Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Parys
(Post 1860810)
I prawidłowo. Spaść powinien każdy kto sprzedawał/kupował.
|
Warto tutaj odniesc sie do mistrzostwa Legii z roku 94. Gdy to Legia grala u siebie w ostatniej kolejce z Gornikiem! Legia musiala przynajmniej zremisowac ten mecz, natomiast zabrzanie musieli ten mecz wygrac zeby zdobyc mistrzostwo. Sedziowal pan Redzynski z Zielonej Gory. Po 50 minutach Legia grala w jedenastu a Gornik w osmiu! -)))! I Legia przegrywala 0-1. W koncu kolo 75 minuty Legia strzelila tego gola na 1-1 dzieki wciaz tendencyjnym decyzjom pana arbitra. Pomimo takiej przewagi ( jedenastu na osmiu ) zabrzanie potrafili podejsc kilka razy pod pole karne Legii! Na cztery minuty przed koncem zawodnik Legii zagral ewidentnie reka w swoim polu karnym! Bylo to widac! Wyraznie! Na zywo i w powtorkach TV! Sedzia Redzynski uciekal wtedy w druga strone boiska. Nic nie widzial. Hehe! Na dwie minuty przed koncem kibice Legii wtargneli na cala murawe boiska przerywajac spotkanie pomimo, ze mecz byl jeszcze nieskonczony! Sedziowanie w tym meczu bylo SKANDALICZNE !! SKANDALICZNE!! A szczytem hipokryzji jest odwracanie przez kibicow Legii kota ogonem, ktorzy pisza ze gol strzelony przez Gornika poprzedzilo wyjscie pilki na aut i to dowodzi bezstronnoci i obiektywizmu arbitra ( ten sedzia w zyciu nie spodziewal sie , ze strzal Szemonskiego takigo kata trafi do siatki, pan arbiter az struchlal na ten widok, na cale szczescie bylo jeszcze nastepne 45 minut, ktorych ten pa nie zmarnowal ). Sedzia, ktory Gornikowi gwizdal kazdy nawet najbardziej dyskusyjny faul nie widzial z zasady zadnych przewinien legionistow, chyba ze byly one daleko od bramki warszawiakow! Tuz przed pokazaniem czerwonej kartki Baluszynskiemu nie widzial ordynarnego wejscia legionisty w nogi tegoz samego Baluszynskiego!! Przy rzekomym drugim faulu obroncy zabrzanskiego Dziuka bylo widac w powtorkach telewizyjnych, ze Dziuk trafil w pilke i nawet nie drasnal zawodnika warszawskiego, ktory w akrobatycznym stylu upadl z krzykiem na murawe! Sedzia Redzynski ochoczo bez zastanowienia pokazal Dziukowi drugi kartonik wyrzucajac go z boiska! Oczywiscie oficjalnie wszystko bylo ok! A dodam jeszcze, ze w ciagu tego sezonu Gornikowi w trakcie meczow sedziowali panowie z Warszawy ( fakt skandaliczny ) robiacy wszystko zeby zabrzanie przegrali, w meczu w Katowicach gdy Gornik wygrywal nagle zgaslo swiatlo, a powtorzony mecz mial rowniez bardzo dziwny przebieg!? W roku 93 Legia w ostatniej kolejce wygrala z Wisla w Krakowie 6-0 a LKS ( drugi kandydat do mistrzostwa ) chyba z Olimpia Poznan u siebie 7-1! Mistrzostwo Polski miala zdobyc druzyna, ktora bedzie miala lepszy stosunek bramek. To juz byla era komorek! Te brameczki padaly prawie jak na zamowienie! W Krakowie Legia strzelala takie bramki, ze kibice smiali sie do rozpuku ( pokazywano je w TV, wypowiadali sie kibice Wisly i pisaly o tym gazety na drugi dzien )! Cala Polska widziala ten kabaret tylko pan Wojcik ( ktory wtedy byl trenerem Legii a dzis chce uzdrawiac polska pilke) i kibice Legii uwazali, ze wszystko jest ok!? I do dzis uwazaja, ze wszystko bylo ok. Prawdziwe fakty! Sposoby na zdobycie tych dwoch tytulow swietnie wpisuja sie w tradycje osiagania przez Legie wysokich celow! Moze jeszcze o tej sytuacji z 93 roku, cytuje za Maciejem Szczesnym ktory byl wtedy zawodnikiem Legii:
"Sprawa odebrania Legii Warszawa mistrzostwa Polski w 1993 roku do teraz bardzo często pojawia się na językach wielu kibiców piłkarskich. Szczególnie w stolicy, gdzie nie mogą pogodzić się z odebraniem tytułu.
Ówczesny zarząd PZPN podjął taką decyzję, uznając, że warszawiacy kupili mecz z Wisłą Kraków, choć nie było na to żadnych dowodów. Drugi był ŁKS, któremu również odjęto karnie trzy punkty, co spowodowało, że mistrzostwo zdobył trzeci Lech Poznań.
Cały skandal wywołał sporo zamieszania. Legia starała się odzyskać tytuł, ale ostatecznie nadal to poznaniacy mogą uważać się Mistrzem Polski. W Warszawie wszyscy zarzekają się, że meczu nie kupili. Innego zdania jest Maciej Szczęsny - wtedy rezerwowy bramkarz Legii, który nie ma wątpliwości, że spotkanie z Wisłą było ustawione!
- Nie mam cienia wątpliwości. Oglądałem ten mecz z ławki rezerwowych. Tamci grali jak pijani we mgle. A Legia podejmowała ryzyko, jakiego by pod presją wyniku za nic nie podjęła, gdyby obawiała się prawdziwych kontrataków. Trener Wójcik przez ogromną komórkę dowiadywał się, jaki jest wynik w Poznaniu (gdzie ŁKS grał z Olimpią). I pokazywał, ile jeszcze bramek trzeba strzelić. Co najciekawsze, tymi wskazówkami byli tak samo zainteresowani legioniści, jak i wiślacy - opowiada Szczęsny na łamach Dużego Formatu, dodatku do Gazety Wyborczej. - Mówię wprost, że Legia kupiła ten mecz. Teraz, na amatorskim meczu, spotkałem dwóch zawodników tamtej Wisły, którzy mi opowiadali, że wtedy nie mieli wyjścia, bo dostali prikaz z góry, żeby ten mecz puścić. Nic dodac i nic ujac!!!!!!!!!! Ciekawa jest tez sprawa filmuu Zaorskiego " Piłkarski poker ". Film opowiadajacy o rzekomych " walizkach " krazacych na stadionie w Zabrzu. Totalnie kłamliwy, wybielający wojskowy klub ( tak nielubiany przez Polaków ) i szkalujący Górnika ( klub, któremu kibicowały miliony Polaków i polonusów )! Czytalem ostatnio dosc znana i gladka historie CWKS Legii Warszawa pana Erdemskiego! Luzno omawial sobie kolejne sezony! Napisal tam miedzy innymi, ze w sezonie 84/85 Legia byla mistrzem polmetka a tytul zdobyl Gornik ale sugerujac, ze dzialo sie to w dosc dziwnych okolicznosciach i na kanwie tych wlasnie wydarzen oparto scenariusz filmu " Pilkarski poker " - taka opinia o tamtym sezonie obowiazuje takze w Warszawie! A to ciekawe bo olbrzymia ciekawostka sezonu 84/85 byla nastepujaca sytuacja. Przed ostatnia kolejka tego sezonu w tabeli prowadzil: 1) - Gornik 40 pkt, 2) - Legia 40 pkt, 3) - Widzew 38 pkt ! W ostatniej kolejce Widzew gral u siebie z Gornikiem a Legia grala w Szczecinie z broniaca sie przed spadkiem Pogonia, ktora koniecznie potrzebowala do utrzymania w ekstraklasie conajmniej remisu!!!! W przypadku ewentualnego zwyciestwa Widzewa nad Gornikiem, Legie i Pogon calkowicie urzadzal remis, Legia mialaby mistrza kraju a Pogon utrzymalaby sie w ekstraklasie! Wszystkie mecze ostatniej kolejki rozpoczeto punktualnie o godzinie 17!!! Widzew majacy w przypadku zwyciestwa realne szanse na mistrzostwo przegral z Gornikiem 1-2 natomiast tym bardzo interesujacym szczegolem jest fakt, ze druga polowa meczu w Szczecinie rozpoczela sie az 8 minut pozniej niz mecze na wszystkich innych stadionach! W Szczecinie padl remis, pilkarze grali 8 minut dluzej a kazdy moze sobie sam odpowiedziec na ktorym to stadionie dzialy sie dziwne rzeczy, dlaczego druga polowa rozpoczela sie z takim poslizgiem, gdzie mogla krazyc ta filmowa walizka Zaorskiego w koncowce meczu gdy bylo juz wiadomo, ze Gornik ogrywa Widzew, Legia juz tytulu nie zdobedzie a Pogon bardzo potrzebuje remisu do utrzymania! Pogon wlasnie dzieki temu punkcikowi utrzymala sie w ekstraklasie!!! A o czym opowiada " Pilkarski poker ", ktos pomylil glownych aktorow i ich role??? Ale tak to juz czesto jest, ze krzyczy sie " lapac lobuza " dla odwrocenia uwagi od sedna sprawy!!!
cytat z onet.pl
btw. 11 klubow moze zostac zdegradowanych xD