar Frizz

Dlatego lepiej jeść surowe, najlepiej takie małe jak mam na avie bo miękkie mięso mają - podobno.

Ja tam jem wszystko od ziaren począwszy, a na krowach kończąc :P jakbym się z taką krową zaprzyjaźnił to jasne, że nie zjadłbym jej. Ale jak jej nie znam to nie mam nic przeciwko.

Muszkiet 10-10-2009 22:11

Cytuj:

Może źle się zrozumieliśmy. Krowie należy się godne życie i godna śmierć. Nie pisałem wcześniej tego, uważam to po prostu za coś pewnego.
Jestem przeciwny krzywdzeniu zwierząt, nawet jeśli są przeznaczone na ubój.
Tyle że w wielu hodowlach( tych największych z których pochodzi większość mięsa) zwierzęta są kaleczone i upychane na jak najmniejszej przestrzeni, a same hodowle przypominają bardziej fabryki.

Rav 10-10-2009 22:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Muszkiet (Post 2663867)
Tyle że w wielu hodowlach( tych największych z których pochodzi większość mięsa) zwierzęta są kaleczone i upychane na jak najmniejszej przestrzeni, a same hodowle przypominają bardziej fabryki.

a to wszystko dla mneijszych kosztow utrzymania,

ogladalem z rok temu film pewien w necie o wlasnie metodach stosowanych przez niektorzych na ubijanie zwierzat, masakra..

Beh0lder 10-10-2009 23:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663458)
Tylko powiedz mi jak wiele ma wspólnego z krową, czy świnią przeznaczoną na mięso?

Hmm niech pomyśle ... jest zwierzęciem? Ma podobne organy. W podobny sposob przeprowadza wymianę gazową itd. wymieniac mi sie nie chce.


Cytuj:

Nie, po prostu nie zjadłbyś cząstkowej części hipotetycznego, uratowanego przez ciebie zwierzęcia.
mniejszy popyt = mniejsza hodowla = mniej zwierzat = mniej "zywych kotletow"

Cytuj:

Istnieje tylko z pewnego powodu.
Ty tez , urodzic sie , rozmnożyć umrzeć
Cytuj:

I nie widzę powodu żeby okazywać jej jakichkolwiek uczuć.
Co z tego to istota zywa , tez odczuwa
Cytuj:

Owszem, ale w dalszym ciągu nie rozumiem po co na siłę humanizować coś, czego przeznaczeniem jest talerz. A właśnie to jest waszym najważniejszym argumentem.
A ja nie rozumiem dlaczego wywyższać nas , przecież naszym przeznaczeniem jest to samo co wymienilem z tym , że u tego "Zywego kotleta" jest dodatkowo "talerz"
Cytuj:

Jakby wszyscy w*******ali trawe to by te zwierzęta się nawet nie urodziły, tak przez jakiś czas żyją i może są "szczęśliwe".
Dlatego poza trawa sa tez inne rosliny , nie wszystkie zwierzeta jadaja trawe.

Cytuj:

Wątpie.
Chcialbys sie tloczyc cale zycie ? Tylko jesc? A potem zostac usmiercony?

Cytuj:

Owszem, ale krowa to krowa. A żyd to człowiek. I po raz kolejny mówię, nie porównuj krów, świń, czy cokolwiek co ląduje na talerzu, do ludzi.
Omg , zwierzeta i ludzie
(wlasciwie ludzie to tez zwierzeta ) sa pod wieloma wzgledami podobne wiec nie rozumiem dlaczego mamy wydrozniac siebie jako odzielne krolestwo ? A moze wolisz byc bakteria?
Cytuj:

Na jakiej? Kot którego hoduję w domu ma okazję zobaczyć co to są uczucia. Krowa żyjąca pośród tysięcy innych krów nigdy nie dozna czegoś takiego. Jedynie będzie polegała na instynktownych zachowaniach
Wg. ciebie gdybys nie zyl wsrod ludzi nie odczuwalbys smutku , radosci itd. ? Ludzie tez zyja posrod tysiecy innych ludzi. Czy wg. tej "logiki" takze nie doznaja czegos takiego ?:P

Cytuj:

Ja tam jem wszystko od ziaren począwszy, a na krowach kończąc jakbym się z taką krową zaprzyjaźnił to jasne, że nie zjadłbym jej. Ale jak jej nie znam to nie mam nic przeciwko.
Kurde a czy czlowieka ktorego nie znasz tez bys zjadl? :/

Albertus 10-10-2009 23:29

up.

Napisałeś ze mniejszy popyt to mniej zwierząt , tylko ze wtedy taka świnia by wymarła lub zrobiła się dzikiem bo nikt nie trzymał by świń dla przyjemności...

Kele 10-10-2009 23:31

Kontra na dwa sposoby ;)

1. Jeżeli człowiek nie jest stawiany na równi ze zwierzęciem, to nie powinno się porównywać zjadania człowieka ze spożyciem świni. Ergo, jemy mięsko ;)

2. Jeżeli zaś postawić zwierzęta na równi z człowiekiem, to czemu wilki mogą zjeść sarenke, a my nie? ;) Ergo, jemy mięsko.

Beh0lder 10-10-2009 23:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2663924)
up.

Napisałeś ze mniejszy popyt to mniej zwierząt , tylko ze wtedy taka świnia by wymarła lub zrobiła się dzikiem bo nikt nie trzymał by świń dla przyjemności...

brak egzystencji jest czasami lepszy niz ta ktora jest (i teraz posluze sie sie czyims tam argumentem : to przeciez i tak krowa ktora zyje posrod 1000 innych krow , nic nie odczuwa , także braku istnienia)

@up nikt nie pozwala ci nie jesc miesa , aha pomiedzy czlowiekiem a wilkiem jest mala roznica - dla wilkow nie stworzono jeszcze sklepow ;(

Yoh Asakura 10-10-2009 23:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Beh0lder (Post 2663943)
dla wilkow nie stworzono jeszcze sklepow ;(

No i co z tego?

Kele 11-10-2009 00:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Beh0lder (Post 2663943)
@up nikt nie pozwala ci nie jesc miesa , aha pomiedzy czlowiekiem a wilkiem jest mala roznica - dla wilkow nie stworzono jeszcze sklepow ;(

Bystrzak z Ciebie, nie ma co ;) Przeczytaj pierwszą część mojego wcześniejszego posta.

Corgar Frizz 11-10-2009 00:02

@Beh0lder
Cytuj:

Hmm niech pomyśle ... jest zwierzęciem? Ma podobne organy. W podobny sposob przeprowadza wymianę gazową itd. wymieniac mi sie nie chce.
Bez komentarza

Cytuj:

Ty tez , urodzic sie , rozmnożyć umrzeć
Założyć rodzinę, wieść ciekawe życie, pozostawić coś po sobie na tym świecie. I wiele innych. Znasz jakąś krowę z takimi ambicjami?

Cytuj:

Co z tego to istota zywa , tez odczuwa
Przeczytałeś moje pozostałe posty? Krowa ma prawo do godnego życia i godnej śmierci. Tyle jej się należy jako mojemu przyszłemu kotletowi.

Cytuj:

A ja nie rozumiem dlaczego wywyższać nas , przecież naszym przeznaczeniem jest to samo co wymienilem z tym , że u tego "Zywego kotleta" jest dodatkowo "talerz"
Rodzice mówili mi że mam zero ambicji. Widzę że można mniej...
Brawo, w pisaniu głupot przewyższasz Mystlicha i Albertusa. Razem wziętych.

Cytuj:

Wg. ciebie gdybys nie zyl wsrod ludzi nie odczuwalbys smutku , radosci itd. ?
Nie wiem, nie jestem krową. Ale podejrzewam że w takiej sytuacji kierowałbym się jedynie instynktami.

Cytuj:

Ludzie tez zyja posrod tysiecy innych ludzi. Czy wg. tej "logiki" takze nie doznaja czegos takiego ?
Mystlich, Albertus przepraszam was że przyrównałem was do Beh0ldera. Na pewno to musiało być dotkliwą obrazą.

Jeśli chodzi o stawianie na równi zwierząt i ludzi, z mojej strony eot. Uważam to za całkowite kretyństwo i nie widzę powodu żeby wdawać się z takimi ludźmi w dyskusję.


Corgar Frizz

Beh0lder 11-10-2009 00:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kele (Post 2663962)
Bystrzak z Ciebie, nie ma co ;) Przeczytaj pierwszą część mojego wcześniejszego posta.

odnosilem sie tylko do tego stwierdzenia


Cytuj:

Założyć rodzinę, wieść ciekawe życie, pozostawić coś po sobie na tym świecie. I wiele innych. Znasz jakąś krowę z takimi ambicjami?
Ambicje a to do czego tak naprawde zostales stworzony to zupelnie inne rzeczy. Nie oszukujmy sie.
@up
Wdawanie sie z zakompleksionymi dzieciakami chcacymi tylko udowodnic ze stoja nad czyms wyzej tez nie ma sensu

@down
tak..

Grocix 11-10-2009 00:14

@Up
Stary, na rozum ci padło?

@Edit
Widać. ;)

Yoh Asakura 11-10-2009 00:24

Cytuj:

Założyć rodzinę, wieść ciekawe życie, pozostawić coś po sobie na tym świecie. I wiele innych. Znasz jakąś krowę z takimi ambicjami?
Jasio też ma takie ambicje, ale Jasio jest bezpłodny, więc rodziny nie założy. Jasio nie ma nóg, więc nie będzie wiódł ciekawego życia.

Cytuj:

Ambicje a to do czego tak naprawde zostales stworzony to zupelnie inne rzeczy. Nie oszukujmy sie.
- wyjątkowo - +1

Grocix 11-10-2009 00:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2663982)
Jasio też ma takie ambicje, ale Jasio jest bezpłodny, więc rodziny nie założy. Jasio nie ma nóg, więc nie będzie wiódł ciekawego życia.

Oj, ja nie mam sprawnych nóg od urodzenia, a wcale nie uważam swojego życia za nieciekawe. Wyjątkowo - "-1". ;>

Corgar Frizz 11-10-2009 00:34

Cytuj:

Jasio też ma takie ambicje, ale Jasio jest bezpłodny, więc rodziny nie założy.
Jasio poznał kobietę której jego bezpłodność nie przeszkadza, pobrali się, adoptowali dziecko.

Cytuj:

Jasio nie ma nóg, więc nie będzie wiódł ciekawego życia.
Niepełnosprawność nie oznacza w żadnym przypadku zaprzepaszczenia szans na ciekawe życie. Wystarczy tylko chcieć.


Corgar Frizz

Beh0lder 11-10-2009 00:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz (Post 2663993)
Jasio poznał kobietę której jego bezpłodność nie przeszkadza, pobrali się, adoptowali dziecko.

Ymkh ty chyba nie rozumiesz pojecia "rozmnazanie sie"

Grocix 11-10-2009 00:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Beh0lder (Post 2663997)
Ymkh ty chyba nie rozumiesz pojecia "rozmnazanie sie"

Ty chyba nie rozumiesz potrzeb psychologicznych człowieka i różnic między zwierzęciem, a człowiekiem (bodajże program liceum z WoSu). Wróć jak będziesz wiedział o czym piszesz.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:50.

Powered by vBulletin 3