![]() |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ciekawi mnie jakie to uczucie, już w gimnazjum mieć zamiar pójścia do zawodówki np. na kucharza i nic nie robić, a gdy dojdzie co do czego to przez dużą ilość chętnych nie dostanie się tam, i pójście na stolarza. Ooo tak. To dopiero nagły ZONK, niczym kubek świeżo zaparzonej herbaty w twarz/krocze i EPIC FAIL.
|
Cytuj:
Jeżeli chcesz się dostać do jakiejś zawodówki, to wystarczy, że pod koniec 3 gim będziesz miał na świadectwie same dwójki, a na testach gimnazjalnych zaznaczysz wszystkie odpowiedzi A), ilość pkt powinna być taka "akurat" : DDDDDDDDD |
Cytuj:
Ja miałem 13 :D |
Cytuj:
Mam nadzieję, że ten rok będzie leciał jak najwolniej. Raz, że to ostatni rok z tymi ludźmi, dwa, że to ostatni rok w szkole (potem studia, może też będzie fajnie, ale to i tak nie to samo), trzy, że matura się zbliża :x @down: domyślam się... no, ale zobaczymy ; ) |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ty chodzisz do zawodówki, nie musisz tego wiedzieć.
Ta wiedza jest Ci n i e ____ p o t r z e b n a Mam nadzieję, że pomogłem Ci tymi oddzielonymi literkami, bo pewnie strasznie dukasz ;) (wiem, to nie twoja wina, że chodzisz do zawodowej :(, przepraszam ) |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@UP ty za to jesteś pro i myślisz że jesteś kimś ponad przeciętny użytkownik tego forum,kretyn.
|
Cytuj:
|
zawodowka to byl moj plan ; i moge wam powiedziec ze w 100% odnioslem sukces tak jak przewidywalem. O to mi chodzilo a przy okazji bede mial zawod.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
@down: Moi rodzice ukończyli zawodówki. Szczęścia życiowego ani im, ani mi to nie przyniosło. Lepiej mieć jakieś wykształcenie nie wiadomo po co, niż nie mieć wcale (mówię o wyższym) i nie mieć praktycznie żadnych szans na pracę. |
Odpuśćcie sobie naigrywanie się z Albertusa, bo wasze pojęcie o sukcesie zawodowym być może wcale nie jest lepsze niż jego. Przynajmniej ma jakiś pomysł i wprowadza go w życie, wy pewnie tylko robicie to, co wszyscy wokół, bo tak najbezpieczniej.
|
SUKCES w planie który se zaplanowałem!!!!
wytłumaczę , Gdy siedzę na lekcji i słucham co nauczyciel na do powiedzenia to zazwyczaj to później umiem (w domu się nie muszę uczyć) Ale NIGDY nie słuchałem (no poza niektórymi ciekawszymi lekcjami i przedmiotami) , wiec poszedłem do zawodówki głownie w celu zobaczenia pracy fizycznej. Otóż doceniłem szkole , poznałem wspaniałych ludzi i co najważniejsze nabrałem chęci do nauki i pewności siebie!!! teraz na lekcji dużo słucham i osobiście więcej nauczyłem się przez ten rok w zawodowce niż przez 9 lat w szkole podstawowej i gimnazjum. Teraz uczę się czasem w domu , po prostu czytam w necie rożne rzeczy związane z przedmiotami. ta szkolą to przede wszystkim lekcja dla mnie , i mogę śmiało powiedzieć ze już odniosłem sukces , bo się zmieniłem. Do tego poznałem co to praca fizyczna i już się jej nie boje jak większość z was. Przy okazji tej lekcji zdobędę zawód co jest bardzo cenne w tych dziwnych czasach. Nikt nie mówi ze nie zacznę później 2 letniego liceum po zawodowego , Chociaż ze praca w piekarni mi się bardzo spodobała to nic nie szkodzi żebym był piekarzem z wykształceniem na wszelki wypadek. Ja do tego doszedłem sam , natomiast wy idziecie do liceum bo jest taka moda , kombinujecie albo uczycie się tylko dla papierka , JA teraz uczę się tylko i wyłącznie dla SIEBIE , bo tu nie trzeba się uczyć żeby zdać , wiec nie muszę , ale robię to bo lubię , polubiłem się uczyć! I o to w tym chodzi. PS. Ktoś napisał ze po zawodowce się nie odniesie sukcesu... to ja powiem ze zal tego komentować bo widocznie umysł twój jest ograniczony. Cytuj:
|
Albertus, wyluzuj troszkę. Oczywiście, że po zawodówce można spokojnie utrzymywać się, ale za bardzo sobie wciskasz, że większość ludzi chodzi do liceum po papierek i to zawodówka jest tym jedynym dobrym wyborem. Nauka mogła Ci się spodobać, skoro pewnie masz tygodniowo z 10h lekcji, a reszta to przedmioty zawodowe, czy jak tam to sie zwie.
|
Cytuj:
Nie mowie ze all co do liceum to po papierek , ale na pewno znaczna większość. i nie mam co luzować bo jestem spokojny ;D do forum podchodzę raczej jak do zwykłej rozmowy bezstresowej a nie jak do miejsca gdzie mam się denerwować. |
albertus tak ciśniesz na zawód to zapraszam do co lepszych techników, poziom jak w liceach(jak nie lepiej) a i zawód będziesz miał(i uwierz mi taki co lepiej jest opłacany niż po ukończeniu zawodówki). Spodobała ci się fizyczna praca ? to fajnie ja w tym roku bylem na praktykach zawodowych w Mariocie w najlepszej restauracji włoskiej w Polsce Parmezano, i uwierz mi zostało mi to tam prosto wyjaśnione przez ludzi którzy chodzili i do zawodówek i do techników i jest to tak, w zawodowce uczą ciebie jak robić bułkę, jak zrobisz dobrze to ok jak nie to robisz następna, a w technikum jest inaczej, uczą ciebie nie tylko jak zrobić ta bułkę, ale jednocześnie jakie tam procesy zachodzą, i co mogło się popsuć jeżeli bułka wyszła nie tak jak trzeba.
|
Cytuj:
A poza tym z ciekawości. Czym dla ciebie jest sukces? Dla mnie sukcesem jest osiągnięciu moich celów w życiu, a pieniądze nie pełnią tu elementu składowego, ale jedynie niezbędny środek do wypełnienia zamierzeń. |
Cytuj:
|
Cytuj:
aa i u nas jak złe zrobisz "bułkę" to dostaniesz kijem od szczotki w plecy , wiec szybko się nauczysz ;D i nie musisz wiedzieć jakie procesy , po prostu jak się nie nauczysz to będzie to dla ciebie bolesne. Piekarze pokażą Ci jak się je robi , opiszą jak ruszać rekami itp. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem i zobacz ze zawód to tylko dodatkowy + tego o co mi chodziło. |
no wlasnie naucza ciebie jak machac lapami a nie myslec... mnie uczono jak robic dania za ktore ludzie placili 200zl i uczac mnie tego nie bylo czasu na przywalenie kijem a wymagane myslenie, jhezeli nie pomyslales jak to zrobic w szybszy sposób ewentualnie co zesz zrobil ze nie jest takie jak powinno i napraw to. TE procesy wlasnie są wazne, co bedzie jak ciagle ci nie bedzie wychodizla bułka ? bo cos bedzie nie tak ? a bo np zostala dostarczpona nie ta maka co trzeba np ? wolisz dostac kijem od szczotki po plecach i tak za kazdym razem ? czy jednak pomyslec i wiedziec co jak i dlaczego i samemu rozwiazac problem ?
btw jutro na 8 rano na praktyki mam odlozmy dyskusje do jutra co ? |
Cytuj:
Ciastowy miesza ciasta i pomaga na stole ( NAJSTARSI) Piecowy pracuje przy piecu i garowni czasem pomaga na stole jak ma czas ( SREDNI) Stolowy pracuje przy stole , tu malo myslec bardziej robic (NAJMLODSI) Uczen zapier. wszędzie jak dziki osioł i za to mu mało płaca ;D wiec tu myslenie zalezy od doswiadczenia , tym starszy tym wiecej robisz glowa a mniej rekami. Ok , pogadamy jutro ;D |
Cytuj:
A co do inteligencji, nie jest ona cechą zupełnie wrodzoną, wczesne dzieciństwo ma na nią spory wpływ. |
Cytuj:
|
Cytuj:
A kiedyś słyszałem takie zdanie: "Nadmiar pieniędzy może pomóc. Ich niedostatek tylko przeszkadza.". A tym bardziej w kraju takim jak Polska. |
Cytrynowy Sorbecie, to, że dla Twoich rodziców niepójście na studia skończyło się źle, nie oznacza, że tak będzie w każdym przypadku. Ludzie są różni i mają odmienne oczekiwania od życia, weź to pod uwagę. Jeśli wolisz iść na studia, to idź, pewnie to w Twoim przypadku dobry wybór, ale jeśli ktoś iść nie chce i ma ku temu swoje powody, to nie możesz wiedzieć lepiej od niego, jak to się dla niego skończy i czy będzie w przyszłości tego żałował, czy nie.
Każdy wybór jest pewnym ryzykiem i dopiero przyszłość pokaże, czy był słuszny. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ale zauważ, że po zawodówce wykonuje się raczej inne zawody niż po studiach, drogi ludzi z wyższym wykształceniem i tych bez niego nie krzyżują się zbyt często.
|
Cytuj:
@down: Moje doświadczenie mówi mi co innego. |
ten po zawodowce, bo on juz zna uroki zapieprzania, tak samo technikum a nie to co ludzie na studiach/ liceach gdzie jedyne zapieprzanie jakie znaja to "sciaga na histe"
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:09. |
Powered by vBulletin 3