Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Mainland (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=22)
-   -   Po jakich akcjach odechciewa się grać?? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=1863)

Fiolka 20-05-2005 18:03

po tym jak padłam za skille <za to, że była najlepsza>
113 lvl royal ubil mnie za skille to nie bylo przyjemne, jak tylko odrobilam skille nie dal mi żyć, naszczeście kilka dni później dostal delete :p

Nenn Iskariota 30-05-2005 15:33

Mam drutka na 19 lvl. Dzisiejszy dzień zapowiadał się świetnie.... szybko expilem, mialem niezly sprzet, gralo sie przyjemnie.... W kilka godzin wyexpilem ten 20 lvl, cieszę się że będę mógł iść na deserta, zebralem drużynke I SZLAG MNIE TRAFIA, obok wolf tower (ten gh) zlurowany GS. No i oczywiście atakuje mnie. Male combo i po mnie. Stracilem d hammera, sporo runek... Ale nic to, boirę się za odrabianie strat. Trochę później wybierałem się na fibule z nowiutkim War Hammerem, a w tunelu jakis 30 elite zaczyna mnie naparzac (a uhy wlasnie sprzedalem). Nawet nie zdążyłem dobiec do miasta. Tym razem wypadły ze mnie p legsy....
Jestem taki wkurzony, ze chyba skasuję tą postac :/ Stracilem sens grania xD

marecky 30-05-2005 22:55

Dzisiaj wyszedłem z Rooka knightem 8 lv i poszedłem sobie troche poskillować i sobie tak chodzilem zabijajac goblinki i inne chamstwo, Gdy nagle wyszedł na mnie jakis goscu 30 lv i 5 hitami mnie zabil. Wkurza mnie to że jakis debil z ogromna przewaga siłowa podejdzie do jakiejs słabiutkiej postaci i zarżnie ją kilkoma ruchami X(

Stasiek01 31-05-2005 08:17

Mnie też wkurzaja takie postacie co maja wyzszy lvl i mysla ze sa kims jak kogos zabija. np zabijam pk pod carlin (moje ulubione zajecie po poludniu :D) zabilem kilka red skulli. podchodzi do mnie 55 elite knight i mowi you are hunted (powiedzial ze mial hacka ten red skull) for killing my friend. albo lalem white skulla zaczal mnie bic potem 42 knight
i mowi zebym go zostawil. odeszlem i poszlem do kibla. goscie mnie przesuneli i sami go walneli kilka razy a ten 42 knight myslal ze to ja i mnie zabil. potem przybieglem i zabilem tego Je***ego white skulla przez ktorego padlem.

Ojczul 31-05-2005 11:15

mi sie odechcialo grac jak haka mialem cale eq w dupe okolo 300k w sumie stracilem ale jakos odrabiam

Adi Pro Knight 31-05-2005 14:08

A ja narazie prawie niegram w tibie... miałem tyle kolegow ,fajnie expilismy i wogule ... teraz zostałem sam :( inni już nie grają :( , niewiem co mam ze sobą zrobić, nikt już nie pujdzie ze mna na hunt,exp,quest. Gra mi sie coraz gorzej, robie przerwe zobacze jak potem, może poznam kogos...

Qbshtall 01-06-2005 13:10

Mi się odechciewa grać jak sobie uświadamiam prawdę o Tibii. Przecież co w tym ciekawego? Tylko potworki się bije i ściga z innymi graczami, żeby mieć najlepszy level...

Mentolixol 01-06-2005 13:57

Lol ja miałem 4 godziny temu sytuacje ide sobie na darashie na roty expic z bowem i otoczyły mnie ze wszystkich stron wzielem z bp szybko shielda i bilem rota z fista (29) hity byly male 0/3 wiec niemialem szans ale woazł 30 lv i zabil all wychdoze wyzej mialem 3 hp i dead rot mnie zabił ;/ i juz niegram w tibie stracilem mój kochany bow z rooka i 3 skille i 1 mlv ;/

Nowohucianin 02-06-2005 21:30

Jun 02 2005, 21:18:52 CET Killed at Level 37 by a dragon

heh... wkurzylem sie ze mi brakowalo 4k expa do 38 lvla a tu lag i dead bp uh 50 brown mushrooms i warrior helmet poszedl sie ..... nie mowiac o 70k expa ....

Gzaruś 02-06-2005 22:02

Dedłem 3 razy jesnego dnia -.- 3mlvl, 2 lvl, 4 fishing. Gram dalej w każdym bądź razie :], ale grać mi sie na pół dnia odechciało :D

ripper 03-06-2005 23:59

Heh, jak czytam większość wypowiedzi chce mi się śmiac - przypominam sobie ''dawne czasy'' kiedy moim pierwszym charem (w sumie nieźle sie trzymał bo jechałem nim do 27 lvla xD) padałem i chodziłem załamany przez kilka dni. Uświadomcie sobie że:
1. Tibia to tylko (i to strasznie głupia jeżeli sie spojrzy na to w kategoriach 'po co w to gram?' i 'co mi to daje?') gra.
2. Nawet jeżeli Tibia jest godna naszej złości to nie przez deady na lvlach mniejszych od 30. Chyba że mamy świetne skille/mlvl (np na 10 lvl 80/80 i nas rookują za to że jesteśmy da best)

Donas 04-06-2005 10:27

Mi się odechciało, gdy ten pan, co napisał posta nade mną (to chyba on, znam tylko jednego rippera :p)(podobno, może to jego kolega) urżnął mnie charem mojego kolegi na party z 50 palem pod pretekstem dragów i test hita...

Druid Baros 04-06-2005 10:53

Mi sie odechcialo grac jak mialem hacka X( stracilem wszystkie rzeczy ale postac nadal mam.Bylem zalamanyale przypomnialem sobie kogos slowa "Tibia to tylko gra..." I juz sie nie przejmuje...

ripper 04-06-2005 23:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Donas
Mi się odechciało, gdy ten pan, co napisał posta nade mną (to chyba on, znam tylko jednego rippera :p)(podobno, może to jego kolega) urżnął mnie charem mojego kolegi na party z 50 palem pod pretekstem dragów i test hita...

Omg, ale nie płacz ok? Nie ubiłem Cie wtedy, przecież nie gram tym charem... Holi sie wbił na niego i mały dym zrobił xD zjedź ze mnie plx0r, nie jestem taki evul pk xD

malyjanek 05-06-2005 00:06

mnie wqrwia jak trabie 6 godzin na trade ze kupie uhy a nikt nie sprzedaje.........

Archdevil Tarzan 05-06-2005 00:16

Mnie najbardziej wnerwiło to jak zostałem shakowany i dotego haker zrobil mi pieknego red skull i niegram przez miesiac. Bo eq szybko na 30 lvl mozna odrobic ale ja czekam az zniknie red skull. :) Bo wole poczekac nizz po tym miesiacu miec 10 lvl w dupe.

Mariusz Archer 05-06-2005 00:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Adi Pro Knight
A ja narazie prawie niegram w tibie... miałem tyle kolegow ,fajnie expilismy i wogule ... teraz zostałem sam :( inni już nie grają :( , niewiem co mam ze sobą zrobić, nikt już nie pujdzie ze mna na hunt,exp,quest. Gra mi sie coraz gorzej, robie przerwe zobacze jak potem, może poznam kogos...

Ja tam uważam że najgorsze są hacki i nasze własne głupie błędy... Np. dzisiaj na rooku zszedłem na dół a tam raty, bugi, spidery, poison spidery... i leżał dead human. Udało mi się jakos przedostać w głąb jaskini i po odpowiednim balansie byłem z powrotem na górze na prawie full hp, ale mnie korciło do tego kolesia... Zszedłem zabrałem studded shield (bo miałem tylko wooden :) ) i 81 gp. Była tam lina, ale nie brałem. Stałem na dziurze i z każdej strony bił mnie jakiś potworek. Nie wiem jak, ale nie mogłem ubić zwykłego szczura (nie ma się co śmiać, bo zawsze szedł na ok. 3 hity, a tym razem chyba ze 6 i był red X( ). Bardzo szybko zostałem zabity przez chciwość i mi sie nie chce grać w Tibię. no chyba, że nowym charem... :)

ripper 05-06-2005 12:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mariusz Archer
Ja tam uważam że najgorsze są hacki i nasze własne głupie błędy... Np. dzisiaj na rooku zszedłem na dół a tam raty, bugi, spidery, poison spidery... i leżał dead human. Udało mi się jakos przedostać w głąb jaskini i po odpowiednim balansie byłem z powrotem na górze na prawie full hp, ale mnie korciło do tego kolesia... Zszedłem zabrałem studded shield (bo miałem tylko wooden :) ) i 81 gp. Była tam lina, ale nie brałem. Stałem na dziurze i z każdej strony bił mnie jakiś potworek. Nie wiem jak, ale nie mogłem ubić zwykłego szczura (nie ma się co śmiać, bo zawsze szedł na ok. 3 hity, a tym razem chyba ze 6 i był red X( ). Bardzo szybko zostałem zabity przez chciwość i mi sie nie chce grać w Tibię. no chyba, że nowym charem... :)

A co Ci da zrobienie nowego chara? :S pomyśl troche :S

Nowohucianin 07-06-2005 18:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nowohucianin
Jun 02 2005, 21:18:52 CET Killed at Level 37 by a dragon

heh... wkurzylem sie ze mi brakowalo 4k expa do 38 lvla a tu lag i dead bp uh 50 brown mushrooms i warrior helmet poszedl sie ..... nie mowiac o 70k expa ....

Jun 07 2005, 18:43:55 CET Killed at Level 37 by a demon skeleton

lol i love it

Artezz 07-06-2005 19:08

to ja miałem podobną sytuacje jak kolega z góry :) czyli:
Jun 04 2005, 15:09:06 CET Killed at Level 36 by a dragon
Byłem na dlach a zarypał mnie drag >.<no ale u mnie poleciał AOL............ only 50 k w plecy grrrrrr......

Aslav89 14-06-2005 20:05

Mi sie odechcialo grac, kiedys koleś ubzdurał sobie ze zabralem mu worek z lootem i zazadal 2k ja odmuwielem i gosciu obiecal mi hunted. Kolesie spotkali mnie w kazodroon prawie zabili i kazali sciagac zbroje. No coz stracilem ok 4k. Przez to nie gralem ze dwa dni, ale juz mi przechodzi troche.

OnlyM(PL) 14-06-2005 20:30

heh u mnie bylo mniej wiecej tak...
Mam neo i sie z deka rozlancza "uzytkownik zostal odlaczony od uslugi"
i przez ~30s sie wlancza spowrotem.
expie sobie na evul dragunach.... i KIK rozlaczylo sie..
po 30 sek wlanczam tibie i 9hp biegne do wyjscia juz 2 kratki przed i F wave!
U are dead! Aol poszedl sie ***.... 52 lvl i skille ehhh tydz. nie gralem ale qmple jakos mnie skusili i odrobilem.

Morok Wampir 14-06-2005 20:45

Ja grałem na Elysii, ale jest tam taki n00b, co ma qmpli - Mag Dragon, może go znacie (znany też jako Zemsta Dragona). Zabijał mnie i żądał 20k za od******** się. Tak więc gram teraz na Berylii...

wnuczak 15-06-2005 00:24

...mi sie odechcialo grac po tym jak ostanio hackneli mi dwa konta w ciagu jednego dnia...

...jedno sie uchowala moj knight wyszedl obronna reka nic nie stracilem....
...ale na drugim druid stracil 150k w zlocie i jakies 100k w runach....

... wszelkie zasady bezpieczenstwa zachowane kompletnie nie wiem co zrobic zeby mnie nie hackowali, cipsoft powienien sie do tego tematu bardziej przylozyc...bylo to zaraz po sciagnieciu update'u do klienta...

Karmelek 16-06-2005 15:32

robilem sobie GFB przed dp. Musiałem iśc do kibla poszlem a gdy wrocilem okazalo sie ze zginolem. BP GFb, HMM i UHow poszedl sie chrzanic od tego momentu przestalem grac lecz po tygodniu znowu zaczolem ;(

3dsmaxman 16-06-2005 16:06

ja podmienilem do reningu bright sword z knife, ktory lezal na ziemi :D
wkurzylem sie, ale od razu zaczolem zbieraz kase... ...robiac pala :cup:
ma teraz lev 17 i zarabia dla mnie 1'750g w godzine (a destalem oferte sprzedazy b-sworda za 15k :D)

kocur_bury 16-06-2005 16:14

:) :) :) :)
mało rzeczy mnie wkurza....
ale to co ostatnio się stało.. grrrr
koleś (na 11 lev) oszukał mnie na trade na 7,5k (nie będe opowiadał jak, bo to długa historia, ale to znany trik i ja też go znałem ! poprostu moja nieuwaga i chęć zabawienia się ;) ...)
bardziej się tym wkurzyłem, niż wtedy jak cały dzień runki robiłem a pod wieczór 3 magów sypnęło naraz 3 sd.... :)
najgorsze jest to że tego gościa pewnie nigdy nie załatwie bo grałem w nocy i to pewnie br jakiś...
ogólnie to chyba najgorsze straty to straty skili... (ultra eq nosi się z aolem)
te zawsze najbardziej "bolą"
<wszystko w tej cholernej grze wymaga od groma czasu...>

Survivor 16-06-2005 16:42

Mi odechciało się grać jak padłem z red skullem na moim druidzie tracąc:

AOL
BLUE ROBE
CROWN LEGS
ROYAL HELMET
SKULL STAFF
DEMON SHIELD
BOH
RING OF THE SKY

i bp warty gdzieś z 150 k.

A dlaczego? This is a war :evul: (tzn. red skull)

Dlatego teraz ONLY SECURA! :crusader:

CorteziQ 18-06-2005 16:28

Ja sie naprawde wkurzyłem po hacku.. było to tak:
Loguje sie w sobote.. ok. 14, gram sobie 2 godziny, i wyłączam kompa, bo stary sie pluje..
Póżniej loguje sie ok. 3 h póżniej, i co widze?!
-z 36lvla na 30
- eq poszło sie j***ć, Crus Helm, G-Arm, K legi, BS , GS , Vamp Shield i Bohy
- od tego momentu nie gram juz na Aurei.. przeniosłem sie na Morgane, tam mi sie lepiej wiedzie :)

Jedrek Szpyra 19-06-2005 10:45

:( Mi sie wczoraj odechcalo grac jak razem z kolega poszliśmy na panpipe questa i........................ zabladzilismy. Chodzimy sobie spokojnie (ja 21lvl knight,on 16 lvl knight) az tu nagle zorientowalismy sie że zabłąziliśmy. PO kilkunastu minutach szukania wyjscia niespodziewanie skoczyły na nas 2 beholdery. Mialem bp uhów więc się udało. DAlej sobie chodzimy i chodzimyy aż tu nagle 2 berserkery. Normalnie by mi nic nie zrobiły, tylko gnojki przeżuciły się na kumpla, ja dostałem laga i jak mi odlagowało to on był ded. X( Postanowiłem szukać wyjscia, potem z nudow kilka razy przeszłęm sie na zerki ( i zrozumialem ze to byl blad bo niepotrzebnie uhy tracilem) I tu angel przyszedl do mnmie moj kolega :D). Razem szukalismy wyjscia, uhy nam sie skonczyły, food nam sie skonczyl. Jest nam zimno, jest ciemno chce nam sie pić, a o dedzie to raczej nie marzyymy bo ja mam do stracenia k-axe albo tower shielda. W ogole skille(63\60) , 4 mlvl , lvl a za ch**a nie swiemy jak wyjsc. I tak sobie siedzimy i czekamy az ktos przyjdzie i nas wybawi. :( moze ktoś wie jak sie z tamtąd wydostać

Shadow warrior 25-06-2005 18:08

Mi sie ostatnio zdazyła taka sytuacja, od mojego kumpla jakiś koleś chciał szantażować, wiec ja kolesia zabiłem a on nasłał na mnie swoją koleżanke (99lvl, ja miałem 42) dedłam mnie 2 razy :( i mam znowu 40 :( :(

Xenio 27-06-2005 07:44

Kolej na mnie :) Po zrobieniu upragnionego 25 mlvl(sorcem) poszedlem do Venore robic runy(rybki moglem lowic i zarazem runy i swiety spokoj). Znalazlem sie w trudno dostepnym miejscu, az tu nagle wychodzi 21 Pall. Ja, przestraszony szybko sie loguje, ale pochwili namyslu mówie sobie "Nie cala Tibia to Pekerzy" no i wracam do gry. Palek pozostal na miejscu w ktorym sie loglem. I nagle...white skull. Bum,bum hity po 60 You Are Dead. Zalamka, stracilem troche expa wiec postanowilem to nadrobic i zawitalem na Amazonkach z swiezo kupionym Fire Swordem. Tam natknolem sie na 50 Knighta :( Co mi wypadło można sie domyslic(Taki Fire Sword to dla mnie cenna rzecz :))

Cloud streef 27-06-2005 13:50

teraz ja..
 
to bylo dosc dawno :P ale bylo :] no więc szlem sobie 10 knightem trenowac skile na dwarvah mialem 3m lvl k-armor dragon shielda fs'a crows helmet plate legi i skile 51/50

trenuje sobie....z 30 minut juz i nagle 51/51 ;] caly heppy :P
nie mialem co robic to chcialem zrobic jeszcze 1 sword. fs'a i dragon shielda mialem w bp i zalozylem mierne smieci do trenowania.Wlonczylem sobie neta tibie.pl na forum siedzialem i zapomnialem troche o tibii ze gram :/
lookam na tibie i patrze kolo 74 pallek mnie wali a za nim 123 tez palek
74 walil mnie a ten 123 tego kolesia.to ja szybko eq na siebie zakladam.i czekam ylko na bialy napis -.- no i w koncu ded eq mialem na sobie ale dragon shield k arm i fs w dupe!
nie gralem ze 3 miesiące

WiktoreQpa 27-06-2005 14:00

Mi odechciewa sie grac jak np. padne lub hack...
np. niedawno mialem 15 knighta skile 75/75
5 h pozniej:
Wbijam sie patrze Red skull i leathers set a mialem c seta itp... X( X( ;( ;( ;( ;( X( X(

Sir RFI 27-06-2005 18:39

Po dedzie X(
(wczroaj oprowadzałem kolege po tak zwanym zamku koło Ab'Dendriel i nagle wyskzoczyłOrc Berserker , prubowałem 3 razy użyć uha ale h*j niezadziałał ... straciłęm 7,000 exp na który pracowałem cały dzień X( )

Szmoku 27-06-2005 20:12

Tak jak mialem 1 postac to po uporaniu sie z rookiem :D szczesliwy wchodze na maina... Mowie fajni ludzie bedzie spoko ide kawalek obok cmentarza w Carlin a tam jakis koles 20lvl na mnie(mialem w tedy 8lvl) zdazylem sie wylogowac po jakis 2 dniach wlanczam tibie i wchodze spowrotem a tam nastepny koles tym razem 15lvl jak tylko zobaczylem ze mnie atakuje znowu sie wylogowalem ale teraz juz na amen i nie tykam tej postaci i gram na non-pvp :( (ludzie naprawde potrafia zniechecic do grania na non-pvp)

Rafciu Mistrz 27-06-2005 20:12

Ja w padlem 2 razy w ciagu 5 dni. Stracilem kilka bp hmm.. Ale co najgorsze stracilem 2,5mlvl ;( Teraz chyba bede retired :(

ps. ja prawie nigdy nie padalem ale teraz 2 deady :/

aBa 28-06-2005 19:11

PK to jest to :/
 
Mnie najbardziej odrzucają PK.Dlatego gdy tylko powstała Celesta i można było grać na FACC zaczęłem tam grać :).Bo przez PK C-Armor poszedł się ... (poszedł do kogo innego ;)).
Pozdrawiam i życzę mało akcji po których nie chce się grać.

0rb 29-06-2005 08:47

Wczoraj moj kolega(28 lvl 31? mlvl mag) zaproponowal zebysmy poszli guardy. Ja (knight 32lvl 70/70) wiedzac ze spokojnie soluje jednego zgodzilem sie, gdyz akurat mialem drobne problemy finansowe.
Wszystko szlo swietnie, az do czasu gdy ja wszedlem w dziore z samymi juz guardami (-4 pietro, albo -5 niepamietam). Na wstepie byly 3 dziadki, po momencie doszly jeszcze 2. Poczestowalem ich 3 atakami gfb(mialem poltora runy:P) bo wiecej nie bylo mi potrzeba (tylko na wejscie). Zaczelem lac z hmm gdy nagle spostrzeglem sie ze mam yealow HP a dziadki cos mocno we mnie bija ( no 5 ich bylo w sumie :P).... bez namyslu UH. Goraczkowa sytuacja, bardzo mly red hp a ja......... **** NIETRAFILEM W SWOJE POLE UHEM I DEAD. ;( . W swiatyni kazz..... mie ziomal powiedzial ze tez zginal..... bo wyciagnal guarda zamiast mnie..... :|. Akcja ratunkowa.... stracilem bp UH i bp HMM, pozornie niewiele ale bylem zdesperowany i musialem to odzysakac. Po drodze do tej kopalni myslalem sobie nawet jesli to zdobede(cialo) to jak ja wyjde, 4 sa na dole (akcja toczyla sie kolo rope place) moze sie respnely nowe.... Trudno raz sie zyje. Wlaze tam 2 raz.... ZNALAZLEM CIALO.... ale ***** NIE MOGE ZNALESC UHOW ;( . Mialem wtedy 4 brozowe plecaki, niemoglem odroznic gdzie co jest.... i po chwili........ znowu dead.... . ;( .Ale bez paniki.... teraz z odsiecza idzie mag :cup: . Wpadlismy na pomyls, zeby on zarzucil mana shieldem i zlazl tam i po chwili bym go ropnal ropnol...... . Ustalilismy limit czasu na 3sec. Wyciagnolem go..... red hp ;/ mial ze 30 hp..... . wiec zrobilismy tak jak wczesniej, ja zszedlem. Wiedzialem ze nieprzezyje wiec chcialem tylko wrzucic cialo na rope place..... Udalo mi sie ! :cup: wrzucilem, ale deda zalapalem (3 w kolejnosci.... ). Kolega wyropowal....., szczescia niemial bo zamiast ciala wyropowal dziadka...., a to ze mial ze 30 hp .... padlo odrazu... (jego 2 dead). Tym razem stracil on dark armora, i plecak. ALE JA SIE NIEPODDALEM :evul: . Idde ze swiadomoscia ze wyropuje mojego deda a tego guarda oleje :baby: . Jestem na mjejscu... rope, use witch....i moim oczom ukazalll sie..... 2 dziadek -.-. Ale 2 to nietragedia ponownie rope.... MAM CIALO. Otwieram a tam...... WOREK ?? WTF? a we worku... lina..... Uswiadomilem sobie ze to byl moj 2 dead tj. trup ratunkowy ktory chcial ratowac pierwszego -.- . KOMPLETNIE zalamany wzielem Darma kolegi i plecak, wyszedlem z jaskini gdzie czekal na mnie juz Mie ziomal, oddalem i poszedlem zjesc tosty... 8o . Reasumujac szczescie w nieszczesciu ze niestracilem zadnego EQ. Mialem na sobie Pseta ,stell helma, scarf, Dragon shield ,Knight axe, crystal ring i buty :) i za kazdym razem nic mi z tego niewypadlo :cup:

Z perspektywy czasu dochodze do wniosku ze akcje ratunkowe nieoplacaly sie dla bp uhow i hmm.......

Statystyki - Przed 32lvl 70/70 4mlvl
Po 29lvl 67/66 4mlvl

beznadziejnie.......

Blaszak 01-07-2005 12:39

HeHe niezłe historie, mi odechciało się grać w tibie jak zaplanowałem pójście na poh.
Wszystko pięknie ja 60lvl rano nabity skile 82 distance palek wziąłem 2bp uh bp explo bp sd 1-2 bp hmm i z 700-800boltow+ jak zawsze time ring i ring of healing/life ring i moją piękną meduse<medusa shield>. Po przygotowaniu wszystkiego wyruszyłem. Podróż była niebezpieczna, natrafilem na zlurowanego gsa, ale uporalem sie z nim za pomocą magicznej runy nazywanej przez graczy "Sd". Nastepnie zaszedłem do temple. Zauważyłem normalny respawn(3 dsy i z 5-7 ghoulów), i zacząłem wybijać all. Po wybiciu 2 dsów i wszystkich ghouli został 1 ds.. I w tej cudownej chwili ujrzałem wspaniały napis mojej kochanej neostrady: Użytkownik został odłączony od Internetu(czy jakoś tak) i bum xD. Straty: Bohy, i all w bp, co wymieniłem wcześniej.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:48.

Powered by vBulletin 3