Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki... Chcesz zapalic, wrzucic groszka? WEJDZ! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=198124)

spider-bialystok 08-01-2010 00:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MarazMad (Post 2716990)
Coraz większe akcyzy na nie zmuszają palaczy na odejście od nałogu.

Nie, coraz wieksze akcyzy powoduja wiekszy naplyw tanich papierosow z przemytu.

Shanhaevel 08-01-2010 16:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MarazMad (Post 2716990)
nie ma legalizacji tych używek w/w z prostej przyczyny, rząd nie chce truć społeczeństwa. Jak myślicie dlaczego cena fajek skacze? Coraz większe akcyzy na nie zmuszają palaczy na odejście od nałogu. Co pewnie przekłada się na liczbę zgonów na nowotwory a co z tym się wiąże więcej jest podatników XD. Zreszta nie chce mi się rozpisywać ale i tak zostane wielokrotnie zjechany na tym forum ale to moja opinia. elo

Och, ale ten rząd dobry. Zrozum: państwo ma głęboko w dupie twoje zdrowie i to czy chcesz się truć czy nie. Akcyza to kolejna kasa do zmarnowania w naszym genialnym systemie. A jeśli naprawdę go obchodzi, czy się trujemy czy nie i chce nas od tego ochronić to państwo najwyraźniej ma społeczeństwo za bandę debili od płacenia podatków, a nie ludzi, którzy umieją uznać sami co jest dla nich dobre, a co nie.

Eipiq 08-01-2010 16:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MarazMad (Post 2716990)
nie ma legalizacji tych używek w/w z prostej przyczyny, rząd nie chce truć społeczeństwa. Jak myślicie dlaczego cena fajek skacze? Coraz większe akcyzy na nie zmuszają palaczy na odejście od nałogu. Co pewnie przekłada się na liczbę zgonów na nowotwory a co z tym się wiąże więcej jest podatników XD. Zreszta nie chce mi się rozpisywać ale i tak zostane wielokrotnie zjechany na tym forum ale to moja opinia. elo

Możesz mi wierzyć, rząd ma głęboko gdzieś nasze zdrowie. Pieniądze pochodzące z akcyz za alkohol i papierosy są tak monstrualne, że byłoby głupotą gdyby świadomie się od nich odcinali. Poza tym chore społeczeństwo wydaje więcej pieniędzy na leczenie i koło się zamyka.

A wprowadzenie legalizacji marihuany i nałożenie na nią akcyzy dałoby rządowi zastrzyk gotówki.

Niestety oni widzą w niej tylko narkotyk i tak chyba pozostanie jeszcze długi czas.

Duch Niespokojny 08-01-2010 17:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MarazMad (Post 2716990)
nie ma legalizacji tych używek w/w z prostej przyczyny, rząd nie chce truć społeczeństwa. Jak myślicie dlaczego cena fajek skacze? Coraz większe akcyzy na nie zmuszają palaczy na odejście od nałogu.

Widziałem ostatnio fajny demotywator, teraz mają przerwę techniczną, więc go nie znajdę, ale wyglądał mniej więcej tak:
[na obrazku ojciec z synem]
-Cena alkoholu poszła w górę, to znaczy, że będziesz mniej pił.
-Nie, to znaczy, że będziesz mniej jadł.

Litawor 08-01-2010 18:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2717201)
Widziałem ostatnio fajny demotywator, teraz mają przerwę techniczną, więc go nie znajdę, ale wyglądał mniej więcej tak:
[na obrazku ojciec z synem]
-Cena alkoholu poszła w górę, to znaczy, że będziesz mniej pił.
-Nie, to znaczy, że będziesz mniej jadł.

O ile jest to często, niestety, prawdziwy obraz, to jednak znam niejedną osobę, która ogranicza mocno palenie ze względów finansowych. Chociaż wg mnie zaletą akcyzy jest nie to, że ogranicza pelenie, tylko to, że daje państwu dochody niezbędne do pokrycia kosztów leczenia palaczy. I zresztą to kwestia finansowa, a nie moralna, leży u jej podłoża.

Duch Niespokojny 09-01-2010 18:44

Akcyza, jeśli już pokrywa koszty leczenia palaczy, to w bardzo niewielkim stopniu (jakieś umarzanie długów szpitalom na koszt państwa). Pamiętaj, że to składki na ubezpieczenie zdrowotne finansują służbę zdrowia, a nie podatki.

Kikuslav 09-01-2010 20:03

zmieńmy temat podatków i innych pierdół na cos związanego z tematem.
zaraz się zrobi fala tekstow pro politycznych i bedzie syf.

@topic

denerwuje mnie "nagonka" na DXM, ze to niby srodek dla kidercupnuw i emo-gówien.
jestem temu chasmko przeciwny. moze i emogówna używają takich specyfikow i rzygają po 150mg widząc wiewiórki chodzące po dwu kolorowej tęczy oddychającej dźwiękami ale emo gówna to emo gówna.
mowia, ze jest to dostępne dlatego ćpają... bulszit!
DXM jest dobre.

Litawor 09-01-2010 22:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2717759)
Pamiętaj, że to składki na ubezpieczenie zdrowotne finansują służbę zdrowia, a nie podatki.

No tak, chodziło mi raczej o to, że płacą za to reszcie społeczeństwa.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kikuslav (Post 2717797)
DXM jest dobre.

Mi osobiście podobały się tylko dawki zbliżone do 200 mg. Najlepiej z kodeiną :)

Kikuslav 10-01-2010 01:51

wlasnie siedze z DXM. skonczylem rysowac, kolesie rzucali mi sniezkami w okno. godzina 00:47. ja pierdole, dziwnie w chuj, poszlo 450mg. kolesie wyciagaja mnie na dwor a ja nacpany. kodeiny nie probowalem ale bralem tramal. cos pieknego, stan nie do opisania.

spider-bialystok 10-01-2010 02:50

Fazowac na DXM samemu to slaby pomysl, mi nie podeszlo. O wiele fajniej tripuje sie z dobrym kumplem 'w temacie' + dobra muza.

Kikuslav 10-01-2010 10:07

ja ogolnie mam tak, ze wole samemu tripowac. nie wyobrazam sobie siebie i kolesia razem po kodzie albo jakims benzo. to twoje wlasne fazy w ktorych musisz byc odrealniony ;p

Litawor 12-01-2010 13:16

Dobry tekst: http://wyborcza.pl/1,75480,7426247.html

A co do tripowania, na pierwszy raz lepiej znaleźć sobie kompana, tak jest bezpieczniej. Ale ogólnie też wolę samemu.

A co do benzo - tego w ogóle nie tykać. To nie są żadene psychodeliki. I zabawy z nimi mogą skończyć się bardzo źle.

Eipiq 12-01-2010 14:48

Ciekawy tekst. Przyznam, że nie wiedziałem, że potrawy z marihuany działają aż tak długo. ;)

Kikuslav 12-01-2010 17:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2718972)
Dobry tekst: http://wyborcza.pl/1,75480,7426247.html

A co do tripowania, na pierwszy raz lepiej znaleźć sobie kompana, tak jest bezpieczniej. Ale ogólnie też wolę samemu.

A co do benzo - tego w ogóle nie tykać. To nie są żadene psychodeliki. I zabawy z nimi mogą skończyć się bardzo źle.

Bym wysmial kogos, kto radzil by mi jesc marihuane. Teraz wiem, ze bym się chamsko pomylil.

Fakt, przy tripowaniu z nową używką, zawsze trzeba mieć opiekuna. Każdy organizm jest inny i nie wiadomo jak się zachowa wobec nas ;)

Benzo to gówno - fakt. Podobno ciężej wyjść z tego niż z opiatów. Mam słabe dojście do benzo jak i opiatów (nie mówie o kodeinie-morfinie bo to może mieć KAŻDY. 5 minut czytania o tym i juz się wie co, gdzie i jak).
Już tutaj chyba pisałem o moim benzo tripie i bałbym się szczerze pisząc, powtarzać to. Co najdziwiniesze, nie bawie się w opiaty dzięki kaszlakom. Po kaszlakach zrozumialem, ze opiaty są złe.

Litawor 12-01-2010 23:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kikuslav (Post 2719046)
Co najdziwiniesze, nie bawie się w opiaty dzięki kaszlakom. Po kaszlakach zrozumialem, ze opiaty są złe.

Nie rozumiem. Co masz na myśli?

Kikuslav 14-01-2010 16:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2719291)
Nie rozumiem. Co masz na myśli?

przy kaszlakowych rozkminach doszedłem do tego, ze opiaty są chamsko uzależniające i mimo, że nodding po nich jest czymś nieziemsko przyjemnym i chcialo by sie byc w tym stanie, jakby nie patrząc - nieświadomości, to przez to trudno by się było od nich oderwać.

a tak z czystej ciekawości to w jakie używki Ty się bawisz, Litaworze?

Litawor 14-01-2010 19:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kikuslav (Post 2720022)
a tak z czystej ciekawości to w jakie używki Ty się bawisz, Litaworze?

Obecnie właściwie w żadne. Od święta piję alkohol, od wielkiego święta palę marihuanę (teraz w sylwestra, poprzedni raz był po maturze). I właściwie tylko opioidy wydają mi się atrakcyjne, ale do silniejszych nie mam dostępu, a kodeina jest zupełnie nieopłacalna - działa krótko, trzeba bawić się w ekstrakcję albo truć sulfogwajakolem i przy tym sporo kosztuje (nie biorę jej od dawna). Wprawdzie być może byłbym w stanie załatwić sobie heroinę, ale na to się nie zdecyduję, wolałbym farmaceutyki.

W bardzo sprzyjających okresach chętnie sięgam po psychodeliki, do grzybów mam dość łatwy dostęp. Ale rzadko czuję się psychicznie i fizycznie na siłach, a zarazem mam do tego odpowiednie miejsce. Właściwie tylko w wakacje wchodzi to w grę.

Kikuslav 14-01-2010 19:57

jakie opio słabsze od kody jest dla Ciebie atrakcyjne?

Litawor 14-01-2010 22:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kikuslav (Post 2720118)
jakie opio słabsze od kody jest dla Ciebie atrakcyjne?

Czemu słabsze? Ja mówię o silniejszych. Nie ma słabszych od kodeiny :p Tylko tramadol jest porównywalny.

Dla mnie atrakcyjne to np. buprenorfina, metadon, morfina, fentanyl.

Lasooch 15-01-2010 01:36

Mam w domu ze dwie paczki Zaldiaru (chlorowodorek tramadolu + paracetamol), nadaje się to do czegoś?

Co prawda pewnie i tak nie skorzystam, ale z ciekawości ; )


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:19.

Powered by vBulletin 3