Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje światopoglądowe (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=205236)

AwangardowyKaloryfer 16-08-2009 21:01

Ja powiem tak: tolerancja ,okej. Nie ma problemu, ale do pewnego stopnia. Toleruję homoseksualistów ,idiotów ,analfabetów itd. Ale nie cierpię głupoty ,na zasadzie :
idzie sobie gówniarz i "skacze" do młodszego ,żeby pokazać przed kumplami jaki jest zajebisty. To jest 1 ,2 jest to ,że:
ktoś się wypowiada na dany temat tylko po to ,żeby coś powiedzieć ,czasem pisząc posta pod tytułem "pasztet" ,czy coś.
Kolejny: wszelkie słuchanie ,śpiewanie i tworzenie tzw. "anty policyjnej nuty".
Jest to chore ,bo bez policji bali by się odezwać bo kogokolwiek ,bo ktoś go usłyszy i zrobi "krzywdę".
To są takie najważniejsze i wymyślone tak na wejściu.

spider-bialystok 17-08-2009 01:01

Chcenie nielegalnej broni, ale jednoczesnie chcecie, by grupa uprzywilejowana (wladza) miala do niej dostep? Gdzie tu wolnosc i rownosc?
Albo wszyscy, albo nikt.
Mowicie, ze wladza powinna miec bron, by pilnowac przestrzegania prawa.
Kilkadziesiat lat temu przestepstwem bylo bycie Zydem w III Rzeszy, lub arystokratyczne pochodzenie i duzy majatek. (ZSRR)
http://img34.imageshack.us/img34/5498/asasasasn.jpg

Ashlon 17-08-2009 01:27

@Spider : obrazek troche demagogia, ale skoro juz nawiazujemy do historii, to warto wspomniec tez o tym, ze mozliwosc posiadania wlasnych najemnych armii (czyli takie zezwolenie na bron w owczesnym wydaniu largo) w czasach I Rzeczpospolitej (choc najbardziej obserwowalne w XVI-XVII-XVIII wieku) i ich wykorzystywanie przez szlachcicow w konfliktach niejednokrotnie ulatwialo zwyciezenie miedzypanstwowego konfliktu, pomagalo odciazyc panstwo z koniecznosci posiadania bardzo duzej armii, a pod koniec Rzeczpospolitej Obojga Narodow takie armie byly trzonem owczesnej armii.

Co wiecej, milicja obywatelska (w dobrym znaczeniu tego slowa) niejednokrotnie walczyla rownie dobrze, co wojsko, pomimo gorszego sprzetu i wyszkolenia - np. obrona Warszawy podczas kampanii wrzesniowej w 1939 roku, gdzie cywile bardzo wspomagali wojskowa obrone stolicy.

Osobiscie uwazam, ze ulatwienie dostepu do broni (acz nie zniesienie calkowitej kontroli nad tym) byloby korzystne - wieksze bezpieczenstwo, mozliwosc istnienia milicji obywatelskiej to zalety. Nie wydaje mi sie, aby jakos znaczaco wzrosla liczba morderstw - obecnie czesc bandytow nie ma dostepu do pistoletow/strzelb, wiec morduja przy wykorzystaniu nozy, kastetow, kijow bejsbolowych,a czasami i wiatrowek, ktore tez sa grozne, a jakos kazdy pelnoletni moze je kupic.

Litawor 17-08-2009 09:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2626156)
Mowicie, ze wladza powinna miec bron, by pilnowac przestrzegania prawa.
Kilkadziesiat lat temu przestepstwem bylo bycie Zydem w III Rzeszy, lub arystokratyczne pochodzenie i duzy majatek. (ZSRR)

Sugerujesz, że państwo powinno dać obywatelom broń, żeby mogli nie przestrzegać prawa, kiedy uważają, że jest ono niesłuszne? Polska jest krajem demokratycznym i żeby zmienić prawo, wystarczy wola społeczeństwa. Nie ma potrzeby odwoływania się do siły (poza tym chciałbyś, żeby związkowcy, których pewnie nie darzysz miłości, czy górnicy byli uzbrojeni? bo to oni są najbardziej waleczni).

A tutaj temat z ostatniej chwili:
http://wyborcza.pl/1,76842,6932064,K...ca_polowy.html

W skrócie: zgłoszony zostanie projekt ustawy, która wprowadziłaby parytet na listach wybrczych do Sejmu (ale nie do Senatu). Oznaczałoby to, że połową wszystkich osób wystawionych na listach wyborczych musiałyby być kobiety. Partia, który nie podporządkowałaby się temu prawu, zostałaby skreślona z listy. "Wyborcza" nie raczyła wspomnieć, kto jest autorem inicjatywy.

Domyślam się, że mało kto na tym forum poprze pomysł. Ja sam jestem przeciw, chociaż to akurat nie jest jeszcze pomysł tak skandaliczny, jak propozycje przeznaczenia miejsc w Sejmie (nie na listach) na wyłączoność kobiet. Ciekaw jestem, dlaczego np. popierający pomysł SLD sam jeszcze nie wprowadził takiego parytetu w swoich szeregach...

Vil 17-08-2009 11:36

Kolejny temat zastepczy i tyle.

Media sie ciesza, bo maja co pokazywac, ludziki sie ciesza bo maja o czym dyskutowac.

Ashlon 17-08-2009 11:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2626256)
W skrócie: zgłoszony zostanie projekt ustawy, która wprowadziłaby parytet na listach wybrczych do Sejmu (ale nie do Senatu). Oznaczałoby to, że połową wszystkich osób wystawionych na listach wyborczych musiałyby być kobiety. Partia, który nie podporządkowałaby się temu prawu, zostałaby skreślona z listy. "Wyborcza" nie raczyła wspomnieć, kto jest autorem inicjatywy.

W skrocie - dawno tak debilnego pomyslu baby nie wymyslily ;)

Duch Niespokojny 17-08-2009 12:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2626256)
W skrócie: zgłoszony zostanie projekt ustawy, która wprowadziłaby parytet na listach wybrczych do Sejmu (ale nie do Senatu). Oznaczałoby to, że połową wszystkich osób wystawionych na listach wyborczych musiałyby być kobiety. Partia, który nie podporządkowałaby się temu prawu, zostałaby skreślona z listy.

Domyślam się, że to w imię walki z dyskryminacją. Tyle że to właśnie jest dyskryminacja - często jeśli mężczyzna będzie bardziej kompetentny, i tak trzeba będzie na liście wystawić kobietę. W skrócie: idiotyzm

Shanhaevel 17-08-2009 13:38

Cytuj:

W skrócie: zgłoszony zostanie projekt ustawy, która wprowadziłaby parytet na listach wybrczych do Sejmu (ale nie do Senatu). Oznaczałoby to, że połową wszystkich osób wystawionych na listach wyborczych musiałyby być kobiety. Partia, który nie podporządkowałaby się temu prawu, zostałaby skreślona z listy. "Wyborcza" nie raczyła wspomnieć, kto jest autorem inicjatywy.

Domyślam się, że mało kto na tym forum poprze pomysł. Ja sam jestem przeciw, chociaż to akurat nie jest jeszcze pomysł tak skandaliczny, jak propozycje przeznaczenia miejsc w Sejmie (nie na listach) na wyłączoność kobiet. Ciekaw jestem, dlaczego np. popierający pomysł SLD sam jeszcze nie wprowadził takiego parytetu w swoich szeregach...
To ja się domagam, tak a propos trwających teraz mistrzostw świata w lekkoatletyce, by w każdym biegu krótkodystansowym przynajmniej połowę uczestników finału stanowili biali. Bo tak sami czarnoskórzy to trochę monotonnie i dyskryminująco, nie? Szybciej biegają? No i co z tego?

sphinx123 17-08-2009 13:54

Wtedy ja się domagam, żeby połowę Sejmu obsadzić homoseksualistami. Co z tego, że nie znają się np. na ekonomii, ważne żeby była poprawność polityczna i uszanowanie praw człowieka i w ogóle demokracja!!1111

XXI wiek rox...

Vil 17-08-2009 14:22

a ja sie domagam, zeby zredukowac ilosc polglowkow na forum do polowy, inteligentni tez maja prawo nie czuc sie dyskryminowani.

Andrew 17-08-2009 18:24

Demokracja wcale nie musi oznaczać równości jednostki.
Przeciwko parytetom jestem całkowicie przeciwny, przecież nie ma już czasów "głupiego stwierdzenia", że kobieta i mężczyzna są równi, wystarczy zobaczyć jakie są wyniki kobiet w sporcie i jakie mężczyzn. Co prawda więcej kobiet ma wyższe wyksztaucenie, ale takich z wyksztauceniem w kierunkach ścisłych jest niewiele.

Lasooch 17-08-2009 22:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2626728)
Co prawda więcej kobiet ma wyższe wyksztaucenie, ale takich z wyksztauceniem w kierunkach ścisłych jest niewiele.

Sam fakt posiadania papierka o niczym nie świadczy, połowa z nich (kobiet) ma dyplom prywatnej zaocznej uczelni z czegoś związanego z ekonomią, co umożliwia im pracę sekretarki.

Litawor 17-08-2009 22:26

Moją intencją, kiedy zacząłem dyskusję o parytecie, nie było sprowokowanie seksistowskich, pozbawionych podstaw komentarzy.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2626728)
wystarczy zobaczyć jakie są wyniki kobiet w sporcie i jakie mężczyzn.

Jeśli rzeczywiście masz 19 lat, to chyba zdążyłeś zauważyć, że kobieta i mężczyzna się fizycznie różnią. Nikt nigdy nie twierdził inaczej.

Cytuj:

Co prawda więcej kobiet ma wyższe wyksztaucenie, ale takich z wyksztauceniem w kierunkach ścisłych jest niewiele.
Po pierwsze, co to ma do rzeczy? Po drugie, równie dobrze może być to spowodowane oczekiwaniami, jakie od najmłodszych lat stawia się przedstawicielkom płci żeńskiej i wpajanym im przekonaniem, że nauki ścisłe są dla chłopców. Ja osobiście znam dziewczyny bardzo dobre z matematyki (które wcale nie są "babochłopami").

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2626989)
Sam fakt posiadania papierka o niczym nie świadczy, połowa z nich (kobiet) ma dyplom prywatnej zaocznej uczelni z czegoś związanego z ekonomią, co umożliwia im pracę sekretarki.

To się odnosi do wszystkich, a nie tylko do kobiet.

P.S.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2626728)
Przeciwko parytetom jestem całkowicie przeciwny

A to jakiś artystyczny zabieg językowy, czy co?

Argen 17-08-2009 22:37

@up

Brawo!

@Shanhaevel

Nie twierdze, że trzeba koniecznie na siłę obsadzać paniami sejm, ale twoja wypowiedź zabrzmiała "zdeka" szowinistycznie. Yo.

@sphinx123

Hahaha : d

@ad. równouprawnienia

Jestem zwolennikiem całkowitego równouprawnienia (oczywiście, zachowując zasady zdrowego rozsądku). Jednak dyskryminacja płci działa również w drugą strone. Na przykład w szkole, pod rządami feministycznych do przesady nauczycielek (a o nauczycielach to już nie wspomne, u mnie w klasie dziewczyny z fizyki załatwiają sobie stopnie "wdzięcząc się do nauczyciela, na co on oczywiście ochoczo pozwala). : D

@edit up

Tak, to było wzmocnienie przekazywaniej treści.

Shanhaevel 17-08-2009 23:14

Cytuj:

@Shanhaevel

Nie twierdze, że trzeba koniecznie na siłę obsadzać paniami sejm, ale twoja wypowiedź zabrzmiała "zdeka" szowinistycznie. Yo.
Posłużyłem się analogią, zią. Yo.

Argen 17-08-2009 23:20

To to ja rozumiem, ale twoja analogia zabrzmiała, jakby kobiety były w politycze w porównaniu do mężczyzn takie, jak biali w porównaniu do czarnych w bieganiu. Ale w gruncie rzeczy, rozumiem o co Ci chodzi. Tak jak mówie, poprostu można interpretować twoje słowa dwojako, stąd nieporozumienie. Yo.

Lasooch 18-08-2009 00:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2627006)
To się odnosi do wszystkich, a nie tylko do kobiet.

Mam jednak wrażenie, że to kobiety częściej idą na bzdurne kierunki tylko po to, by mieć papierek. Może się mylę.

Ashlon 18-08-2009 00:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2627046)
To to ja rozumiem, ale twoja analogia zabrzmiała, jakby kobiety były w politycze w porównaniu do mężczyzn takie, jak biali w porównaniu do czarnych w bieganiu.

No ale taka jest prawda. W bieganiu trzeba szybko przebierac nozkami, a najlepiej wychodzi to czarnym - rekord swiata Bolta. W polityce trzeba byc rozpoznawalnym, nie gadac glupot (w zalozeniu), miec konkretny program i potrafic sie przebic - i lepiej to wychodzi mezczyznom, co widac po reprezentacji panow w organach ustawodawczych. Chyba, ze przyjmiemy glupie, lewacko-feministyczne zalozenie, ze partyjni liderzy to szowinisci i nawet swietna kandydatke na posla odrzuca, bo nie jest facetem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shan
To ja się domagam, tak a propos trwających teraz mistrzostw świata w lekkoatletyce, by w każdym biegu krótkodystansowym przynajmniej połowę uczestników finału stanowili biali. Bo tak sami czarnoskórzy to trochę monotonnie i dyskryminująco, nie? Szybciej biegają? No i co z tego?

Ja bym dorzucil do tego postulat, aby byl tam ktos leworeczny, gej, katolik, zyd, muzulmanin, Dunczyk, no i moze byc jeden anarchista. Przeciez to jawna dyskryminacja, ze ich tam nie ma! A przeciez wiemy, ze wszyscy sa rowni, maja takie same umiejetnosci i predyspozycje, dlatego to skandal, ze nie maja wlasnej reprezentacji!

A calkowicie powaznie - skoro wprowadza parytet, to jak zalatwia sprawe z numerkami na listach? Jesli 1 dostanie facet, to przeciez bedzie jawna dyskryminacja. Z drugiej strony - jesli kobieta dostanie 1, a facet dwojke, to bedzie oznaczalo to nierownosc, dlatego domagam sie wprowadzenia parytetu, tj. zrobienia dwoch osobnych list kazdej z partii - jednej dla kobitek, drugiej dla facetow.

Argen 18-08-2009 01:19

Średnio wierzę w "Badania amerykańskich uczonych ze stanu masacziuset". Jeśli zakładamy, że do polityki biorą się ludzie, którzy się na tym znają (chociaż w rzeczywistości nie zawsze tak jest...) to przyjąć trzeba, że kobiety mają takie same predyspozycje jak faceci i tyle. Co do twojego dowodu na "wyższość" mężczyzn nad kobietami w sferze polityki powiem, że taki stan rzeczy jest również skutkiem zakorzenionego w naszej kulturze przekonania, że kobieta < mężczyzna. Tyle. Sprostuję, jestem przeciwko tej ustawie, ale jestem przekonany, że wiele kobiet nadawałoby się na polityków lepiej niż ci obecni. Z tym, że jak mówie, kobietom nie powinno się "ułatwiać" wejścia do polityki ze względu na płeć, ale utrudniać również, a paradoksalnie to co napisałeś w ostatnim zdaniu skierowanym do mnie ma miejsce. Nie jest to reguła, a właściwie są to wyjątki, ale jestem przekonany, że na kobiete polityka "koledzy z branży" patrzą krzywym okiem.

Dodam, że nie staram kreować się na niewiadomo jakiego obrońce kobiet, poprostu wyrażam swoją opinie.

Vil 18-08-2009 13:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2627091)
Ja bym dorzucil do tego postulat, aby byl tam ktos leworeczny, gej, katolik, zyd, muzulmanin, Dunczyk, no i moze byc jeden anarchista. Przeciez to jawna dyskryminacja, ze ich tam nie ma!

akurat gej (albo jak kto woli Gay) zdaje sie jest, jakby sie dobrze przyjrzec to muzulmanin pewnie tez, z leworecznymi podobnie.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:28.

Powered by vBulletin 3