![]() |
Xondrius nie byl w ordo ani razu:) Poza tym osoby jak asinly, zanim ejszcze byl w vanum itd. Nie pamietma teraz dokladnie bo forum nie dziala, ale ejst to smieszne :)
|
Cytuj:
|
Co nie zmienia faktu, że przygniatającą przewagę mamy my.
|
Cytuj:
macie przewage (gratulacje) i z tym sie raczej kazdy zgadza ale z tym ze juz wygraliscie to sie mylicie (pojawiaja sie takie poglady) pozdor |
Czytanie bluzgów na tym forum już się robi męczące...
|
Nebula to specyficzny serwer, drugiego takiego nie ma w Tibii, podobna jest tylko Furora, tak więc wychodzi nam prosta funkcja liniowa:
MORE POLAX = SERVER SUX MORE 1.SZARE JOR AKONT Po pokonaniu Phyrexian, w marcu 2006 r. Polacy rozpoczęli nieograniczone, oczekiwane przez 10 miechów PG. Od tamtego momentu trochę czasu minęło i mamy efekty, w ch*j 100+ z czego może 5-10 nie sharuje. Sharerzy łatwo znajdują sobie plecy i na Nebuli nikt specjalnie przeciw temu nie walczy. Gdyby nie ta wojna to mielibyśmy Furorę II, ale i tak nic nie trwa wiecznie i na wszystko przyjdzie czas... 2.U IS KILL O ile wojna Phy~ vs. Reb~ była dosyć ciekawa, pełna wielu ciekawych akcji i bitew, gdzie żeby wygrać trzeba było naprawdę pomyśleć to w dzisiejszych czasach całe PvP polega na tym, żeby napisać "z ..." lub wcisnąć "=". I tu właśnie nawet Furora nas bije, oni przynajmniej umieją odliczyć combo. W tym momencie gra traci cały urok... 3.ARMOR NOW OR DED Obydwie strony mają w swojej ekipe zarówno dobrych graczy (nielicznych, ale są) jak i ludzi sprawiających wrażenie 13-letnich dzieci, którzy próbują robić PA nie znając nawet podstaw (!) angielskiego. Pathetic, just pathetic... 4.NIE DAJ SIĘ ZWIEŚĆ Głównym powodem wojny z Phyrexian, było dla Rebirth ich ogromne PA. Po zakończeniu wojny może przez 3 miechy~ członkowie Reb~ próbowali ratować server, ale niestety potem było już coraz gorzej - sharing, PA itd. Niektórzy próbowali coś robić, ale niestety górę wzięli ludzie, którzy nigdy nie powinni dojść do władzy. Z bólem serca muszę powiedzieć, że POLs zamiast ratować server, zniszczyli go doszczętnie. 5.PRZYGANIAŁ KOCIOŁ GARNKOWI, A SAM UŻYWA BOTA Najśmieszniejszym faktem są nieustające kłótnie na forach etc. kto jest gorszy - w używaniu bota, sharingu, PA... odpowiedź jest prosta - obydwie strony działają w ten sam sposób. 20:42 You see a grave. Here lies good, old Nebula. //Hidetoshi Nakamura |
proponowalbym open battle na jakiejs neutralnej glebie. Konkretna data konkretne deklaracje konkretni ludzie. nie jak takcy zwykli frajerzy.
wtedy wszystko sie wyjasni @up. sporo mas zracji |
Cytuj:
|
Co do open battle to słowa "wyglądało jak wyglądało" są zbyt "łaskawe" jak dla tej walki. Jednym słowem bylo to jedno wielkie zamieszanie, żadnego ładu. Jeśli obie gildie dalej chcą kontynuować to co dzieje się teraz to pewne jest że jeśli tak dalej to wszystko będzie się toczyć serwer zostanie zniszczony do końca... szczerze mówiąc nie rozumiem tych ludzi, chyba nie rozpoczynali tej wojny po to żeby ciągneła się ona przez tak długi czas, co więcej nie widać jej końca, skoro zdecydowali się na to, to powinni chcieć to wszystko jak najszybciej zakończyć i poprostu umuwić się na open battle na śmierć i życie.
|
@(L)egionista
Nie do końca się mogę z Tobą zgodzić, to co mówisz jest raczej niemożliwe do zrobienia. Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Jak dobrze pamiętam Friida się pokłócił z Shaelionem i niektórzy ludzie wzięli stronę Friidy, a niektórzy tego drugiego. I tak trwa to do dziś, wielu ludzi nie chciało wojny, ale zostało zmuszone. Cytuj:
/Hidetoshi~ |
Cytuj:
|
Cytuj:
Nie siedzisz w tym czyli nie wiesz jak jest naprawde wiesz tylko co jedna gildia bluzga na druga. Zeby byl uczciwy open musi byc miejsce pozbawione "noobcharow" i teren musi byc spory zeby pomiescil okolo 80 osob. Takim terenem jest goroma czekalismy na niej spory kawal czasu dawne "Ordo" zbieralo team a pozniej nam powiedzialo ze mamy tam przygotowanego trapa i ze chca sie bic na innym terenie, zaproponowali Ankrahmun/Darashie ale jak kazdy wie z wczesniejszych akcji jest tam dosc spore pole do popisu "noobcharami" ... jak tak dalej pojdzie to nigdy nie dojdzie do Open Battle miedzy naszymi gildiami... tyle mam do powiedzenia na ten temat, ale znajac zycie zaraz ktos tu po mnie pojedzie albo mnie zwyzywa ... |
@Lovah
według mnie to że jest wojna ma duże znaczenie jeśli chodzi o niszczenie serwera. Prostym przykładem jest sytuacja w której jedna ze stron aratkuje noob charami wielu ludzi, często zabija a gdy dzieje się odwrotnie to i tak zwykły gracz dużo traci bo musi płacić, lub gdy ludzie z Vanum czy VU main charami (!) zabijają ludzi (20-30 lvl) przed savem, sam byłem świadkiem ;) gdyby nie wojna być może te akcje nie miały by miejsca, dlaczego? bo gildiom brakuje pieniędzy na prowadzenie wojny i muszą je jakoś zdobywać, przez co ucierpiało wiele osób. Co do powodów rozpoczęcia wojny, wole się nie wypowiadać bo słyszałem tyle wersji że szkoda czasu na wymienianie ich. |
Uwazam ze ta wojna potrwa jeszcze spory kawalek czasu. My jak i Of/V nie mamy zamiaru odpuszczac. Nasza gildia przewaza zgraniem i taktyka, jak wiadomo w Of/V jest bariera jezykowa ktora utrudnia im porozumiewanie sie. Obie gildie dysponuja potezna sila i sporym zapasem "levelowym". Jedynym problemem na wojnie sa pieniadze czasami nawet jak sa to chce sie miec ich wiecej, znam ta historie z Xereny i Aurea ... takie sa uroki wojny zawsze ucierpia "medium levele". Najbardziej w wojnie boli mnie to ze przez to, ze walcze cierpia moje RLe i znajomi oni w niczym nie zawinili kazdy odpowiada sam za swoje czyny ...
|
Ta wojny byla nieunikniona.
Kilka do gory. Rozpoczynajac wojne liczylismy sie z tym ze bedzie ona dluga i wyczerpujaca. Kazdy kto dolaczyl do jednej badz drugiej strony musial sie z tym liczyc. @Lovah A w tej wojnie niema ciekawych akcji? Niektore mass logi sa naprawde ladne i zgrane a to ze niema opena, to hmm kazdy ma swoje zdanie. Na wszystko przyjdzie czas napewno. |
Nie powiedzial bym ze Vu cierpi na brak kasy. Podobno Hespios sprzedaje spora ilos kasy na allegro bodajze 400k i daje nawet gratisy :D
Wiec pekowanie ludzmy ze strony VU jest z cala pewnoscia nieuzasadnione, nie zebym bronil vanum. Najlepszym rozwiazaniem wojny bylo by wyplacenie sie z niej osob z guild, ktora przegrywa (np. po openie, albo fragowo) ale jak kazdy wie kazda ze stron nie ma zamiaru odpuscic, a szkoda :/ |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
xxx says: z xxx xxx says: = xxx says: z xxx xxx says: = I to ma byc ciekawe? Jakby było coś fajnego bez użycia botów, to OK można polemizować czy jest to fajna akcja czy nie, ale póki jest jak jest - wojna to w ogole nie jest atrakcyjna dla ogladajacych. |
Cytuj:
|
@up
no jasne, najlepszy przyklad w hills, niezle sie musieliscie spocic zeby kogos trapnac.
|
Cytuj:
zaczelo sie od Xaemusa (najstarszy) nie widze zebym ja / webi / bjoern shu obrazal VU ktos zaczol od rudego w odwecie poszedl uszatek i teraz sie ciagnie ale co tam Cytuj:
bo mam hunta od Kepso ? pytanie za co? obawiam sie ze on sam nie wie ale pewnie za to ze znam Fajnego Ludka i Vilira osobiscie lubie terta i knaaka a wracajac do powodow wojny to obawiam sie ze nikt juz nie wie o co poszlo przypomne tylko ze wojna sie zaczela po czym szybko sie skonczyla ale niektorym z VU zaczelo sie nudzic i juz po 14 dniach mielismy wojne na nowo ^^ nie zebym sie czepial |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:58. |
Powered by vBulletin 3