@Pixik i Szpicel
Nazywajmy rzeczy po imieniu, one się SPRZEDAŁY, naprawdę tego nie widzicie? Na ich stronie przeczytałem kiedyś, że ojciec, bodajże, Toli jest właścicielem firmy fonograficznej. Orientował się w aktualnej sytuacji na rynku muzycznym i ustawił córkę i jej koleżankę. One nie miały nic do gadania i cieszyły się że będą sławne. Same nie potrafią nic zrobić, nagrywają same covery. To wskazuje na to że zespół był robiony "na szybko", byle już przebrały się, wyszły na scenę i zaczęły ruszać ustami do mikrofonu. Są pionkami i tańczą jak im producent zagra. Zarobki ich w stosunku do tego co zarabiają ludzie, którzy nimi kierują są marne.
Jeżeli nagle inna muzyka stałaby się popularna wśród szerokich mas dzieci i młodzieży, podejżewam, że B27 szybko by się "dostosował" i zmienił styl.

Poczytajcie sobie, ich różne wypowiedzi na www.blog27.pl, myślę że zmienicie zdanie co do tego czy są "mądre".

Niektórzy mówią że to wiocha i w ogóle! Ludzie opamiętajcie się, ja też nie jestem ich fanem i nie podoba mi się ich styl, ale przeciez każdy ma inny gust jest inaczej wychowany i inaczej się zachowuje...To ich sprawa jak wyglądają, ważne żeby były same z siebie zadowolone.
Po pierwsze to raczej ich nie znamy, więc nie wiemy jakie są naprawdę...
Po drugię: Ludzie
A to, że m popadają w dwie skrajności albo są szalonymi fanami, którzy zrobią wszystko dla tego zespołu, albo są antyfanami i gdzie tylko nie zobaczą jakiejś wzmianki o B27 to odrazu rzucają wyzwiskami.
Po trzecie... Najpierw zastanówcie się jak wy byście się zachowały/zachowali gdybyście mieli swoje pięc minut? a tate byłego perkusiste Lady Pank i że jej mama pracuje w wytwórni jakiejś tam to już jej wielkie szczęście... Można tylko pozazdrościć!
I jeszcze jedno! Czy gdybyście mieli takie znajomości nie skorzystalibyscie z tego? KAŻDY MĄDRY BY SKORZYSTAŁ!!!

Jedno jest pewne, każda mała dziewczynka chce zostać piosenkarką. Jeśli dostaje tą możliwość to moczy majtki ze szczęścia. Ten zespół nie powstał dlatego, że wyłoniono 2 supertalenty i doceniono ich twórczość tylko dlatego, ze tatuś spełnił marzenie swojej "SwEeT CuFfEcZkI". Moi rodzice też dużo mogą, co nie znaczy, że muszę karać Was swoim śpiewem.

Spójżcie na np. Pink Floyd, na ich piosenkę Another Brick In The Wall. To majstersztyk dopracowywany przez godziny. Zespół włożył w niego dni ciężkiej pracy. Oni sami napisali słowa, nuty, dobrali instrumenty i pokierowali pracami nad świetnym z resztą teledyskiem. Ta piosenka jest żywa do dziś, jest po prostu wspaniała. Blog 27 to 2 dziewczyny, którym ktoś napisał tekst, podkolorował głos i napisał nuty. One same nie mają pojęcia o muzyce, one nawet nie rozróżniają gatunków muzyki. Kiedyś nazwały w jakimś wywiadzie Offspring zespołem raperskim. Ich kawałki powstają na szybko, jedna po drugiej. To coraz częstsze w muzyce. Ktoś nagra jedną dobrą piosenkę i musi dorobić 10 innych, nie ważne jakich byle móc wydać album. Teraz nie ma bardzo znanych dobrych zespołów, a to za sprawą tego, że publiczność nie jest już wybredna.

PS. Tutaj macie link do Another Brick In The Wall, od razu mówię, że w teledyski piosenka zaczyna się od 2:20 :D. Dobrze też jeśli macie dobry system nagłośnienia i subbufer, bo aromatu utworowi dodaje bas grający z tyłu, przeciętne głośniczki nie grają jak trzeba, bo nie słychać basa.

http://www.youtube.com/watch?v=XhwOGINZ6aE

Dwie sprawy:
a) Another Brick In The Wall jako przykład majstersztyku nie jest zbyt dobry - na śniadanie zjadają go chociażby Money, Time, Dogs czy Shine On You Crazy Diamond.
b) to NIE JEST teledysk, do cholery, tylko fragment filmu The Wall na podstawie płyty, nad którym zresztą pieczy nie sprawował żaden zespół, a jedynie sam Waters.

Największe hity Blog27 to akurat covery. :-P

@up,
To jeszcze gorzej...
Wracając do teledysku, myślałem, że to ich teledysk, a jednak nie. Przepraszam, że wprowadziłem w błąd, dzięki za poprawienie mnie. Za majstersztyk zamiast tego można uznać Prodigy :D

@Ghost

O ile dobrze wiem one grają tylko covery.

Korektor: Zgadzam się, ale każdy utwór Floydów był tak tworzony. Warto spojrzeć na całe Dark Side of the Moon. Nie było wtedy komputerów i innych świństw Parsons, który pracował nad tym albumem jako iżynier dźwięku własnoręcznie odmierzał centymetrem taśmy i przycinał je a potem na siebie nakładał. Ale niektórzy innego tego nie rozumieją.

Ot, co. Teraz Eric Prydz zmiksował. Za tydzień dwa juz będzie "Kawałek Korna zmiksowany przez Prydza!"

Wątpię. Z małej litery nawet ja nie dostrzegam ; ))))).

<edit>
Nie wiem co chcecie osiągnąć przez porównywanie Floyd'ów do Blogu ; ).

@Down
Nie rozumiesz mojego pytania.

Chcemy udowodnić jak duża przepaść ich dzieli. Pink Floyd stoją na Czomolungmie (Mount Everest) a Blog tonie na dnie Rowu Mariańskiego.

Jakby ktoś nie wiedział, powyżej wymieniony rów jest najniżej położonym miejsem na ziemi.

To napisal on, Korektor.

@up:
own3d

Co do wykorzystania szansy o której ktoś tam bablał
Wolałbym nie zostać sławnym, za to móc wyjść z twarzą na maisto i nie poniżać samego siebie.

Nie wiesz co mówisz, człowieku. Na widok takich pieniędzy wdziałbyś tenisówki, spódnice w szkocką kratkę, perukę i dawał wywiady dla Bravo.

@down
Super, mogę o sobie powiedzieć to samo. Ale jak przyjdzie co do czego, większość ludzi ulega.

@up,
Nie każdy musi się sprzedać za kasę. Ja sam siebie bardzo szanuję (widać :P) i nie zrobiłbym z siebie pośmiewiska dla pieniędzy. Może on też nie? Trzeba wziąć to pod uwagę.

Mógłbym za kasę występować w tv, jako jakiś freek, ale nie tak, jak B27.
Co do filmika: Kiepsko tego słuchać z teledysku, chyba, że w głośnikach masz equalizer, ja nie mam, to mi się lepiej słucha w winampie.
Ps. Wersja korna jest kiepska, cały czas bas huczy, nie wiadomo, co się stało się.

Może ty nie, ale ja szanuję siebie. Dodatkowo nie jestem z tych którzy dla pieniędzy zrobią wszystko.

^^

"Nie cytujemy zdjęć"

Tak Blog 27 to zespół "złomowy" ja tak mówie na Metal.

Dziewczyny z Bloku z klatki 27-dmej a "śpiewają", próbują śpiewać "złom", a powinny "HHP" Hip-Hop Polski.

"Jak ja nie cierpie złomu i HHP też" - rzekł Hellraiser maruda. :P

Dobra, a teraz po polsku:

Zrozumiałem tyle, że Blog 27 to metal, bo śpiewają, a powinny być hip-hopem.
Odważne słowa jak na fana techno ;-).

Ej Dobo, wiesz ja już z Pixikiem się umówiłem na bauns, hellrajser wpadnie tez, więc i ciebie nie może zabraknąć. Będą tanie laski i dobra muza, tylko nie zapomnij o czadowej fryzurze i białych rękawiczkach.

Biale rekawiczki i dobra muza jakos ze soba nie wspolgraja ;o