I to mówi człowiek, który wczoraj powiedział, a w zasadzie palnął, że Premier League jest mniej prestiżowa od Serie A. Śmiech na sali xd

Co do przykładów - nie podam Ci konkretnych w tym momencie. Dlaczego ? Otóż śpieszę z odpowiedzią - Po 1. Jestem śpiący o tej porze, a po drugie nie fascynuję się footballem włoskim i go nie oglądam, z przyczyn jakie podałem w moim poprzednim poscie. Jednak jutro nie omieszkam czegoś wygrzebać z np. youtube'a co pokaże włoskich symulantów.

Przynajmniej mam argumentacje na to co mowie a nie staram sie byc pseudofajnym kolesiem ktory nie wie co mowi,a argumentow szuka dopiero po wypowiedzi co jest zalosne...I tak jeden filmik mnie nie przekona,gdyz jak sam powiedziales nie ogladasz ligi wloskiej to skad wiesz kto kiedy symuluje etc. gubisz oj gubisz,przyokazji blazniac.I wciaz nie pojmuje dlaczego premiership ma byc bardziej prestizowe od serie a,Yoh'owi sie nie udalo nie spodziewam sie takze po tobie,gdyz Yoh,potrafi mnie jeszcze zdenerwowac,co jest sztuka a twoj kazdy post napawa mnie smiechem,o tym jak mozna sie porywac z motyka na slonce,w skrocie udowodnic cos co nie ma miejsca (ew. sporadycznie a nie caly mecz,10 zawodnikow symulujacych w druzynie etc.) Wiec nie musisz sie trudzic,i wciaz nie wymieniles ani jednego zawodnika co wywraca sie przy kazdym kontakcie fizycznym z innym zawodnikiem z druzyne ktore wymienilem.Powiedziales e w wiekszosci druzyn wloskich jest 10'ciu takich zawodnikow,tymczasem nie wskazales ani jednego.Wiec powodu ze smiechu z ciebie mam ja i kazdy kto uzywa szarych komorek do czegos wiecej niz zastanawienia sie czym sie podetrzec po sraniu.

Ja argumentacji nie szukam dopiero po napisaniu posta. Być może Ty jesteś tak zaślepiony miłością do Włoskich klubów, że po prostu nie dostrzegasz tego wszystkiego co sie dzieje na boiskach w Italii ? Anyway- co ja Ci się będe tłumaczył. Definitywna większość ludzi, która choć trochę zna się na footballu bez wahania odpowie, że to Włosi są mistrzami symulowania i wymuszania. Obiektywni również bez wahania powiedzą, że lidze włoskiej brakuje jeszcze kawał do angielskiej ligii. Cieszę się, że moje posty wzbudzają w Tobie śmiech - lubię sprawiać ludziom przyjemność. Muszę przyznać, że Twoje posty też są bardzo zabawne ^^" Imho to najlepiej idź sobie obejrzyj jakiś włoski meczyk - na 100 % Ci się lepiej zrobi jak zobaczysz tych aktorów :))

Pewnie zaraz mi napiszesz, że wszystko co tutaj napisałem w tym poście to kłamstwo, że włosi zachowują się najbardziej fair play, że skoro nie argumentowałem tego, że Angielska jest lepsza od Serie A (bo argumentować mi się nie chce, bo sensu nie widzę. Jakbyś się kłócił czy lepsza jest Hiszpańska, czy Angielska - to wtedy można by było podyskutować) to w takim razie Serie A jest lepsza od Angielskiej, a co za tym idzie razem z Primera Division jest najlepsza na świecie :) Nie mam do Ciebie już siły człowieku.

@edit: Troszeczkę zamotałem w ostatnim zdaniu, ale nie chce mi się tego poprawiać, bo śpiący jestem ;<

@down: No przecież odnośnie Twojego dżołka to nie powiedziałem, że jest zły. Jakoś nie oburzyłem się wielce za text z Mayonezem xd Zawsze mozna pożartować jeśli to nie przekracza granice dobrego smaku. Btw. Jestem ciekaw jaka będzie statystyka tych wyników xd
A co do Kryśki, to on dla Ciebie będzie nadal fe, tak jak dla mnie jest fe Serie A ^^" I takie rzeczy się nie zmienią z dnia na dzień ;)

Łohhoo xd Ekipa się zebrała xd Strach się bać nowych postów xD

Właśnie, tak samo jak Yoh. Potraficie powiedzieć, że Serie A jest be, ale nie potraficie podać sensownych argumentów. Tak, włosi mają inny styl gry, tak samo jak mają inny styl życia. Co nie czyni ich gorszymi. Tak poza tym, teraz sobie ponupie za wynikami klubów angielskich z klubami włoskimi.

A co do mojego drzouka. Ludzie, pośmiejscie się troche z siebie, ze swoich Ideii, ze swoich klubów ; ).
A w moim przekonaniu, Ce.Ronaldo jest dalej przewracającym się o własne nogi (rzekomo przeciwnika), gdy ma zły dziondzial.

@down
I w półfinale !!!1111

A ja do ciebie bo nie nie chce ci sie argumentowac swojej wypowiedzi tylko nie potraifsz znalezc na tyle przekonywujacych argumentow aby kogokolwiek przekonac,jesli ktos troche zna sie na pilce to pamieta ze klub angielski dostal w keko z klubem wloskim w finale ligi mistrzow wiec o co ta farsa?Znajdz argumenty bo bez solidnych argumentow zadna wypowiedz nie jest godna uwagi,gdyz jest bezpodstawna,dotarlo do ciebie,czy jestes na tyle fajny ze abys zrozumial musze ci to narysowac w formie komiksu?

Rozmowy bez argumentow sa jak kobiety bez biustu elo.

@Up:
Chłopie, L'pool vs. Milan. 3:0 do połowy i przegrali. Faktycznie, wspaniałe są te kluby włoskie ;P I jeszcze odnośnie LM której tak kurczowo się trzymasz - w ostatnich finałach zawsze były drużyny z Anglii, a to o czymś świadczy, co nie ?
@Sven:
Jeśli Ronaldo przewraca się o własne nogi, to co można powiedzieć o Włochach ? Hahaha, śmiesznie to zabrzmiało w ustach fana Serie A :p
Calen, dziękuje, że to powiedziałeś bo ja już nie miałem cierpliwości i sobie odpuściłem. :*
Widziałem także, że rozprawialiście o C. Ronaldo, więc a propos jego osoby - na onecie napisali, że zgodził się spotkać z 11 letnim chłopcem z Polski chorym na jakąś ciężką chorobę. Jakież on ma serducho :<

A ciekawe ile wziął ; >.
Cóż, przegrali, zdarza się, a Rafa Benitez jest wspaniałym taktykiem i wiadome było, że tak tego nie odpuści, a karne to zawsze wielka loteria. I co z tego, że byli, ile razy wygrali.

C.*Ronaldo. A Włosi jakoś tak się często nie przewracają przy najsłabszym kontakcie lub nawet (olaboga) o piłkę. Czyżby brak argumentów i próba podjazdu ]: >?

btw. Dzisiaj mecz Poland vs Portugal, bo nie wiem czy miejscówki załatwiać ; /.

@down
Głos mądrości w tym temacie.

Co do tego, która liga jest piękniejsza:
Prawda leży po środku. Czołowe drużyny włoskie (Milan, Inter, Juve) mają idealnie wyważone formacje. Ich ataki budowane są długotrwale, z dużą wymiennością pozycji, a jak już tracą piłkę, to zazwyczaj pod bramką przeciwnika, by ustawić szyki obronne. Grają zazwyczaj dużą ilością środkowych pomocników, co zagęszcza środek pola, ale za to na bokach obrony potrzebni są wytrzymali zawodnicy (Jankulowsky, Oddo, Maxwell, Maicon, Grygera, Balzeretti). Jeden Ofensywny pomocnik zazwyczaj schodzi do boków, by rozciągnać defensywę rywali, a drugi kreauję grę mając za plecami zawodnika od "czarnej roboty" ( na przykład w Milanie pierwsz yzawodnik to Kaka, drugi Pirlo, trzeci Gattuso). Za to w Lidze Angielskiej gra się dynamiczniej, mniej technicznie (technika to nie tylko drybling), ogromny nacisk postawiony jest na skrzydła, natomiast w środku zazwyczaj jest 2 zawodników. Grane są zazwyczaj długie piłki najczęściej do 2 zawodników w ataku, z czego jeden jest typową "wieżą", a drugi szybkim, zwinnym napastnikiem. Dlatego dyskusja, który Liga ładniej gra to jak porównywanie gry RPG z FPs. "To inny rozdział, inny, kurwa, gatunek literacki" (cytat z "Pulp Fiction")

Co do Inzaghiego:
Widać, że jesteś fanem Arsenalu. Inzaghiego można lubić, lub nie, ale to był jest i będzie wielki napastnik. Gdyby ten "drewniak", który jest zabójczo skuteczny przeszedł to twojego klubiku, zapewne zesikałbyś się z radości.

Co do symulowania:
W każdej lidze symulują, tylko Liga Włoska jest pod tym wzgledem pod największym obstrzałem. Nie jestem jej fanem, wolę angielską, ale nie można jej lekceważyć.

Wielkim ? Zaiste, mocno cię poniosło. A gdyby przeszedł do mojego "klubiku" to cóż, liczyłbym na to, że w pierwszym meczu odniesie kontuzje uniemożliwiającą grę do końca sezonu i wtedy zejszczałbym się z radości. Bo Inzaghi w porównaniu z którymkolwiek napastnikiem Arsenalu jest niczym. Powiedzmy sobie szczerze - Inzaghi stoi dwie klasy niżej od Vana Persiego (który de fakto takim typowym napastnikiem nie jest, ale...). A jeśli porównać go do dawnych gwiazd Arsenalu - no cóż, gdzie Inzaghi a gdzie Dennis Bergkamp ?

Inzaghi to jest taki cwaniak, którego wpuszcza trener na ostatnie 10 minut, a ten potrafi wpakować 2 bramki, które nie zachwycają urodą i zmienić kompletnie sytuacje na boisku. Bramkostrzelny to on jest - nie ma co zaprzeczyć, tylko że po prostu niczym się nie wyróżnia pod względem np. techniki. Większość napastników jest bardziej wszechstronna i nie stawia tylko na szybkość i uśmiech losu ze strony liniowego ;)

Żeby van Persi w swojej karierze strzelił choć połowę tego, co ustrzelił "Pippo", to będzie dobrze. A co do Bergkampa- grał w innej lidze, w innym okresie futbolu ( szczyt Dennisa wypadał mniej więcej 1995-2001, a Piipo od 2002-2003), w drużynie o zupełnie odmiennym stylu gry. W Arsenlu cały zespół grał pod "Dutch Mastera", a "Pippo" był tylko jednym z wielu. Dlatego co do ich porównania powtórzę się: "inny, kurwa, gatunek literacki"

Pfff... czy jest niczym? Wątpie, bo gra w Milanie, nie jednokrotnie dając zwycięstwo (Liga Mistrzów lub mecze ligowe) Ostatnio został powolany na mecz reprezentacji Włoch. Nie mów, że to o niczym nie świadczy.

Cóż, albo się gra, żeby oddać piękne strzały, które nie wpadają do bramki, albo się strzela by wygrać. A od wszechstronności mamy innych piłkarzy. To jest właśnie to wywarzenie, o którym mówił Thomisson.

Powiedzmy... Żeby Van Persi w swojej karierze zagrał choć połowe tego, co zagrał "Pippo"

@Thomisson & Sven:
O Robina się nie martwcie, bo piłkarz z TAKIMI
umiejętnościami zdobędzie w swej karierze masę bramek.
@Edit:
I nie Persi, tylko Persie.
@Down:
Gola z dośrodkowania ? Człowieku, jaja sobie robisz w tym momencie.
@Edit'n'down:
Skoro gol Robina to tylko "strzał z dośrodkowania" to ten gol (http://www.youtube.com/watch?v=iJnpWovFyZM) będzie dla ciebie tylko golem zdobytym po długim podaniu...tja...

I co? I strzelił jednego gola z dośrodkowania...

http://youtube.com/watch?v=H5-1Q2ozzR8
Jak już pragniesz się wymieniać filmikami. Rola wysuniętego napastnika.

1:31 rox ; >.

Mowmy o czasach bierzacych czyt. ostatniej edycji a nie prehistorii.Co do drugiej czesci i co z tego,skoro przegrywaja?
Calen&Yoh
Umowcie sie razem moze wam sie udac napisac chociaz jedna uporzadkowana wypowiedz z argumentem,bo poki co wasze wypowiedzi przypominaja to co mowi rzad,duzo pierdół,malo konkretow a w rzeczywistosci sa to puste slowa.Nie napisal zaden z was zadnej wypowiedzi gdzie udowodnil by mi cos,gdyz nie podajecie argumentow (prawdziwych) a nie bazujecie na wypowiedziach opartych o wlasne mniemanie na temat lig,pozbawione obiektywizmu co jest wielce dziecinne...Czy tak duzo od was wymagam? Argumentacja to zbyt wiele dla was? Zaraz Calen dowali ze mu sie poprostu nie chce,ale nijak nie udowodnicie czegos czego nie ma,juz sie powtarzam ale do was to nie dociera.Postarajcie sie trzymac jakis poziom wypowiedzi bo gdybym mowil w podobnym tonie to najlepszym i najpiekniej grajacym klubem swiata bylby Inter,tylko dlatego ze jestem jego fanem i wrzucilem filmik,ktory jest slaby.Ale tak nie uwazam i potrafie przyznac ze moj ulubiony klub ma male szanse na ugranie czegos,ale nie mowie ze to koniecznie zrobi jak Yoh mowil ze Arsenal zmiazdzy wszystkich.Szkoda ze nie potraficie uzasadnic niczego co napisaliscie,moze bym musial sie chociaz raz wysilic,ale jak zauwazylem to narazie szczytem dla was jest jakis slaby wjazd na moja osobe ze sie nie znam itp. co jest spowodowane brakiem uzasadnienia na wasze teorie dot. poziomu lig.Czekam az napiszecie cos z sensem bo lejecie wode na mlyn tylko ;] cos co bedzie mialo rece i nogi.Teze (ze angielska>wloska) i argument ktory to udowodni... Poki co takie bzdury mozecie pisac na onecie,tutaj sa ludzie,ktorzy oczekuja pewnego poziomu.

każdy z nas lubi inny klub(znaczy zdarza się że ten sam nie o to chodzi)
ale jeśli piszemy na forum starajmy się być obiektywni
bo potem przychodzą takie Yohy Asakury i człowieka drgawki ogarniają jak czyta zaślepionego fanatyka który nie potrafi wykrzesać z siebie za grosz obiektywizmu
Arsenal to Arsenal tamto,Van Persie>Pippo:(
Pogodzę was
Liga Hiszpańska jest najlepsza;)
W lidze angl gra się na jakieś drewno w ataku które ma wygrać główkę
w lidze włoskiej w ogóle nie gra się do przodu ,wszyscy bronią-.-
te 3 ligi stoją na podobnym poziomie i ciężko ocenić która jest lepsza
jeśli ktoś tego nie rozumie ,trudno jego problem
Inzagi-jest drewniany i co z tego skoro ma dar ustawiania się na boisku

za duzo skrajnosci podales,ale widac ze cos ogarniasz w porownaniu do dwojki do ktorej sie zwracalem

Dlaczego Serie A są gorsze od Premiership ? No cóż, najważniejsze to klasa zawodników - nawet zespoły które w Anglii są uważane za średniaków w swoich składach mają gwiazdy o których drużyny z Włoch mogą sobie tylko pomarzyć. Teddy Sheringham (chyba nie trzeba go przedstawiać ?), Nicolas Anelka, Hasselbaink, Rommedahl...
Liga angielska dla faworyta typowanego do zwycięstwa (choć takowego raczej nie ma nigdy, bo mówiąc szczerze to wiele zespołów może powalczyć o mistrzostwo) jest znacznie trudniejsza niż takie Serie A. Bo przecież np. taki Tottenham czy Aston Villa potrafią sprawić naprawdę dużo kłopotów Manchesterowi, Arsenalowi czy Chelsea. W Serie A takiej rywalizacji nie ma - ot, jest kilka silniejszych klubów a reszta walczy o miejsce w środku tabeli. Gdyby przenieść taki Bolton do ligi włoskiej, to jestem pewien, że Anelka poradziłby sobie z większością średniaków włoskich, a miałby problemy jedynie z czołówką. A weźmy przeciętną drużynę z Serie A do Premiership - niewątpliwie byłaby kandydatem do spadku. Więc dlatego uważam, że Premiership > Serie A. Klasa drużyn i zawodników z drużyn brytyjskich jest po prostu wyższa niż włoskich. Napisałbym więcej, ale już dość późno i naprawdę nie mam ochoty dalej babrać się w tym temacie.
@Edit:
Doom, masz zamiar dalej polemizować o ligach, to zapraszam na PW bądź GG/AQQ, bo tutaj już się mały śmietnik i rzucanie mięsem zrobiło...
@Edit2:
Z góry też mówię, że nie mam już zamiaru w angażowanie się w kłótnie typu "napastnik Arsenalu vs. napastnik XXX". Sezon przyniesie rozstrzygnięcie naszych sporów, trzeba nam tylko cierpliwie czekać. Fakt, może wcześniej fatalnie sformuowałem swoje myśli (teksty typu "Arsenal zmiażdży wszystkich") ale było to spowodowane tym, że Kanonierzy mają w tym sezonie naprawdę duże szanse na odniesienie sukcesu. Więc jeśli wcześniej zachowałem się szczeniacko i niedojrzale - przyznaje się, mój błąd. I nie mam zamiaru się nawet usprawiedliwiać.

Z mojej strony, proponuję zakończyć dyskusję na temat, która liga jest lepsza. Nie, że nie mam argumentów, ale to do niczego nie prowadzi i zdeka rujnuje temat.

Mówiłem o tym 4 strony temu ale panowie oczywiście musieli se pokonwersować jaki to Arsenal jest zajebisty, jaka Serie A wspaniała i kurwa cuda wianki...

Na dobrą sprawę nie wiem poco tyle za spamowaliście tematu, ponieważ każdy lubi to co lubi...jedni preferują włoską piłkę (bardziej defensywną) a drudzy angielską (bardziej ofensywną) co oczywiście nie zmienia faktu że włosi także potrafią grac w ataku jak i anglicy w obronie.

Wszystko powiedziałem i myślę że większość by się z tym zgodziła...nieweim poco te gadki typu "Długie piłki na drewno" "symulanci" itd Za dużo 2 ligi angielskiej z Rasiakiem na czele i naszej polskiej "Extra" klasy?